|
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domel
Dołączył: 28 Kwi 2002 Posty: 123 Skąd: Południe
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 1:47 pm Temat postu: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
Witam
Wyobraźmy sobie taką sytuację.Jesteśmy w terenie.Zrobiliśmy wszystko co trzeba, aby odpalić ładunek czy rakietę.Wciskamy przycisk zapalarki a tu nic, za drugim razem tak samo.Wtedy przydaje sie sie jakieś urządzonko które albo pokazuje rezystancje linii stałaowej czyli miernik rezystancji lub poprostu pokazuje że linia jest zwarta lub rozwarta.Najlepiej, aby urządzonko, było zintegrowane z zapalarką.
Musi mieć też możliwość testowania pojedyńczego zapłonnika/zaplalnika w bezpieczny sposób . Wprawdzie mam kilka pomysłów na to i w razie potrzeby mógłbym to zbudować, ale narazie co chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat.
Pamiętajcie, też że bezpieczny prąd "pomiarowy" dla amatorskich zapłonników (rezystory lub drut oporowy) jest w granicach do 30-50mA , a dmuchając na zimne nie przekraczajmy 10mA
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 3:44 pm Temat postu: |
|
|
To mi sie wydaje ... ze zastosowanie odpowiedniego druta oporowego ktory (wytrzyma) prad testujacy. Podobno najlepszy jest "druciak" do mycia garow. Nie uzywac cienkich jak wlos wolframowych drucikow itp. Bo tu elektrostatyka zadziala i cos mozna zgubic..
Wiec cos takiego juz pomaga zbudowanie urzadzenka do testowania lini strzalowej bez potrzebnego biegania i zblizania sie do rakietek.
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltopsj
Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 4:30 pm Temat postu: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
Witam serdecznie!
Przy stałych i tak małych prądach będzie to trudno zrobić. Moim zdaniem trzeba zmajstrować coś w rodzaju tzw. "monitora kabla", których używa się do testowania kabli w.cz. W linię wysyłane są impulsy (małej mocy) o określonej częstotliwości właściwej dla danego kabla. Bada się echo i na tej podstawie szacuje czy kabel jest zwarty na końcu, lub rozwarty, czy może przywarty gdzieś w środku. Tyle mojej podpowiedzi, nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale jak chcesz jakieś materiały, to mogę poszukać? Były jakieś opisy na ten temat (parę lat temu) chyba w Elektronice Praktycznej.
Pozdr.
PS Zgadzam się z tobą Pred, że zapalniki na tak mały prąd, o których pisze domel to nieporozumienie. Nie ma to jak zapalnik z porządnego drutu i "parę" amper prądu. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
domel
Dołączył: 28 Kwi 2002 Posty: 123 Skąd: Południe
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 5:25 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | linię wysyłane są impulsy (małej mocy) o określonej częstotliwości właściwej dla danego kabla. Bada się echo i na tej podstawie szacuje czy kabel jest zwarty na końcu, lub rozwarty, czy może przywarty gdzieś w środku. |
Bez przesady eltopsj !!
Nikt nie będzie zabierał w teren skomplikowanego i drogiego urządzenia w do testowania linii transmisyjnych itp
Nam wystarczy poprostu mierzyć w prosty sposób przewodności linii na końcu której podłączony jest zapłonnik.Np.Jesli rez linii jest z zakresu 0-20om zapala sie dioda.Jak linia jest gdzieś przerwana, połaczenie zapłonnika z kablem kiepskie lub żle wykonany zapłonnik to poprostu dioda nie zapali sie i o to mi chodzi.
Nie kombinujcie więc, bo liczą sie najprostrze rozwiązania
Cytat: | PS Zgadzam się z tobą Pred, że zapalniki na tak mały prąd, o których pisze domel to nieporozumienie. Nie ma to jak zapalnik z porządnego drutu i "parę" amper prądu |
To źle mnie zrozumieliście.NIkt nie robi zapłonników na taki mały prąd i napewno ja nie mam zamiaru takich robić, bo nie dość że to bez sensu to w dodatku to chyba nie takie łatwe.
