FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL

[perkspec]

U mnie to wygląda tak:
Wszystkie utleniacze w osobnym magazynku na półkach, to samo z reduktorami i gotowymi mieszaninami.
Sama pracownia to osobne pomieszczenie z całym sprzętem. Stoły posiadają maty uziemiające. Obecnie konstruuje pierwszy wyciąg.

[Dagorlad]

ja wszystkie zasady,kwasy,inne odczynniki oraz sprzęt trzymam w zepsutej lodówce laboratorium jest w oddzielnym budynku,mam tam jeszcze stół,2 półki i wywietrznik

[Firnow]

Ja tam robię wszystko w domu ale mam zrobiony swój mały pokoik oddzielny
do eksperymentów z wywietrznikiem ale gaśnica tak czy tak zawsze jest
Odczynniki z dala od siebie reduktory osobno utleniacze osobno itd.

[PyroSoft]

Jak Ci tak bardzo zależy to proszę bardzo. Odczynniki związane z pirotechniką trzymam w piwniczce blisko garażu. W przyszłości (raczej druga połowa czerwca tego roku) mam zamiar nieco odnowić kredens i zbudować dygestorium, jednak co do tego to jeszcze nie mam pewności. Najważniejszą rzecza jednak jest tutaj porządny stół. W takim razie jesli temat nie zostanie usunięty to pod koniec czerwca postaram się wrzucić zdjęcia z odnowionego laba. (Szkła jest sporo bo zajmuję się również i szczególnie chemią)


EDIT: Jak obiecałem tak zrobiłem. W labie zostały wprowadzone modernizacje a mianowicie kredens został zastąpiony szafą i dosyć dużym stołem. Niestety na dygestorium zabrakło finansów ale mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się to zrealizować.

[zitrex]

Ja mam swoją pracownię w dobudowanej piwnicy. Musze ja ocieplić styropianem bo w zimie troszkę zimno . No i jakiś mały wyciąg. Jak dorwę cyfrówkę to dam foty ...

[pbn666]

Ja mam tak... Odczynniki nie groźne i nie toksyczne typu magnez,dekstryna itp. trzymam w 2 szafach w pokoju,a zaś toksyczne, żrące typu rodanki,cyjanki,formalina,kwasy trzymam w piwnicy. Pracownie, czyli tam gdzie coś kombinuje mam w piwnicy. Chyba,że chodzi o nitrowanie i zabawę z tlenkami azotu i innymi tox gazami to robię to na zewnątrz.
Pzdr

[Drago11]

Swoją pracownie urządziłem w pokoju.W szafce odczynniki ma posegregowane według częstotliwości użytkowania, ponieważ nie mam względnie niebezpiecznych odczynników.To nie jest pracownia czysto pirotechniczna tylko raczej ogólnochemiczna.

Pozdrawiam Drago

[PyroSoft]

[RAID]

Wydaje mi się że lepiej jest jednak trzymać odczynniki nie w tych pomieszczeniach co się śpi takie moje zdanie wychodzę z założenia że na zimne dmuchać

Co do mojego stanowiska to mieści się ono w piwnicy murowanej ze stropem betonowym, każdy odczynnik znajduje się w szczelnym plastikowym pojemniku na żywność zamknięcia albo są całe wykonane z twardej gumy albo z plastiku przy nich zaś jest uszczelka z gumy, wszystko jest pookładane na regale który jest cały z blachy przed regałem stoi biurko na którym mieszam, miele itd

postaram sie dać jakieś fory w najbliższym czasie

w planie jest rozbudowa całości ale to dalsza przyszłość

[MnichU]

Ja odczyny też trzymałem kiedyś w pokoju i cały sprzęt i bez problemu wszystko bardzo szczelnie pozamykane i w razie jakiegoś nie przewidzianego samozapłonu pierwszy bym mógł reagować im dalej masz lab tym mniej pewności Może fakt że nie jest to zbyt dobry pomysł ale mi nie przeszkadzało i nie miałem żadnych z tym wypadków.

[RAID]

Wiesz jak np doszło by do samozapłonu podczas snu to może sie to skończyć tragicznie zanim wogóle kapniesz się co jest grane... a w takiej np betonowej piwnicy co najwyżej wypali się na szybko co tam jest palne akurat w moim przypadku to tylko odczynniki + pojemniki i drewniane biurko te ilości które posiadam (nie planuje gromadzić większych) powinny wypalić się naprawdę szybko natomiast beton cegły i stal powinny dokładnie wyizolować całe miejsce od reszty... no i niema tam nikogo nikt tam nie śpi ...

najfajniej by było mieć betonowy bunkier z dala od człowieków no ale cóż tak nie jest

[maciej najlepszy]

W sumie to wielkie sprzątanie robiłem już dawno(4-5 mies.), ale napiszę coś o tym. Generalnie odkąd zaczęłem się rozwijać w piro (w świadomych snach tylko) wyniosłem wszystkie szrifiery i narzędzia taty i został sam mój sprzęt. Poukładałem nieco, posprzątałem załatwiłem porządny sprzęt BHP odczynniki podpisywałem załatwiłem porządne światło stół i imadło. A co do betonowej podłogi to sam taką mam ciężko się z niej sprząta, szczególnie jeśli się kruszy ale co prawda to prawda chroni przed ogniem .Tak samo ściany u mnie są betonowe i wytynkowane, więc w razie czego nic się nie zapali.

[fanta]

Ja swoją pracownie mam na pięciu metrach kwadratoych ale zmieściło się biurko , wyciąg dwie szafki jedna na klucz gdzie trzymam kwasy i jeszcze mam 4 półki na którym jest szkło jakieś węże zawieszone na suficie w sumie całkowicie wykożystane pomieszczenie