Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Nie Mar 26, 2006 10:01 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przepraszam bardzo ale ja właśnie tak pojmuję modelarstwo, żeby wszystko odpicować i zapiąć na ostatni guzik. Potem tylko podziwiać efekty swojej pracy i porównać je z danymi teoretycznymi im bliżej 100% zgodności tym większa satysfakcja Smile |
Nic dodac nic ujac Oj , gdyby wszyscy starali sie tak wlasnie postepowac
Paul |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szpaner

Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 561
|
Wysłany: Nie Mar 26, 2006 10:23 pm Temat postu: |
|
|
zaraz, rozumiem, że modele muszą być wykonane bardzo staranne. Ale poco komu potrzebna tak duża dokładność odczytu konta pod jakim leci rakieta?
Pessos, robisz pocisk balistyczny?
poza tym, żeby praktycznie zastosować żyroskop, np. do stabilizacji lotu, to przydałyby się jeszce jakieś stery...
chyba, że ktoś chce tym odpalać spadochron, ale do tego KMZ wystarczy. No, fakt- Żeby zdobyć KMZa t otrzeba sie trochę postarać. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jaskiniowiec

Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 12:08 am Temat postu: |
|
|
Super, ale ja tu widzę pewne nieporozumienie. Proponujecie różne warianty określania pozycji rakiety w przestrzeni, aby uniknąć lotu w poziomie i innych zakłóceń toru lotu. Super. Tylko że nawet jak mamy na pokładzie kilka czujników i mikrokomputer, to jest on w stanie tylko zarejestrować odchyłkę od właściwego toru lotu, a nie rozwiązuje nam to problemu, co z tym zrobić. Aby zwiększyć bezpieczeństwo to zostaje tylko albo destabilizacja (spadochron, rozłożenie na człony, ze o wybuchu nie wspomnę), lub też....kierowanie wektorem ciągu. Udany lot po zadowalającej trajektorii to wypadkowa przyspieszenie, długości wyrzutni, wiatru i zapasu stateczności modelu. Zmiennych jest sporo, dlatego też rzadko kiedy model wystrzeli świecą w górę. Osobiście jak na razie widziałem tylko jeden taki start, a mianowicie start rakiety "Powiew". Jako że kierowanie wektorem ciągu to zadanie naprawdę ambitne, uważam że lepiej dobrze pomyśleć nad praktycznymi rozwiązaniami zwiększającymi bezpieczeństwo lotów rakiet bez sterowania silnikowego bądź aerodynamicznego. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wojciech G
Dołączył: 16 Lis 2005 Posty: 63 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 9:32 am Temat postu: |
|
|
Tak to wszystko prawda. Udany lot w spokojnych warunkach atmosferycznych i nie tylko zaczyna się na wyrzutni. Wyrzutnię projektuje się pod parametry rakiety, a tu niestety ten temat jest przemilczany.
Pozdrawiam Wojciech |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bartosz J.

Dołączył: 30 Mar 2004 Posty: 73 Skąd: pomorze
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 11:33 am Temat postu: |
|
|
jaskiniowiec napisał: | Do amortyzacji niezłym rozwiązaniem mogło by być wykorzystanie tzw. shock-absorbera stosowanego w alpiniźmie. |
Bardzo dobre rozwiązanie, ale czy mozliwe co zrealizowania bez oryginalnego absorbera
Paul: Moze opisalbys nam po krotce jak Ty rozwiazujesz ten problem przy wiekszych/ciezszych modelach i jakiego typu shockbanda stosujesz  _________________ www.hpr.blo.pl
Ostatnio zmieniony przez Bartosz J. dnia Pon Mar 27, 2006 2:18 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dodo

Dołączył: 07 Sty 2006 Posty: 47 Skąd: z zakopalisk
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 1:07 pm Temat postu: orginał? |
|
|
Bartosz J. napisał: | ale czy mozliwe co zrealizowania bez oryginalnego absorbera | a kto mowi ze to musi byc orginal ? ten jest przeznaczony n ai nne obciazenia( alpinista waga srednia ok 80 kG ciezar ca 800N ) a tutaj masz rakiete waga sretnia jakies 5kG czyli 50N orginal bylby 16 x za duzuy
znaczy sie trzeba tak czy inacze to przeprojektowzac i zrobic cos co mniejsze besdzie
zamiast liny fi 12 moze sznurek fi 4 starcxzy a samaplytka z blacszki 4 chodzi o zasade prezewijania sie liny przez otwory gdzie tarcie powoduje wytracenie nadmiaru energiii. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jaskiniowiec

Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 5:52 pm Temat postu: |
|
|
Jak było widać na fotce, budowa takiego absorbera jest prosta jak budowa cepa. I to działa. Mozna to samemu zrobić w mniejszej skali, ale co bardzo istotne, otwory w płytce muszą być wyoblone, tzn. łagodne, półkoliste przejście od płytki do otworu w płytce. W zależności od średnicy sznurka, rodzaju materiału sznurka i ilości otworów przez które przepleczemy sznurek, siła hamowania ulega zmianie. Mamy więc możliwość ustalenia sobie siły, powyżej której dochodzi do przewijania się sznurka przez przyrząd. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dodo

Dołączył: 07 Sty 2006 Posty: 47 Skąd: z zakopalisk
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 6:29 pm Temat postu: |
|
|
ale niemoze byc zadurzo bho sie urwie
to by chyba trzeba wregulowac na jakies trzy cztery csiezary hamowaneji rakjety to by dalo mozliwosc ograniczenia przyspieszen do 3 - 4 g noi dlugosci przewinietego sznyrka
co ja gadam to nie tekie proste oliczyc bo sila hamowania spadochronu zalexzy odkwadratu predkosci a sily miedzy spadochronem a rakieta sa wewnetrznymi silami ukladu hamowanego
nie tak hosiup sie to liczay  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 8:41 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Wydaje mi sie, ze ten problem sterowania a raczej w tym przypadku stabilizacji dynamicznej modelu mozna bardzo latwo rozwiazac za pomoca "zyroskopu". Na tym filmie mozna zobaczyc jak to wspaniale dziala. Start tej rakiety odbyl sie w sierpniu 2005 -DNI BC w Ingolstadt.
http://www.raketenmodellbau.org/archive?action=viewgroup&groupid=7
...... i dalej - MEIN ERSTES RAKETENVIDEO.
W koncu my nie chcemy sterowac modelem a raczej stabilizowac jego ruch pionowy ..... chyba, ze ktos ma "jakis" cel na oku
Paul |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dodo

Dołączył: 07 Sty 2006 Posty: 47 Skąd: z zakopalisk
|
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 8:47 pm Temat postu: |
|
|
alepieknie lotki na statecznikach pracuja
a cxzy cel nie musi lezec na ziemi  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
QbaS
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 97 Skąd: Z Internetu
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:29 am Temat postu: |
|
|
Paul S napisał: | Witam,
Wydaje mi sie, ze ten problem sterowania a raczej w tym przypadku stabilizacji dynamicznej modelu mozna bardzo latwo rozwiazac za pomoca "zyroskopu".
Paul |
Witam.
Robiłem kiedyś takie doświadczenie:
- Koło rowerowe trzymane, za oś, przez jednego uczestnika testu rozpędzamy za pomocą nawiniętej na nie linki (rozpędzamy nasz żyroskop)
- Puszczamy jedną rękę (trzymając tylko za jedną stronę osi) koło utrzymuje się samo poziomo.
- Łapiemy ponownie za oś obiema rękami i próbujemy szybko zmienić jego położenie (życzę powodzenia )
I co nam to daje ??
poprawcie mnie gdybym się mylił:
- koło żyroskopu może być przymocowane do naszego modelu "na sztywno" zaowocuje to ustabilizowaniem lotu naszej rakiety.
Problemy:
- jak zatrzymać żyroskop po pracy silnika w celu umożliwienia obrotu rakiety w apogeum lotu ?
- albo prędkość obrotowa albo masa żyroskopu muszą być znaczne.
Pozdrawiam,
QbaS.
ps.W części pocisków rakietowych stosuje się stabilizację obrotową (żyroskopową) przez wprowadzenie w ruch wirowy całej rakiety (osobne dysze lub skręcone stateczniki) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|