Powiedzmy, że przeciętny zapłonnik (drut żarowy) potrzebuje np. 0.5A prądu, aby odpalił materiał pirotechniczy a potem MWI a tym samym spłonkę.My mamy linię strzałową na końcu której znajduje się taka spłonka.Chcemy zmierzyć przewodność takiej linii więc nasz przyrząd pomiarowy nie może mieć prądu pomiarowego za dużego, bo może to spowodować niechciany wybuch spłonki !
Jeśli robimy pomiar np pojedyńczej spłonki bezpośrednio przyłączając ją (z kablami doprowadzającymi 1-2m) do urządzenia to taki wybuch spłonki w takiej odległości nie należy do przyjemności
Tak więc przy doborze urządzenia pomiarowego należy mieć na uwadze bezpieczny prąd pomiarowy który proponuje max 10mA, bo lepiej dmuchać na zimne.
Przykład z ksiązki: Spłonki wojskowe do zapłonu potrzebują ok 3A, ale bezpieczne napięcie pomiarowe to 0.05A .Urządzenia z większym prądem pomiarowym (omomierze) nie są dopuszczone do użytkowania !!! ze względu na bezpieczeństwo ! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltopsj
Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 6:12 pm Temat postu: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
Myślałem, że chcesz zrobić urządzenie uniwersalne, działające z dowolnej długości kablem, a nie tylko z Twoim kabelkiem o znanej długości. Skoro możesz określić z góry rezystancję kabla, to narzuca się proste klasyczne rozwiązanie, jakiego się używa do pomiaru małych rezystancji. Mostek Wheatstone'a. Cztery rezystory (jednym z nich jest Twój kabel o znanej rezystancji) oraz helitrim do zrównoważenia mostka.
W gałąź mostka włączony komparator (tak nielubiany przez Ciebie ) i dioda LED, lub diody LED jak zrobisz komparator okienkowy. Jak widzisz wracamy do tematu wskaźnika naładowania kondensatora - robi się z tego układ uniwersalny . Jest tylko jedno ale, przy takich pomiarach małymi prądami stałymi w długich kablach, mogą się dziać różne ciekawe rzeczy! Sprawdź to najpierw praktycznie i później dopiero wyrokuj, że mój pomysł to przesada.
Pozdr.
PS Nie zawsze najprostsze rozwiązania są możliwe. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 7:45 pm Temat postu: |
|
|
domel, przecież to chodzi tylko o tester ciągłości obwodu. Dla takiego elektronika nie powinno być problemu zbudować na 1 tranzystorku wzmacniacz prądu stałego wysterowującego LED, sygnalizującą ciągłość obwodu (kabel+zapłonnik). W układzie Darlingtona (2-3 tranzystorki przecież to grosze) możesz nawet zjechać z prądem pomiarowym do pojedyńczych mikroamperów .
Bezpieczniej to już przesada .
Wiem że to zrobisz .
Pozdr. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltopsj
Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 8:08 pm Temat postu: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
To podłącz ten swój układzik lakrymator z kilku-mikroamperowymi prądami pomiarowymi do kabla o długości kilkudziesięciu metrów i popatrz co się będzie działo
Pozdr. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
domel
Dołączył: 28 Kwi 2002 Posty: 123 Skąd: Południe
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Dokładnie lakrymator.To jest to o co mi mniej więcej chodziło.
Kocham proste rozwiązania i je stosuje, gdy tylko jest taka możliwość !
Wiem eltopsj, że aż cię korci żeby użyć tu jakiegoś ATMEL-ka lub PICa z odpowiednim programem, algorytmem .... z wyświetlaczem LCD i masą komparatorów, układów całkujących i superstabilnych generatorów itd , ale tym razem sie powstrzymaj
Ale tak naprawdę wystarczy LED + bateryjka 1.5V + rezystor (na oko strzelam że mniej wiecej 100-300omów) a linia strzałowa to powiedzmy dodatkowy rezystor 0-30 omów ) połączony szeregowo i dioda sobie świeci.
