 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
maslak666

Do³±czy³: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Sk±d: Radom
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 10:34 am Temat postu: Segmenty->Jak uzyskaæ sta³yc ci±g silnika na karmelkê |
|
|
Witam
Dot±d, gdy odlewa³em paliwo, wlewa³em je po prostu do silnika, lub lepiej do formy. Gdy dawa³em do formy, to zawsze robi³em paliwo jednosegmentowe. Czyta³em wiele Waszych postów, gdzie mówicie, ¿e robicie silniki z paliwem np. z 3 segmentów. My¶lê sobie - OK, takie krótkie segmenty jest ³atwiej wykonaæ ni¿ ca³y jeden d³ugi, bo wiadomo, trzpieñ ³atwiej wyj±æ, etc. Ale w³a¶nie przegl±da³em jaka¶ zagraniczn± stronkê, na której go¶æ najpierw odla³ paliwo do formy, robi±c jeden segment, a potem... poci±³ go na 3 mniejsze .
1)Ciekawi mnie, jaki mia³ w tym cel Czy to jako¶ zwiêksza moc silnika, bo mi siem nie wydaje...
2)Zdaje mi siem, ¿e u¿ywanie paliwa w segmentach stwarza dodatkowe ryzyko, bo jak siem kana³u nie umie¶ci idealnie prosto, to zmienia to geometriê ziarna, poza tym paliwo mo¿e siem zapaliæ w przerwach miêdzy segmentami, a na tej stronce go¶æ nie inhibitowa³ tych powierzchni...
Co Wy na to?
Dodane: Przed chwilk± zrobi³em ma³y test, tzn. w arkuszu Nakki zrobi³em obliczenia dla 2 silników - pierwszy z 1 segmentem 160x38mm, drugi z 3 segmentami po 53x38mm, w obui przypadkach powierzchnie boczne inhibitowane, koñce nie. Rzeczywi¶cie, tak jak s±dzi³em, chocia¿ w obu przypadkach ci±g silnika nie ulega zmianom, to zmienia siem sposób spalania. W tym z 1 segmentem jest bardziej progresywny, w tym z trzema juz na pocz±tku silnik uzyskuje max. ci±g.
Móg³by to kto¶ skomentowaæ?
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heksogen pl

Do³±czy³: 09 Cze 2004 Posty: 157 Sk±d: ma³opolska
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 11:16 am Temat postu: |
|
|
W³a¶nie podzia³ na segmenty ma zwiêkszyæ powierzchniê spalania o powierzchnie czo³owe segmentów przez co silnik ma wiêkszego kopa; paliwo spala siê o wiele szybciej, drastycznie zwiêksza siê Kn. Mo¿na wtedy te¿ zwiêkszyæ ¦r. kryt. aby zachowaæ odpowiedni zacisk. Po prostu silnik jednosegmentowy spali siê w np. 5sekund powoli rozpêdzaj±c rakietê, a taki sam silnik z 3 segmentami spali siê w 2sekundy, rakieta strzeli z wyrzutni z olbrzymim przyspieszeniem. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PINOT

Do³±czy³: 25 Lis 2003 Posty: 428 Sk±d: Wroc³aw
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 11:40 am Temat postu: |
|
|
Paliwo segmentowe ma do¶æ specyficzn± charakterystykê spalania. Kiedy¶ Kermit zrobi³ obliczenie, ¿e przy okre¶lonym stosunku d³ugo¶ci segmentu do ¶rednicy mo¿na uzyskaæ neutralny profil spalania.
Zwróæcie uwagê, ¿e podczas spalania wewn±trz kana³u powierzchnia palenia siê powiêksza. Jednak w wyniku jednoczesnego palenia powierzchni czo³owych dochodzi do skracania siê kana³u. A wiêc do zmniejszenia powierzchni.
