 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 10:42 pm Temat postu: Adeida 1, Adeida 2 |
|
|
Na samym początku chciałbym zaznaczyć że jestem kompletnym amatorem w modelarstwie rakietowym. Mam za sobą 3 udane starty kupionej rakiety Tytan 1 i nieudany start mojej rakiety Volt 1. Chciałbym przedstawić rakietę Adeida 1, która jest kontynuacja rakiety Volt 1.
Głównym założeniem projektu Adeida było zbudowanie od podstaw rakietki na wzorze Volt 1. Głównym problemem Volt 1 była nadmierna masa i nie sterowność. W rakiecie Adeida 1 miałem zamiar poprawić te 2 punkty.
Może trochę danych technicznych rakiety Adeida 1:
Silnik:
Z powodu braku czasu zakupiłem silnik PS-10N/s.
Długość korpusu:
310 mm
Długość głowicy:
90 mm
Srednica zewnętrzna korpusu:
30 mm
Srednica wewnetrzna korpusu:
28,5 mm
Ilość stateczników:
4
Wymiary stateczników:
50mm x 70mm
Materiał głowicy:
styropian
Materiał korpusu:
tekturowa rurka po folii aluminiowej
Materiał stateczników:
2 warstwy grubego bloku technicznego
Układ odzysku:
brak
Silnik:
Jako, że silnik nie jest mojej produkcji to nie ma co sie nad nim rozwodzić.
Silnik jest wyposażony w ładunek służący do wyrzucania spadochronu.
Jako, że Adeida 1 nie ma spadochronu to na nic on sie nie przyda.
Komora sinika:
Zbudowana z korka po winie. W korku wywierciłem otwór ( nie do końca) w który wsadziłem silnik. Korek został obklejony kilkoma warstwami papieru. To wszystko zostało wklejone w korpus rakiety.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/64bd1cfec8fb90d4.html
Głowica:
Zrobiłem ja z styropianu, który oszlifowałem papierem ściernym.
Korpus:
Jest to zwyczajna rurka papierowa po foli aluminiowej.
Stateczniki:
Są 4 stateczniki, typowe prostokąty o wymiarach 50x70 mm. Niestety są trochę przygięte. Przytwierdzone do korpusu za pomocą kleju modelarskiego.
Fotki rakiety:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8bdc8959660ace14.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6fd83822114931bc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3562bbb999e4f0e6.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d3ff2062cf7abe9c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39c3cac56bd2f5da.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2062fff767607e65.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0074ef5064315283.html
----------------------------------------------------------------------------
Dziś odbył sie też lot Adeidy1. Niestety lot muszę zaliczyć do nieudanych.
Ale po kolei.
Dziś rano popadało, ale po południu zrobiło sie słonecznie. Podjąłem decyzje o próbnym locie. Godzinę 0 ustalam na 14.30. Jako ze mieszkam na wsi to z ,,poligonem" nie było problemu. Wybrałem pole za domem. Najbliższe zabudowania to mój dom i gospodarstwo około 300 metrów od miejsca startu. Najbliższy las jest około 800 metrów od miejsca startu.
Za wyrzutnie miał mi posłużyć rozgięty, wyprostowany i umiejętnie wyprofilowany wieszak na ubrania.
Już na miejscu okazało sie ze mam problem z prowadnica, przez którą przechodzi pręt wyrzutni. Otóż klej którym była ona przyklejona do korpusu puścił. Solidna dawka taśmy szybko załatwiała sprawę.
No wiec wkładam lont, wkładam rakietę na wyrzutnie, ustawiona pod kontem około 65 stopni. Podpalam lont, pierwsza zapałka mi gaśnie, druga jest już ok. Lont powoli sie ćmi a ja sie oddalam na bezpieczna odległość.
Rakieta ładnie schodzi z wyrzutni. Start jest dość energiczny. Niestety problemy zaczynają się ułamek sekundy potem. Rakieta dostaje rotacji, silnik chyba przerwał prace. Silnik znów zaskoczył ale rakieta straciła statyczność, kreci kólka w powietrzu, w końcu spada na ziemie.Maksymalny pułap jaki osiągnęła rakietka to na oko 15 metrów. Na ziemi leży przez chwile i dymi, moment potem następuje mały wybuch (pirotechniczne odpalanie spadochronu zadziałało) jego energia powoduje przeciągnięcie rakiety po ziemi przez około 15 cm. Odczekuje dłuższą chwile i podbiegam do ,,wraku". Robie fotki. Obok rakiety znajduje sie wbity w ziemie jeden statecznik. Reszta rakiety wygląda na nienaruszoną. Po dokładniejszych oględzinach widać ze komora silnika jest trochę wypchana w kierunku końca rakiety i silnik jest pęknięty. Spodziewałem sie że wybuch środka pirotechnicznego do odpalania spadochronu właśnie to spowoduje(jego energia nie miała gdzie ujść). Powoli zbieram sie do domu.