Inne rozwiązanie to juz klasyczna neonówka połączona w szereg z rezystorem np 1M, linią strzałową do naładowanego kondensatora.
Możemy tez mierzyć prąd miliamperomierzem wskazówkowym.
tzn: bateryjka + rezystorek do ograniczenia prądu + mA
Cytat: | Myślałem, że chcesz zrobić urządzenie uniwersalne, |
Tak, powyższe proste rozwiązania przy odpowienim dobraniu elementów układy będą działały bez problemów przy rezystorze (czyt. linii strzałowej) np. 1-30om więc tyle jest raczej wystarczająco (ps. 30 om to 150m kabla telefonicznego 2x0.5mm)
Kolejna rzecz która przychodzi mi na myśl to układzik 555 z dołączonym na wyjściu bzyczkiem (przetwornik piezoelektryczny).Będziemy poprzez odpowiednie dołaczenie linii strzałowej załączać układ, zmieniać wypełnienie sygnału czy sterować częstotliwością.
Heheh
Wpadłem tez przed chwilą na inny pomysł (proszę traktować to z przymrużeniem oka).
Kupujemy taki szajsowanty, chiński multimetr "analogowy" za 20zł.Wyciągamy z niego płytkę pakujemy w obudowe zapalarki i mamy omomierz do pomiaru linii strzałowej oraz voltomierz napięcia stałego -wskaźnik naładowania kondensatorów czyli 2w1 .
Może też być multimetr cyfrowy.
Ostatnio zmieniony przez domel dnia Wto Mar 09, 2004 4:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 10:07 pm Temat postu: Re: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
eltopsj napisał: | ....Moim zdaniem trzeba zmajstrować coś w rodzaju tzw. "monitora kabla".... |
Hm ... jak ja wysadzałem to mierzyłem oporność linii strzałowej. 4 om na 1 zapalnik plus opornośc kable i zawsze "dziauauo" . Niet wskazania na mierniku - niet wzrywa . I na jaki diabel tu monitor kabla
Pozdr. A
PS. Ok, MONITOR KABLA = MIERNIK OPORNOŚCI. W koncu też tym monitorowałem linię strzałową |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 10:13 pm Temat postu: |
|
|
domel napisał: | ...Wiem eltopsj, że aż cię korci żeby użyć tu jakiegoś ATMEL-ka lub PICa z odpowiednim programem, algorytmem .... z wyświetlaczem LCD i masą komparatorów, układów całkujących i superstabilnych generatorów itd , ale tym razem sie powstrzymaj . |
he he cały eltopsji . Mam nadzieję, że się nie wqrwi bo bez niego nie zawojuję kosmosu .
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltopsj
Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2003 11:21 pm Temat postu: |
|
|
Widzę, że mamy tu niezwykle konstruktywną dyskusję - po całym dniu gdybania dojść do wniosku, że rezystancję kabla mierzy się omomierzem , to nielada sukces
Pozdr.
PS Mówisz pirotechman, że zawojujesz, a nie, że zawojujemy - daje mi to trochę do myślenia |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Lis 07, 2003 8:17 am Temat postu: |
|
|
eltopsj napisał: | Widzę, że mamy tu niezwykle konstruktywną dyskusję - po całym dniu gdybania dojść do wniosku, że rezystancję kabla mierzy się omomierzem , to nielada sukces |
Ok, rezystancja = opór. Tak jak woda = H2O. Po prostu tylko to sprawdzanie obwodu było dla mnie "proste jak drut".
Co do kosmosu
Dla mnie to co najwazniejsze teraz to nakręcić film "oddalająca się ziemia". Ten film napędza moją chęć konstruowania SR. Tylko to a nie jakaś tam pasja ku SR. Jeśli ten film nakręcę na wszystkim co sam zrobię ( a na to wygląda ) będzie to tylko mój sukces i nikogo więcej . Kamerka od knoda to fajna sprawa ale wg mnie nadaje się do testów przekazywania obrazów na ziemię bo jakość filmu z kamerki ( plus błędy w czasie przekazu ) mnie nie zadawala. Traktuje to tylko jako test przed umieszczeniem na rakiecie nowej , droższej i lepszej jakościowo kamerki.
