 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaskiniowiec

Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Kwi 18, 2005 11:31 pm Temat postu: |
|
|
Ano fakt, dajcie spokój z karmelizacją amonówki. Dla niedowiarków garść informacji:
Temperatura topnienia saletry amonowej to 170 stopni, a więc ciut poniżej tej, która jest potrzebna do stopienia sacharozy (cukru z cukierniczki )
Dodatkowo już w 210 stopniach azotan amonu rozkłada się z wydzieleniem podtlenku azotu. A więc karmelizacja amonówki, to wybitnie "wesoły" pomysł. Przy znacznym przekroczeniu temperatury istnieje nawet niebezpieczeństwo rozkładu wybuchowego.
Oczywiście w niskich temparaturach, przy zastosowaniu np. sorbitolu idzie zrobić z tego karmelkę, ale i tak palić się to raczej nie będzie. Tak więc karmelkę na amonówce proponuję zapomnieć. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkadiusz Gość
|
Wysłany: Wto Kwi 19, 2005 8:27 pm Temat postu: |
|
|
jaskiniowiec napisał: | Ano fakt, dajcie spokój z karmelizacją amonówki. ................Przy znacznym przekroczeniu temperatury istnieje nawet niebezpieczeństwo rozkładu wybuchowego.. |
Testowałem technologie karmelki "amonowej". Tak jak pisałeś. 1 - a topi się saletra amonowa. Potem cukier ale trzeba podnieść temperaturę. Jeśli tego nie zrobimy wychodzi nam mieki glut , który kiepsko się pali. Jeśli podniesiemy temperature tak aby stopił się cukier to można zrobić dość dobre, twarde po wystygnięciu paliwo . Jednak jest to jak gra w ruletkę . Nalezy przestać grzać układ w chwili gdy zaczyna szybko ciemnieć ( temperatura zaczyna się samorzutnie podnosić ). Wtedy trzeba szybko lekko przestudzić i od razu zalewać formę. Raz nie zdążyłem i garnek z karmelką amonową się zapalił ( testowałem na powietrzu - a mam 8 kg butle na gaz ) - no ale było tego stufu mało i nic sie nie stało. Ogólnie trudne i ryzykowne w technologi paliwo ale zauwazyłem, że dobre. Paliwko odlane paliło się na powietrzu prawie jak proch NC . Jednak odradzam próby - sam je porzuciłem.
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Gość
|
Wysłany: Wto Kwi 19, 2005 8:31 pm Temat postu: |
|
|
A może gdyby najpierw doprowadzić do postaci płynnej pod wpływem temperatury rozpuścić cukier a następnie dodać saletrę
Edit: maxlam/ niebieskim objaśnienie skrótu myślowego, który zastosowałem mówiąc o rozpuszczaniu, aby nie było wątpliwości jak na dole, co miałem na myśli
Ostatnio zmieniony przez maxlam dnia Czw Kwi 21, 2005 7:21 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szpaner

Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 561
|
Wysłany: Sro Kwi 20, 2005 7:33 pm Temat postu: |
|
|
ja bym napisal 'roztopic'.
rozpuszczanie cukru nic ci nie pomoze, a bedziesz musial wsadzic troche gazu w odparowanie wody _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sk8

Dołączył: 04 Sty 2005 Posty: 29
|
Wysłany: Czw Kwi 21, 2005 8:27 am Temat postu: |
|
|
heh. no właśnie nic z tego nie ma. chciałem tylo z ciekawości, taka saletra nadaję sie tylko do palenia o ile nie zapoali sie w garnku, robi się budyń ktury nagle czerwinieje i się pali. zaczeło się od tego że chciałem ja osuszyć bo z cukrem jest bardzo higroskopijna i nie chce się palić i tzreba ją podgrzać, no i stąd właśnie ten pomysł. Pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|