 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuse
Dołączył: 12 Sty 2005 Posty: 7
|
Wysłany: Sro Sty 12, 2005 7:31 pm Temat postu: nawiazujac do.. |
|
|
Po pierwsze w wachadlowcach stosuje sie paliwo tlen i wodor dlatego i tylk dlatego ze SA ZAJEBISCIE TANIE i bezpieczne. Moze zabrzmi to smiesznie ale wodor i tlen mimo ze oba sa przechowywane w tem grubo ponizej -170 st to lepiej przechowywac zimne niz cieple ale toksyczne czy zrace, jezeli chodzi o energetyke spalania to jest dobre, sa lepsze np paliwa organiczne z utleniaczem chlorowym lub fluorowym (rosjanie skonstruowali silnik RD- jakis tam numer bodaj ze 135, ktory spala zwykla nafte lotnicza i siekly tlen TO DOPIERO TANIOCHA !!!), ale to jest toksyczne przed spaleniem i po, kolejna sprawa wykonanie silnika dla tlenu i wodoru jest proste technologicznie. Nie trzeba stosowac materialow odpornych na korozje chemiczna (zrace substancje) i jakis dziwnych uszczelek itp. Ktos tam wspomina na temat pary wodnej (nie wiem czy cos nie przeoczylem) budowa silnika marszowego wahadlowca polega na 2 fazowym spaleniu tlenu i wodoru. 1 faza to jakby nadpalenie tlenu i wodoru, powstaje para wodna przesycona wodorem i tlenem dopiero w drugiej komoze spalania nastepuje zasadnicze spalenie calosci (polecam ksiazke "promy kosmiczne" ...autora nie pamietam). Pozatmym para wdna w spalaniu jest czynnikiem stabilizujacym proces spalania. Dzieki odpowiedniej kontroli proporcji tlenu do wodoru kontroluje sie po przez pare wodna predkosc palenia tak zeby nie doszlo do detonacji tylko palenia. A wracajac do tleu i wodoru to jest tani jak barszcz bo mamy go w powietrzu od groma i w wodzie tez, elektroliza skraplanie i te sprawy zdaje sie polak opracowal przemyslowa metode skraplania tlenu.... jak ktos ma jakies watpliwosci albo twierdzi ze pisze brednie chetnie pogadam GG 1768307
Ale mam za to ja problem szukam informacji na temat "silnikow aerostozkowych" nowinka z przed 2-3 lat, czy ktos cos wie lub widzial??
Ostatnio zmieniony przez zuse dnia Sro Sty 12, 2005 7:51 pm, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Gość
|
Wysłany: Sro Sty 12, 2005 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Karol Olszewski (1846 - 1915) - Polski chemik i fizyk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wraz z Zygmuntem Wróblewskim w 1883 r. dokonali skroplenia powietrza dowodząc tym samym, że gazy nie są substancjami trwałymi, o niezmiennym stanie skupienia.
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DeTonix

Dołączył: 13 Maj 2003 Posty: 170 Skąd: Kresy...
|
Wysłany: Sro Sty 12, 2005 7:51 pm Temat postu: Re: nawiazujac do.. |
|
|
zuse napisał: | poleam ksiazke "promy kosmiczne" ...autora nie pamietam). |
witam....
Jestem jej sczęsliwym posiadaczem...kupiłem za....1,3zł jako przecenioną pare lat temu, jest niesamowita, swietne schematy ( spalanie w SSME ) polecam równierz, przeczyatłem ja XX razy.
PS:
Co do paliwa boro-fluoro.... to ciekawa konstrukcja była (by) B-70 valkyria gdzie takie silniki miały pracowac, ale to były odrzutowe. w koncu zbudowano je na "zwykłych" na weglowodory, co ciekawe był to potęzny samolot który potrafił utrzymywac 3 Mach przez godzine więc sr-71 praktycznie przy nim wymieka /valkyria była duzo wieksza/ _________________ Memento Mori................
Ostatnio zmieniony przez DeTonix dnia Czw Sty 13, 2005 8:34 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuse
Dołączył: 12 Sty 2005 Posty: 7
|
Wysłany: Sro Sty 12, 2005 7:55 pm Temat postu: VALKYRIA... |
|
|
to byl szalenczy eksperyment taki wypas na kolkach
najpierw samolot byl napedzany zwyklymi turbinami gazowymi a potem po osiagnieciu duzej predkosci przechodzili na chemikalia, cyrk z eksploatacja byl niezly dobrze ze sie rozbila i nie bedziemy wdychac tego po lotach !!!  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PINOT

Dołączył: 25 Lis 2003 Posty: 428 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Sty 12, 2005 10:23 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Porównywanie silników na paliwo stałe i ciekłe w jednym temacie to tak jakby omawiać piece koksowe i gazowe, a różnica jest między nimi znaczna. Podstawowe zjawiska fiz-chem są niby identyczne ale różnice sa na tyle duże że łączne rozważania nie mają sensu. Zostawmy więc sprawę silników na paliwa ciekłe, bądź dyskutujmy o tym w innym temacie.
