Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beginner Gość
|
Wysłany: Pon Paź 14, 2002 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Czego uzyles do detonacji tego samochodu?? (Wiem, ze pytanie moze byc glupie ale wkoncu jestem poczatkujacym ) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
greenboy
Dołączył: 12 Sie 2002 Posty: 56
|
Wysłany: Sro Paź 16, 2002 3:40 am Temat postu: lol |
|
|
ale slodki filmik
niech zyje pirotechman !!!  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
greenboy
Dołączył: 12 Sie 2002 Posty: 56
|
Wysłany: Sro Paź 16, 2002 6:20 am Temat postu: . |
|
|
wracajac do dyszek
to kombinuje metalowe podkladki + gipsopodobna substancje + drut na zbrojenie
chociaz i tak na 80% sadze ze to .. nie wytrzyma
chyba bede musial kupic jakis porzadny klej
kiedys reklamowali w TV taki do cementu, poxipol sie nazywal chyba, lancuchami darli a tylko beton pekal  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Sro Paź 16, 2002 7:13 pm Temat postu: Re: . |
|
|
greenboy napisał: | wracajac do dyszek
to kombinuje metalowe podkladki + gipsopodobna substancje + drut na zbrojenie
chociaz i tak na 80% sadze ze to .. nie wytrzyma
chyba bede musial kupic jakis porzadny klej
kiedys reklamowali w TV taki do cementu, poxipol sie nazywal chyba, lancuchami darli a tylko beton pekal  |
Sub. gipsopodobna i jakies zbrojenie OK, ale nie wiem do czego te metalowe podkladki (moze ruszt?). Mam nadzieje ze nie masz zamiaru robic dysz z kleju Zazwyczaj (te 2 skladnikowe) bazuja na zywicy epoksydowej zas ich max temp pracy nie przekracza 300C (podczas pracy SR temp. sa duzo wieksze); chyba ze ostatnio cos nowego odkryli o czym nie wiem
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IrkaceK

Dołączył: 23 Lip 2002 Posty: 215 Skąd: te piękne kolory ?
|
Wysłany: Sob Paź 19, 2002 1:32 pm Temat postu: Dyszki... |
|
|
Ja dyszki robie z (jak chcecie mozecie mnie wysmiac) modeliny. Pierwsze robie walek i formuje go w literke "o" tak zeby po wlozeniu do silniczka mniej wiecej przylegal do scianek (strasznie sie klei). Nastepnie to gotuje z 30 miutek we wrzacej wodzie i sprawdzam jak pasuje (ewentualnie poprawiam ja zyletka) i leje kupe "super glue"... Chyba nie musze zaznaczc ze dyszke montuje juz po zaprasowaniu paliwa 100% moj pomysl no i sa calkiem niezle zawsze chcialem uzyc tych 2 ikonek... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pon Paź 21, 2002 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Wszystkie sposoby na dyszke sa dobre jezeli te spelniaja swoje zadanie Przeprowadzilem w koncu proby z wysmazaniem paliwka na bazie KNO3/sacharoza (65/35). Okazalo sie ze temp. 150C jest za niska. Karmelizacja nastepuje dopiero w T ok 160C. Odpowiednio spreparowana mieszanka (mielenie, przesiewanie przez sita, suszenie, mieszanie) ulega mi niestety silnemu skurczowi w formie. Liczne tez byly w paliwie pekniecia. Pomimo to silnik z takim paliwkiem elegancko wystartowal Moze ktos z forum paral sie wysmazaniem i wie jak zapobiegac peknieciom i odksztalceniom podczas karmelizacji
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Lut 11, 2003 8:34 pm Temat postu: Projektowanie dyszy |
|
|
W związku z filmem pirotechmana: autor tego filmu nie powinien tak mocno potrząsać kamerą, zwlaszcza przy końcu filmu tak  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ŚciArwA

Dołączył: 08 Sie 2002 Posty: 201 Skąd: już nie stąd :)
|
Wysłany: Sro Lut 12, 2003 12:17 am Temat postu: |
|
|
a ja robie tak:
mam sr.
mam tubke, o srednicy takiej jak sr.
mam gips.
mam srednice dyszki, i przyzad ktorym dziure zrobie.
mieszam gips z woda, i tym, co ma srednice jak sr, wycinam z gipsu "ciasteczka".
gdy ciasteczka lekko podeschna, robie dziure.
potem jeszcze kilka razy zasadzam przedmit dzurawiacy w miejsce dziury.
gdy wyschnie, robie przy dole sr 2 dziurki, w ktore zasadzam szpilki.na szpilkach umieszczam dysze, i mocuje ja do korpusu gipsem.
nieodpada i ogolnie nic zlego sie neidzieje, aczkolwiek 2 sr(takie jak wygnaniec irka) niepolecialy mi:/
wymiary paliwo i te sprawy tak samo wszystko.
