Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie Kwi 11, 2004 10:11 pm Temat postu: szybkie pytanie... |
|
|
Witam
Mam pytanie tym razem zwiazane z konstrukcja rakiety
Rysunek techniczny srodek parcia
"Metoda wyważeniowa (praktyczna) polega na wyważeniu kartonowego lub tekturowego obrysu danej rakiety, najlepiej w wielkości naturalnej. Znaleziony środek, leżący na przecięciu się z osią rakiety, będzie środkiem po bocznej i jednocześnie poszukiwanym środkiem parcia "
i moje pytania:
1 mam do wyboru dwa rzuty jak na rysunku , rakieta 3 stateczniki czy jest to bez znaczenia ktory wybiore
Srodek ciezkosci
1 rakieta ma byc uzbrojona w silnik?
nie wiem pytanie naiwne nie robilem wywazania zawsze rakieta cos za soba ciagnela "patyk" czas to zmienic...
pytanie kolejne czy w tak malej rakiecie stosowanie statecznikow z tworzywa pleksiglas ma sens "mam problem z kartonem po prostu brak "
robie trzy modele tej samej rakiety jednoczesnie , czas sprobowac cos nowego
znam zalozenia fizyczne stabilnego lotu rakiety ale sa drobne niedopowiedzenia ale lepiej zapytac sie fachowcow niz zalowac |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Nie Kwi 11, 2004 10:35 pm Temat postu: |
|
|
Hallo Duas,
Nie myl dwuch pojec- srodek ciezkosci i srodek parcia.
Program wyznaczy ci dokladnie srodek parcia, a srodek ciezkosci musi lezec min. jedna srednice rakiety powyzej srodka parcia,
Jezeli ja tak wywazysz i stateczniki przykleisz starannie i rowno to bedzie wszystko OK.
Oczywiscie program wyznaczy ci rowniez srodek ciezkosci ale tak jak zauwazyles moze sie to z twoja rakieta nie zgadzac.
Srodek parcia po jego wyznaczeniu mozesz natychmiast przeniesc na twoja rakiete gdyz ten sie juz nie zmieni a srodek ciezkosci musisz wyznaczyc tuz przed startem.
Paul
Ps.
To jest odpowiedz na pytanie z dzialu " Silniki Rakietowe" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 7:45 am Temat postu: |
|
|
czesc
Wiem ze jest to co innego
i wiem ze program poda mi dokladne miejsce srodka parcia bo jest to czysta matematyka i ona sie nie zmienia ale po prostu nie chcialem w to angazowac SpaceCad bo jest to tak proste ze nie trzeba jeszcze nie widzialem programu ale podchodze jak do jeza.
Ps programik juz leci
... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 11:45 am Temat postu: |
|
|
Bedze i potrzebny kwałek sznurka opaska opsake mocujesz do kadłuba rakiety aby mogła sie przesuwac. Przesuwasz opaske w to miejsce gdzie ci rakieta sie równowarzy i zaczynasz krecic ja takie kułko jesli rakieta obruci sie dziobem do przodu bedzie ok jelsi nie dokładaj obciazenia, i przesuwaj opaske. _________________ WWW.RAKIETY.INFO - Modelarstwo Rakietowe
WWW.FORUM.RAKIETY.INFO - Forum Rakietowe |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 1:31 pm Temat postu: |
|
|
czesc
ludzie litosci nie chce strzelac do muchy z armaty
chodzi mi oto
rakiete podepre sobie i znajde punkt srodka ciezkosci
z tego co juz sie dowiedzialem ma miec wtedy silnik z paliwem
ale co do srodka parcia to nie wiem ktory rzut wybrac "rakieta trzy statecznikowa " mozna zobaczyc rzuty na gorze 1 czy 2
o co chodzi z tym kreceniem rakieta jest to sposob praktyczny na sprawdzenie statecznosci rakiety ....?
wiem ze dla zachowania stateczności ciała poruszającego się w powietrzu (nie tylko rakiety) środek masy powinien leżeć przed środkiem parcia (licząc od głowicy). Odleglosc srodka parcia i sroda ciezkosci powinna wynosic jeden kaliber. Jesli wiem gdzie sa te srodki wiem czy rakieta bedzie stateczna... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtek
Dołączył: 26 Sty 2003 Posty: 168
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 3:43 pm Temat postu: |
|
|
Polecam wybrać rysunek nr 2 na logikę biorąc środek parcia to miejsce gdzie równoważą się siły działające na powierzchnie boczne rakiety czyli powierzchnie kadłuba i stateczników i głowicy. Dlatego nie ma dużego znaczenia znaczenia czy masz trzy czy cztery stateczniki ważna jest jest POWIERZCHNIA na jaką działają strugi opływającego powietrza. Dlatego moim zdaniem w obliczeniach trzeba uwzglednić całą powierzchnię dwóch stateczników. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 5:05 pm Temat postu: |
|
|
Hallo,
No tak zupelnie z tymi 3-ma statecznikami to nie masz racji!
