FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL

[A_O]

Spławik. W języku rosyjskim wyrób ten funkcjonuje pod nazwą duker (prawdopodobnie jest to zapożyczenie germańskie) lub fontanna wodna.
Jest to fajerwerk w działaniu podobny do fontanny czyli podczas palenia wyrzuca z siebie wstęgę iskier i stąd nazwa fontanna wodna. W odróżnieniu jednak od znanej nam już fontanny, duker od czasu do czasu na podobieństwo spławika wędkarskiego, zanurza się na krótką chwilę w wodzie, po czym wyskakuje na powierzchnię i od nowa wyrzuca wstęgę iskier – taki cykl pojawia się kilka razy, maks. 9.



Rys. 15 c- pływak, b- ładunek PCZ, a- masa iskrząca, d- masa obojętna (balast(.

Koniec działania tego fajerwerku kończy się mocnym akcentem, zwykle efektem akustycznym.
Spławik odpalamy z ręki a następnie wrzucamy do wody. Używany jest samodzielnie lub występuje jako element większego wyrobu pływającego, mogącego przypominać jakieś duże zwierzę morskie np. wieloryba czy delfina.
Efekt zanurzenia w wodzie uzyskujemy stosując kilka warstw prochu czarnego przedzielonego na przemian warstwą iskrzącą. Tyle będzie zanurzeń ile zastosujemy warstw prochu.

Wykonanie spławika. Do wykonania spławika używamy masę iskrzącą identyczną w składzie jak ta stosowana do produkcji fontann. Podobna też jest technologia wykonania obu wyrobów.

Zaprasowanie masy w tulejkę. Używamy tulejki o kalibrze od 15 do 30 mm i długości 11-20 kalibrów. Operacje technologiczne wykonamy na tym samym oprzyrządowaniu co fontanny. Tulejkę nakładamy na trzpień do fontanny i zaprasowujemy masę D (na dyszę) na wysokość 1 kalibra, następnie wsypujemy masę P (pośrednią), w takiej ilości aby po jej zaprasowaniu zakryć całą długość trzpienia (formuje gardziel dyszy i nie wieli kanał w paliwie). Następnie na wysokość 2 kalibrów zaprasowujemy masę F i pewną ilość mączki, potem znowu taką samą ilość masy F i znowu porcję maczki itd. aż do momentu gdy w tulejce pozostanie wolne przestrzeni o wysokości ok. 2.5 kalibrów przy czym ostatnią zaprasowaną warstwą jest masa F

Mączkę nazywamy nurkiem ponieważ dzięki niej spławik daje nurka.

Pierwszy nurek czyli nr 1 ma wysokość 1K (Kalibra), kolejne:
Nr 2 - 2/9K
Nr 3 - 3/9 = 1/3
Nr 4 - 4/9 itd aż do
Nr 9 - 9/9 = 1K.
Ostatnią warstwą jest masa F. Na nią lekko ubijamy PCZ na wysokość 2 K, na to krążek papierowy i zalewamy to ŻE aż do brzegu tulejki.

Czyli mamy 9 nurków i więcej nie ma sensu ich robić aby tulejki nie rozerwało. Szczegóły ustalamy doświadczalnie, spławik ma zanurkować cały ale nie może zbyt długo pozostawać pod wodą.

Na rysunku jako balast występuje tulejka większa ale wg mnie jest nie potrzebna. Spławik dociążamy ostatnią zatyczką wykonaną z minii żelazowej albo i opiłków Fe i ŻE o składzie 80 % minia, 20 % ŻE. Ten gęsty "kit" ugniatamy w dnie tulejki.

Pławkę widać, zbyt dużo opisu o niej nie dam. Ma największą średnice ok. 3,5 kalibra i podobną wysokość. Pławka to dwa sklejone z sobą ścięte stożki wykonane z 2 warstw tektury. Spławik kompletny po wysuszeniu musimy zaimpregnować. Polecam malowanie stopioną parafiną. I to koniec.


Żabka

Rysunek => TU

Żabka wykonana jest z cienkiej papierowej rurki wypełnionej czarnym prochem, ubitym ze średnią siłą. Tulejkę co pewien odcinek załamuje się o 180 ° tak aby każdy „zygzak” miał długość nie większą jak 30 mm. W środkowej części odcinka, przy pomocy grubej dratwy mocną ściąga się tulejkę do uzyskania w szyjce przewężenia o średnicy około 1/3 kalibra. Jeden koniec rurki zaciskamy dratwą „na głucho” a w drugi koniec wkładamy stopinę posmarowaną w papce Z (zapalającej) i również zaciskamy ją dratwą w miejscy gdzie w rurce tkwi stopina. Po jej zapaleniu, ogień wnika w pierwszy „zygzak”, w którym proch spala się z hukiem wskutek czego fajerwerk podskoczy. Następnie ogień przekazywany jest poprzez szyjkę do drugiego odcinka rurki, który również eksploduje co spowoduje kolejny „podskok”. Ponieważ proch w szyjce jest mocniej sprasowany wskutek silnego ściśnięcia dratwą więc spala się wolniej i mamy zwłokę przy przekazywaniu impulsu ogniowego z jednego odcinka na kolejny aż do ostatniego „zygzaka”. W efekcie mamy tyle podskoków fajerwerku ile jest zwiniętych i ściśniętych dratwą odcinków rurki. Ponieważ fajerwerk w czasie palenia nie tylko strzela ale i skacze, dlatego nazywamy jego także żabką.