Przy odpowiedniej geometrii wzrost powierzchni spalania wewn±trz kana³u jest kompensowany spadkiem powierzchni w wyniku skracania kana³u, co pozwala na uzyskanie niemal sta³ego ci±gu w czasie. _________________ Ciekawe kto bedzie pierwszym 80-cio latkiem na tym forum |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jaskiniowiec

Do³±czy³: 22 Lut 2004 Posty: 597 Sk±d: Kraków
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 12:03 pm Temat postu: |
|
|
Podzia³ na segmenty jest podyktowany w³a¶nie konieczno¶ci± utrzymania sta³ego zacisku, który okre¶la ci¶nienie wewn±trz komory spalania. Jako ¿e zacisk to stosunek powierzchni spalania do powierzchni przekroju krytycznego dyszy, to przy sta³ej (je¶li pomin±æ erozjê) ¶rednicy krytycznej dyszy, nale¿y siê staraæ o sta³± powierzchniê spalania. I dlatego podzia³ na ziarna jest jednym z najprostszych i skutecznych sposobów uzyskania sta³ej powierzchni. Z powodów opisanych przez Pinota, przy odpowiednim zaprojektowaniu ziarna uzyskuje siê w miarê sta³± powierzchniê spalania. I ot co.
P.S. A ziarna maj± siê w³a¶nie zapalaæ nie tylko w kanale, ale i na bocznych powierzchniach (czyli na tzw. koñcach. Vide post Pinota)
P.S.2 Posymuluj sobie silniczki w SRMie, to bêdziesz wiedzia³. Prawie p³askiemu wykresowi zacisku na pierwszej zak³adce odpowiada prawie p³aski wykres ci±gu w czasie. Wtedy masz najlepsze efekty, najlepsze wykorzystanie impulsu paliwa (oczywi¶cie przy jakim¶ konkretnym ci¶nieniu) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Go¶æ
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 12:44 pm Temat postu: |
|
|
I ja wtr±cê swoje trzy grosze choæ wszystko wydaje siê byæ powiedziane. Budowa segmentowa pozwala na obni¿enie ci¶nienia i wyrównanie go w komorze odpowiednio dobrane parametry pozwalaj± zrobiæ silnik o prawie p³askiej charakterystyce pracy co wydaje siê celem. To proste gdy kana³ powiêksza siê jednocze¶nie skraca siê ziarno je¶li dobierzemy wszystko dobrze to uzyskamy prawie p³aski wykres ci¶nienia. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Do³±czy³: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Sk±d: z okolicy "¯abido³ka"
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 1:01 pm Temat postu: ??? |
|
|
K³aniam siê piêknie
W rzeczy samej tak jak PINOT napisa³, pope³ni³em onegdaj takowe przeliczenia, ale w tej chwili nie mgê tego odszukaæ. Pewnie siê gdzie¶ t³ucze na forum, w ma³o ogl±danym temacie. Niemniej je¶li znajdê to niew±tpliwie wklejê odno¶nik.
Ca³y temat przesun±³em do komnaty silników, gdy¿ kszta³t ziarna bardziej pasuje do konstrukcji silnika, ni¿ do sk³adu i technologii paliwa.
Zreszt± kszta³t ziarna jest parametrem konstrukcyjnym silnika i w³a¶ciwie to nie ma o czym gadaæ, pasuje lepiej w tej komnacie  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uwa¿am, ¿e Kartagina powinna byæ zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapucino

Do³±czy³: 18 Gru 2004 Posty: 52
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 1:44 pm Temat postu: |
|
|
jak macie sagmenty:
__ __
:_|.|_:
:_|.|_:
:_|.|_:
:_|.|_:
to jak widaæ nie pali sie tylko powierzchnia kana³u ale tak¿e styków poszczególnych segmentów. czyli spala sie podad po³owe szybciej i daje wiêcej gazów które wypychaj± rakiete. tak mi sie zdaje przynajmniej czy to jest rakietka segmentowa?
http://chemik.vitnet.pl/articles.php?id=80&page=1
tak, ale jednosegmentowa /-/kermit _________________ GG: 3575667
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maslak666

Do³±czy³: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Sk±d: Radom
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 5:34 pm Temat postu: |
|
|
No to sprawa jasna - czas siem przebran¿owiæ na segmenty . Thx za rzeczowe odp.
Kermit te obliczenia by³yby bardzo przydatne - jak znajdziesz to uprzejmie prosze o zamieszczenie w tym temacie, mogê udostêpniæ server.
