Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hemist Gość
|
Wysłany: Pią Paź 01, 2004 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem jak wy robicie te karmelki kazdemu sie zapala ja robie w puszce na świeczce i wychodzi |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Paź 01, 2004 8:46 pm Temat postu: |
|
|
a jaki sposób robienia karmelka jest najbezpieczniejszy
pozdro dla karmelkowiczów[/img] |
|
|
Powrót do góry |
|
|
DJ MHz
Dołączył: 06 Sie 2004 Posty: 380 Skąd: z domu do lasu z Minelabem Sovereign GT i fiskarsem :)
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 10:11 am Temat postu: |
|
|
KARMELEK
1. Bieżemy kubeczek do gotowania karmelka. (ja mam puszke po konserwie z drutem jako rączka ) MUSI BYC METALOWY BO PLASTIK SIE ZAJARA
2.Dajemy saletre i cukier np. 6 łyżek (do herbaty a nie takie wielkie do zuby ) saletry i 4 łyżki cukru.
3.Wsypujemy do pojemniczka.
4.Dodajemy 1,5 łyżeczki wody.
5.Pomieszamy troche.
6.Włączamy ogień (UWAGA!! Połóżcie jakąś płytkę metalową na ogień a potem rondelek.) Ciągle mieszamy.
7.Gotujemy . Mieszamy
8.Gdy sie robi karmelowate (brązowate) gasimy ogien i przelewamy do silnika (szybko) albo dajemy na jakis talerzyk , a jak ostygnie lekko to potem robimy male lątki do petard (ja tak robie) albo kuleczki jako swiece dymne.
KONIEC
Made in DJ MHz
Tylko uwazajcie na oczy i na rece i żeby sie nie zapalil _________________ www.polkowice.xbr.pl |
|
|
Powrót do góry |
|
|
DJ MHz
Dołączył: 06 Sie 2004 Posty: 380 Skąd: z domu do lasu z Minelabem Sovereign GT i fiskarsem :)
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 10:14 am Temat postu: |
|
|
Mam jedno pytanie co do skladników karmelka. Ja zawsze robie z saletra i cukrem , ale czy mozna zrobic z chloranem potasu KClO4 bo podobno to lepszy utleniacz. A saletra KNO3 to malo jest w woreczku z miesnego do miesa.
( szczerze odradzam experymenty z karmelizacją chloranów i nadcchloranów bo mogą się przerodzić w explozje. :/ kermit ) _________________ www.polkowice.xbr.pl |
|
|
Powrót do góry |
|
|
klaps6
Dołączył: 17 Lip 2004 Posty: 6 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 10:21 am Temat postu: |
|
|
KCLO4 to Nadchloran Potasu. Odsyłam do tematu niżej zdecydowanie nie można tego zrobić (chyba??) _________________ GG - 4646607 |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melker
Dołączył: 10 Lip 2004 Posty: 18 Skąd: Bochnia city ;)
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 2:56 pm Temat postu: NcLo4 do karmelka ?? !! |
|
|
Po pierwsze niezal by Ci bylo KcLo4 do karmelka ?? Przeciez KnO3 w zupelnosci wystarcza ... Albo zrob sobie czarna karmelke ... A po drugie saletry chyba nikt niekupuje w spozywczym, tylko w ogrodniczym ... Niewiem ile zajmujesz sie pyro ale moim zdaniem baaardzo krótko ... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qba
Dołączył: 04 Lut 2003 Posty: 104 Skąd: Podkarpacie - okolice Rzeszowa
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak to jest z nadchloranem, a pewnie podobnie jak z KClO3, także raczej bym nie radził mieszać z cukrem i grzać na gazie... _________________ Qba |
|