Druga wersja wykonania żabki bez stosowania osobnej cienkościennej tulejki. Pasek papieru śniadaniowego (albo inny byle dość cienki) o szerokości ok. 4 cm i dł. zależnej od ilości zaplanowanych podskoków żabki, składamy w 3-4 podłużne paski o szerokości ok. 1 cm, nakładające się jeden na drugi. Pomiędzy pierwszy a drugi pasek układamy na całej długości stopinę prochową wystającą na zewnątrz z jednego końca na ok. 4 cm. Dłuższy brzeg ostatniego zawijanego paska smarujemy wikolem i dociskamy do całości. Otrzymany zwój ściskamy aby uzyskać coś co przypomina tulejkę, po czym wsypujemy do niej mączkę prochową i lekko ubijamy poprzez ostukiwanie. Fragment wystającej stopiny przy tym mamy u góry.
Następnie dratwą zawiązujemy mocno oba końce tulejki po czym kładziemy ją na stole i lekko wzdłuż wygładzamy np. rączką noża. Odliczamy 4 cm od dowolnego końca tulejki (miejsca obciśnięcia dratwą) i ponownie mocno tulejkę obwiązujemy. Zaznaczamy kolejne 4 cm, mocno obwiązujemy, znowu odmierzamy 4 cm i tak tulejkę wiążemy do samego końca. Dobrze przy tym na samym początku zmierzyć odległość pomiędzy dwoma końcowymi węzłami aby ustalić czy mamy odmierzać 4 cm czy może minimalnie mniej lub więcej aby wszystkie przewiązane odcinki były o jednakowej długości. Wystający koniec stopiny – w miejscy styku z tulejką - smarujemy masą podpałową na bazie mączki prochowej i dekstryny.

A.

PS. Wersja 2 to sporo moich domysłów bo tekst jest bardzo nieczytelny

[A_O]

Macex111 podesłał mi linka

http://pyroguide.com/index.php?title=Jumping_cracker


I tłumaczenie kolegi Żabka(jumping cracker, jumping jack)-jest to rodzaj petardy w której każdy segment podskakuje, niestety lubi nieprzewidywalnie skakać stąd nazwa wiąże sie ze zmianą kierunku przy każdym huku.

W 1930 roku znajdowały sie w asortymencie firmy Brocks

Ich budowa jest banalna, a do ich produkcji potrzebne są: proch czarny lub maczka prochowa, papier pakowy, klej, lont lub stopina

Do ich budowy potrzebny jest prostokąt o wymiarach 25x6cm z papieru pakowego lub innego cienkiego papieru . Do maczki prochowej dodajemy około 5% dextryny i odrobine wody do uzyskania konsystencji gestego blotka. Teraz zaginamy papier wzdłuż na 3 częsci kazda po 2cm, gdyż później nam to pomoże. Nasze błotko kładziemy na pierwszym zagięciu, prochu dajemu dużo, zaginamy jedna z częsci do srodka a potem ją kleimy i zamykamy całość ostatnią częścią. Jeden z końcy należy zalepic by proch nie wypadał a w drugi koniec wkładamy lont. Nastepnie by ułatwić sobie prace dzielimy naszą tulejke na odcinki 3-4cm

i zaginamy na przemian owijając całość na końcu dratwą. Żabka musi odczekac około doby by dało sie ją odpalić.

Praca żabki polega na tym, że gdy płomień wchodzi w pierwszy segment proch zapala się i petarda podskoczy, poprzez przewężenie które zostało wykonane z dratwy zrobił sie jakby opóźniacz ktory podaje kolejno ogień do każdego segmentu aż do końca

Jak widać stare ale jare :-0

A.

[Macex111]

I od siebie dodam, że cały myk tej żabki polega na dobrym obwiązaniu kazdej tulejki dratwą

4 metoda robienie żabki

http://www.wichitabuggywhip.com/fireworks/jumpingcracker/jumpingcracker.html

Najpierw papierowa tuleja potem lejek i duza ilosc prochu potem rozgniatanie <jezeli ktos sypie maczke prochowa to mozna to pominacchyba wiadome potem wszystki zwilza i wkłada do formy zakłada touchpaper*
jako lont i koniec ;p


*-bibula nasiaknieta roztworem KNO3


@edit.

nie przesadzcie z prochem ja zaduzo nawalilem no i powstalo pare minisilnikow na pcz poprostu niemialo gdzie uchodzic i sie tylko palilo,
niedlugo wrzuce filmik

@edit2




to narazie początek pracy z tymi zabkami jak cos dokladnie ogarne wtedy szczegolowo opisze wam jej produkcje

http://www.youtube.com/watch?v=GgMNk2N8tjg

Filmik z odpalenia niestety żabka za fajnie nie skakala bo duzo sniegu mialem no i sie w nim kleszczyla ;d
a nastepnym razem dam inne ujecie

[A_O]

[Macex111]

Jeżeli wydaje sie upierdliwy to sory ale chcialem wszystko ogarnac ;p to dlatego.

