Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie Kwi 10, 2005 4:43 pm Temat postu: Zapalarka do gazu.......!!! |
|
|
Nie najprościej by było kupić za pare złotych bezprzewodową zapalarkę do gazu(chyba każdy ma taką w domu) i ściągnąć metalową obudowe?!?!?!? Już mamy bardzo dobry przenośny zapalniki, tylko przedłużyć włącznik[chyba że ktoś chce popełnić samobójstwo...:):):)]. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MOLVIN

Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 7 Skąd: Breslau
|
Wysłany: Nie Kwi 10, 2005 5:34 pm Temat postu: |
|
|
MOŻE TROCHE Z INNEJ BECZKI,ALE O ZAPALARKE CHODZI...MAM MAŁE PYTANKA:
1.JAK MAM ZROBIĆ AUTOWYŁĄCZNIK ,TAKI ŻEBY ODŁĄCZYŁ ŹRÓDŁO PRĄDU PO NAŁADOWANIU KONDA.(300V 1620uF<=KOND.)
2.PROSTY TESTER KABLA I SPŁONKI(NIE Z MULTIMETRU)NA BAZIE JAKIEGOŚ TRANZYSTORA.(SPŁONKA Z OPORNIKIEM )
3.JAK ROZŁADOWAĆ KONDENSATORY PO ODPALENIU SPŁONKI. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MOLVIN

Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 7 Skąd: Breslau
|
Wysłany: Nie Kwi 10, 2005 6:10 pm Temat postu: |
|
|
AHA....... ILE AMPER DAJE AKUMULATOREK ŻELOWY 12V 0.6Ah..
JAKI MUSZE ZASTOSOWAĆ AKUMULATOR (W Ah)ABYM MIAŁ OD 3 DO 6 AMPER???? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2005 12:04 pm Temat postu: |
|
|
[quote="MOLVIN"]MOŻE TROCHE Z INNEJ BECZKI,ALE O ZAPALARKE CHODZI...MAM MAŁE PYTANKA:
1.JAK MAM ZROBIĆ AUTOWYŁĄCZNIK ,TAKI ŻEBY ODŁĄCZYŁ ŹRÓDŁO PRĄDU PO NAŁADOWANIU KONDA.(300V 1620uF<=KOND.)
2.PROSTY TESTER KABLA I SPŁONKI(NIE Z MULTIMETRU)NA BAZIE JAKIEGOŚ TRANZYSTORA.(SPŁONKA Z OPORNIKIEM 8) )
3.JAK ROZŁADOWAĆ KONDENSATORY PO ODPALENIU SPŁONKI.[/quote]
odp do 3 :arrow: kup przełącznik trójpozycyjny 300V 20A, pozycja pierwsza będzie detonować ładunek, druga włączać żarówkę np. halogenową która rozładuje kondensatory, a zerowa to spoczynek....
wesołej zabawy.... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heksol

Dołączył: 25 Mar 2003 Posty: 82 Skąd: Z polski
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2005 5:03 pm Temat postu: |
|
|
MOLVIN napisał: | MOŻE TROCHE Z INNEJ BECZKI,ALE O ZAPALARKE CHODZI...MAM MAŁE PYTANKA:
3.JAK ROZŁADOWAĆ KONDENSATORY PO ODPALENIU SPŁONKI. |
Taki układ został już opracowany, jest jednak kilka powodów dla których teraz nie mogę ujawnić szczegółów
ZAPALARKA ZT-K-100
Jest to zapalarka tranzystorowa , opracowana z myślą o zastosowaniu w modelarstwie rakietowym. , jej zasada działania jest podobna do wojskowych zapalarek saperskich.Obsługa zapalarki sprowadza się tylko do.... jednego !!! przełącznika trójpozycyjnego, co w połączeniu z małymi
wymiarami daje bardzo duży komfort .
kZapalarka ZTK-100, wyposażona jest w system „Zerowania kondensatora" . Podczas odpalania, zapalnik elektryczny często ulega przepaleniu w czasie krótszym niż ten jaki jest potrzebny do pełnego rozładowania kondensatora. Pozostaje więc w nim jeszcze część energii i może ona w pewnych sytuacjach stwarzać zagrożenie dla użytkownika lub osób postronnych . W tej zapalarce, po każdym wyzwoleniu impulsu, także przy odłączonych przewodach - kondensator jest automatycznie rozładowywany do zera z resztek energii jaka w nim pozostaje. Dane techniczne:
- wymiary – 111 x 67 x 27 mm
- zasilanie – 2 baterie alkaliczne LR6 (paluszki) - napięcie na kondensatorze strzałowym - 300 -350V
- czas ładowania kondensatora strzałowego ; - 10 s
- czas gotowości do pracy (liczony od momentu wyłączenia przetwornicy) -ok. 15s
_________________ _________________ Pozdr.
Pompka w akcji... http://www.bsg-dornier.de/schiessen/filme/hsp/flinte_buckshot_03.mpg |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nilko
Dołączył: 21 Mar 2004 Posty: 65 Skąd: z Miasta na soli
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2005 8:25 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Nie żebym sie czepiał Heksol, ale jaką pojemność ładuje twoja zapalarka do tych 300-350V ?
Sam wiesz, że to bardzo ważne...
Sorki, ale i tak ktoś by o to zapytał.
Pozdr. _________________ Połowa zła na tym świecie wynika stąd, że ktoś chce czuć się ważnym. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heksol