1 sr nieszczagulnie jakos wyszedl mi :/
2 sr mial ladny odglos, ale itak niepolecial :[
niewiem co bylo nietak. moze dysza za szeroka?
miala srednice troche ponad 5mm. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszek
Dołączył: 27 Sty 2003 Posty: 102 Skąd: TORUŃ
|
Wysłany: Sro Lut 12, 2003 12:58 am Temat postu: |
|
|
ŚciArwA napisał: | i przyzad ktorym dziure zrobie.
robie dziure.
potem jeszcze kilka razy zasadzam przedmit dzurawiacy w miejsce dziury.
. |
opis bardzo obrazowy(przepraszam za aborcję, ee obcęcie textu) ale jestem zwolennikiem rozwiązań radykalnych - albo robie mocne dysze i cały osprzęt do porządnego silnika albo słaby silnik i słaba reszta - bo po co wsadzać silnik od malucha do HAMERA ??? (i odwrotnie) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DeTonix Gość
|
Wysłany: Sro Lut 12, 2003 2:00 pm Temat postu: Rakietowy wachadłowiec |
|
|
Co prawda ostatnią rakietę robiłem z 10 lat temu ale pamiętam już wtedy nauczyłem się doceniać role dyszy bo to nie tylko otworek w rakiecie to dzięki niej energia ciśnienia zmienia się na energie kin strumienia to ona przenosi siły i jej kształ oraz śr "gardła" ma duże znaczenie, przy dobrej dyszy ciśnienie w korpusie nie musi grozić zniszczeniem silnika,(niestety kto z nas zna ciśnienie V wypływu i temp???) co do materiałów stosowałem zwykłą doskonale "wyrobioną" glinę z maxymalnym dodatkiem startej "szamotówki" zarob szkłem wodnym. I nie tu był roblem .....po prostu dysze mi często "wypluwało" problemem jest mocowanie z korpusem oraz nieszczęsny skurcz przy schnięciu (cegła ma zapobiegać) .ponadto nie słysze żeby ktoś robił statyczne odpały na hanownni ( imadło,sznurek itp) takich robiłem najwięcej, i tu isnieje porzeba korpusu wielokrotnego użytku z wymiennymi dyszami, wczoraj jadąc autobusem opracowałem koncepcje, spawarka lub/i tokarka, i ze stali lub z alumin. jak coś utworze to dam opis ale myśle że pomysł jest świetny.
Wysokich Lotów |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bestyjuscojotus
Dołączył: 22 Mar 2003 Posty: 13
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2003 8:02 pm Temat postu: |
|
|
a ja bardzo bym chciał wiedzieć jaki rodzaj ładunku został umieszczony w tym samochodzie hehe i o sposobie jego produkcji. Chciałbym trochę poeksperymentować z "rakietami burzącymi" i umieszczaniem w nich ładunków burzących.  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DeTonix Gość
|
Wysłany: Wto Kwi 01, 2003 6:00 pm Temat postu: |
|
|
Chciałbym gorąco polecić świetną angielskojęzyczną stronę o rakietach i wszystkim co jest z tym związane , paliwa, urządzenia odzyskujące itp to jest odnośnik do opisu jednego z kilku przedstawionych tam silników:
http://members.aol.com/kappadx/kappa.html
Polecam!!! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Wto Kwi 01, 2003 8:50 pm Temat postu: |
|
|
DeTonix napisał: | Chciałbym gorąco polecić świetną angielskojęzyczną stronę o rakietach... |
Stronke znamy i tez polecamy. Dobre wzorce z niej powielamy - SR AD3 jest niemal wierna kopia silnika B-200 a z jakim impetem wynosi rakiete o masie 1.9kg to juz pokazywalem
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Sob Maj 03, 2003 12:33 am Temat postu: Re: Rakietowy wachadłowiec |
|
|
Kłaniam się pięknie
DeTonix napisał: | już wtedy nauczyłem się doceniać role dyszy bo to nie tylko otworek w rakiecie to dzięki niej energia ciśnienia zmienia się na energie kin strumienia to ona przenosi siły i jej kształ oraz śr "gardła" ma duże znaczenie, przy dobrej dyszy ciśnienie w korpusie nie musi grozić zniszczeniem silnika,(niestety kto z nas zna ciśnienie V wypływu i temp???)
Wysokich Lotów |
Całkowicie się z tobą zgadzam
Sprubuję napisać dlaczego kształt dyszy jest ważny.
Siła ciągu silnika rakietowego ma dwie składowe. Pierwsza nazywa się składową dynamiczną a dryga statyczną. Składowa dynamicznajest równa się iloczynowi wydatku masowego wypływających z silnika gazów (kg/s) przez prędkość wylotową gazów (m/s). Iloczyn wychodzi w (N)
Składowa statyczna jest równa także iloczynowi, ale tym razem ciśnienia w przekroju wylotowym dyszy (N/m2) przez pole przekroju wylotowego (m2). Też wychodzi w (N)
Matematycznie wygląda to tak:
Fc = Pd + Ps = m' x Vw + pw x Aw
m' zależy od przekroju krytycznego dyszy (gardzieli) i ciśnienia w komorze spalania, a Vw i pw od kształtu wylotowej części dyszy.