Jeśli nakręcę ten film ( albo stracę kamerę ) to zrobię SR z masą paliwa 1 kg. I wtedy będzie interesowała mnie rakieta filmująca "oddalającą się ziemię" ale : wieksza rakieta, większa wysokosć. Rakiety tej nie wyobrażam sobie już bez elektroniki. I wtedy są dwa wyjscia : zlecam i płacę ( układ odpalania na odległość : spadochron i układ niszczenia SR ) albo ktoś mi pomaga za darmo i wtedy razem z tym kimś zrobimy sukces. Razem . I wtedy napiszemy na stronie www o tym. Zdjecia, etapy pracy , co zrobiliśmy ( ode mnie statyczne testy SR typu "job twaju mać" ). Będzie to jasno i klarownie opisane na stronie www. Kto i co. A Ty eltpsji jesteś tak sympatycznym użytkownikiem, że mam nadzieję na wspołpracę .
Pisząc nie lubię zbytnio planować. Bo z planowaniem tak jak z życiem ( jak w dowcipie : planował se piern..ć a się zesr..ł ). Dlatego ciągnie mnie ku raczej prostszym a skutecznym rozwiązaniom.
Napiszę innym, że Zespół eltpsji naturalnie istnieje . Celem tego zespołu jest film z kamerki umieszczonej na pokładzie rakiety. W najbliższym czasie układ zostanie sprawdzony przez eltopsjego i być moze nie co poprawiony ( wysunięcie antenki i inne "spojrzenie" obiektywu tzn. bardziej na ziemie ale poprzez widok stateczników).
Przy okazji informuję, że mam dwie gotowe rakiety. Kopie. Jak jedna poleci i wróci na spadochronie to druga leci z kamerą . Wkrótce filmy . No i rakiety są bardzo estetycznie wykonane
Jesli zrobię pewny SR i rakietę to wystawie ja na sprzeadaż ( oferta po angielsku i niemiecku ). Bez elektroniki - moja rakieta, z elektroniką - wspólna rakieta . Rakiety będą "cholernie" estetycznie wykonane. "Mucha nie siada". Z możliwoscią instalowania kamery albo przekaz TV ( wtedy właścicielem praw jest zespół eltknopir ).
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2003 7:19 pm Temat postu: Re: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
eltopsj napisał: | To podłącz ten swój układzik |
Już to zrobiłem.
eltopsj napisał: | z kilku-mikroamperowymi prądami pomiarowymi do kabla o długości kilkudziesięciu metrów i popatrz co się będzie działo
Pozdr. |
Ja tak bardzo się nie boję i pojechałem na 16 mA (tyle co dla LED).
A że prąd stały, brak stanów nieustalonych to nic się nie dzieje . |
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltopsj
Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Sob Lis 08, 2003 10:05 pm Temat postu: Re: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
Witam serdecznie!
lakrymator napisał: |
Ja tak bardzo się nie boję i pojechałem na 16 mA (tyle co dla LED).
A że prąd stały, brak stanów nieustalonych to nic się nie dzieje . |
Wspominałeś coś o mikroamperach, a nie mili, ale to nie istotne, to szczegół mało ważny - dla mnie elektroniczne przedszkole. Może pora skończyć te niepotrzebne przekamarzania i skoncentrować się na istotniejszych zagadnieniach? Dobrze zaprojektowany układ ma zdać egzamin nawet w njtrudniejszych warunkach, a i tak nigdy nie wiadomo do końca, czy nie trafi na jeszcze gorsze warunki w czasie normalnej eksploatacji.
