Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mały

Dołączył: 31 Sie 2002 Posty: 193 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią Lis 19, 2004 7:01 pm Temat postu: "Zefirek " po raz drugi i............. |
|
|
Witam !
W piątek 12.11.odbył się drugi start rakiety "Zefirek"--i ostatni hehe.
Tu pragnę nadmienić że jak jeszcze raz przyjdzie mi na myśl przeprowadzać próbe w taką pogodę (mgła) to niech najblizej stojąca osoba kopnie mnie mocno w du.......
To tyle taka mała dygresja jak to mówią mądry polak po szkodzie.
Rakieta była tym razem wyposażona w silnik wykonany z rurki aluminiowej
jako paliwo posłużyła tradycyjna karmelka z niewielkim dodatkiem tlenku żelaza.Ziarno dwu częściowe --inhibitowane powierzchnie zewnętrzne z wyjątkiem powierzchni pomiędzy częściami ziarna.
Rakieta tym razem wyposażona w elektroniczny układ odpalania spadochronu (poszycie parasola)
oparty na układzie KMZ51 wg.schematu kol.Knoda.
Próba -sukces tylko połowiczny -rakieta nie wróciła tzn.pewnie wróciła ale nie wiadomo gdzie spadła.
Nie wiadomo czy na otwartym spadochronie ją zniosło czy też spadła relatywnie niedaleko ale wbiła się głęboko w ziemię --posiadając większą masę i wysokość lotu tym razem.Mając na uwadze poprzedni start --teraz mogła się wbić spokojnie aż po same lotki.
Szukaliśmy z kol.Jaskiniowcem i kol.Pawłem-- kamerzystą ale nie udało się jej znaleść.
PS,
Na koniec ukłon w stronę kol.Jaskiniowca który szczerze odradzał mi loty w taką aure ...........poprawię się
Filmik będzie jak kol. Eltopsj umieści go na swoim serwerze -dzięki.
Pozdrawiam _________________ Mały
..."Jak mam czas to siedzę i myślę jak nie mam czasu to tylko siedzę" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian

Dołączył: 03 Sie 2004 Posty: 260 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią Lis 19, 2004 7:38 pm Temat postu: |
|
|
hehe 12.11 mozna bylo jeszcze spokojnie odpalac ale tak o 12.00 a 17.11 o 14.00 ja mialem zaplanowany lot mojego modelu "LENA 2,5" lecz pogoda byla totalnie do >tyłek< (deszcz, SILNY wiatr) _________________ 5, 10, 15 ?
75 : 15 : 10... i wszystko jasne |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtek
Dołączył: 26 Sty 2003 Posty: 168
|
Wysłany: Pią Lis 19, 2004 11:21 pm Temat postu: |
|
|
Hmm mam nadzieję, że rakieta nie wbiła sie komuś w dach samochodu ...
Trochę się dziwię kolegom, że zdecydowali się na oblatanie tak zaawansowanego technicznie modelu przy takich beznadziejnych warunkach pogodowych.
Szkoda, naprawdę szkoda pracy włożonej w rakietę, silnik i układ odzysku.
Może ten przykład będzie ostrzeżeniem dla innych aby mimo wszystko cierpliwie czekać na dobre warunki meteo. No cóż BHP to jak do tej pory najrzadziej czytany dział forum......a skutki widać
Pozdrawiam
wojtek
Ostatnio zmieniony przez wojtek dnia Nie Lis 21, 2004 1:16 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jaskiniowiec

Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Lis 20, 2004 1:04 pm Temat postu: |
|
|
Cóż, nie zawsze wszystko sie udaje w 100 %. Widoczność w poziomie nie była taka marna, na pewno powyżej 100 metrów. Absulutna cisza w powietrzu, łąki puściutkie. Ryzyko było tylko w dwóch zakresach: możliwość utraty modelu (co też się stało) i możliwość uderzenia w kogoś z nas, w razie nie odpalenia spadochronu. Ale do tego drugiego to trza by mieć koszmarnego pecha.
A możliwość odpalenia modelu, to nie tylko kwestia pogody, ale i czasu. Akurat w tym terminie udało się Małemu załatwić kamerzystę (przecież filmik będzie również dla Was), a i mnie udało sie na tą chwilę wyrwać z domu.
Osobiście składam tutaj gratulacje za piękny model, , krzepko działający silnik i piękny lot. Osobiście uważam, że chyba jednak otworzył się spadochron i model zwiało gdzieś dalej (bo że nie ma wiatru na poziomie ziemi, to nie znaczy, że nie ma go wyżej, o czym nie raz się przekonałem)
P.S. Dzięki Mały za zaproszenie do udziału w starcie.  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
eltopsj

Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Sob Lis 20, 2004 11:51 pm Temat postu: Zefirek2 |
|
|
Witam serdecznie!
... tak, nie da się ukryć - to już zupełnie (był ) inny Zefirek. Szkoda, że zniknął bezpowrotnie we mgle. Popatrzczie na film:
Start Zefirka z nowym silnikiem (0,66M ok. 20 sekun filmu)
Pozdr. J |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tryt

