Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KeteN Gość
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 1:02 am Temat postu: |
|
|
Uretan, to rodzaj lepiszcza. Podobne sa paliwa na bazie AA/metakrylan metylu(czyli depolimeryzacja plexi sie kłania ) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aspiryna Gość
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 1:12 am Temat postu: |
|
|
Napisz Keten cosik więcej na temat tej depolimeryzacji. To ciekawe. I jak odróżnić plekse od innych tworzyw. Powinienem chyba zapytać o to w "przedszkolu" ale zerwałbym ciągłość wątka... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
v-21

Dołączył: 24 Lip 2002 Posty: 834 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 9:25 am Temat postu: |
|
|
zajżyj do książek S.Sękowskiego Ciekawe doświadczenia II efektowna chemia itd
a tak w telegtaficznym skrócie to rozdrobnioną pleksi "destylujesz" destylat to monomer - metakrylan metylu
pozdro v-21 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aspiryna Gość
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 11:59 am Temat postu: |
|
|
Wiem, że jest to w tej książkach, ale nie mam ich w domu, a biblioteka zamknięta bo jest Wigilia. Nic do tej pokruszonej plexi się nie dodaje, tak na sucho? (czytałem, że rozpuszcza się woctanie etylu i węglowodorach aromatycznych) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KeteN Gość
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 12:57 pm Temat postu: |
|
|
Kiedys mnie to zainteresowało i procedura wygląda tak. Idziesz gdzies, gdzie sprzedaja rózne płyty z plastiku, plexi tam maja na 100%. Na pewno na miejscu przycinają więc mają full odpadów. prosisz o kilka kg. Wybieraj jak najmniejsze i najlepiej przeźroczyste,bezbarwne, bo nie mają pigmentów. Całość ładuje sie w kolbe i destyluje. Grzac najlepiej na siatce azbestowej i silnie grzac, bo temp. roskładu ok 300 stopni... Ciecz która otrzymasz (to bedzie monomer, ciecz z łańcuchami nienasyconymi które mozna ponownie spolimeryzować i otrzymac plexi) oczyszcza sie i znów destyluje. Smierdzi to troche. zapach jest taki słodkawy. Taki monomer jest bezbarwny. Trzaba go stabilizować jakis reduktoem(hydrochinon,pirogallol,pirokatechina itp) bo inaczej zacznie powoli polimeryzowac i po 10 dniach bedziesz mial znów ciało stałe. Stabilizatora daje sie ok 1g na litr. Jako przyśpeszacz utwardzania stosuje sie nadtlenek benzoilu. Mogę załatwić taki metakrylan, ale koszt jego to ponad 100zł za litr W USA duzo paliw rakietowych(wojskowe i naukowe) sa napędzane taka mieszanką AA/MetakrylanMe + katalizatory, zwilżacze itp |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tomahovk
Dołączył: 16 Maj 2002 Posty: 10 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 3:05 pm Temat postu: stabilizacja |
|
|
Witam Keten pisałeś coś takiego "Trzaba go stabilizować jakis reduktoem(hydrochinon,pirogallol,pirokatechina itp)" więc mam pytanie ile kosztuje taki reduktor , jaka jest nazwa najtańszego jaki znasz i w jakich opakowaniach go sprzedają (pytam bo pisałeś że po odczynniki to do CIebie) i jeszcze jedno czy podczas destylacji wydzielają się trujące gazy czy destylacja przebiega bez większych kłopotów i nie potrzeba jakiegoś super sprzętu do destylacji i czy trzeba mieć aparature na szlify czy wystarczy zwykła ?????? wielkie dzięki za odpowiedź |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tomahovk
Dołączył: 16 Maj 2002 Posty: 10 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 3:16 pm Temat postu: oczyszczanie |
|
|
sorki ale zapomniałem zapytać o to w poprzednim poście w jaki sposób oczyscić tenzwiązek i w jakiej temp ponownie go przedestylować ?????? oraz rguie pytanie pisałeś ze w mieszankach uzywa sie także katalizatorół (czy mógłbyś podać przykłąd takeigo związku) oraz zwilżaczy (po co one są jak działąja i jaki mają wpływ na reakcje spalania oraz czy mógłbyś podać przykład takeigo związku) jeszcze raz z góry dzięki za odpowiedzi papa |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aspiryna Gość
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 4:45 pm Temat postu: |
|
|
A gdyby tak stopić AA z mocznikiem. W pokoju o materiałach amonowosaletrzanych ktoś pisał, że taka mieszanina łatwo się topi. Czy coś takiego nadałoby się na paliwko? Może z jakimś katalizatorem?