Żeby było jednak ciekawiej to i ciśnienie wewnątrz silnika zależne jest od parametrów paliwa i kształtu dyszy.
Wychodzi z tego że dysza to jest bardzo ważny element
Zaintyeresowanych odsyłam do "Mechanika Płynów" Bukowskiego. Sam sprawdziłem że lektura kilku stroniczek tego dzieła bardzo dobrze robi na bezsenność  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pablo
Dołączył: 06 Gru 2002 Posty: 154 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Maj 04, 2003 8:44 pm Temat postu: Re: Rakietowy wachadłowiec |
|
|
Polecam ten dokument. Są tam m.in. ogólne zasady projektowania dysz.
Czy ktoś z Was bawił się programikiem Propep? Wśród wielu wyników, jakie on produkuje dla danego składu paliwa, jest między innymi ważny parametr dyszy - stosunek powierzchni przekroju wyjściowego do przekroju krytycznego. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2003 6:55 pm Temat postu: Re: Rakietowy wachadłowiec |
|
|
Kłaniam się pięknie
pablo napisał: | Polecam ten dokument Są tam m.in. ogólne zasady projektowania dysz.
| .
Widziałem ten dokument. Jest b. OK. Należy to przełożyć na nasze.  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pirotechmaan Gość
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2003 8:22 pm Temat postu: Re: Rakietowy wachadłowiec |
|
|
kermit napisał: | .............................
Składowa statyczna jest równa także iloczynowi, ale tym razem ciśnienia w przekroju wylotowym dyszy (N/m2) przez pole przekroju wylotowego (m2). Też wychodzi w (N)
Matematycznie wygląda to tak:
Fc = Pd + Ps = m' x Vw + pw x Aw
...........Zaintyeresowanych odsyłam do "Mechanika Płynów" Bukowskiego. : |
Zmuszasz do wysilku choć ostatnio mam malo czasu i "szybko" czytam Ale jako literaturę wolałbym coś o SR . Co prawda fizyka jest jedna ale jakoś we mnie powstaje opór przed traktowniem silnika rakietowego tak jak rury kanalizacyjnej . Sam zajrzę do "swoich ksiązek" i podam co wyczytałem .
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pirotechmaan Gość
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2003 9:39 pm Temat postu: OK |
|
|
OK, gwiazdka więcej . Rura wodociągowa czy rakieta - fizyka jest jedna.
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2003 7:00 pm Temat postu: |
|
|
Kłaniam się pięknie
Tutaj się zgadzam z moim przedmówcą iż Fizyka jest jedna. A co do silnika rakietowego to jakby na to nie popatrzeć RURA zawsze musi być. Inna sprawa, że liczy się ją identycznie jak zwykłe rury tylko może współczynnik bezpieczeństwa nie jest 5 a ok 1,5 - 1,8 bo inaczej to nie bardzo chciałoby latać ze wzgłędu na masę. Za * pięknie dziękuję, mam nadzieję, że nie przytruwam. Jakbym zaczął to dajcie znać, żebym się w porę WYŁĄCZYŁ.
A tak zupełnie z innej beczki.
Knod ma hamownię , i tak sobie imaginuję zrobić kilka doświadczalnych silniczków (takich malutkich) z różnymi dyszkami z różną powierzchnią spalania ale zawsze na tym samym paliwku potem to wydmuchać u Knoda i komputer ma zatrudnienie na parę godzin.
Myślę, że sporo można by na tej podstawie powyliczać i wtedy może ta RURKA nie okaże się tak koniecznie grubaśna jak myślimy  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pon Maj 12, 2003 9:23 am Temat postu: |
|
|
kermit napisał: | Knod ma hamownię , i tak sobie imaginuję zrobić kilka doświadczalnych silniczków (takich malutkich) z różnymi dyszkami z różną powierzchnią spalania ale zawsze na tym samym paliwku potem to wydmuchać u Knoda i komputer ma zatrudnienie na parę godzin.
Myślę, że sporo można by na tej podstawie powyliczać i wtedy może ta RURKA nie okaże się tak koniecznie grubaśna jak myślimy  |
Wiec szykuj silniczki na 2 polowe czerwca (wczesniej sie nie wyrobie). Bede musial jeszcze nieco przerobic uklad pomiarowy aby stal sie przenosny. Zamiast stacjonarnego kompa - laptop + odpowiedni wzmacniacz bo karta A/D bedzie w tym przypadku tylko 12 bit.
Pozdrawiam
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|