To jest roznica , czy umiescisz 3 albo 4 stateczniki. Strugi powietrza to jest jedna sprawa , a opor boczny to druga.
Nie wiem jaki silnik zamierzasz umiescic w twojej rakiecie ale jezeli wlasnej produkcji to bedzie duzo ciezszy od kupnego i dlatego te cztery stateczniki beda OK.
Paul |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 5:30 pm Temat postu: |
|
|
Duas napisał: | o co chodzi z tym kreceniem rakieta jest to sposob praktyczny na sprawdzenie statecznosci rakiety ....?
|
Tak to jest jeden spsob praktyczny. Ja tak wywazam i jest ok. nie chodziło mi tutaj o wyszukiwanie srodka ciezkosci ale o wywazanie rakiety. Nie potrzeba zadnych obliczen i rakieta leci stabilnie. _________________ WWW.RAKIETY.INFO - Modelarstwo Rakietowe
WWW.FORUM.RAKIETY.INFO - Forum Rakietowe |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 8:46 pm Temat postu: |
|
|
Kłaniam się pięknie
Do obrysu bierzesz rzyt nr 2a to z tego powodu, że wtedy masz najmniejszą powierzchnię czynną stateczników i obliczenie jest robione na warunek minimum stateczności.
Na rzucie nr 1 u góry są dwa stateczniki tylko jeden zasłania drugiego. Gdyby chcieć to uwzględnić to sumaryczna ich powierzchnia będzie równa trzeciemu, który jest na tym widoku pokazany u dołu. Ale wtedy masz największą czynną powierzchnię stateczników więc nie obliczasz minimum a maksimum stabilności. _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2004 6:55 pm Temat postu: |
|
|
czesc
gdybym choc minimum sie zastanowil ...
latwiej pytac niz myslec  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtek
Dołączył: 26 Sty 2003 Posty: 168
|
Wysłany: Czw Kwi 15, 2004 7:25 pm Temat postu: a co by powiedział James Barrowman ? |
|
|
Jeszcze raz dzięki Duas za to pytanie, no cóż odpowiedź okazuje się nie byc prostą. A skoro tak, postnowiłem nieco zgłębić temat i teraz piszę czego się dowiedziałem.
Pytasz jaki rysunek wybrać ? Teraz już nie mam pewności jaki. Ale nie ma to dużego znaczenia ponieważ wyznaczając stabilnośc rakiety metodą wyważeniową oraz metodą kalkulacyjną np programem Space Cad - otrzymamy z reguły dwa różne połozenia CP !!! Przy czym metoda kalkulacyjna wyznaczy środek parcia ( z reguły ) nieco dalej od głowicy niż metoda wyważeniowa !!! Dzieje się tak ponieważ CP wyznaczane metodą wyważeniową odnosi sie to kąta natarcia rakiety w locie równemu 90 stopni, czyli praktycznie rakieta znajduje się wtedy równolegle do ziemi.
Co więcej mając powyższe na uwadze jesli wyznaczysz CP metodą kalkulacyjną to wraz ze wzrostem kąta natarcia CP przesunie sie ku górze (w kierunku głowicy) a przez to zmniejszy się odległość między CP i CG. Śledząc dalej lot rakiety - ubywa paliwa w silniku i to powoduje przesuwanie CG w kierunku głowicy co z kolei ma wpływ na zmiane odległości między CP i CG czyli na tzw. margines stabilności rakiety (najczęściej przyjmowany jako największy kaliber korpusu rakiety).
Dlatego wyznaczając CP metoda wyważeniową stosujemy 1/2 kalibru rakiety jako odległośc między CP i CG zaś przy metodzie kalkulacyjnej jeden kaliber rakiety. Mozna oczywiście zwiększyć te odległości ale wtedy rakieta robi się nadstabilna i bardzo mocno reaguje na zaburzenia jej lotu przez boczny wiatr - pochyla się wtedy gwałtownie w kierunku skąd wieje wiatr czyli zmniejsza swój kąt natarcia.