|
Powrót do góry |
|
|
mietek
Dołączył: 01 Paź 2004 Posty: 8 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2004 1:59 pm Temat postu: |
|
|
wtedy co mi sie zapaliło to miałem patelnie z tego metalewego podłoża od podgrzewacza:P
Teraz zrobiłem z metalowego kubka... przeciąłem kubekze 4cm od dna. no i od razu mam rączke z ucha kubka... :Dsprawdza sie |
|
|
Powrót do góry |
|
|
DJ MHz
Dołączył: 06 Sie 2004 Posty: 380 Skąd: z domu do lasu z Minelabem Sovereign GT i fiskarsem :)
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 2:19 pm Temat postu: |
|
|
Po pierwsze zajmuje sie piro od 2 miesiecy.Po drugie u mnie w Polkowicach pytalem sie w ogrodniczych o Saletre potasowa tzw. saletre nawozową i nie maja niczego co z azotem zwiazane. Po trzecie jak ktos wie gdzie u mnie albo w Lubinie morzna kupic nawóz saletrzany niech sie odezwie na forum . Po czwarte do sklepu spozywczego mam naj blizej bo tylko ide za moj blok i juz mam wszystkie sklepy :
-2 komputerowe
-2 pijalnie
-odziezowy
-Mini EKO
-Miesne 2
-turystyczny
Wiec oplaca mi sie kupis saletre po 50 gr. sz. w woreczku jak mam tak blisko Morze kiedys kupie 30 kg tego nawozu saletrzanego i bede mial na 2 lata _________________ www.polkowice.xbr.pl |
|
|
Powrót do góry |
|
|
mierzu
Dołączył: 29 Sty 2004 Posty: 76 Skąd: Z PRZEMYTU!!!
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 2:26 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Chciałbym tylko zaznaczyć że kno3 ze spożywczego jest o wiele lapsza od tej ze sklepu ogrodniczego ponieważ jest czystrza i niema żadnych dodadków.
Pozdro mierzu |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kondix
Dołączył: 27 Sty 2004 Posty: 89 Skąd: z małpki po winie...
|
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 3:13 pm Temat postu: |
|
|
i wszyscy sie z tym zgodzą ale do naszych potrzeb wystarcza jakość techniczna w zupełności, a jak co to możesz zawsze tę z ogrodnika wykrystalizowac _________________ -Czy ty masz go ?
-Bo ja(a) mamgo ! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Paź 09, 2004 7:23 pm Temat postu: pytanko |
|
|
Mam pytanie(było juz zadane ale niebyło odpowiedzi) Jaka jest ruznica miedzy tym ze podczas przygotowywania paliwa rostpie cukier podgrzewając go a tym ze doleje do niego wody? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziadek kermit
Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2004 3:09 pm Temat postu: Różnica |
|
|
Kłaniam się pięknie
Różnica jest niewielka aczkolwiek zasadnicza.
W przypadku podgrzewania mieszanki z dodatkiem wody następuje rozpuszczenie cukru i saletry w wodzie, a ochłodzenie tej mieszanki daje:
Fałszywą karmelkę
Stopienie natomiast cukru z saletrą bez dodatku wody daje właściwą karmelkę _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
|
zombek
Dołączył: 18 Maj 2003 Posty: 75
|
Wysłany: Pią Lis 05, 2004 9:01 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
CZEMU KARMELEK, moim zdaniem najlepszymi alternatywami są SORBITROLKA:
sorbitrol 60%
KNO3 40%
czemu sorbitrol - topi się on w 96 stopniach. A więc można go przyżądzać na łaźni wodnej - bez ryzyka zapłonu .
