Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Vincenzo_
Dołączył: 03 Lip 2003 Posty: 253 Skąd: z MatPlanety
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2004 11:08 pm Temat postu: Zapalarka z lampy blyskowej |
|
|
Witam.
Prosze aby ktos napisal jak porzadnie przerobic lampe blyskowa na zapalarke. Przerobilem juz jedna samodzielnie ale nie dziala tak jakbym tego chcial. Jesli macie jakies fotki, bylbym wdzieczy
Dzieki _________________ _Vincenzo_ |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaco1
Dołączył: 13 Paź 2003 Posty: 130 Skąd: Miasta
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 2:17 pm Temat postu: |
|
|
_Vincenzo_ Podasz twój przpis na zrobinie takiej zapalrki ?? _________________ ... ?! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Vincenzo_
Dołączył: 03 Lip 2003 Posty: 253 Skąd: z MatPlanety
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 11:44 pm Temat postu: |
|
|
kaco nie bede meczyl tematu na forum. Walniej swojego maila na vincenzoo@poczta.fm i pogadamy w spokoju :] _________________ _Vincenzo_ |
|
|
Powrót do góry |
|
|
glowno
Dołączył: 02 Lut 2004 Posty: 4 Skąd: Głowno
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2004 8:56 pm Temat postu: |
|
|
więc...... trzeba rozkręcic aparacik i wyciagnąć kabel( u mnie akurat czerwony) dochodzący do lampy błyskowej na zewnątrz ( lub przedłużyć go) a drugi kabel( nasz własny ) zamontować w miejscu gdzie kabel (czerwony) dochodził do lampy.....sory że w ogóle tak pokręciłem ale prosciej sie nie da a rysuknu mi się nie chce robić. ...aaa i później to tylko druvik od zmywaka dać pomiędzy kable i jush. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Vincenzo_
Dołączył: 03 Lip 2003 Posty: 253 Skąd: z MatPlanety
|
Wysłany: Nie Kwi 11, 2004 10:49 am Temat postu: |
|
|
kaco1 napisał: | _Vincenzo_ Podasz twój przpis na zrobinie takiej zapalrki ?? |
Ok a wiec zaczynamy.
Lampe przerobic jest baardzo latwo, problem moze stworzyc tylko kosmetyka (zeby lampa po przerobce nie wygladala jak kupa smiecia).
Po otwarciu lamp wyraznie widac ze do palnika dochodza trzy przewody. Kolorystyki nie bede podawal bo zalezy ona od firmy. W kazdym razie dwa przewody dochodza do elektrod z lewej i prawej strony palnika, a trzeci wchodzi tak jakby do srodka lampy. Ten trzecie nie bedzie do niczego potrzebny, nalezy go odlutowac i zaizolowac. Pozostale dwa to juz nasz tor pradowy. Palnik wyrzucamy, dwa kabelki przedlozamy. Na jeden z nich zakladamy przelacznik / wlacznik. Ja zalozylem taki na 300V i bodajze 10 czy 15A. Takich u nas uzywaja przy maszynach w robocie czyli tutaj tez musi wytrzymac. Na konce tych przedlozonych przewodow najlepiej zalozyc zaciski skrecane (takie jak w zwylkych zapalarkach). Wszystko ladnie wykonczyc. Mi po wykonczeniu wsio zmiescilo sie do starej malutkiej obodowy po lampie!! I juz mamy zapalarke kieszonkowa dzialajaca na dwa paluszki, ktora spala druciaka w ulamek sekundy.
Osobiscie proponuje uzywac oporniczkow. _________________ _Vincenzo_ |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśladen
Dołączył: 27 Lut 2003 Posty: 11
|
Wysłany: Nie Maj 30, 2004 7:21 pm Temat postu: |
|
|
Mam problem ze swoją lampą błyskową, a dokładniej z jej zasilaniem z baterii. Moja lampa ma oddzielny pojemnik na 4 baterie R20. Kiedy podłączę ja pod „akumulator” to słychać z niego tylko stukanie (podobne do dźwięku wydawanego przez przerywacz kierunków w samochodzie) i nie chce ładować kondensatora. Z „akumulatora idzie” prąd impulsowy o dość wysokim napięciu (sprawdzałem palcem). Lampa jest dobra, bo podłączałem ja do sieci pod ~230 V i działała.
Czy ktoś może mi pomoc?