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Do³±czy³: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Sk±d: z okolicy "¯abido³ka"
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 6:26 pm Temat postu: segment |
|
|
K³aniam siê piêknie
EUREKA ( cytat z Pitagorasa)
dajê linka do tematu:
Opis segmentu
Kto chce niechaj cprawdzi moje obliczenia. _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uwa¿am, ¿e Kartagina powinna byæ zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Go¶æ
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Wzór OK., ale ma³o dok³adny nie liczy³em na piechotê tylko podstawi³em do arkusza Nakkaki i rêcznie doprowadzi³em do lepszego wyniku (ró¿nica algebraiczna miêdzy Kn maksymalnym i minimalnym). |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maslak666

Do³±czy³: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Sk±d: Radom
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 9:47 pm Temat postu: |
|
|
W³asnie u mnie to samo... S±dzê, ze arkusz Nakki siem myli, bo Kermit jest uznanym autorytetem, a z tym arkuszem sporo k³opotów
Poza tym kszta³t wykresu i warto¶æ ci±gu w 1/2 okresu palenia paliwa s± mniej wiêcej na jednakowym poziomie, mo¿e potem silnik ju¿ siem tylko dopala....
A zacisk na równym w przybli¿eniu poziomie mi wyszed³ dopiero przy bardzo szerokim kanale - np. fi kana³u 30 fi ziarna 34 i inaczej siem chyba nie da...
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pablo
Do³±czy³: 06 Gru 2002 Posty: 154 Sk±d: ³ódzkie
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 10:18 pm Temat postu: |
|
|
To co¶ pokrêcili¶cie, bo wzór jest dobry i arkusz Nakki dobrze liczy.
Oczywi¶cie to wszystko teoria, bo spalanie erozyjne, albo niejednoczesny zap³on wszystkich powierzchni wyko¶lawia t± idealn± ch-kê ci±g-czas.
Do tego co podali przedpi¶cy mo¿na dodaæ, ¿e tak± konfiguracjê ziarna (spalanie od w kanale i koñców) w ¼ród³ach zachodnich nazywa siê BATES. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkadiusz Go¶æ
|
Wys³any: Nie Maj 29, 2005 11:27 pm Temat postu: |
|
|
Kermit napisa³ :
segment paliwa o wymiarach:
¶rednica zewnêtrzna D,
¶rednica kana³u d
d³ugo¶æ L = D + 1/2 ( D - d )
o inhibitowanej powierzchni zewnêtrznej daje tak± sam± pocz±tkow± i koñcow± powierzchniê spalania, czyli ca sta³y Kn.
Mi wysz³o : jak d³. paliwa L = 3 + 4r to mamy w miare sta³y Kn.
r - promieñ kana³u.
R - promieñ ³adunku
L - d³. paliwa
I nie ma sta³ego Kn a tylko "w miare sta³y". Zak³adaj±c, ¿e nie ma erozji dyszy.
Pozdr. A
PS. Policzcie dla R = 3 cm, r = 1 cm, L = 7 cm. Po spaleniu siê 0,5 cm , 1 i 1,5 cm paliwa . Odpowiednio wyjdzie S palenia : na pocz±tku 30 pi, 31,5pi , 30 pi, 22,75 pi. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Go¶æ
|
Wys³any: Pon Maj 30, 2005 1:05 am Temat postu: |
|
|
maxlam napisa³: | Wzór OK., ale ma³o dok³adny nie liczy³em na piechotê tylko podstawi³em do arkusza Nakkaki i rêcznie doprowadzi³em do lepszego wyniku (ró¿nica algebraiczna miêdzy Kn maksymalnym i minimalnym). |
Widzê ¿e Kto¶ zauwa¿y³ … swojego czasu bardzo zainteresowa³ mnie wzór podany przez Kermita wiêc zmajstrowa³em sobie programik
Faktycznie jest mo¿liwo¶æ lepszego dobrania parametrów bloku
Przyk³ad blok D = 54 ,d=10 wed³ug wzoru Kermita L=76 a zobaczcie na wykres przy L=83 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pablo
Do³±czy³: 06 Gru 2002 Posty: 154 Sk±d: ³ódzkie
|
Wys³any: Pon Maj 30, 2005 1:23 am Temat postu: |
|
|
Dobra, dosyæ tego zamieszania...