W domu dokładnie rozebrałem rakietę. Wyjąłem komorę silnika i rozkroiłem ja żeby wydobyć sam silnik. Zatyczka komory do polowy była zniszczona... środek od spadochronu ma swoją moc. Silnik jak mówiłem pęknięty tak gdzieś przez połowę swojej długości. W środku nie było nie spalonego paliwa. Erozja dyszy prawie nie zaszła.
Fotki po uziemieniu Adeidy1:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2c2e7f497e8acc2c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d90d738b97c6bb83.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a519b2f8ce98df76.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/305793359c1c132c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/841bdc3edbd98bd7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/88d278473e2fa29d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a212de64d2fed00.html
Mam tez fotke wyjętego silnika:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1070ee26fc967d76.html
Jutro zacznie powstawać Adeida 2 ale o niej napisze w następnym temacie. Proszę o krytykę mojej rakietki wasze rady bardzo mi sie przydadzą.
Ostatnio zmieniony przez gobi12 dnia Wto Paź 09, 2007 3:04 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 4:29 pm Temat postu: |
|
|
Z czego są stateczniki, czemu takie krzywe? Jaka była odległość środka parcia od środka ciężkości? _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 4:35 pm Temat postu: |
|
|
MIROR napisał: | Z czego są stateczniki, czemu takie krzywe? |
stateczniki są z 2 sklejonych ze sobą warstw papieru technicznego, nie wiem czemu tak je powyginalo, bo były one przyciśnięte podczas wiązania kleju.
MIROR napisał: |
Jaka była odległość środka parcia od środka ciężkości? |
Niestety nie wiem. Sadze ze środek ciężkości był w tyle rakiety, bo nie dociążałem głowicy. Czy mógłbyś podać mi najprostszy sposób na obliczenie środka parcia? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 6:30 pm Temat postu: |
|
|
Najprostszy to SpaceCad, albo WinRoc. Uważam że 2 warstwy papieru technicznego to stanowczo za mało jak na te wymiary. Myślęże dlatego tak się powyginały bo wyjąłeś je spod "przyciśnięcia" za wcześnie, klej mógł wyglądać na już twardy, ale często pozory mylą. Robienie niewyważonej rakiety to chyba mija się z celem. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 7:07 pm Temat postu: |
|
|
Instalator Space Cada mam już na kompie nie mam tylko czasu żeby zainstalować i sprawdzić ale może w weekend.
W następnych modelach wykonam twardsze stateczniki. Mam problem z ich mocowaniem. Moze mi doradzisz jakis? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 7:42 pm Temat postu: |
|
|
użyłem Space Cada do obliczeń związanych z prawie już ukończona Adeida2.
Wyszło mi ze Racket is not stable (0,57 calibers). Niestety nie dało sie chyba zaznaczyć ze głowica jest dociążona i nie za bardzo wiedziałem jaki silnik wybrać wiec wybrałem najmniejszy bo moja ,,rakieta" będzie lecieć na fabrycznym PS A 5-4. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 8:39 pm Temat postu: |
|
|
Obsługa spacecada chyba jest na forum, ale napisze jeszcze raz. Żeby twoja rakieta była stateczna musisz:
1. Zrobić w spacecad'ie projekt rakiety która jest dokładnym odwzorowaniem twojej. (kształt)
2. Znaleźć środek ciężkości w rakiecie, np za pomocą nitki z pętelką.
3. Do projektu rakiety dodać ciężarek o takiej masie i w tym miejscu żeby środek ciężkości (CG) w projekcie i rakiecie był w tym samym miejscu.
4. Jeżeli 'rocket is stable' kończysz zabawę.
5. Jeżeli 'rocket jest overstable' dociążasz dół rakiety, albo obcinasz trochę stateczników
6. Jeżeli 'rocket is not stable' głowice dociążasz, albo doklejasz stateczników.
To jak mocowane są stateczniki zależy od pewnych czynników. Najważniejsze jest to jakie materiały są łączone. Ważne jest też to jakie obciążenia będą działały na połączenie kadłub/statecznik. Solidniej musi być zamontowany statecznik jeżeli rakieta ma przekroczyć prędkość dźwięku, spaść bez spadochronu, lub jeżeli stateczniki są stosunkowo szerokie (jak u ciebie) niż jeżeli rakieta ma tylko stać na półce.
Przy łączeniu papier/papier dobrym klejem jest wikol, lub cyjanoakryl. W razie potrzeby można doklejać kolejne warstwy papieru w miejscu łączenia się statecznika z kadłubem tak jak jest to pokazane na zdjęciu.