Bo z tym plexi to sporo roboty i chyba nie ma u mnie w mieście takiego miejsca gdzie dostałbym te skrawki... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
julex

Dołączył: 16 Lis 2002 Posty: 174 Skąd: tu ten smród?
|
Wysłany: Wto Gru 24, 2002 8:14 pm Temat postu: uretan |
|
|
A dałoby się tak zdepolimeryzować klej poliuretanowy?
Po zmieszaniu z AA mielibyśmy chyba niezłe paliwko... _________________ Zapraszam:
http://temptonik.com |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Czw Gru 26, 2002 6:32 pm Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem za bardzo dlaczego wszystcy sie uparli na zastosowanie monomeru do paliwa rakietowego. O wiele prosciej byloby zastosowac gotowy polimer (np plexi). Aby wymieszac to dobrze z utleniaczem wystarczy zastosowac jedynie odpowiedni rozpuszczalnik a po odparowaniu mamy piekny zwarty blok paliwa
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KeteN Gość
|
Wysłany: Czw Gru 26, 2002 9:56 pm Temat postu: |
|
|
Wiecie co? Czasem tak czytam te posty i widze że ludzie czasem piszą cos co wymysla na poczekaniu, bez zastanowienia. Na przykład to co zaproponował Knod, by rozpuścic plexi w ozpuszczalniku i dodac do mieszanki. A czy wiesz że rozpuszczenie plexi w czymkolwiek jest prawie niemozliwe poza chloroformem. Poza tym w takiej mieszanine jak paliwo, niezwykle porowatej i łatwopalnej odparowanie rozpuszczalnika jest prawie niemozliwe. Tym bardziej ze chloroform sie nie pali. Co do otrzymywania plexi to otrzymywałem zarówno plexi jak i styren. Obydwa załadowane do butli 2l po gasnicy proszkowej i destylowane przez długa metalowa rurke na ogniu:) Chłodnica to szmata polewana wodą Oczywiscie połozona na tej metalowej rurze. Druga destylacja metakrylanu metylu to juz łaźnia wodna + sol. Bo depolimeryzacja zachodzi przy 300 stopniach a sam monomer juz wrze w 98 stopniach (chyba). |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pią Gru 27, 2002 12:13 am Temat postu: |
|
|
KeteN napisał: | Wiecie co? Czasem tak czytam te posty i widze że ludzie czasem piszą cos co wymysla na poczekaniu, bez zastanowienia. Na przykład to co zaproponował Knod, by rozpuścic plexi w ozpuszczalniku i dodac do mieszanki. A czy wiesz że rozpuszczenie plexi w czymkolwiek jest prawie niemozliwe poza chloroformem. Poza tym w takiej mieszanine jak paliwo, niezwykle porowatej i łatwopalnej odparowanie rozpuszczalnika jest prawie niemozliwe. Tym bardziej ze chloroform sie nie pali... |
Plexi podalem jako przyklad. Osobiscie stosuje pexi rozpuszczone w chloroformie jako klej i wiem ze ten rozpuszczalnik ladnie i bezproblemowo odparowywuje. Poza tym mozna z powodzeniem stosowac rozne rozpuszczalniki w zaleznosci od uzytego tworzywa.
Co do porowatosci to sprzyja ona jak najbardziej odparowaniu rozpuszczalnika z ukladu. W paliwach rakietowych jest natomiast zazwyczaj niemile widziana ze wzgledu na nieprzewidywalny charakter spalania takiego paliwa.
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Sob Gru 28, 2002 9:04 pm Temat postu: |
|
|
Pewnie niektorzy z was sie znow zbulwersuja ale mimo to pozwole sobie napisac kilka slow ' na poczekaniu' o tworzywach sztucznych i ich zastosowaniu w paliwie rakietowym.