Wzór na powierzchniê spalania segmentu:
S=Pi*(-6*x^2 + 2*(L - 2*d)*x + d*L + (D^2 - d^2)/2)
x - grubo¶æ warstwy spalonej,
reszta oznaczeñ jak w poscie Kermita.
Mamy tu trójmian kwadratowy, jego wykresem bêdzie parabola z ramionami do do³u, bo wyraz przy x^2 jest ujemny.
Wspó³rzêdna x wierzcho³ka tej paraboli bêdzie mia³a warto¶æ:
x=(L - 2*d)/6
Coby ch-ka segmentu by³a maksymalnie zbli¿ona do neutralnej (S na pocz±tku i na koñcu spalania by³o równe), wierzcho³ek tej paraboli musi wyst±piæ w x równym po³owie grubo¶ci warstwy palnej segmentu równej
(D - d)/2
St±d
(L - 2*d)/6 = (D - d)/4
wiêc
L=D + (D + d)/2
Czyli wzór podawany przez Kermita jest jednak b³êdny (albo prawid³owy z dok³adno¶ci± do plusa ) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkadiusz Go¶æ
|
Wys³any: Pon Maj 30, 2005 9:00 am Temat postu: |
|
|
pablo napisa³: | .......
Wzór na powierzchniê spalania segmentu:
S=Pi*(-6*x^2 + 2*(L - 2*d)*x + d*L + (D^2 - d^2)/2)
x - grubo¶æ warstwy spalonej,
reszta oznaczeñ jak w poscie Kermita.
) |
Mam wra¿enie, ¿e co¶ zgubi³e¶ a chodzi o - x*d za ma³o. Bêdzie tam - 3*x*d. Sprawd¼ przekszta³cenie bo wg mnie bêdzie (2*L-3*d)* x jako drugi cz³on równania.
Wzór ogólny :
S = Pi/4* ( D2 - d2 )*2 + Pi*d*L
Po spaleniu paliwa o grubo¶ci x mamy nowe S = S1
d teraz wynosi d+ 2x a nowe L = L-2x
Ja zrobi³em szacunkowo. Po wypaleniu x obie powierzchnie ( sprzed paplenia i po wypaleniu pewnej warstwy ) za³o¿y³em, ¿e s± jednakowe i policzy³em to co chcia³em. Analizowa³e¶ dok³adniej funkcjê ale sprawd¼ przekszta³cenie.
Reszta ok. Fukcja ma maksimum dla (wzia³em Twój wzór ):
dS/dt = - 12 * x + 2 (L - 2 *d ) = O
St±d :
X = ( L - 2*d )/6
Jedno jest pewne. Skoro S jest funkcj± kwadratow± ( choæby i liniow± ) X to nie mo¿na napisaæ , ¿e [...]segment .....daje tak± sam± pocz±tkow± i koñcow± powierzchniê spalania[...]
Pozdr. A
PS. Wieczorem sam sprawdzê, moze ja siê "r±bn±³em" . W razie czego skaujê fragment gdybym siê w rachunkach pomyli³. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Go¶æ
|
Wys³any: Pon Maj 30, 2005 3:47 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Tak jak pisa³em istnieje pewna niedok³adno¶æ obliczeñ gdy stosuje siê wzór Kermita. Ja oblicza³em dla silnika r=10mm i r=4mm dla kana³u (taka ma³a abstrakcja) i o ile dobrze pamiêtam (liczy³em wczoraj) to ze wzoru kermita wychodzi³o l=28mm i ró¿nica Kn by³a (miêdzy max i min) 59
A dla l=32 ta ró¿nica wynosi³a 41
Nie zag³êbia³em siê jeszcze w ten problem ale dyskusja robi siê ciekawa.