W tym przypadku były przyklejone na wikol + po 1 pasku cienkiego papieru. Trzymały się na prawdę mocno.
W ostatnim modelu (jest opisany na forum) stateczniki z płyt CD przykleiłem do rurki PCV na cyjanoakryl bez żadnych dodatkowym wzmocnień. Też trzymają się bardzo solidnie. Wydaje mi się że prędzej złamie się statecznik niż odklei się od kadłuba.
Opisane powyżej sposoby mocowania stateczników są wypróbowane przeze mnie o niewypróbowanych nie będę pisał. (jest ich znacznie więcej) _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 8:47 pm Temat postu: |
|
|
Znalazłem obsługę SpaceCad`a na forum i jutro zrobię w nim dokładny model. Dzięki za rady na pewno z nich skorzystam. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 6:02 pm Temat postu: Adeida 2 |
|
|
Adeida 2 powstała żeby zbadać i poprawić błędy z Adeidy 1. Przypomnę ze lot Adeidy 1 był kompletnie nieudany. Dlatego postanowiłem szybko zbudować Adeide 2. Były 2 założenia ,,programu":
-sprobować wyważyć rakietę
-wyprobować inna komorę silnika, ponieważ stara sie nie sprawdziła (za ciężka)
Adeida 2 została wykonana z korpusu Adeidy 1 dodałem tylko nowe stateczniki i głowicę. Jako ze ta rakieta to tylko prowizorka wiec stateczniki były przymocowane do korpusu taśmą. W głowicy wydrążyłem otwór przez cala jej długość, zostawiłem tylko po 3 milimetry na ścianki, następnie zalałem ten otwór gipsem. Komora silnika została wykonana z kilkudziesięciu nawiniętych na siebie warstw papieru sklejonych klejem.
Może kilka fotek Adeidy 2;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f8c15398fc3ee8dc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29c6de0503f338e7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da2fc491f9b5b038.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/723fcd32ad419750.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/69ca892acb1ff5a4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ba370aa52a062c7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba7a8af3a89951d8.html
Adeida 2 była wyposażona w silnik fabryczny PS A 5-4.
Długość głowicy wyniosła 9,5 cm , a długość korpusu 30,5 cm. Standardowo zastosowałem 4 stateczniki, typowe prostokąty o wymiarach 5,5 cm na 6,5 cm. Nadal nie ma układu odzysku.
Start:
Rakieta odpalona na łące dziś około godziny 16. Wyrzutnia nadal ta sama z rozgiętego wieszaka. Mimo wiatru lont zapalił sie i palił bezproblemowo. Rakieta ładnie zeszła z wyrzutni i poleciała prosto pod wcześniej wyznaczonym katem około 60 stopni. Mimo wiatru rakieta szla prosto bez żadnych zawirowań. Maksymalny osiągnięty pułap oceniam na około 25metrow, ale jest to chyba spowodowane katem wyrzutni i tym ze jak na ten ciężar to był bardzo slaby silnik. Rakieta spadła na ziemie głowicą , która oczywiście podczas zderzenia z gleba została zmasakrowana. Bardzo mocne zniszczenia głowicy tłumacze tez tym , ze przez nieuwagę w samym jej czubku była wolna przestrzeń tzn. gips nie doszedł do samego końca. Ogólnie to jestem zadowolony bo w końcu lot był w miarę stabilny. Teraz zaczynam planować układ odzysku który zastosuje w Adeidzie 3. Wieczorem postaram sie wrzucić fotki zniszczonej głowicy.
Edit:
Tak jak obiecałem wstawiam fotki zniszczonej głowicy.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2b9258707aac0819.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46fdb5a4205ae128.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/11868c5155c867dd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e732c5f41b5b6b9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/206d7540f899efab.html |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adibeat

Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 101 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 9:41 pm Temat postu: |
|
|
heh, z rakietami nigdy nic nie wiadomo do końca
ważne, że zmierzasz w kierunku wyeliminowania błędów i nie poddajesz się niepowodzeniom
masz jakieś konkretne plany co do następcy rakiet? projekt, jakies nowe rozwiązania, etc.?
pamiętaj:
PER ASPERA, AD ASTRA
PS.
też robie rakiety na fabryczne silniki, jak coś moge Ci na PW podrzucic banalny system odzysku na podstawie mojej rakiety RD-117 i silnika klasy B. pozdro! _________________ Zwiezdoczka - Bohater Podniebnych Szlaków 2006 -04.11.2008 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 9:48 pm Temat postu: |
|
|
Nowym rozwiązaniem będzie sposób przymocowywania stateczników i sam materiał z którego będą te stateczniki. Jak dotąd używałem kilku warstw papieru ale to nie zdało egzaminu, teraz mam zamiar użyć sklejki (skrzynka po jabłkach). Zostanie tez zmieniony kształt stateczników. W Adeidzie 3 na pewno będzie spadochron, lub taśma hamująca. Nastepna rzeczą do zrobienia będzie jakaś wyrzutnia z prawdziwego zdarzenia. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Pon Lis 12, 2007 8:05 pm Temat postu: Projekt Adeida3 |
|
|
Witam!
