Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
grinder
Do³±czy³: 21 Mar 2004 Posty: 14 Sk±d: Poznañ
|
Wys³any: Nie Gru 26, 2004 11:46 pm Temat postu: Nieudane próby tworzenia karmelka |
|
|
na ³a¿ni wodnej nie zrobisz karmelka(za ma³a temp.), co najwyzej na olejowej, na ktorej nie ma prawa sie zapalic(chyba ze berdzo tego bedziesz chcial i pomagal zapalkami ). Swoje droga, ja karmelki zaczynalem od 50g, pozniej szybko zaczalem robic wieksze i nigdy mi sie nie zapalil. Trzeba wszystko robic powoli, dokladnie i czesto mieszac.Moje karmelki maja kolor od prawie bialego (cos a`la kosc sloniowa) po miodowe. Lepiej sie pala te jasniejsze |
|
|
Powrót do góry |
|
|
maslak666
Do³±czy³: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Sk±d: Radom
|
Wys³any: Czw Mar 03, 2005 3:28 pm Temat postu: |
|
|
Ja robi³em nieraz po 200g i wiêcej karmelka na sacharozie be¿ ¿adnej ³a¼ni w aluminiowym cienko¶ciennym kubku i nigdy siem nie zajara³o - chocia¿ teraz ju¿ bym tego nigdy tak nie robi³ .
Ogólnie trzeba przede wszystkim ca³y czas mieszaæ, zwracaj±c uwagê, ¿eby mieszaæ przy dnie i przy samych dolnych krawêdziach naczynia, tam, gdie ¶cianka ³±czy siem z dnem, bo je¶li tam nam zostanie karmelek - kuchnia zjarana.
Wa¿ne jest te¿ ¿eby nie przesadzaæ z d³ugo¶ci± trzymania karmelka na ogniu - pogarsza to bardzo jako¶æ. Zdejmujemy naczynie z ognia jak karmelek ma kolor jasno-be¿owy, nie br±zowy.
Dobrze jest dodaæ trochê wody - ja dodawa³em bodaj 4ml na 100g karmelka, dobrze ju¿ nie pamiêtam, ale jako¶ tak. £atwiej jest wtedy kontrolowaæ karmelizacjê.
To siem tyczy³o karmelki na sacharozie. Na zakoñczenie wszystkim polecam robienie karmelki na sorbitolu zamiast sacharozy. Cena ok. 12z³/kg u usera, ca³kowicie bezpieczna karmelizacja na ³a¼ni wodnej i co bardzo wa¿ne - mo¿na uzyskaæ powtarzalno¶æ paliwa, bo siem go nie przegrzeje - za ka¿dym razem bêdzie karmelizowany w tej samej temp. (100C).
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafa³
Do³±czy³: 27 Sty 2005 Posty: 81 Sk±d: to umiesz??
|
Wys³any: Nie Mar 13, 2005 4:09 pm Temat postu: |
|
|
Ja na pocz±tku gdy tylko siê zacz±³em rakietami interesowaæ
zabra³em siê za karmelkê robi³em w pokoju w kieliszku nad ¶wieczk±
i wszystko by³o ok.
Pó¼niej gdy siê najara³em na karmelki bo wszystko lata³o
poszli¶my z kolegami robiæ paliwo, u mnie na szczê¶cie byli rodzice.
Zrobili¶my garnek z puszki taki z dziobkiem i u kumpla na chacie wwalili¶my 250g paliwa do karmelizacji puszka by³a prawie pe³na i z tego powodu nie da³o siê mieszaæ przy dnie.
Wstawili¶my to na kuchenkê i mieszamy(po wierzchu) a w pewnym momencie siê zapali³o ka¿dy z nas mia³ dziury na koszulce nadpalone w³osy.
Ale wszystko uprz±tnêli¶my i nikt siê nie dowiedzia³ .
to wynika³o z naszego niedoinformowania i braku do¶wiadczenia,
teraz robiê karmelki w ilo¶ciach do 50g i nic mi siê niezapalna.