Aby zatem rakieta zachowywała się jak najbardziej stabilnie warto stosować poniższe wskazówki:
1) używać znacznie dłuższych prętów startowych - dłuższy pręt = większa prędkość rakiety na jego końcu,
2) używać rakiet z marginesem stabilności nie większym niż jeden największy kaliber rakiety - wtedy rakieta nie reaguje zbyt mocno na podmuchy wiatru,
3) używać silników z jak największym ciągiem śtrednim powoduje to uzyskanie odpowiednio wysokiej prędkości przy zejściu z wyrzutni a tym samym zmniejsza ryzyko niestabilnego lotu
Powyższe mądrości zaczerpnąłem z opracowań pana Jim-a Barrowman-a zawarte są one w (Technical Information Report) TIR -30 oraz TIR 33 wydane przez firmę Centuri, można ściągnąć te broszury (pdf) oraz wiele innych cennych informacji np kultowe modele rakiet różnych firm z dawnych lat na stronie :
http://www.dars.org/jimz/pubs.htm
Polecam tę stronę i życzę udanych lotów... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Maj 11, 2004 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Mam pytanie do posiadaczy silnikow Al w jaki sposob radzicie sobie z mocowaniem silnika Al w korpusie rakiety . Dokładnie interesuje mnie w jak sposób rozwiazujecie problem odizolowania goracego silnika od korpusu rakiety jakich materialow uzywacie do wykonania mocowania silnika w jaki sposób wykonac takie mocowanie . Wykonuje obecnie ciezki model rakiety korpus PCV -efekt zamierzony . Moze jakies podpowiedzi bo na forum nie ma nic.
Mam dwa pomysly ale chce je zweryfikowac
Czesc... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
fox

Dołączył: 10 Lis 2003 Posty: 192 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Wto Maj 11, 2004 10:19 pm Temat postu: |
|
|
Duas gdzieś już pisano na trmat odizolowania silnika sprawdź w Temacie "Hipersonal" _________________ CAST AWAY |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Cze 01, 2004 3:04 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Oto jak poradziłem sobie z problemem
Pomysł nr.2 mocować silnik przy pomocy drewna "dobry" izolator cieplny
Cześć... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon Cze 07, 2004 10:31 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Zmontowałem coś takiego w celu sprawdzenia silnika Al 20 *70 mm
kreski na modelu od strony dyszy środek parcia ,niebieskie kaliber,
środek ciężkości ,środek ciężkości bez paliwa.
Model rura pcv 400 *28mm
Głowica balsa 70mm
stateczniki Al -A100-B65-C45-D50
silnik masa tu napisze jak poważę
model ze zdjęcia został skrócony o cm do wymiarów powyżej...
Podczas ustawiania się do zdjęcia startu przypadkiem odpaliłem model zdjęcia startu nie zdążyłem zrobić. Model 176g wystartował na paliwie 32g błyskawicznie na oko osiągnął minimum 150m poleciał idealnie prosto a wiało tego dnia mocno .
Podczas lotu "na górze "zniknął mi z oczu jak go zauważyłem to juz wracał spróbowałem zrobić zdjęcie ,i zniknął mi całkowicie z oczu wtedy się zorientowałem że nie wiem gdzie wyląduje było to najdłuższe 10 sekund mojego życia "AUTENTYCZNIE BAŁEM SIĘ"
wylądował 30 metrów od wyrzutni ... głuchy huk uderzenia od strony otworu w rurę mimo tego ledwie go znalazłem wylądował na skraju pola wbity do połowy ...
Jeszcze jedno ze zniszczeń
Cześć... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob Lip 17, 2004 9:37 am Temat postu: |
|
|
Witam
Kilka tygodni temu w Poście
http://forum.pirotechnika.one.pl/viewtopic.php?t=3350
stwierdziłem że model ze zdjęcia jest za mały abym pomieścił w nim elektronikę i po odbudowaniu juz nigdy nie poleci pozostanie ciekawostką ...
Dziś postanowiłem odpowiedzieć samemu sobie na rzucone wyzwanie
zobaczymy co z tego wyjdzie ...
Co do modelu postu 1 w tym wątku wykonany z laminatu papierowo-Że
[img] http://duas.w.interia.pl/ze.gif [/img]
Jego istnienie zakończyło się po 60m lotu doszło do przepalenia silnika "korpus silnika warstwa papier +wikol i warstwa papier+ Ze" płomień dostał się między pierścienie trzymające silnik co spowodowało oderwanie usterzenia .
Silnik na PCZ kiepsko rozdrobniony węgiel "celowo" jest super warto zapłacić wysokością za ten snop iskier a co najważniejsze powtarzalny do przepalenia doszło na wskutek nie zachowania technologii produkcji korpusu .
szkoda że nie mam zdjęć...
Pozdrawiam Duas
Cześć... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|