Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chaca!
Dołączył: 01 Kwi 2005 Posty: 4 Skąd: Janice
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 3:03 pm Temat postu: Czemu nie rakiety dwustopniowe ??? |
|
|
Dlaczego jeszcze nikt nie zbudował rakietu 2 lub 3 członowej (przynajmniej nigdzie otym nie słyszałem (jestem początkujący ))Taka rakieta wyleciała by dalej i było by to bardziej widowiskowe.
Temat zmieniłem, bo to nie forum literackie. prcyzuj tematy tak, aby mówiły o zawartości. Jeśli ci się nie podoba zmiana - pisz na priv-zmienię.
PI |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciechan
Dołączył: 10 Lis 2004 Posty: 11 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 3:09 pm Temat postu: |
|
|
Rakieta dwuczłonowa to skomplikowany problem. Zasadniczo chodzi o przymocowanie dwóch korpusów w taki sposób, aby się trzymały, ale jednocześnie mogły się rozdzielić. Nawet gdy uda się wykonać pewny, praktycznie bezawaryjny system poziału to pozostaje porblem zapalnie drugiego silnika. Można próbwać zrobić t o w wieloraki sposób, ale właściwie każde rozwiązanie ma wady i zalety. Najporściej zatrudnić się w NASA.  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chaca!
Dołączył: 01 Kwi 2005 Posty: 4 Skąd: Janice
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 3:29 pm Temat postu: |
|
|
popracuję nad tym lecz raczej będzie to metoda nieelektroniczna. Gdzieś w sobote dam rysunek  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciechan
Dołączył: 10 Lis 2004 Posty: 11 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 3:57 pm Temat postu: |
|
|
No powodzenia! Ale podkreślam: nie będzie łatwo. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Qba

Dołączył: 04 Lut 2003 Posty: 104 Skąd: Podkarpacie - okolice Rzeszowa
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 7:00 pm Temat postu: |
|
|
moim zdaniem odpalanie drugiego silnika to by najlepiej było zrobić elektronicznie na podstawie pomiaru przyspieszenia! _________________ Qba |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kacper

Dołączył: 17 Maj 2003 Posty: 180 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Niedawno z kolegą wystartowaliśmy naszą rakieteja dwustopniową Feniks . Pierwszy stobień napędzany sr ząbka (masa pr ok.60g)
i ze spadochronem. Drugi stopień też zaopatrzony w spadochron napędzany moim sr z opuźniaczem(masa pr około 17g). Drugi
stopień i spadochron pierwszego stopnia odpalany lątem szybkopalnym osłoniętym wężykiem gumowym.wszystkie "mechanizmy"
zadziałały ljecz tylko start był prawidłowy gdyż żadenze spadochronu się nierozwinąa. Drugi stopień niewiadomo czemu zaczą
wirować choć był wywarzany w najbliższym czasie będę pracował nad kolejną rakietą dwustopniową ale tym razem zaopatrzoną
w timer lub przełącznik rtęciowy a drugi człon w KMZ. Za niedłuso dan film ze startu feniksa. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piroman

Dołączył: 16 Cze 2004 Posty: 244
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 7:33 pm Temat postu: |
|
|
Dostał kopa w momencie kiedy leciał "na luzie" i nie zdołał się ustabilizować, takie jest moje zdanie. Lont 10cm/s to raczej niewiele zakładając że użyłeś jego napewno ponad 10cm.Po prostu za długo trwało rozpalanie silnika i stateczność szlag trafił |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kacper

Dołączył: 17 Maj 2003 Posty: 180 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 8:58 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Wszystko było wymierzone co do 0,5 s i zadziałał zaraz po pierwszym. A z resztą to zobaczycie jak będzie film. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jaskiniowiec

Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 01, 2005 9:18 pm Temat postu: |
|
|
Z rakietami wielostopniowymi jest jeden duży problem: GDZIE TO PUSZCZAĆ!!! Trzeba przecież brak pod uwagę duży pułap i fakt, że drugi stopień może na skutek utraty stabilności polecieć w bok. Oczywiście jedna rakieta też tak może zrobić, ale ze względu na wyrzutnię jest to dużo mniej prawdopodobne. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Sob Kwi 02, 2005 12:07 am Temat postu: |
|
|
Najczęściej jest tak, że pierwszy stopień spada w sposób zupełnie nie kontrolowany, więc Jaskiniowiec ma całkowicie rację.
niesamowicie trudno bowiem pogodzić układ odzysku pierwszego stopnia z odpalaniem drugiego. Najczęściej odpala się drugi od pierwszego ale wtedy na spadochron nie ma miejsca
Niemniej wcześniej czy później przyjdzie się nam zmierzyć z problemem "gdzie". _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw Paź 20, 2005 8:27 pm Temat postu: |
|
|
Ja budowalem swe w oparciu o ,,white sugar",niestety tylko dwu stopniowe.Poprostu silnik w silnik i wszystko posypane paliwem.Pierwszy stopien byl bez zatyczki,samo paliwo trzymalo cisnienie,robiony z grubo mielonego paliwa.Dopiero drugi byl dobrze gnieciony,dawalo to efekt polarisa najpierw majestatycznie powoli unosila sie do gory , apotem drugi stopniopwo zwiekszal ciag az do gwaltownego startu.Mialem z tym duzo uciechy,jako korpusow wykorzystywalem stare wypalone fabryczne silniki. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wąglik

Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 9 Skąd: a bo ja wiem
|
Wysłany: Sob Lis 12, 2005 12:00 pm Temat postu: |
|
|
a może by tak zrobić: 1 czlon wchodzi takimi bolcami w pierścienie mocyjące silnik w czlonie 2 (luźno), bolec ten odziela od siebie takie tegesy z myszki (jakaś dioda i czujnik) jak silnik przestanie pracować to człon 1 wypadnie i uklad sie zamknie, ale trzeba będzie wstawić 2sekundowy timer rzeby silnik 2 nie osmalił spadochronu z czlonu 1  _________________ "Kropla miłości warta jest więcej niż ocean mądrości" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ksard
Dołączył: 07 Lis 2003 Posty: 442
|
Wysłany: Nie Kwi 02, 2006 2:01 pm Temat postu: SR112_116 |
|
|
Witam
A teraz coś konkretnego w tym temacie.
Prezentuje test układu składającego dwóch silników, a przeznaczonego do lotu modelu II stopniowego.
Pomysł jest taki:
1. Wykorzystać do tego celu moje sprawdzone silniki karmelkowe serii KS.
2. Celem uproszczenia konstrukcji, odpalenie silników realizowane będzie pirotechnicznie.
3. Opracować prosty a zarazem uniwersalny system wielostopniowy.
Przebieg testu:
>> tutaj film
Komentarz to testu.
Układ składał się z dwóch silników SR 112 (jedno ziarno paliwa karmelkowego) oraz SR 116 (3 ziarna paliwa karmelkowego)
Silnik SR 116 odpalony został elektrycznie i wszystko było OK.
Po spaleniu ładunku opóźniającego (1 sek) został uruchomiony silnika SR 112 przy pomocy szybkiego lontu zakończonego silnym ładunkiem zapalającym.
Jednak nie doszło do rozdzielenia obu silników. Co się stało?
Przyczyną było małe ciśnienie gazów wylotowych z silnika II stopnia.
Okazuje się, że zastosowałem zbyt niski zacisk w tym silniku, co spowodowało jego długą pracę przy małym ciśnieniu.
Pozytywnym aspektem tego eksperymentu było szybkiego zadziałania silnika SR112 - czyli dobry dobór masy opóźniającej w silniku I stopnia.
Prace będą kontynuowane
Pozdrawiam
Arkadiusz --> Qrde inspirujesz mnie :- ). Film i zdjęcie są na www2 i jak chcesz możesz przelinkować. Wcześniej zawsze sprawdź czy film jest. Ja za to wkrótce pokażę Wam rakietę z 3 SR Boster u jej szczytu , na dole będzie stara kamera i dam jej szansę :- ). |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|