Polecam ³a¼niê olejow± i sorbitol zamiast saletry. _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxlam Go¶æ
|
Wys³any: Pi± Maj 13, 2005 9:46 pm Temat postu: |
|
|
maslak666 napisa³: |
Wa¿ne jest te¿ ¿eby nie przesadzaæ z d³ugo¶ci± trzymania karmelka na ogniu - pogarsza to bardzo jako¶æ. Zdejmujemy naczynie z ognia jak karmelek ma kolor jasno-be¿owy, nie br±zowy.
|
Co¶ o kolorkach karmelka:
The upper grain in the photo had a oxidizer/fuel ratio of 60/40, and the lower grain, a ratio of 75/25. Note the colour difference--the greater the oxidizer percentage, the darker the colour. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Go¶æ
|
Wys³any: Pi± Lip 01, 2005 6:18 pm Temat postu: |
|
|
Ja pierwszy raz robi³em karmelka ze starym ( wiedzia³ ze co¶ kombinuje to chcia³ to zrobiæ ze mn± ) .Wiêc wsypa³em 6 ³yzek saletry, 4 ³y¿ki cukru ( nie pudru ) i zacz³em sma¿yæ na ma³ym ogniu .Gdy karmelek by³ ju¿ jasnobr±zowy stary wyla³ go na deskê i zacz±³ formowaæ wa³ki ( tak mu powiedzia³em ) zrobi³ dwa wa³ki oko³o7 cm a poniewa¿ saletra wysz³a krucha to wzi±³ kawa³ek na deske i podpali³ i ......... nic, wiêc podpali³ jeszcze raz i ........ siê zapali³o, w u³amku sekundy warkocz (!!) ognia od ma³ego kawa³ka karmelka saletry zapali³ 7 cm wa³ek który spad³ na ziemie i sun±³ po pod³odze. Chocia¿ w kuchni by³y 3 osoby to nikomu siê nic nie sta³o (!). W kuchni do dzi¶ na pod³odze ma m "narysowan± " trajektorie lotu karmelki. Pózniej robi³em sam karmelki i wychodzi³o dobrze ,chocia¿ nie lata³o. Czy to wina tego ¿e zrobi³em kana³ na wylot ?? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaskiniowiec
Do³±czy³: 22 Lut 2004 Posty: 597 Sk±d: Kraków
|
Wys³any: Pi± Lip 01, 2005 7:32 pm Temat postu: |
|
|
Pogratulowaæ m±drego ojca Tak, mo¿liwe ¿e to przez kana³. Zwiêksza to powierzchniê spalania. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Go¶æ
|
Wys³any: Sob Lip 02, 2005 5:04 pm Temat postu: |
|
|
Ja robie karmelke do 100g na kuchence elektrycznej( u nas po za tym
nie ma kuchenek gazowych). Garnek mam z czystej stali z gröbym
dnem. W czasie nieustannego mieszania paliwa odchylam od czasu do czasu garnek z plyty, tak na 45%, aby röwnomiernie wymieszac. Na gazowej nie idzie uchylac, bo plomienie dosiegaja garnka, po za tym
garnek ogrzewa sie nie röwnomiernie.
Przy pierwszych objawach zabarwienia ( idze to bardzo szybko, a wiec
caly czas bez ustanku mieszac!!!) zciagam garnek z plyty i wsadzam
go, dalej mieszajac, na chwilke do lazni wodnej z wrzaca woda. Wstawiam
doslownie na pare sekund. Jak widze ze karmelka sie nie zciemnia wiecej, mieszajac wyciagam z lazni, przecieram garnek od spodu szmatka i odlewam poliwo, po dodaniu eventualnie pare dodatköw, do dalszej obröbki, albo do Formy.
Jeszcze mi sie nigdy nie przypalila, albo co gorsze zapalila. Im czesciej sie robi to lepiej, bo sie nabiera wprawy. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arkadiusz Go¶æ
|
Wys³any: Sob Lip 02, 2005 9:26 pm Temat postu: |
|
|
ilonaim97 napisa³: | Ja robie karmelke do 100g na kuchence elektrycznej( u nas po za tym
nie ma kuchenek gazowych |
Karmelka to "prze¿ute" paliwo , polecam choæby testy Ol29 , mo¿e i my siê nauczymy co¶ od Ciebie
Skoro jeste¶ facet ( tylko ich rajcuj± rakiety ) to dlaczego masz niewie¶ci nick
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dave
Do³±czy³: 13 Wrz 2004 Posty: 5 Sk±d: Myslowice
|
Wys³any: Pi± Lip 08, 2005 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Wiecie co robilem pierwszy raz dzis karmelke w stosunku objetosciowym 6,5/3,5 (KNO3/cukier puder) i cholender mieszalem caly czas na b. malym ogniu i zamiast sie topic to mi sie to zrobilo prawie czarne i pozlepialo w brylki.Co robilem nie tak?Dodalem oczywiscie pare kropel wody.Samej mieszaniny nie mialem duzo bo jakies dwie lyzki stolowe.Czyzby zla mieszanka?Chyba nie moze byc roznicy w tym ze robilem to w stosunku objetosciowym a nie wagowym bo przeciez masa tych dwoch zwiazkow jest podobna...Moze to ze mialem przeterminowana saletre?Znalazlem stara paczke z 2001r. ale pytalem kiedys tu na forum czy jest jakas roznica ze saletra jest przeterminowana i powiedzieli mi ze nie ma...Wiec co??