PALIWO DENATURYZOWANE
cukier puder 60%
KNO3 40%
NA DENATURACIE - schnie ok. 12h (na noc )
(co do denaturyzowanej karmelki to sądzę że pomyliłeś proporcje saletry i cukru powinno być odwrotnie, bo w tej proporcji to wyjdzie Tobie świeca dymna kermit ) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaskiniowiec
Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Lis 05, 2004 9:53 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli już, to SORBITOL
Ale generalnie masz rację. Karmelek sorbitolowy pracuje z efektem "plattau" do dość wysokich ciśnień. Pod tym względem przewyższa nawet karmelkę glukozową. Tym niemniej ze względu na łatwość zakupu i parametry wytrzymałościowe ziarna, dla początkujących polecił bym mimo wszystko karmelkę na glukozie ( czyli coś, co u Nakki nazywa się Dextrose). Zdecydowanie mniejsze ryzyko zapłonu przy przygotowaniu i mniejsza wrażliwość na rozrzut zacisków. Mniejsza liniowa prędkość palenia umożliwia zapakowanie większej ilości paliwa w korpus o określonej średnicy (czyli można zwiększyć wydłużenie silnika), a co za tym idzie można uzyskać większy impuls całkowity. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taenia_Saginata
Dołączył: 13 Lis 2004 Posty: 5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sob Lis 13, 2004 1:31 am Temat postu: |
|
|
Ja karmelke robie w ten sposob:
Najpierw do garnuszka wrzucam 100g cukru, mieszam az sie caly rozpusci i powoli po lyzeczce dodaje 150g saletry. Mieszam jeszcze chwile i jesli jest za geste to wkrapiam kilka kropel gliceryny. Gotowa karmelke nalewam do rurek. Resztki w garnuszku wynosze na zewnatrz i odpalam, jest do dosc efektowne ( http://free.of.pl/h/harril/Karmel.wmv ) a po wypaleniu duzo latwiej garnuszek oczyscic.
Niedawno sprobowalem robic karmel wrzucajac wszystkie skladniki razem na poczatku i niestety wynik byl nienajlepszy: przypalony sufit i duzo czasu zmarnowane na sprzatanie okolic kuchenki. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qba
Dołączył: 04 Lut 2003 Posty: 104 Skąd: Podkarpacie - okolice Rzeszowa
|
Wysłany: Sob Lis 13, 2004 10:25 am Temat postu: |
|
|
spalać resztki w garnku toż to głupota na potęge... Przeciez i cukier i saletra są dobrze rozpuszczalne w wodzie. Zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na jakis czas a karmelek nam sie pieknie sam rozpuszcza _________________ Qba |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guderian
Dołączył: 03 Sty 2004 Posty: 13
|
Wysłany: Wto Lis 23, 2004 6:40 pm Temat postu: |
|
|
Mi zawsze wychodzi karmelka brązowa i nigdy nie świruje, nie zależnie czy jest 50:50 czy KNO3 60:40 cukier. Jest to wina saletry z spożywczego, tego że nie nalewam wody czy tego że wrzucam od razu cukier i saletre do garnuszka??
Nie jest to wina tego że za długo trzymam na ogniu bo nie ma fazy kremowej tylko od razu idzie na brąz. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kara
Dołączył: 24 Cze 2004 Posty: 19 Skąd: Kraków NEW PROKOCIM
|
Wysłany: Sro Lis 24, 2004 2:22 pm Temat postu: |
|
|
Jak juz kiedys powiedzial Jaskiniowiec : paliwo nie musi swirowac zeby bylo dobre.To, ze Ci wychodzi brazowa (mysle ze bardziej brazowa niz miodowa) oznacza ze przegrzales cukierco wplywa na efektywnosc paliwa.Staraj sie nie grzac tak mocno tylko tyle zeby sie powoli topil cukier a jak sie tylko stopi to dodaj saletry. Gdy juz zrobisz karmelka o kolorze miodowym(pamietaj o proporcjach 65 KNO3 do 35 cukru !!KONIECZNIE WAGOWO!!) to spruboj zrobic czopa o dlugosci 7cm jezeli sie spali w ciagu 14 sekund to jest dobrze. _________________ KaRa AmS |
|
|
Powrót do góry |
|
|
szpaner
Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 561
|
Wysłany: Sro Lis 24, 2004 6:24 pm Temat postu: |
|
|
wiesz, co do proporcji to mam male ale:
jak robilem 2:1 to wyskakiwaly mi s tego kuleczki stopionej saletry
teraz robie 3:2 (s:c)
pali sie pieknie, nawet nie topie, tylko miele mieszam i do roboty!!! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|