Proch to standartowy skład wszysko mielone w mlynku do kawy osobno a potem w kulowcu jakies 18h. Testu na kartce nie robilem ale cos mi sie nie widzi zeby jakoś wyszedl ponieważ mialem bardzo cienki wegiel<grillowka>
. W weekend albo jakos na dniach postaram sie wypalic wierzbe zrobic nowy proch i przygotowac tą wersje "profi" ;pp 4 skoki raczej będą bez problemu. ponieważ zabka jak obserwowałem wykonala 6 skoków ciśnienia a tylko 2 albo 3 zarejestrowala kamera ponieważ byl kiepski kadr ;p

@edit

a no i w tej jakby gotowej żabce chce uzyc viskacza bo narazie jade na stopince ;d bo jeszcze lontu niemam

[MeHow]

hehe konkurencja faktycznie może i usneła aczkolwiek ja kombinowałem troche nad prochem i doszedłem do wniosku że proch o takim składzie 45% KNO3, 25% S, 30% C będzie się najlepiej do tego nadawał. filmiki ze spalania samego prochu mam nadzieję że uda mi się wkrótce wrzucić może nawet z gotowym wyrobem. pozdrawiam

[Macex111]

powiem tak dzisiaj zrobilem kolejna zabke, puszczalem ja na kafelkach ale to co sie stało to troche tego nie rozumiem zabka zakrecila jeden nie pelny obrot na ziemi wywalila w gore i strzelila jeszcze z 3 razy wogole dzialo sie to bardzo szybko na tyle ze na filmie nieslychac przerwy pomiedzy strzalami a kamera wogole tego nie uchwycila za chwile postaram sie wrzucic film i sproboje to spowolnic


@edit

jak widac na filmie wygladalo to jak jakis baczek ;d a na koncu 2 razy walnelo http://www.youtube.com/watch?v=jeABBJ_g7CE

@edit 2

to trzeba by bylo najpierw sobie pozaginac po 3 cm potem jeszcze odmierzyc od srodka 1,5 <rodek> i tak włozyc visco. Jeszcze mialem pomysl zeby najpierw podzielic na 3 cm sekcje potem wyznaczyc srodec i robic pęki zeby przewezic a potem dopiero razem do kupy spetac

może w koncu ktos zacznie cos komentowac bo oproc Arkadiusza i Michała nikt nic nie pisze ;(

[A_O]

W miejscu węzła dajcie kroplę denaturatu i po 2 minutach dopiero wiążcie supeł.

A.

[Macex111]

a czemu miałoby to słuzyc ?

[GUN_1917]

papier zmięknie i lepiej się to sprasuje ...- słowem lepsza dysza z tego wyjdzie..

[A_O]

[Macex111]

zrobilem troche naprawde dobrej jakosci pczta i co sie stało ? a no strzelilo 3x w powietrzu ;0

http://www.youtube.com/watch?v=d01sux3uoPk

@editt
niestety musze przyznac ze niezawodnosc i powtarzalnosc to nie sa aspekty żabki

[A_O]

[Macex111]

zmieniłem troche budowe i jest juz coraz lepiej, na zachete filmik, sorry za jakosc ale nieweim co sie stało wszystko robilem tak samo jak wczesniej i tylko teraz jest gorzej ale 4 strzaly już są

http://www.youtube.com/watch?v=JijxnbItRvY

[MacieX]

Chciałbym zaprezentować własne, nieco inne podejście do "żabki".
Rezultaty na filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=n8qfKY5O6WY

[Macex111]

tylko, że w zabce opoznienie robione jest na srodkowej czesci segmentu a nie na zagieciu a jak dla mnie to poprostu petka wielostrzalowa tylko powyginana

[A_O]

[MacieX]

Klasyk już się suszy ,musiał poczekać na mączkę prochową.
@edit:
Nowy filmik: http://www.youtube.com/watch?v=Ey-3fsLqiVs
Zdecydowanie za szybko, ale łatwo to poprawić.

[Macex111]

znowu z tego filmiku to pierwsze cos to nie zabka a to 2 cos to tez zabki nie przypomina bo jak bys zobaczyl to zabka ma swoje specifyczne obwiazanie a nie opetolone przez calośc

[MacieX]

Te były jeszcze ze starej partii. Mam już 3 kolejne, wykonane tak jak powinno to być. Link wkleję niedługo.