FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL

[MnichU]

[rysiu22]

mam 14 w sierpniu 15 a strasznie mnie zainteresowala pirotechnika. to byl moj pierwszy proch i byl tak dobry ze 200g spalilo sie w 5sekund

[Walduś]

I całe szczęście że tyle czasu się paliło.

[MnichU]

[lampek]

wiek nie ma nic do rzeczy ;] a przynajmnie nie w taki porównaniu czy 13 czy 17 albo sie jest odpowiedzialnym albo nie...

[MnichU]

[rysiu22]

ja nie mowie ze zacząłem w idealnym czasie i nie mam ci za zle ze mnie pouczasz jestes bardziej doswiadczony to taka twoja praca
chociaz to o zycie to ja dbam (balem sie siarke mielic w mlynku el. bo puszczal iskry ale jak naprawilem to juz nie puszczal)
duzo sie nie stalo tylko miska pekla stol troche przypalilem i mam zakaz na pyro w czasie blizej nieokreslonym

[rysiu22]

proch palil sie az 5 sek bo byl swiezo po zamieszaniu

[MeHow]

to i ja coś dodam od siebie. nie będe ukrywał iż irytuje mnie fakt jak gdzieś przeczytam albo usłysze w telewizji że dzieciakowi pourywało ręce czy też spalił mieszkanie. czemu?? bo nie miał żadnych podstaw z chemii i oczywiście bhp. później wkurzam się strasznie jak chce zamówić jakiś odczynnik a tu raptem dowiaduje się że musze podać numer regon. na marginesie dodam iż jestem studentem drugiego roku chemii ze specjalizacją właśnie pirotechnika i materiały wybuchowe a amatorsko w domowym zaciszu zajmuje się mniej więc pół roku. na zakończenie dodam że największa "gównarzeria" i zbiorowisko debili jest chyba na grono.net a forum to pirotechnika. takie smaczki z tego to między innymi że chcą w domu otrzymać takie związki jak rdx, azydek ołowiu i piorunian rtęci. pozdrawiam

gdzie masz w tym smaczek z rdxem byłby nie jaki problem ale azydek czy piorunian żaden problem ...azydek nawet dziecko zrobi...
G_17
ps. Jutro pousuwam zbędne posty

[MeHow]

no dobra to może z tej strony po co osobie w wieku 13-16 lat takie związki. nie wiem ale ja wszystkie informacje na temat materiałów wybuchowych traktuje bardziej jako ciekawostke bo nie widze ani nie czuje potrzeby ich stosowania. przytocze jeszcze że na tym forum znalzałem temat bodajże o trijodku azotu który jakby nie patrzeć jest bardzo nie bezpieczny i nie rozumiem w jakim celu byłby przydatny ten związek aby próbować go wytworzyć w domowych warunkach.

[GUN_1917]

NI3 nie jest napewno do niczego potrzebny piorunian rtęci ... jak potrzebujesz kapiszonów , bardzo dobry no i w sumie synteza jest dość ciekawa a przy okazji niezwykle widowiskowa...takżę abstrahując zupełnie od toksyczności związków rtęci , powinni takie rzeczy w szkole pokazywać żeby do chemii zachęcać...

[niewazne]

quote]
A czy osoba w wieku 13 lat bądź 16 lat jest odpowiedzialna rozumiem 19-23lata człowiek wtedy zaczyna patrzeć na świat inaczej, bardziej odpowiedzialnie [/quote][quote]
Dam ci przykład ze tak mam kolege ktory ma 14 lat zajmuje sie chemią nie pamietam jak dlugo przeczytal chbya wszystkie ksiażki sękowskiego ma lepsze w domu odczynniki niz facetka od chemi w szkole .
Ja sie go pytam np co to jest chloro wodorek rozaniliny i gdzie moge to dostać a on na to to jest fiolet gencjanowy ktory jest wskażnikeim mozesz go kupic w aptece pod taka i tak nazwą . I co i znajdzesz takiego kogos ktory umie tyle

[GUN_1917]

a co ma wiedza z odpowiedzialnością wspólnego ?

[MnichU]

[Gość]

[MnichU]

[Sancez]

Prawda jest taka, że dzisiejsze dzieciaki - bo jak inaczej nazwac kogoś w wieku 14-15 lat ? - mają tyle rozumu co dawniej 10 latki. Coś gdzieś usłyszą, coś przeczytają i już myślą że są znawcami wszelkiego tematu.
Nie wspominam o tym, że mają głupie pomysły, ale to często występuje w każdym wieku, jednak z czasem u ludzi starszych występuje coś takiego jak "odpowiedzialność". Taki dzieciak myślicie, że się zastanawia nad tym jakie szkody może wyrządzić czy do jakiej odpowiedzialności może zostać pociągniętym ? Nie sądzę.
Wiek jedno, rozum drugie - ja i tak uważam, że niektórzy dorośli nadal nie powinni bawić się nawet zapałkami

[GUN_1917]

Nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność a już na pewno nie ma to nic wspólnego z wiedzą , kolesie w Czarnobylu też doskonale zdawali sobie sprawę co będzie jak się zacznie kombinować z chłodzeniem a przecież byli to naukowcy poważni ludzie , to samo się działo kilkukrotnie w różnych próbnych rektorach w USA , gdzie też dochodziło to róznych katastrof wybuchów i wycieków , cała nauka usiana jest podobnymi przypadkami nieszczęść i kolizji a większość wypadków i tak , dzieje się mimo tego że wiemy że może być awaria mimo to w pośpiechu lub z innych przyczyn doprowadzamy do takiego stanu , inna rzecz że młodziez jest jakby trochę hmm zbyt beztroska niekiedy...

[gato]

Gdyby taki nowicjusz popalil paluchy saletra z cukrem, zamiast zaczynac od mw...
Wszystko na tacy podane w epoce neta. Wejdzie taki na forum, przeczyta 2 posty i "co to jest azot dymiacy i gdzie moge to kupic?"

[MnichU]

Chciałem przestrzec wszystkich. Pracujcie w maskach przeciwpyłowych. Zacznę od samego początku:
Bardzo dużo ostatnio testowałem rozdrobnienie węgla, a efekty gwiazdek TT. Przez ten czas zmieliłem, przesiewałem węgiel wiele razy.
Po tygodniu testów dostałem napadów kaszlu. Z początku to zignorowałem bo wydawało się nie groźne, lecz przez następne tydzień kaszel nie ustawał. Poszedłem do lekarza i przepisał mi leki wykrztuśne brałem je tydzień, lecz żadnej poprawy poszedłem wiec jeszcze raz i dostałem skierowanie do Laryngologa (ponieważ miałem również przez to problemy z zatokami). Gdy wszedłem do laryngologa zbadał mnie i powiedział że mam duży osad czarnego pyłu w przegrodach nosowych. Od razu skojarzyło mi się z węglem. Dostałem łyżkę jakiegoś leku po którym dostałem natychmiast bardzo mocnego napadu kaszlu. Kazał mi splunąć i w mojej ślinie było widać mały osad węgla. Dostałem teraz wodę morską do płukania nosa i jeśli to nie pomoże mam się stawić na kolejną wizytę. Dlatego przestrzegam was pracujcie w maskach przeciwpyłowych. Nie kosztują dużo.