PS
Lampa jest ruska model FIL16. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz(l33t)
Dołączył: 10 Lis 2003 Posty: 54 Skąd: chyba moge już napisać że jestem stąd xD
|
Wysłany: Nie Maj 30, 2004 7:26 pm Temat postu: |
|
|
a jak sie ma lampe blyskowa to ten wlacznik sie daje na przewodzie ktory idzie do zapalnika? a nie uzywa sie tego co jak sie wcisnie to lampa blyska? taki maly guziczek czesto czerwony nie mozna go urzywac? trzeba dwac na kablu ? czemu? mam nadzieje ze wiadomo o co mi chodzi _________________ za grosz buntu |
|
|
Powrót do góry |
|
|
atoM
Dołączył: 04 Gru 2003 Posty: 15 Skąd: okolice katowic:)
|
Wysłany: Sob Cze 12, 2004 3:23 pm Temat postu: |
|
|
moze ktos odpowie na pytanie anem!ka.Ja tez jestem ciekawy czy da sie uzyc zamiast montowania specjalnego wlacznika tego malego ktory jest montowany w kazdej lampie do testu. No i rozumiem ze wlaczniki ktore montujecie dajecie w miejsce wlasnie tego malego-no chyba ze lutujecie to na stale a wlacznik dajecie gdzie indziej.Za odp. Z GORY DZIEKI |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tweenk
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 88 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Cze 12, 2004 3:31 pm Temat postu: |
|
|
Lampa działa w ten sposób że obwód o małym napięciu (baterie + przełącznik/guziczek o kjtórym mówiliście) wzbudza prąd w obwodzie wysokonapięciowym (nie wiem w jaki sposób i co tam jest ale mniej więcej o to chodzi, zdaje się że tym małym prądem po zwielokrotnieniu przez coś tam ładuje się kondensator). Także jeśli nie ma prądu w tym obwodzie niskonapięciowym to nie ma też w wysokonapięciowym. Wg mnie ten przełącznik jest nadmiarowy i zmniejsza tylko bezpieczeństwo użytkowania urządzenia (zamiast sterowania "małym" prądem steruje się "dużym" i bardziej niebezpiecznym) _________________ Ludzie którzy lubią kiełbasę bądź szanują prawo z pewnością nie widzieli jak te rzeczy się robi. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Lip 20, 2004 9:41 pm Temat postu: |
|
|
wcale nie gdyż mały prąd z bateri możę być wzmocniony przez szereg tranzystorów dają na wyjściu tego obwodu wielokrotnie podwyższone napięcie |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek G.
Dołączył: 23 Lip 2004 Posty: 11 Skąd: z miasta ;)
|
Wysłany: Sro Lip 28, 2004 7:48 am Temat postu: . |
|
|
Witam
Mam mały problemik;
Zanim przeczytałem te posty zajołem sie aparatem
Wyciągnołem z niego cały układ a wygląda to tak
Są 2 płytki połączone ze sobą 4 kablami na 1 płytce jest to co zasłania obiektyw a druga to cały panel z diodami (aparat jeest stary i niejest to jednorazówka) na którym jest lampa błyskowa i kondeensator
co z tym zrobić żeby działało?? _________________ Mój nr gg to 2410300!!!!!
KS Cracovia!!!!!! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
swallower
Dołączył: 05 Maj 2004 Posty: 67 Skąd: mam wiedzieć?
|
Wysłany: Sro Lip 28, 2004 8:35 am Temat postu: Re: . |
|
|
Bartek G. napisał: | Witam
Mam mały problemik;
Zanim przeczytałem te posty zajołem sie aparatem
Wyciągnołem z niego cały układ a wygląda to tak
Są 2 płytki połączone ze sobą 4 kablami na 1 płytce jest to co zasłania obiektyw a druga to cały panel z diodami (aparat jeest stary i niejest to jednorazówka) na którym jest lampa błyskowa i kondeensator
co z tym zrobić żeby działało?? |
Dużo łatwiej by było, gdybyś zrobił fotki . Ta pierwsza płytka to migawka, która pewnie wyzwalana jest mechanicznie -> stary aparat. Elektroniki tam tyle, ile czujników światła i takich tam. Druga płytka to układ, który odbiera info od czujników i steruje ksenonem. Odkryłem amerykę, nie? Myślę, że spokojnie mógłbyś odlutować ten układ czujników, raczej powinno działać dalej -> sprawdź. Jest to dość ważne, bo czujniki włączają/wyłączają lampe jeśli jest/niema światła. Jeśli bardzo zależy Ci na miejscu, musiał być zrysować układ, wczytać się w niego i odlutować zbędne elementy... Co jest zdeczka bez sensu. A teraz, robisz już tak jak ze zwykłą lampą - znajdujesz ksenona, zabierasz mu kabelki od jego prawej i lewej strony, ten pośrodku izolujesz. Na jednym z tych kabelków wsadzasz wysoko napięciowy przełącznik i wyprowadzasz już do druciaka, czy czego tam chcesz. Ładowanie kondensatora rozpoczynasz przełączeniem takiego "slajd słicza", który siedział w obudowie i gotowe .
