Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIENIEK
Dołączył: 12 Sie 2002 Posty: 32
|
Wysłany: Pon Sie 12, 2002 5:24 pm Temat postu: Paliwka odlewane |
|
|
Jednym z ciekawszych ( i bezpiecznych)sposobów otrzymywania paliw
rakietowych jest odlewanie.Tą techniką można wykonywać nawet silniki
o masie 10 ton!!!.Jest to dużo bezpieczniejsze niż wytłaczanie ,niestety
jak narazie w Polsce żaden zakład nie wykonuje ich jak trzeba-przecież
lepiej kupić technologie z zachodu... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pirotechman Gość
|
Wysłany: Pon Sie 12, 2002 6:11 pm Temat postu: Re: Paliwka odlewane |
|
|
PIENIEK napisał: | Jednym z ciekawszych ( i bezpiecznych)sposobów otrzymywania paliw
rakietowych jest odlewanie........... niestety
jak narazie w Polsce żaden zakład nie wykonuje ich jak trzeba-przecież
lepiej kupić technologie z zachodu... |
Cześć
Jednak ZTS"Gamrat" robi takie paliwa. Są to HETEROGENICZNE PALIWA RAKIETOWE odlewane próżniowo. Paliwa te produkowane są na bazie ciekłych kauczuków organicznych oraz utleniaczy nieorganicznych typu nadchloranów o impulsie jednostkowym ok. 2400 Ns/kg i prędkościach palenia kształtowanych przez różne układy katalityczne.
Pozdr. A
PS. Ostatni robię kilka odlewanych paliw ( 120 gramowych ) - na bazie żywicy epoksydowej - ale nie próżniowo. Wychodzi całkie fajnie. Paliwo jest bardzo wytrzymałe. Poinformuję o próbach  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
v-21

Dołączył: 24 Lip 2002 Posty: 834 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Pon Sie 12, 2002 7:27 pm Temat postu: |
|
|
czytałem kiedyś o mieszaninie nadchloranu z asfaltem ponoc stapia sie to i leje w korpus silmnika moze ktos to prubowal |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PIENIEK
Dołączył: 12 Sie 2002 Posty: 32
|
Wysłany: Wto Sie 13, 2002 6:45 pm Temat postu: PALIWKA |
|
|
CZEŚĆ
CHODZIŁO MI RACZEJ O PALIWA TWORZONE NA BAZIE GRANULATU BA NC I ODLEWANE(ZALEWANE NG,DEGDN,TEGDN,DINĄ LUB ICH MIESZANINAMI) PRÓŻNIOWO.PO WYGRZANIU TWORZY SIĘ JEDENOLITA MASA.WŁAŚNIE Z TĄ HOMOGENIZACJĄ SĄ NAJWIĘKSZE KŁOPOTY
GRANULKI NIE DO KOŃCA CHCĄ SIĘ ROZPUSZCZAĆ. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
henry

Dołączył: 28 Gru 2002 Posty: 28
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yetihehe

Dołączył: 26 Paź 2002 Posty: 459 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Nie Lut 02, 2003 11:04 pm Temat postu: |
|
|
DCJ napisał: | Podajcie mi strone pirotechmana bo niemoge znaleść  | A szukałeś? Podwałem adresy, można też poszukać. Spróbowałem www.google.pl oraz www.onet.pl. Za każdym razem po wpisaniu pirotechman na pierwszym miejscu pojawiały się strony pirotechmana i forum. Pewnie na wp i innych byłoby to samo. Więc nie mów, że nie możesz znaleźć, tylko że nie chce ci się szukać. Albo nie wiesz jak działają wyszukiwarki internetowe, najlepiej kup sobie książkę "Wyszukiwarki internetowe dla opornych". _________________ Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zebik

Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 66 Skąd: lublin
|
Wysłany: Sro Lut 05, 2003 10:34 pm Temat postu: Paliwko ZEBIK |
|
|
Witam !!!
Panowie SUPER HIPER paliwo odlewane !!!!!!
Nie widziałem na forum takiego przepisu więc pragnę je nazwać „PALIWO ZEBIK”- nigdzie nie wyczytane- własnego pomysłu.
Robimy mieszankę- objętościowo- 7 cz. KNO3, 7 cz. cukru pudru i 1 cz. siarki.
Do garnka wlewany trochę wody (niedużo) i wsypujemy odpowiednią ilość mieszanki. Podgrzewamy na dosyć dużym ogniu (lepiej na płytce azbestowej), ciągle mieszając. Trzeba to robić dosyć intensywnie ale tak żeby nie chlapać na boki garnka (może się zapalić). Doprowadzamy wszystko do wrzenia – w tym czasie siarka się rozpuści i będą się robiły krople- trzeba je roztrzepywać (najlepiej drewnianym patyczkiem). W miarę gotowania będzie woda odparowywać – i tu pojawiają się dwie możliwości – można taka papkę wlewać do silnika – ale jest to cholernie gorące i można się nieźle poparzyć lub podgrzewać dalej aż większość wody wyparuje i zrobią się bryły.
Takie bryłki są dosyć twarde (można bez problemu przechowywać) wystarczy jednak dodać do nich odrobiną ciepłej wody i znowu otrzymujemy pastę- bez problemu można wlewać. Tylko że musi się to suszyć kilka dni.
Ps. Kilka minut po zrobieniu paliwka podpaliłem bryłkę i sama poleciała na ok. 1 m (aż się nieźle przestraszyłem ) – siła spalania jest naprawdę potężna – PCZ się chowa.
Pozdro .... _________________ "Bez ryzyka nie ma zabawy
powiedział saper do bomby" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszek
Dołączył: 27 Sty 2003 Posty: 102 Skąd: TORUŃ
|
Wysłany: Sro Lut 05, 2003 10:48 pm Temat postu: |
|
|
Ja robiłem kiedyś takie paliwo (65:26:9 wagowo kno3 cukier siarka) ale po podgrzaniu było cholernie gęste i ciężko się wlewało do silnika. Pomysł z wodą ciekawy - spróbuje. Niezużyte kawałki po ostygnięciu zrobiły się twarde jak kamień (prawie) a paliły się świetnie.
pozdrawiam
Leszek |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yetihehe

Dołączył: 26 Paź 2002 Posty: 459 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Sro Lut 05, 2003 10:57 pm Temat postu: |
|
|
Ja przypadkiem wypróbowałem podobną mieszankę. Luźno usypane, spora kupka. Efekt podpalenia: palące się gwiadzdki spadające z wysokości 3m. A to było tylko luźno usypane. Proch nigdy się tak pięknie nie zachował. _________________ Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtek
Dołączył: 26 Sty 2003 Posty: 168
|
Wysłany: Czw Lut 06, 2003 5:29 pm Temat postu: paliwo odlewane ... |
|
|
na anglojęzycznych stronach jest co nieco o odlewanych paliwach KNO3 + cukier (lub jego zamienniki) ale jak podają autorzy trzeba uważać aby paliwo w silniku nie było popękane - możliwość eksplozji, poza tym zauważyłem, iż większość silników było wykonanych z metalu (ewentualnie PCV) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zebik

Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 66 Skąd: lublin
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2003 12:10 am Temat postu: |
|
|
Witam
Wydaje mi się że z tym paliwem to będzie niezły problem – po prostu jest za mocne. Zrobiłem kilka silników- ale czekam z próbami na poprawę pogody. Mam a w zasadzie to miałem silnik do testów- rurka po ogniach rzymskich – a w zasadzie to była jej rękojeść i ze 2 cm na mieszankę. Dyszę stanowiło jedynie małe zwężenie otworu – przez niego wsypywałem i ubijałem mieszanki testowe.
Po zastosowaniu tego paliwka z kanałem przez cały ładunek z silnika testowego nie zostały nawet szczątki – po prostu pierdykło tak że mi w uszach dzwoni. Wniosek taki –
- należy napełniać w postaci ciekłej a nie na sucho- widocznie za dużo powietrza było między grudkami (ale w trakcie nabijania były jeszcze ciepłe i całkiem plastyczne)
- nie stosować kanału bo rozpetardzi każdy silnik
- dysza i głowica powinny być wykonane jak najbardziej dokładnie i staranie bo wysadzi
I najważniejsze niestety nie jest to bardzo wydajna metoda ponieważ objętościowo wychodzi na 3 części suchej mieszanki otrzymujemy 0,75 gotowego produktu. Więc chyba jest to jedynie paliwo do bardzo mocnych ale za razem małych silników.
Pozdro... _________________ "Bez ryzyka nie ma zabawy
powiedział saper do bomby" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yetihehe