Z przyjemnością stwierdzam ze rozpoczęły sie prace nad projektem ,,Adeida3"!
Założenia programu:
1.Budowa w miarę ładnie wyglądającego modelu rakiety.
2.Prosty i stateczny lot.
3.Bezpieczne lądowanie modelu na spadochronie.
Jak na razie mam kadłub i spadochron. Dziś wykonałem głowicę teraz właśnie wysycha gips którym wyrównałem "szparki" w styropianie.
Będę na bieżąco informował o postępach. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 5:35 pm Temat postu: |
|
|
No cóż poleciała...
A raczej nie poleciała, poleciałaby gdyby nie...
Zgadza sie Adeida 3 nie wzniosła się w powietrze.
Pierwsze problemy zaczęły się już przed startem. Prawie natychmiast po tym gdy umieściłem ja na wyrzutni puścił klej (wikol) trzymający przelotkę(ta rurka wewnątrz której ślizga sie pręt prowadnicy). Ażeby ja przymocować znów musiałem użyć taśmy...
W końcu się udało, odpaliłem lont i oddaliłem się. Rakieta zaczęła schodzić z wyrzutni i właśnie w tym momencie wyrzutnia się przewróciła
Jako że w tym momencie rakieta była jeszcze mniej więcej w połowie wyrzutni, więc skierowała sie razem z nią w kierunku Ziemi i właśnie wtedy z niej zeszła ... prosto w ziemie...spadochron sie otworzył wypchnęło głowicę tyle ze już na ziemi. Jak sie później okazało spadochron nie ucierpiał i gdyby lot się udał to najpewniej model by na nim wrócił. Wyrzutnia była bardzo badziewna na dodatek ziemia była rozmiękła po deszczu i to dla tego się przewróciła.
Powstał ,,film" jednak operator był do bani (mój młodszy brat) i zarejestrował ,,start" a potem pociągnął obiektyw za jakąś resztką która poleciała do góry także praktycznie nic na nim nie widać dodatkowo braciszek wspaniałomyślnie nakręcił tez moja twarz...
Kilka ujęć po klatkowych:
Pierwsza klatka startu (widać rakietę po pokonaniu gdzieś tak 1/4 wyrzutni:
http://gobi12.wrzuta.pl/obraz/i5rkgfAtTk/start1
Druga klatka startu (doskonale uchwycony moment przewrócenia sie wyrzutni z modelem na niej)
http://gobi12.wrzuta.pl/obraz/99pRBHcjPN/satart2
A to klatka na której widać jakiś szczątek który o dziwo poleciał dość wysoko w gorę, nie mam pojęcia co to było)
http://gobi12.wrzuta.pl/obraz/pUm21nYnX9/satrt3
A i jeszcze zdjęcie rakiety na wyrzutni przed lotem:
http://gobi12.wrzuta.pl/obraz/7QBQO4yRPR/pic_0001
Mam do was pytanie:
W jaki sposób robicie i przytwierdzacie do korpusu przelotkę ?
Bo u mnie role prowadnicy spełniała słomka do picia przyklejona wikolem i to się nie sprawdziło...
Acha i czym mógł być ten szczątek, bo na oko niczego nie brakuje w modelu...chyba ze jest to zatyczka silnika wyrzucona po odpaleniu lad. miotającego??? Ale jak ona się przebiła przez papier toaletowy, spadochron i głowice ???
Myślę, że teraz najważniejszą rzeczą jest zbudowanie dobrej wyrzutni, żeby taka sytuacja sie więcej nie powtórzyła. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mały

Dołączył: 31 Sie 2002 Posty: 193 Skąd: kraków
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 8:12 pm Temat postu: |
|
|
Witam !
Generalnie wzmacniamy wkrętami ,nitami ,szpachlą itp.Chodzi o to żeby zwiększyć powierzchnię styku przelotka -korpus.
Można najpierw połączyć przelotka -wzmocnienie a następnie całość przykleić do korpusu rakiety.
Pozdrawiam _________________ Mały
..."Jak mam czas to siedzę i myślę jak nie mam czasu to tylko siedzę" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gobi12
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Mały napisał: |
Można najpierw połączyć przelotka -wzmocnienie a następnie całość przykleić do korpusu rakiety.
|
Tak tez zrobię, jako kleju użyje jednak tym razem nie wikolu a zgodnie z radą Paula któregoś z klei cyjanoakrylowych. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|