Jak zapewne wszystkim wiadomo roznorodne tworzywa sztuczne sa powszechnie stosowane jako skladnik paliwa rakietowego. Pozwalaja one zwiazac czasteczki utleniacza i ewentualnych dodatkow w zwarta mase o odpowiednich wlasnosciach. Teoretycznie najlepszy uklad uzyskuje sie gdy zawartosc utleniacza wynosi 85-90%. Ze wzgledu na odpowiednie wlasciwosci mechaniczne paliwa (pojedyncze czastki utleniacza powinny znajdowac sie w osnowie tworzywa) udzial tworzywa czesto przekracza 15-20% (co powoduje zazwyczaj ujemny bilans tlenowy paliwa). Aby obnizyc zawartosc substancji wiazacej stosowane sa srodki powierzchniowo czynne (np zwilzacze o ktorych wspominal KeteN).
Tworzywo mozna dodawac do ukladu (utleniacz + ewentualne dodatki) np w postaci cieklego monomeru/nieusieciowanej zywicy i polimeryzowac/sieciowac w formie badz tez bezposrednio w korpusie silnika. Nalezy jednak zauwazyc iz jego zawrtosc ukladzie powinna byc niewielka co moze powodowac problemy z odpowiednim wymieszaniem calosci a w rezultacie z przeprowadzeniem 'dokladnej' polimeryzacji/sieciowania (o ile proces w danych warunkach nie przebiega samoistnie). Proces ten mozna usprawnic dodajac niewielka ilosc rozpuszczalnika. Co do zywic (epoksydowych) to sa one dostepne i w miare tanie a silniki wykonane na ich bazie potrafia wspaniale latac (patrz rakiety Pirotechmana). Monomery w handlu nie sa zazwyczaj dostepne wiec nalezy je wytworzyc samodzielnie (nie wszystcy potrafia) badz tez zakupic np u KeteNa.
O wiele latwiej jest o polimery. Jezeli interesujacy nas polimer jest rozpuszczalny w ogolnie dostepnym rozpuszczalniku (wg slownika chemicznego plexi rozpuszcza sie np w acetonie) to mozna by taki roztwor dodac do ukladu (utleniacz+...) w celu uzyskania paliwa rakietowego (oczywiscie trzeba uwazac z iloscia rozpuszczalnika aby nie doprowadzic do sedymentacji).
Wiele polimerow posiada dosc niska temperature topnienia. Mozna wiec pokusic sie o dokladne rozdrobnienie takiego tworzywa wymieszanie z reszta skladnikow i podgrzanie do odpowiedniej temperatury.
Na tym koncze moje nudne wywody.
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pablo
Dołączył: 06 Gru 2002 Posty: 154 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Gru 30, 2002 1:35 am Temat postu: |
|
|
knod napisał: | [...]Tworzywo mozna dodawac do ukladu (utleniacz + ewentualne dodatki) np w postaci cieklego monomeru/nieusieciowanej zywicy i polimeryzowac/sieciowac w formie badz tez bezposrednio w korpusie silnika. Nalezy jednak zauwazyc iz jego zawrtosc ukladzie powinna byc niewielka co moze powodowac problemy z odpowiednim wymieszaniem calosci a w rezultacie z przeprowadzeniem 'dokladnej' polimeryzacji/sieciowania (o ile proces w danych warunkach nie przebiega samoistnie). Proces ten mozna usprawnic dodajac niewielka ilosc rozpuszczalnika. [...] |
Czy wiesz może ile i jaki rozpuszczalnik można dodać do żywicy epoksydowej, żeby była jeszcze w stanie stwardnieć i miała sensowny czas twardnięcia? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pon Gru 30, 2002 9:19 am Temat postu: |
|
|
pablo napisał: |
Czy wiesz może ile i jaki rozpuszczalnik można dodać do żywicy epoksydowej, żeby była jeszcze w stanie stwardnieć i miała sensowny czas twardnięcia? |
Rozumiem ze masz na mysli ciekla zywice epoksydowa ktora utwardzasz. Do takiego ukladu dodawalem octan etylu. Czas schniecia byl niestety dosc spory bo ok. tygodnia w temp. pokojowej. Mozna zawsze dodac bardziej lotnego rozpuszczalnika lub nieco podwyzszyc temp.