Pozdro _________________ Never say never! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziadek kermit
Do³±czy³: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Sk±d: z okolicy "¯abido³ka"
|
Wys³any: Pi± Lip 08, 2005 6:26 pm Temat postu: |
|
|
jak widzisz niestety ma znaczenie.
A Twoje niepowodzenie jest na to przyk³adem.
Podobny to nie znaczy taki sam. Zw³aszcza dla produktów sypkich. Sa tutaj wyró¿niane dwa parametry, a mianowicie ciê¿ar w³a¶ciwy i tak zwany ciê¿ar nasypowy, które generalnie nie s± sobie równe bo nie mog±.
W efekcie mierzenie objêto¶ciowe jest bardzo ma³o miarodajne i je¶li chcesz mieæ jako tako powtarzalne wyniki to musisz braæ substancje na wagê. _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uwa¿am, ¿e Kartagina powinna byæ zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxlam Go¶æ
|
Wys³any: Pi± Lip 08, 2005 7:22 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Mam takie ma³e spostrze¿enie dotycz±ce proporcji w karmelku i nie dotyczy ono kolorku karmelka (patrz mój post wy¿ej) tylko parametrów pracy szczególnie chodzi mi o ci¶nienie pracy silnika. Wydaje siê i¿ dla silników o niskim ci¶nieniu pracy lepiej stosowaæ karmelek o wiêkszej ilo¶ci paliwa a mniejszej utleniacza i odwrotnie w silnikach o wiêkszym ci¶nieniu mo¿na ju¿ w pe³ni wydajnie zastosowaæ karmelka z wiêksz± ilo¶ci± utleniacza.
Rozwinê trochê temat z moich spostrze¿eñ wynika i¿ ró¿nica 5% robi ju¿ kolosaln± ró¿nicê we w³asno¶ciach paliwa karmelka 60/40 du¿o lepiej sprawuje siê w silniczkach o niskim ci¶nieniu pracy gdzie paliwo 65/35 nie jest ju¿ dobre i odwrotnie. Tak wiêc koledzy wa¿yæ sk³adniki gdzie¶ na forum by³ kiedy¶ opis wagi proporcjonalnej czy jak to siê nazywa³o zasada dzia³ania by³a banalna czyli na sznurku zawieszona listwa (na ¶rodku) i dwie szalki jedna na koñcu a druga proporcjonalnie do stosunku mas jaki chce siê uzyskaæ no i sypiemy na jedn± i drug± gdy mamy listwê w poziomie mamy zwa¿one banalnie proste i skuteczne ka¿dy mo¿e wykonaæ w 15min i mieæ bardzo powtarzalne paliwo. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
hemist Go¶æ
|
Wys³any: Sob Lip 09, 2005 11:48 am Temat postu: |
|
|
maxlam napisa³: | gdzie¶ na forum by³ kiedy¶ opis wagi proporcjonalnej |
no ja tak± wage mia³em Jaskiniowiec bodaj¿e opisywa³ j±.
Kod: | wystarczy wzi±æ 26cm listewkê a "¶rodek" zaznaczyæ 10cm od koñca i wbiæ tam gwó¼d¼ tak aby siê swobodnie krêci³. Zamocowaæ na koñcach listewki jakies pojemniczki i do krótszego koñca sypaæ KNO3 a do d³u¿szego cukier. wyjdzie wtedy proporcja 8kno3/5cukru czyli ~65/35 (+/- 0.25) i super waga, któr± mo¿na zamocowaæ np do deski d³ugiej poprzez wcicie do niej gwó¼dzia. Deske oprzeæ o scianê i heja.
|
ja to napisa³em, ¿eby nie by³o ¿e kopiuje Jaskiniowca i do tego jeszcze ¼le
pozdr,
hemik |
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaskiniowiec
Do³±czy³: 22 Lut 2004 Posty: 597 Sk±d: Kraków
|
Wys³any: Sob Lip 09, 2005 6:04 pm Temat postu: |
|
|
Ano by³, na portalu Modelarstwo rakietowe, ale chyba ju¿ nie ma. Bêdê mia³ czas to napiszê jeszcze raz i wrzucê na Twardowskiego |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Do³±czy³: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek R.