Dołączył: 25 Mar 2003 Posty: 82 Skąd: Z polski
|
Wysłany: Wto Kwi 12, 2005 3:46 pm Temat postu: |
|
|
To nie jest żadna tajemnica- 200mikr.far, dlaczego tak mało?? bo ja postawiłem na trochę nowocześniejszą "technologię" niż "zmywaki" i inne wynalazki.I taka moc pozwala tutaj na odpalanie na dystansie do 100 m .(pewne odpalanie), a w pirotechnice amatorskiej jest to aż nadto wystarczające... _________________ Pozdr.
Pompka w akcji... http://www.bsg-dornier.de/schiessen/filme/hsp/flinte_buckshot_03.mpg |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CmOs

Dołączył: 29 Gru 2004 Posty: 61 Skąd: okolice Europy a konkretnie z Polski
|
Wysłany: Wto Kwi 12, 2005 4:39 pm Temat postu: |
|
|
hmmmm..... ja mam zapalarkę z kondensatorem 300uF i ja osobiście nie narzekam, chociaż kilka osób mówiło mi że to mało
Różnica jest nawet spora (o 1/3) ale mnie NIGDY nie zawiodła pojemność 300uF. Jeżeli między poj. 200uF a 300uF jest mała różnica to polecam zapalarkę heksola (chodź jej w ręku nie miałem i nie wiem jak działa)
P.S: 200uF to w cale nie tak mało jak się wydaję. Zwłaszcza na porządnym kablu. _________________ Tylko ja i moja ............... PIROTECHNIKA!
www.repliki-broni.com |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
heksol

Dołączył: 25 Mar 2003 Posty: 82 Skąd: Z polski
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 7:05 pm Temat postu: |
|
|
Są dwie drogi, można robić coś nie angażując się w to za bardzo,czyli na oko, i prowizorycznie.A można i w bardziej wyrafinowany sposób , ale niestety wymaga to większego zaangażowania i niewielu na to się decyduje. Dla takich 200mik.far. to żeczywiście mało. Ja zanim wziąłem się za budowę tej zapalarki, dużo czasu poświęciłem na zagadnienia teoretyczne, skutek widać- do odpalania na 100m używam 200mik.far, pozwoliło mi to na skonstruowania bardzo małej (chyba najmniejszej na forum)zapalarki, i bardzo skutecznej,idąc na "poligon" nie muszę się martwić czy odpali, a może nie odpali, pieprznie mnie prąd ? , a może coś mi się urwie , po prostu naciskam przełącznik i dzieje się to co ma się dziać...  _________________ Pozdr.
Pompka w akcji... http://www.bsg-dornier.de/schiessen/filme/hsp/flinte_buckshot_03.mpg |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MOLVIN

Dołączył: 15 Lut 2005 Posty: 7 Skąd: Breslau
|
Wysłany: Sob Kwi 16, 2005 8:53 am Temat postu: |
|
|
hm....odpowie ktoś na moje pytania??To bardzo pilne dla nmie!!!!
PS pytania są w postach wcześniej.. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żydu

Dołączył: 20 Mar 2004 Posty: 31
|
Wysłany: Sob Kwi 16, 2005 8:01 pm Temat postu: |
|
|
Daj mniej drucika oporowego albo silniejsza baterie ;] |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Gość
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2005 8:49 am Temat postu: |
|
|
Yamakasi_A50 napisał: | może jakieś mniejsze elementy, znaczy takie co wzmacniają moc. Plis prosze o pomoc ! |
Mały element, który wzmacnia moc to 50 do browca...
Ale tak na serio to przejrzałem przed chwilką te 10 stron przed twoim postem i wiesz, co stwierdziłem, że zawierają one odpowiedz na twoje pytanie jak doprowadzić do odparowania twego żarnika.
Jeśli chodzi o baterię 9V to nic ci z tego nie wyjdzie możesz sobie włożyć ją, co najwyżej do radia.
Najprostszą rzeczą, jaką możesz wykonać to zapalarka ze starej lampy błyskowej wszystko jest już opisane, więc nie będę dublował nie ma takiej potrzeby....... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mateusz(l33t)

Dołączył: 10 Lis 2003 Posty: 54 Skąd: chyba moge już napisać że jestem stąd xD
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2005 3:09 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli chodzi o baterię 9V to nic ci z tego nie wyjdzie możesz sobie włożyć ją, co najwyżej do radia.
|
Haj^^(tak ladniej)
Tutaj sie nie zgodze, bateryja 9v elegancko przepala jedno wlokno z przyponu wolframowego, strasznie duzo pieprzenia strasznie dlugo i latwo sie przerywa ale jest mozliwe a co do Yamakasi_A50 to ja juz slow nie mam ...
Pozdrawiam Mateusz _________________ za grosz buntu  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szpaner

Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 561
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2005 3:22 pm Temat postu: |
|
|
Yamakasi_A50 zaczynasz dzialac na nerwy...
jak bys przeczytal post zydu, to bys wszystko mial. zamiast dawac metr drutu daj 5mm!
mi od 6V opala zapalke przy ~1.5cm.(przy bateri, wiec od 9V moze na kilu metrach, jak dasz odpowiednio malo drutu.)
CZYTAJ UWAZNIE
wiem ze mozna czegos nie zrozumiec, ale nie przeczytac odpowiedzi na pytanie to przesada _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
piroman

Dołączył: 16 Cze 2004 Posty: 244
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2005 4:46 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Panowie! Żarniki na 9V to nic trudnego, nie chodzi tu o napięcie a raczej o natężenie prądu (co prawda większy prąd popłynie przy większym napięciu ale niekoniecznie)! A więc chodzi tutaj o wydajność prądową źródła zasilania. Łatwiej zrobić zapalnik na baterię od komórki 3,6v (zwłaszcza starsze, takie w formie pakietów 3xAAA) a jeśli chodzi o 9V to polecam zastosować dwie bateterie 'płaskie' 4,5v bo to łącznie aż 6 ogniw o dość sporej wydajności prądowej, zwłaszcza przy zastosowaniu baterii lepszej firmy.
[/b] |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szpaner

Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 561
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2005 4:53 pm Temat postu: |
|
|
fakt, ja odpalalem zapalki aku. Ni-MH _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian

Dołączył: 03 Sie 2004 Posty: 260 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 11:09 am Temat postu: |
|
|
Witam, chciałem się podzielić wnioskami wyciągniętymi po moich testach. A chodzi o zapalniki z żaróweczek choinkowych. Było ich 17, montowałem, kombinowałem na wiele sposobów i okazało się że:
- najmniejsze opóźnienie zapłonu (na kablu 20m) miały zapalniki zawierające proch chloranowy, na drugim miejscu był PCZ a na trzecim proch fotobłyskowy (co mnie zdziwiło bo takie są stosowane w komercji)
- najlepiej pakować żaróweczke w słomke, zbić, wysypać szkło i wsypać mieszankę; zyskujemy na tym dużo czasu; b. dobrym "zamknięciem" jest taśma papierowa (malarska) - co najwyżej się przypali i już
- co ciekawe 4 na 10 zapalników które miały PCH mogły nadawać się do ponownego użycia (chodzi rzecz jasna o drucik W)
- najgorszym zamknięciem była taśma pakowa - zapalnik był rozrywany zbyt silnie a gorące farfocle przyklejały się do pierwszej lepszej napotkanej rzeczy; w 2 na 4 próby z użyciem właśnie tej taśmy gratis otrzymałem płomień co raczej nie jest zbyt optymalne
Jednym słowem: słomka, PCH oraz taśma papierowa RULEZ
a to jest próba nr. 18 jest to PRAWIE oficjalna wersja zapalnika, myślę że przesadzam z ilością mieszanki
http://rapidshare.de/files/5197292/zapalnik.mpg.html _________________ 5, 10, 15 ?
75 : 15 : 10... i wszystko jasne |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lukas_jg

Dołączył: 18 Wrz 2005 Posty: 3
|
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 10:33 pm Temat postu: |
|
|
Witam zrobiłem sobie mały modulik zasilający.
Składa się z 4 kondensatorów 35V/1800uF połączonych równolegle. Po naładowaniu (zasilaczem od drukarki - 36V 500mA 15VA) i połączeniu drucików wyjściowych wywołuje duże spięcie i widać jak się druciki przytapiają ostro do siebie. Mam tylko jedną wątpliwość, czy taki układ spowoduje przegrzanie się jakiegoś rezystora albo przepalenie cieńkiego drucika jeżeli tak to jakiego. Test z żaróweczką przeszedł pomyślnie - pomimo tego że zostało na nim chyba 95% energii nieużytej.
Pozdrawiam
Łukasz
[/url] |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
prezes_dp

Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 6
|
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 7:43 am Temat postu: |
|
|
Cześć!!
Bateria kondensatorów pokaźna, ale pamiętaj że energia zgromadzona w kondensatorze zalży bardziej od napięcia między jego okładkami, jak od pojemności (E=1/2C * U^2).
Wniosek jest prosty - powinieneś podnieść napięcie (zbyt niskie może wywołać zbyt niski prąd w obwodzie strzałowym - szczególnie kiedy obwód będzie stosunkowo długi i stworzony z przewodów o małym przekroju).
Poniżej prezentuję link do zdjęcia mojej zapalarki - może Ciebie zainteresuje.
http://212.122.213.145/~zapalarka/zapalarka1.jpg |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lukas_jg

Dołączył: 18 Wrz 2005 Posty: 3
|
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 5:37 pm Temat postu: |
|
|
Hehe mam taką samą jednostke hehe pozdrawiam  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|