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yetihehe

Dołączył: 26 Paź 2002 Posty: 459 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Pon Gru 30, 2002 10:34 am Temat postu: |
|
|
pablo napisał: | Czy wiesz może ile i jaki rozpuszczalnik można dodać do żywicy epoksydowej, żeby była jeszcze w stanie stwardnieć i miała sensowny czas twardnięcia? | Dodaj talku, im więcej dodasz, tym szybciej stwardnieje. Będzie szara, ale kolor się chyba nie liczy. Pozatym się potrafi nieźle rozgrzać. _________________ Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pablo
Dołączył: 06 Gru 2002 Posty: 154 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pią Sty 03, 2003 1:28 am Temat postu: |
|
|
knod napisał: | Rozumiem ze masz na mysli ciekla zywice epoksydowa ktora utwardzasz. Do takiego ukladu dodawalem octan etylu. Czas schniecia byl niestety dosc spory bo ok. tygodnia w temp. pokojowej. Mozna zawsze dodac bardziej lotnego rozpuszczalnika lub nieco podwyzszyc temp.
|
Czy wiecie jak przebiega utwardzanie takiej rozcieńczonej żywicy?
Czy żywica i utwardzacz czekają ( ) aż cały rozcieńczalnik odparuje, czy od razu ze sobą reagują? Czy po tym odparowaniu rozcieńczalnika zostają jakieś (mikro)pory? To dla mnie ważne, bo chciałbym zrobić paliwko na ŻE o powtarzalnych parametrach. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
julex

Dołączył: 16 Lis 2002 Posty: 174 Skąd: tu ten smród?
|
Wysłany: Pią Sty 03, 2003 5:06 pm Temat postu: Teoretycznie... |
|
|
(Z tego co pamiętam ) twardnienie żywicy polega na rozkładzie epitlenków i ich polimeryzacji.
Mysle, że octan etylu nie ma wpływu na rozkład epitlenków, ale polimeryzacja zacznie lepiej zachodzić dopiero, gdy czesc rozpuszczalnika wyparuje.
Pozdro,
juleks _________________ Zapraszam:
http://temptonik.com |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pią Sty 03, 2003 11:22 pm Temat postu: |
|
|
Dodanie rozpuszczalnika do ukladu ulatwia uzyskanie w miare rownomiernego stezenia zywicy i utwardzacza w calej objetosci. W trakcie wyparowywania rozpuszczalnika czasteczki zywicy i utwardzacza zblizaja sie do siebie i zachodzi reakcja chemiczna (sieciowanie).
Mikropory to efekt chaotycznej struktury przestrzennej utwardzonej zywicy (wielkosc czasteczek rozpuszczalnika jest zazwyczaj tak mala ze swobodnie moga one przenikac przez te strukture nie powodując powstawania dodatkowych porow). Przyczyna ich powstawania jest sam proces sieciowania (nieidealny), budowa substratow itd. W paliwie rakietowym nie powinny one jednak miec wiekszego znaczenia (w przeciwienstwie do epoksydowych powlok malarskich, wykladzin itp.).
Makropory beda juz jednak decydowac o wlasciwosciach paliwa. Ich obecnosc wynika przede wszystkim z nierownomiernego wymieszania substratow i niewlasciwych proporcji
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
julex

Dołączył: 16 Lis 2002 Posty: 174 Skąd: tu ten smród?
|
Wysłany: Sob Sty 04, 2003 4:42 pm Temat postu: poprawka |
|
|
juleks napisał: | (Z tego co pamiętam ) twardnienie żywicy polega na rozkładzie epitlenków i ich polimeryzacji. |
polikondensacji z difenylopropanem nie polimeryzacji .
Sorx za pomyłkę. Gdyby którys z Szefów to czytał, to proszę o zmianę poprzedniej wiad. _________________ Zapraszam:
http://temptonik.com |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|