Do³±czy³: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Sk±d: Z ³±k Arkadii a tak serio Kraków
|
Wys³any: Sob Lip 09, 2005 8:07 pm Temat postu: |
|
|
mam taki problem z karmelka... podgrzewam ja i w momencie kiedy jest p³ynna ma ju¿ zbyt ciemny kolor a jak mniej podgrzeje to nie jest jeszcze p³ynna... co mma zrobiæ bo taka do¶æ ciemna sie nie najlepiej pali... _________________ Czasem okoliczno¶ci zmuszaj± cz³owieka do porzucenia swojej dawnej dzia³alno¶ci |
|
|
Powrót do góry |
|
|
maslak666
Do³±czy³: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Sk±d: Radom
|
Wys³any: Nie Lip 10, 2005 4:06 pm Temat postu: |
|
|
Ma byæ lekko-be¿owy. Nie musi byæ p³ynna - wystarczy, ze bêdzie plastyczna (nawet lepiej). Wtedy robisz sobie paliwo w ten sposób:
http://www.jamesyawn.com/38mm/index.html
Jak ¶ciemnieje za bardzo, to mo¿esz wyrzuciæ. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek R.
Do³±czy³: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Sk±d: Z ³±k Arkadii a tak serio Kraków
|
Wys³any: Pon Lip 11, 2005 8:39 am Temat postu: |
|
|
dzieki maslak. Wczoraj zrobilem z 10 takich malutkich kijanek na patyczkach do szasz³uków i robilem to tak ze z pudeleczka w ktorym robie kamelke biore moim mieszadelkiem drobinke karmelki miekkiej ale nie plynnej i pa¿±c sobie palce formuje c niej waleczek 0,5 cm srednicy okolo i dlugi na... jaki mi wujdzie. Póki jesszcze miêkki wsadzam lont a potem zawijam w papier... Lata cudownie!!! Dziêki Maslak i chwa³a £odyginowi bo to troszke zmieniona jego metoda na ma³e rakietki!!! _________________ Czasem okoliczno¶ci zmuszaj± cz³owieka do porzucenia swojej dawnej dzia³alno¶ci |
|
|
Powrót do góry |
|
|
maslak666
Do³±czy³: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Sk±d: Radom
|
Wys³any: Pon Lip 11, 2005 11:25 am Temat postu: |
|
|
Jak robisz paliwo, to jak juz zdejmiesz z ³a¼ni, postaw np. na stole ¿eby sta³o 5 minut w temp. pokojowej. Wtedy konsystencja bêdzie idealna, a i r±k nie poparzysz. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek R.
Do³±czy³: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Sk±d: Z ³±k Arkadii a tak serio Kraków
|
Wys³any: Pon Lip 11, 2005 2:28 pm Temat postu: |
|
|
% minut? to juz jest g³az!!! A teraz doszedlem do wprawy i w odpowiedniej temperatuze zaczynam lepienie i formowanie w d³oniach... Pozdro _________________ Czasem okoliczno¶ci zmuszaj± cz³owieka do porzucenia swojej dawnej dzia³alno¶ci |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic Vintage
Do³±czy³: 13 Lip 2005 Posty: 9 Sk±d: Seattle
|
Wys³any: Wto Lip 26, 2005 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Im wiêcej karmelka tym trudniej przypaliæ... mo¿e to trochê dziwne ale tak jest
Po 1. tygodniu nauki zacze³y mi wychodziæ ³adne karmelki, w prawdzie dalej ze mnie lama, ale ju¿ mam pewne do¶wiadczenie zw³aszcza w karmelizacji
Tak wiêc osoba zaczynaj±ca zabawê w piro zawsze daje ma³o mieszanki do garnka i potem w konsekwencji nie jest w stanie wymieszaæ, bo to "taki glut na dnie" i potem siê zapala wszystko, chocia¿ ma³o jest to daje dym i trochê ognia, potem wiadomo I kole¶ siê ura¿a do karmelków, a bez nich g³upio Na szczê¶cie ja nie mia³em tak
Wiêc rada dla m³odszych piro ode mnie: Sypcie do gara porz±dnie i potem dajcie z siebie wszystko, to siê nie zajara _________________ Grunge is dead but live in us.
gg:9293512 |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|