Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wawrzyk
Dołączył: 21 Paź 2004 Posty: 48 Skąd: z polski
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2005 3:02 pm Temat postu: |
|
|
Co do komety hemikato za mało iskier.
A do crave komete najlepiej jest zrobić bez opóźniacza (coś w stylu gwiazdki np w opakowaniu po kliszy) _________________ www.tgp.go.pl |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2005 3:06 pm Temat postu: |
|
|
wawrzyk - nie zgodzę się z tobą. Wypalanie mieszanki kometkowej w moździeżu nie powinno mieć miejsca, bo:
tracimy w ten sposób mieszankę, skracając efekt
niszczymy moździeż
mieszanka, gdyby nie prowizoryczna zatyczka od strony opóźniacza mogłaby popękać podczas wypalania mieszanki miotającej
opóźniacz pełni funkcję primera
W związku z tym, jestem za stosowaniem niedługiego opóźniacza (rzędu 1/2 sek). |
|
|
Powrót do góry |
|
|
wawrzyk
Dołączył: 21 Paź 2004 Posty: 48 Skąd: z polski
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2005 6:47 pm Temat postu: |
|
|
W sumie to zależy kto jak woli jak dla mnie to lepiej wygląda jak już kometa jest odpalona w trakcie wylotu z moździeża (leprzy efekt tak mi sie wydaje) ale to z resztą nieważne _________________ www.tgp.go.pl |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2005 9:48 pm Temat postu: |
|
|
Niestety kometka nie odpaliła:
mały filmik (1mb)
z asynchronem niewiedzieć czemu
Podziwiać można siłę wystrzału 1,5 łyżeczki lift-powdera (kto zgadnie jaki?) i piękny, niemal kometowy lot przybitki ze srajtaśmy (niech mi ktoś powie, czemu papier toaletowy zawsze się zapala, a opóźniacz nie)? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damian
Dołączył: 03 Sie 2004 Posty: 260 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 10:09 am Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że miotałeś H3, dlatego mogłeś w tym momencie zrezygnować z przybitki Chyba że ktoś woli SILNE strzały Kometa mogła ulec uszkodzeniu przez niewymiarowy opóźniacz, chyba że ŁM był przymocowany do niej (?) _________________ 5, 10, 15 ?
75 : 15 : 10... i wszystko jasne |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2005 11:04 am Temat postu: |
|
|
OK - niech Ci Rime będzie - jest to mieszanka:
Chloran Potasu 4 cz.
Cukier 4 cz.
Dwuchromian Potasu 1 cz.
odmierzana objętościowo
Jako, że temat fajerwerków jest u mnie mało rozwinięty, to postawiłem na szybkość przygotowania - nie bawiąc się w ważenie.
Mieszanka ma niesamowite możliwości miotania, jest stosunkowo zimna (co jest i wadą, i zaletą). Oczywiście, jak zawsze w przypadku mieszanek z chloranem trzeba zachować szczególną ostrożność, ale osobiście trzymam ją już sporo ponad 0,5 roku w woreczku strunowym i ma się dobrze. Planuje zrobić z niej jeszcze lont szybkopalny (tj. "tasiemkowy"), bo tego typu lont na P.Cz., pali się nieco za długo, wypalając ścianki moździeża.
Dziś mam nadzieję przeprowadzić udany test kometki, to zobaczycie osiąganą wysokość (sam jej jeszcze nie znam...).
Ładunem miotający był przymocowany do kometki (jak będe teraz robił to sfotografuje po doczepieniu ładunku miotającego).
Na przybitkę - bardzo niewielką - zdecydowałem się, ponieważ kometka wchodzi z lekkim luzem do moździeża. Ogólnie była niepotrzebna, robiłem testy bez przybitki i działało równie sprawnie.
Ostatnio zmieniony przez crave dnia Wto Lip 12, 2005 3:13 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piroman2
Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Sro Lip 13, 2005 1:39 pm Temat postu: |
|
|
Ja powiem tylko tyle... Jakoś nie widzi mi się stosowania opóźniaczy do komet, a do tego, jak chcesz mieć zapłon tego opóźniacza to daj crossmatcha...
pzdr.
P2 _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Sro Lip 13, 2005 5:06 pm Temat postu: |
|
|
Wy na prawdę źle mnie rozumiecie - opóźniacz nie ma opóźniać, tylko odpalać - odpali kometkę już po wyjściu z moździeża (teoretycznie) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piroman2
Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2005 7:44 am Temat postu: do komet Crave |
|
|
To wprowadzasz nas Crave w malutki błąd, bo wtedy to nie jest opóźniacz Sądze że zbytnio kombinujesz i utrudniasz sobie zrobienie tej komety. To daj zwykłego "Viscacza" i też powinno być dobre.
ps Ale rób jak chcesz:], byle by działało... _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damian
Dołączył: 03 Sie 2004 Posty: 260 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2005 9:36 am Temat postu: |
|
|
Też tak robiłem jak crave, ale tylko wtedy kiedy robiłem kometę "na sucho" czyli mieszanka bez lepiszcza. Metoda dobra jeśli nie ma czasu na przygotowanie w sposób "normalny". _________________ 5, 10, 15 ?