_________________
kupuj visco 2mm u maxlam'a szybka mi³a obs³uga |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Do³±czy³: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Sk±d: z okolicy "¯abido³ka"
|
Wys³any: Pon Maj 30, 2005 4:04 pm Temat postu: wyprowadzenie & sprostowanie |
|
|
K³aniam siê piêknie
postanowi³em daæ ca³e wyprowadzenie wzoru, aby nie by³o ¿adnych niejasno¶ci:
pocz±tkowa powierzchnia spalania:
Sp = 2TT/4(D^2 - d^2) + TTdL
koñcowa powierzchnia spalania:
Sk = TTD[L - (D - d)]
za³o¿eniem by³a rowno¶æ pocz±tkowej i koñcowej powierzchni Sp = Sk, a wiêc powstaje równanie:
2TT/4(D^2 - d^2) + TTdL = TTD[L - (D - d)]
które stronami dzielimy przez TT, co daje:
2/4(D^2 - d^2) + dL = D[L - (D - d)]
mno¿±c strnani przez dwa otrzymujemy:
(D^2 - d^2) + 2dL = 2D[L - (D - d)]
a po otwarciu nawiasów []:
(D^2 - d^2) + 2dL = 2DL - 2D(D - d)
porz±dkuj±c niewiadome L i dane D oraz d otrzymamy:
(D^2 - d^2) + 2D(D - d) = 2DL - 2dL
rozk³adam teraz ró¿nicê kwadratów po lewej stronie równania, a po prawej wyci±gam przed nawias wspólny czynnik 2L:
(D + d)(D - d) + 2D(D - d) = 2L(D - d)
jak widaæ ka¿dy z cz³onów równania pomno¿ony jest przez (D - d),które ma zawsze dodatni± warto¶æ ( bo fizycznie kana³ nie mo¿e mieæ wiêkszej albo równej ziarnu ¶rednicy), wiêc dziel±c to równanie stronami przez (D - d) otrzymamy:
(D + d) + 2D = 2L
sk±d po podzieleniu przez 2 wychodzi:
D + (D + d)/2 = L
i to by by³o na tyle
Co siê za¶ tyczy podanego przeze mnie wzoru to faktycznie pomylony jest znak, chul±c wiêc czo³a przed spostrzegawczo¶ci± pabla i duasa, muszê ten wzorek sprostowaæ. Uczyniê to jednak oznaczaj±c zmianê widocznym kolorem, aby by³a znakiem owocnej dyskusji nas wszystkich
Szkoda, ¿e muszê w ten sposób zakoñczyæ ciekaw± dyskusjê ale....
mo¿e by tak pokombinowaæ na temat C -slota  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uwa¿am, ¿e Kartagina powinna byæ zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkadiusz Go¶æ
|
Wys³any: Pon Maj 30, 2005 6:45 pm Temat postu: Re: wyprowadzenie & sprostowanie |
|
|
kermit napisa³: | ....za³o¿eniem by³a rowno¶æ pocz±tkowej i koñcowej powierzchni Sp = Sk |
Mhm. W rzeczywisto¶ci przebieg funcji S = f(x) , gdzie x- grubo¶æ spalonej warstwy paliwa - jak ju¿ napisa³ Pablo - jest parabol± skierowanej "brzuszkiem" do góry. Poda³e¶ warto¶æ S ( minimalne ) dla krañcowych warto¶ci X=0 i X = d. S max jest dla dS/dx = 0. W rzeczywisto¶ci warto¶æ S ci±gle zmienia siê raz pod górkê ( pocz±tkowo ro¶nie ) potem z górki ( maleje ) - po zarysie paraboli. Reszty nie czyta³em, wierzê Ci .
POzdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Go¶æ
|
Wys³any: Pon Maj 30, 2005 8:47 pm Temat postu: Re: wyprowadzenie & sprostowanie |
|
|
kermit napisa³: |
D + (D + d)/2 = L |
Noo i teraz wychodzi jak przy moim rêcznym kombinowaniu w arkuszu
I teraz nasuwa siê jedno zasadnicze pytanko jak jeszcze bardziej wyprostowaæ ten Kn... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach Nie mo¿esz dodawaæ za³±czników na tym forum Nie mo¿esz pobieraæ plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|