Pozdro, FJ _________________ Nie ma tego dobrego, od którego nie ma lepszego . |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Kisiel
Dołączył: 03 Lip 2004 Posty: 65 Skąd: Z Jabłonowa :]
|
Wysłany: Sro Lip 28, 2004 11:35 am Temat postu: |
|
|
Ups coś nie wyszło
_________________ Nach Afrika kommt Santa Claus,
und vor Paris steht Mickey Maus.
GG - 1549571 |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łodygin
Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Sro Lip 28, 2004 11:56 am Temat postu: |
|
|
ja tam stawiam na bezpieczeństwo-a jak widze lemęty po wysokim napięciem wystające poza obudowe zgroza,,,,
-BEZPIECZEŃSTWO PONAD WSZYSTKO
ja zainwestowałem 20zł -3zł pudełko,1,5zł-gniazdo mini jack(no short circuit ! ! !) wyłączniki-2X1,6zł(4A-400V) reszta kasy poszła na aparat...
POZDRAWIAM _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 12:31 pm Temat postu: |
|
|
Ha wreszcie po wielodniowych poszukiwaniach skompltowalem częsci do mojego cuda, co prawda jescze nie zlozylem tego wszytkiego do kupy ale bedzie git.. ;] Aparat (jednorazowke ) dostalem w empiku za friko.. =] pudelko na to wszytko kosztowalo mni 5 zl przelączniki wysokonapieciowe 2 x 3,70 i koszyk na jedną baterie 1,5 zl =] reszte gdzies se wygrzebalem w domu.. jak zloze postaram sie zrobic zdjecia co i jak trzeba podlączyc.. =] |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 6:08 pm Temat postu: |
|
|
Uf nareszcie skonczylem budowac moje cudo.. =] wyglada zajebiscie.. i doslownie wysadza w powietrze oporniczki 10 ohmowe ;] jutro sprawdze jak dziala przy odpalaniu mieszanek .. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek.K
Dołączył: 19 Sty 2004 Posty: 56
|
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 9:10 pm Temat postu: |
|
|
Do czego podłączasz kabel??
może do tych 2 wkrętów??
hmm jak tak to trochę to niebezbieczne np jest naładowane ty o tym nie wiesz i tego dotkniesz to trochę zaboli |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Kisiel
Dołączył: 03 Lip 2004 Posty: 65 Skąd: Z Jabłonowa :]
|
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Jak jest naładowane to trzeba jeszcze przełączyć pstryczek żeby było na nich napięcie. A poza tym to była wersja BETA, w najbliższym czasie wybiorę się po wtyki.
Pozd. _________________ Nach Afrika kommt Santa Claus,
und vor Paris steht Mickey Maus.
GG - 1549571 |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek.K
Dołączył: 19 Sty 2004 Posty: 56
|
Wysłany: Sob Sie 14, 2004 2:10 am Temat postu: |
|
|
jacekrei napisał: | I taka fajna fryzura sie zrobi... |
nie wiem nie sprawdzałem |
|
|
Powrót do góry |
|
|
emtec
Dołączył: 15 Kwi 2004 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lis 18, 2004 5:35 pm Temat postu: |
|
|
taki mały probelm mam . Kupiełem lampke Błyskowa za 5 na 2 paluszki rozmontowalem wyjołem palnik z kabelkami dalem grubsze i teraz tak właczam lampe po 3 sek juz jest spora iskra to dobze im dluzej ładuje tym wieksza i głosniesza no to do sklepu po wlacznik wlutowalem go na jednym kabelku potem dwa kable polczylem cienkim drucikiem miedzianym . laduje lapmpe przełaczam pstryczek a tu bum tyle ze w pstryczku a nie na koncach kabla:( _________________ GG: 3463889 |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|