75 : 15 : 10... i wszystko jasne |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2005 11:15 am Temat postu: |
|
|
Rurki z P.Cz. stosuje, bo mi visco bez pokrycia masą chloranowo-siarkowo-butaprenową nie zabardzo chciał odpalać (tj. jak brałem 2 lonty do komety, ścięte pod kątem to raz odchodziło, a raz nie)...
A bez? Już to widzę jak mi masa kometkowa z NC odpali jak P.Cz. nie odpala...
PS. Dzisiaj odpale kolejną, bo chyba z acetonem przesadziłem i wczoraj jeszcze nim śmierdziała.
Ostatnio zmieniony przez crave dnia Czw Lip 14, 2005 11:23 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damian
Dołączył: 03 Sie 2004 Posty: 260 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2005 11:19 am Temat postu: |
|
|
crave napisał: | (...)to raz odchodziło, a raz nie)...
A bez? Już to widzę jak mi masa kometkowa z NC odpali jak P.Cz. nie odpala...(...) |
Dlatego stosujemy jako ŁM mieszanki z węglem który znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zapłonu opóźniacza/masy (chyba logiczne)
Stopina jest bardzo dobra, zapłon pewny.*
PS. To już chyba podchodzi pod Szelka/Ład. Miotające
dopisaneP2 _________________ 5, 10, 15 ?
75 : 15 : 10... i wszystko jasne |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2005 9:17 pm Temat postu: |
|
|
OK - dzisejsza próba:
Dwie kolejne klatki, więcej nie dam, bo kamerzysta niezdążył z podniesieniem kamery (nie był na to przygotowany).
Prawdopodobnie odpalił sam opóźniacz i primer w postaci granulowanego
P.Cz. Stawiam, że w masie było za dużo NC (ok 7-10%)
Następnym razem użyje mojego niezawodnego primera - Zn+S - odpala wszystko |
|
|
Powrót do góry |
|
|
methyl
Dołączył: 30 Kwi 2002 Posty: 166 Skąd: NeW York
|
Wysłany: Pią Lip 15, 2005 8:27 am Temat postu: |
|
|
CRAVE co do tej mieszanki opisanej kilka postów wyżej to troche inny sklad proponuje,po cholere tyle rakotworczego dwuchromianu?. Niewiem jak to będzie objetosciowo ale chloran i "cukier" ma byc w stosunku stechiometrycznym ,czyli ma sie spalac bez pozostawiania kupy żużla itp.(do tego sam na pewno doszedles ) a dwuchromianu dajesz z 1-3% tylko tyle aby mieszanka miala lekki kolor kanarkowy. Zdrowiej dla was bedzie i mieszanka mozliwe że bedzie jeszcze szybsza. Uzywałem tego,spala sie szybciej niż FB |
|
|
Powrót do góry |
|
|
DNF
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 141 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon Lip 25, 2005 2:38 pm Temat postu: |
|
|
witam..!
tak czytam i czytam te posty o kometkach i wkoncu postanowilem zrobic swoja....wiec prace dobiegly konca godzina 22.00 ide z kumplem na boisko odpalamy a tu chmurw pomaranczowego p.czek idziemy patrzymy obok mozdzierz lezy kometka lont(opozniacz) nawet nie tkniety a kometke wyplulo gdzies na 20cm...masa kometki ok 60-70g miotana 4 lyzeczkami(nie czubatymi) ugotowanego prochu czekoladowego....czy ktos moze mi powiedziec dlaczego tak sie stalo...przybitki nie dalem...kometka wchodzili nie z oporem tylko jak wsunalem to powoli opadala....!
A teraz cos offtopowego:
mialem wulkana i kometke o tym samym skladzie miesznaki jak odpalielm to i to to byl dym i co jakis czas prysnelo dzis rano zobaczylismy gruba warstwe czegos czarnego holernie twardego mi sie wydaje ze to bylo zelazo...moze mi ktos to wytlumaczyc...? dysza byla palska bez stozka w srodku....!
sklad mieszanki p.czek z dodatkiem duzej ilosci zelaza(opilkow) _________________ "Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery."
K. I. Gałczyński |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artpi
Dołączył: 07 Mar 2004 Posty: 123
|
Wysłany: Nie Lip 31, 2005 7:52 pm Temat postu: |
|
|
Witam to odpowiedni temat , komety to tez tak zwane CROSSETTE , różnica polega tylko na tym że zwykła kometa spala się do końca .Natomiast crossette w pewnym momencie rozpada się na cztery części dając ładny efekt na niebie . I tu mam pytanie czy ktoś zna może skład masy która powoduje mały wybuch i że crossette rozpada się na części ? . Może ktoś ma już przetestowany temat i może udzielić wskazówek , pewnie wielu by się zainteresowało tematem.
Pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
|
leszek
Dołączył: 27 Sty 2003 Posty: 102 Skąd: TORUŃ
|
Wysłany: Nie Lip 31, 2005 8:44 pm Temat postu: |
|
|
Swego czasu robiłem trochę kometek (raczej małych).
Tzw "crosette" to chyba mają kanał w kształcie czworoboku i dają krzyżowy rozrzut iskier ogona. Ale pewnego razu chciałem uzyskać efekt rozprysku na końcu lotu komety i dodałem odrobinę (wielkości łebka zapałki) azydku ołowiu. Efekt bardzo zadowalajacy. Piszę to z pełna świadomoscią że to MWI(a więc pełna ostrożność). Wykonabie raczej proste - rurka tej samej średnicy co moździeż na dól ok 0,5 cm warstwa masy "kometkowej", potem ziarenko azydku, na to znów troche masy kometowej (nie ubijać) potem masa kometowa (ubijać bardzo delikatnie) i na koniec w komecie ( w moim przypadku ok. 20 mm średnicy i 30 mm wysokości) 8-10 mm kanał. Niestety wieksze komety (30 mm średnicy) rozwalało po wyjsciu z moździerza ale to wina kanału i braku odpowiedniej prasy. Jesze jedno - kanał w komecie jest potrzebny żeby widzięć ją od poczatku do końca lotu raczej równej wielkości.
Pozdrawiam. L. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew
Dołączył: 11 Cze 2004 Posty: 202 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Nie Lip 31, 2005 8:47 pm Temat postu: |
|
|
nierobiłem jeszcze, ale jak bym już miał coś takiego zrobić to:
byłaby to jedna wielka gwiazdka, ktora w srodku ma szybkopalny lont do malej komory z FB tak zeby pol gwiazdy sie spalilo wtedy odpala lont i kolejne pol sie dzieli na czesci. A Aby uzyskać efekt równych 4 części, to mozna by zrobic 4 bardzo twarde gwiazdki, wyzlobac w nich dziurki tak zeby po zlozeniu wyszla komora i sklejic kilkoma kropelkami wikolu czy wody + dex. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
otp2
Dołączył: 04 Cze 2005 Posty: 25
|
Wysłany: Nie Lip 31, 2005 9:10 pm Temat postu: |
|
|
DNF napisał: | witam..!
tak czytam i czytam te posty o kometkach i wkoncu postanowilem zrobic swoja....wiec prace dobiegly konca godzina 22.00 ide z kumplem na boisko odpalamy a tu chmurw pomaranczowego p.czek idziemy patrzymy obok mozdzierz lezy kometka lont(opozniacz) nawet nie tkniety a kometke wyplulo gdzies na 20cm...masa kometki ok 60-70g miotana 4 lyzeczkami(nie czubatymi) ugotowanego prochu czekoladowego....czy ktos moze mi powiedziec dlaczego tak sie stalo...przybitki nie dalem...kometka wchodzili nie z oporem tylko jak wsunalem to powoli opadala....!
A teraz cos offtopowego:
mialem wulkana i kometke o tym samym skladzie miesznaki jak odpalielm to i to to byl dym i co jakis czas prysnelo dzis rano zobaczylismy gruba warstwe czegos czarnego holernie twardego mi sie wydaje ze to bylo zelazo...moze mi ktos to wytlumaczyc...? dysza byla palska bez stozka w srodku....!
sklad mieszanki p.czek z dodatkiem duzej ilosci zelaza(opilkow) |
Mi czekoladowy nigdy nie chciał gwiazdek i kometek odpalać za to z siarką jak najbardziej. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiktor
Dołączył: 28 Sie 2003 Posty: 120 Skąd: z PiroChem
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2005 3:18 pm Temat postu: |
|
|
Witam
leszek napisał: | ...Tzw "crosette" to chyba mają kanał w kształcie czworoboku i dają krzyżowy rozrzut iskier ogona.... |
No nie dokładnie w kształcie czworoboku ale i taki kanał zdał by pewnie egzamin, kanał który się znajduje w poprawnie wykonanych crossette powinien mieć kształt czworoboku z wypukłymi bokami (wklęsłe boki na stemplu do wykonywania crossette) taki kształt daje nam pewność iż kometa rozpadnie się dokładnie na cztery równe części, dzieje się tak dlatego iż w rogach kanału występuje najmniejsza grubość masy pirotechnicznej i w tym miejscu jest ona najsłabsza i pęka pod wpływem działania ład. rozrywającego (lepiej widać to na fotce poniżej na czerwono zaznaczyłem miejsce w którym kometa się rozrywa na części )
Ciekawy artykuł o stemplu i rzeczach potrzebnych do wytwarzania komet znajduje się na stronie Dana.
Comet Tooling
Pozdrawiam Wiktors _________________ Znów w branży Molinos de bolos Strzelaj szelki będziesz wielki |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|