Główną myślą Ksarda moim zdaniem jest próba wyjaśnienia problemów zachodzących w silnikach na paliwo stałe, a konkretniej gaśnięcia spontanicznego paliw kompozytowych.
Muszę się tutaj odnieść do postu Tetrazena i od razu wyjaśnić pewne herezje i nonsense termodynamiczne, które tam umieścił (sorry Tetrazen za mocne słowa, ale termodynamika to chyba nie jest Twoja mocna strona).
Woda JEST korzystna w produktach spalania - na pewno bardziej niż ZnS !!!! Mol wody czyli 18 gram wytwarza 22,5 litra gazu w warunkach standardowych. Do wytworzenia tej objętości gazu potrzeba 95,5 grama ZnS, więc o czym tu mowa ???? Czy wobec tego silnik, który wytwarza jako spaliny 18gram (1 mol) wody może być słabszy niż ten, który wytwarza 18gram (circa 0,2 mola) ZnS ?? Jak wygląda wobec tego ciśnienie i prędkość wylotowa - chyba porównywać nie muszę. Zgodnie z równaniem gazu (dla uproszczenia podam idealnego pV=nRT) również temperatura jest czynnikiem korzystnym. Zresztą co tu dywagować, paliwo Zn/S ma ISP poniżej 100. Kiedyś pisałem, że paliwa obliczone by spalać się do CO dają lepszy impuls niż spalające się do CO2...muszę wyjaśniać dlaczego ???
Lepiszczem w SRB jest kopolimer akrylonitryl-butadien (wzbogacony o grupy umożliwiające sieciowanie). Obecność azotu, skądinąd korzystna - jest drugorzędną sprawą. Kopolimery akrylonitrylu-butadienu-styrenu charakteryzują się po prostu bardzo wysoką wytrzymałością i udarnością. Np. Popularny ABS - to materiał na zderzaki do dobrych samochodów. Ideą stosowania tego lepiszcza w SRB są więc przede wszystkim własności przetwórcze w produkcji paliwa i wytrzymałościowe ziarna a nie zawartość azotu.
Zgoda za to z zuse. Para wodna jest po prostu czynnikiem wymiatającym wolne rodniki. A więc zapobiega spalaniu detonacyjnemu. Nawet w silnikach benzynowych para wodna w paliwie też jest korzystna....jest po prostu składnikiem przeciwstukowym... . Mam tylko zastrzeżenie co do tematu spalania dwustopniowego. Moim zdaniem polega to na wtryśnięciu małej ilości wodoru do rury podającej tlen (oczywiście na rurze zainstalowana jest komora spalania wstępnego) a potem ten rozgrzany i naładowany rodnikami i pewną ilości pary wodnej tlen jest podawany do komory głównej, gdzie mieszany z wodorem daje właściwy ciąg. Widziałem w Discovery, że jankesi kupili 101 świetnych ruskich silników, bo nikt tak dobrze jak ruscy nie rozwiązał sprawy wytrzymałości termicznej komory wstępnej, przez co ich silniki charakteryzowały się doskonałymi osiągami, niedostępnymi jankesom, mimo, że władowali w program 50x więcej kasy niż ruscy. No, ale to jest osobny temat... _________________ Ciekawe kto bedzie pierwszym 80-cio latkiem na tym forum |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pablo
Dołączył: 06 Gru 2002 Posty: 154 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw Sty 13, 2005 5:14 am Temat postu: |
|
|
PINOT napisał: | Mam tylko zastrzeżenie co do tematu spalania dwustopniowego. Moim zdaniem polega to na wtryśnięciu małej ilości wodoru do rury podającej tlen (oczywiście na rurze zainstalowana jest komora spalania wstępnego) a potem ten rozgrzany i naładowany rodnikami i pewną ilości pary wodnej tlen jest podawany do komory głównej, gdzie mieszany z wodorem daje właściwy ciąg. |
W silniku wachadłowca - SSME i w ruskim RD-0120 do komory spalania wstępnego jest doprowadzany cały wodór i cześć tlenu. Spaliny z takiej komory napędzają turbopompę i następnie trafiają do głównej komory spalania. W SSME są dwa zespoły komora wstępna/turbopompa oddzielnie dla tlenu i dla wodoru, w ruskim jest jeden. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|