Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbig-zbig

Dołączył: 09 Paź 2003 Posty: 15 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2003 4:30 pm Temat postu: Saletra wapniowa [Pytanie o przydatność] |
|
|
Zawsze kupowalem w spozywczaku saletre do peklowania. Ale ostatnio ciezko kupic wiec wybralem sie do ogrodniczego i kupilem saletre ale wapnioowa. Saletra to saletra pomyslalem , zreszta dokladnego skladu nie bylo. Pierwsze proby z pudrem wypadly kiepsko pali sie to bardzo slabo. Czy ja cos spi.... czy saletra pod drzewka dziadkowi w ogrodzie.
Jesli tak to napiszcie jaka saletra, najlepiej pelna nazwa i producent.
A moze z ta cos da sie zrobic? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
przypalony

Dołączył: 06 Wrz 2003 Posty: 5 Skąd: z krainy dum dum
|
Wysłany: Pon Paź 13, 2003 5:24 pm Temat postu: |
|
|
Ech .. saletra potasowa , potasowa
Chyba że chcesz robić materiały wybuchowe , to amonowa .
Jak nie wiesz co z tą zrobić to rozsyp w ogródku
PS
A z takimi żeczami to do przedszkola (niech ktoś to przeniesie)
i wogule to jest taka opcja szukaj , o tam u góry , jak byś z niej skorzystał nic by się nie stało .. _________________ I WILL HAVE NO IDENTIFY MARKS
I'm A RUMOUR
I'm RECOGNIZABLE ONLY AS "DEJA VU" ...
I'm DON'T EXIST :
ANONYMITY IS MY NAME
SILENCE IS MY NATIVE TONGUE
I'm NOT LONGER PART OF "THE SYSTEM"
I'm ABOVE IT , OWER IT , BEYOND IT |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Wto Paź 14, 2003 8:02 am Temat postu: |
|
|
Kłaniam się pięknie
Córcia do tej pory nie może mi darować mojej metody otrzymywania saletry potasowej z wapniowej, ale to przez to, że kuchnię jej pod nieobecność Naczelnej gospodyni zająłem na trzy dni prawie
Metoda jesty skuteczna ale mocno pracochłonna, więc lepiej połazić i poszukać jednak saletry potasowej.
Azotan wapnia jest zwiążkiem bardzo higroskopijnym i to tak mocno, że trudno go wykrystalizować z powodu także bardzo dużej rozpuszczalności w wodzie.
Jednym słowem do celów pirotechnicznych się nie nadaje, bo wciąga niewiadome ilości wody i żadna mieszanina nie będzie miała założonego składu.
Teraz opiszę jak można z saletry wapniowej zrobiś saletrę potasową.
Kupujemy dwa nawozy 1 saletra wapniowa ( już wspominana ) i 2 siarczan potasu ( także nawóz ogrodniczy )
Rozpuszczamy jedno i drugie w osobnych naczyniach z wodą, a potem wlewamy to do jednego naczynia.
zachodzi reakcja wytrącania gipsu czyli siarczanu wapnia, a w roztworze pozostaje saletra potasowa.
Jeśli kto niecierpliwy niech się tego nie ima, bo szlag może go trafić, a i kuchnię zapaskudzi, jeśli zacznie się zabawę ze stężonymi roztworami to cyrk jak cholera albo zabawa po pachy!!
Czego wszystkim początkującym chemikom i pirotechnikom życzę
Oczywiście dobrej zabawy  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tnt Gość
|
Wysłany: Czw Gru 11, 2003 6:13 pm Temat postu: |
|
|
Ja uzywalem saletry wapniowej w celach czysto eksperymentalnych.
moczylem srajtasme w rostworze tej saletry a potem do piekarnika zeby wyschlo. kiedy to jusz wyschnie w tej wysokjej temperaturze robi sie bronzowe. Ma to postac malych kupek i pali sie swietnie ale faktycznie jest strasznie higroskopijna a wiec sie to do niczego nie nadaje. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PINOT

Dołączył: 25 Lis 2003 Posty: 428 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Gru 11, 2003 7:03 pm Temat postu: |
|
|
Oddaj ją dziadkowi pod drzewka... chyba, że masz specjalną komorę klimatyczną do pracy. W warunkach domowych doprowadzenie saletry wapniowej do funkcji utleniacza jest niemożliwe.
Pewnie na sąsiedniej półce leżała saletra potasowa, lub przynajmniej amonowa - z tej da się łatwo zrobić KNO3 _________________ Ciekawe kto bedzie pierwszym 80-cio latkiem na tym forum |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|