Pozdr. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
caleb_ns
Dołączył: 13 Wrz 2003 Posty: 76
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2003 9:43 am Temat postu: Re: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
eltopsj napisał: | ma zdać egzamin nawet w njtrudniejszych warunkach |
16mA to jest już dość duży prąd jak na długi kabel. W ten weekend robiłem próby z 60m kablem i transmisją szeregową (po nim). Stwierdziłem, że już 1mA prąd nie jest wrażliwy na zakłócenia (3xtelefon komórkowy, czajnik elektryczny i duży transformator) i transmisja przebiega bez błędów - w związku z tym dla bezpieczeństwa zwiększyłem prąd do 5mA _________________ Człowiek jest jak stolarz. Stolarz żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z
człowiekiem.
[you] |
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltopsj
Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2003 11:04 am Temat postu: Re: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
Witam serdecznie!
caleb_ns napisał: | ... i transmisja przebiega bez błędów - w związku z tym dla bezpieczeństwa zwiększyłem prąd do 5mA |
Jeżeli udało Ci się uzyskać transmisję szeregową przy 60 metrowym kablu i 5V zasilania bez błędów, to dobry wynik, ale czy powtarzalny i w jakim "procencie"? W profesjonalnych rozwiązaniach przy tak długim kablu stosuje się specjalne układy nadajników i odbiorników linnii, których we/wy są dopasowane do impedancji linii (kabla). Układy takie realizują transmisję prądową, oraz przesyłanie na wyższym poziomie napięciowym.
Pozdr.
PS Z mojej praktyki wynika, że w niekorzystnych warunkach pracy poziomy zakłóceń w długich kablach mogą osiągać nawet wartości kilkunastowoltowe. Rozumiecie, dlaczego "chucham na zimne"? Ale to już takie "zboczenie" zawodowe |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2003 7:34 pm Temat postu: Re: Tester rezystancji linii strzałowej |
|
|
Panowie, bardzo to piękne ale budujecie chyba browar a wystarczy się napić piwa .
Coś wam zacytuję:
Niet wskazania na mierniku - niet wzrywa .
Czy pamiętacie temat, czy czujecie blusa ?
Pozdr.
szybkie czytanie - transmisja zakłócona wyobraźnią |
|
|
Powrót do góry |
|
|
eltopsj
Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2003 5:21 pm Temat postu: Testowanie rezystancji linii strzałowej. |
|
|
Witam serdecznie!
Jeżeli chcesz lakrymator odpalać swoje ładunki, w sposób klasyczny, to najprostrzym i najtańszym "testowaniem" kabelka będzie omomierz i NIE MA TU O CZYM ROZPRAWIAĆ - szkoda na to czasu. Natomiast, jeżeli Ktoś zdecyduje się poeksperymentować z selektywną linią strzałową, chociażby taką jaką opisałem w temacie: System odpalania z selektywnym kodowaniem tonowym (zobacz również moje posty w temacie Sterowanie radiowe) to zwykły omomierz już tu nie wystarczy, i tu jest pole do popisu - opracować w miarę prosty układ testowania takich, już trochę bardziej zaawansowanych technologicznie linii strzałowych.
Pozdr. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2003 6:54 pm Temat postu: Re: Testowanie rezystancji linii strzałowej. |
|
|
To nieważne co ja akurat chcę (nawiasem mówiąc omomierz stosuję od wyboru żarówki już do końca bez niespodzianek).
Nie mam nic przeciwko starej "nowoczesności".
Załóż temat i rób projekt urządzenia uniwersalnego do zapłonników mostkowych, oporowych i iskrowych na końcu linni transmisyjnej.
Pozdr. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
domel
Dołączył: 28 Kwi 2002 Posty: 123 Skąd: Południe
|
Wysłany: Wto Lis 11, 2003 10:24 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dobrze zaprojektowany układ ma zdać egzamin nawet w njtrudniejszych warunkach, a i tak nigdy nie wiadomo do końca, czy nie trafi na jeszcze gorsze warunki w czasie normalnej eksploatacji. |
Ok, ale musimy rozgraniczyć czy rozmawamy tu o profesjonalnych układach do zastosować np. militarnych gdzie z pewnością liczy sie niezawodność czy o amatorskich czyli dla przeciętnego człowieczka z tego forum, który będzie mógł sobie to sobie wykorzystać ??
Mnie sie wydaje, że to drugie .... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|