Dołączył: 26 Paź 2002 Posty: 459 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2003 8:33 am Temat postu: |
|
|
zebik napisał: | I najważniejsze niestety nie jest to bardzo wydajna metoda ponieważ objętościowo wychodzi na 3 części suchej mieszanki otrzymujemy 0,75 gotowego produktu. Więc chyba jest to jedynie paliwo do bardzo mocnych ale za razem małych silników.
| Jak to nie jest wydajna? A wiesz jakie zagęszczenie uzyskujesz? Pomyśl, że do rakietywchodzi ci 4 razy tyle mieszanki zibi(niech ci będzie), niż saletry, a jaka moc wychodzi? Sam widzisz. Trzeba trochę tego zrobić, żeby się opłaciło. Ciekawe, jak duża rakieta poleci bez dyszki na tym? _________________ Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtek
Dołączył: 26 Sty 2003 Posty: 168
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2003 3:23 pm Temat postu: nieco informacji... |
|
|
Guru paliw opratych na metodzie topienia składników jat chyba pan Richard Nakka (jego adres był już gdzieś na forum podawany) poza tym sporo informacji można znaleźć w sieci wpisując hasła np.: expetimental rocketry, solid propellants, amateurs rocketry, amateurs engines itp...
z tym, że korzystam z wyszukiwarek typu yahoo, gogle czy altavista
a w tłumaczeniu tekstów korzystam ze słownika na onecie (pzrytacza on tłumaczenia z różnych słowników min. technicznych i wojskowych) dlatego stosunkowo łatwo jest zrozumieć "co autor miał na myśli"
Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pablo
Dołączył: 06 Gru 2002 Posty: 154 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2003 11:24 pm Temat postu: Re: nieco informacji... |
|
|
wojtek napisał: | Guru paliw opratych na metodzie topienia składników jat chyba pan Richard Nakka [...] |
Polecam przejrzenie na jego stronie wykresów zależności ciśnienia w komorze spalania od stosunku (powierzchnia spalania)/(przekrój krytyczny dyszy) dla paliw na sacharozie, sorbitolu i dekstrozie.
Nawet dobrze przygotowane paliwo nie gwarantuje, że nie rozerwie silnika... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zebik

Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 66 Skąd: lublin
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2003 11:57 pm Temat postu: |
|
|
[Pomyśl, że do rakietywchodzi ci 4 razy tyle mieszanki zibi(niech ci będzie), niż saletry, a jaka moc wychodzi?
- nie zibi tylko ZEBIK
- bez dyszy i bez kanału leci jakieś 5-6 m (korpus- tulejka po taśmie fiskalnej)
- bez dyszy ale z kanałem 13- 16 m ale lot jest anemiczny _________________ "Bez ryzyka nie ma zabawy
powiedział saper do bomby" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yetihehe

Dołączył: 26 Paź 2002 Posty: 459 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Sob Lut 08, 2003 10:29 am Temat postu: |
|
|
zebik napisał: |
- nie zibi tylko ZEBIK
- bez dyszy i bez kanału leci jakieś 5-6 m (korpus- tulejka po taśmie fiskalnej)
- bez dyszy ale z kanałem 13- 16 m ale lot jest anemiczny |
Przepraszam, ZEBIK. A 5-6 m to moim zdaniem neizły wynik. Nie wiem jak by taka poleciała na prochu zwykłym, ale pewnie nie tak daleko bo robiłem podobne próby, moje nie leciały. Moim zdaniem to bardzo dobre paliwo, trzeba tylko nad nim popracować. _________________ Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|