Dołączył: 19 Maj 2004 Posty: 156 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Sty 29, 2005 1:06 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Całkiem ładny start (film) rakieta zniknęła we mgle .
Swoją drogą nie mogliście poczekać na ładniejszą pogodę......
szkoda takiej fajnej rakiety...........
Pozdro 4all |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maxlam Gość
|
Wysłany: Sob Sty 29, 2005 7:49 pm Temat postu: |
|
|
W modelarstwie często stosowało się generator wytwarzający dźwięk w celu lokalizacji modelu (przynajmniej kiedyś i pewno nic się nie zmieniło w tej materii tylko generatorki są lepsze lżejsze itp.) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kacper

Dołączył: 17 Maj 2003 Posty: 180 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Sty 30, 2005 2:10 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Są takie piszczyki zasilane na 9V cena to około 4 zł są dość małe i lekkie
(okolo 3g) a na bateri 9V dzialały by pare dni bez przerwy więc do rakiety
w sam raz. Kiedyś bawiłem sie tym piszczykiem w robienie alarmu do szawki |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kacper

Dołączył: 17 Maj 2003 Posty: 180 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Lut 12, 2005 10:01 am Temat postu: |
|
|
Witam!
Wczoraj znalazłem szczątki rakiety a dokładniej jej dolną część leżała rozmoczona koło NCK
na górce saneczkowej. Pewnie jakieś dzieci ją tam przywlekły i zabrały część ze spadochronem .
Jak się stopi śnieg to poszukam reszty. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zombek

Dołączył: 18 Maj 2003 Posty: 75
|
Wysłany: Pon Lut 14, 2005 12:58 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
znaleźliśmy resztę rakiety: zniszczony układ, trochę ) korpusu i głowice.
Głowica była wbita w ziemie, a reszta była w zupełnie innym miejscu (znaczy korpus) bo układ też był gdzie indziej. Jednak coś mnie zaskoczyło przy układzie była żaróweczka z ł. miotającym (nienaruszonym), tak więc spadochron nie wypalił. Spadochronu nie znaleźliśmy, więc rakieta prawdopodobnie wylądowala na podeście koło nck-u i porozrzucały ją dzieci... Tak więc jest kwestia do przemyślenia czemu spadochron nie wypalił . Przecież układ jest pewny, może coś się rozłączyło . |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
knod
Dołączył: 16 Wrz 2002 Posty: 195 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pon Lut 14, 2005 1:50 pm Temat postu: |
|
|
podczas preparowania ladunku wyrzucajacego spadochron moze dojsc do zerwania delikatnego wlokna zarowki, nalezy przed startem zawsze sprawdzac rezystancje
problemem moze tez byc niewystarczajace rozgrzanie wlokna - w takim przypadku nalezy przetestowac ladunki miotajace z roznymi zaroweczkami (oczywiscie ladunek podlaczony do ukladu a nie do baterii ) - polecam te do podswietlania deski rozdzielczej samochodu 3V/50mA koszt ok 80gr/szt - nigdy jeszcze mnie nie zawiodly
pozdry
knod |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
eltopsj

Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 6:35 pm Temat postu: Zefirek - układ odzysku |
|
|
Witam serdecznie!
Tak zgadzam się z kolegą knodeem. Trzeba pamietać o wydajności prądowej baterii, o czym często się zapomina. Szczególnie baterie 6F22 (9V) mają marna wydajność prądową (alkaliczne 6F22 są niestety dużo droższe od tych typowych - tanich). Poza tym należy mieć na uwadze fakt, że włókno żarówki inaczej zachowuje się kiedy świeci w bańce w obecności rozrzedzonego gazu obojetnego, a inaczej kiedy bańkę usuniemy (stłuczemy) i włókno "obciążymy" cieplnie dodatkową "masą" jaką jest mieszanka piro - podsypka. Włókno wymaga wtedy znacznie większego prądu aby żarzyć się podobnie jak wtedy kiedy było zamknięte w szklanej bańce. Najlepiej układ odzysku sprawdzać statycznie. Jeden z wymiennych ładunków miotajacych należy "odżałować" i przeprowadzić test statyczny (przynajmniej jeden) przed startem na poligonie. Wtedy będziemy pewni, że nie zawiedzie nas w warunkach "bojowych", a poza tym przekonamy się, czy spadochron zosatnie "odstrzelony" na właściwą odległość, aby mół się poprawnie otworzyć.
Pozdr sj |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jaskiniowiec

Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 11:42 pm Temat postu: |
|
|
Fakt, wydajność prądowa zwykłej 6F22 jest marna. Dlatego w UUWS stosuję kondensatory. Wspaniałą wydajność prądową mają akumulatory w wielkości baterii 6F22, ale to koszt rzędu 40 zł. W przypadku zastosowanioa jako masy zapalającej prochu czarnego, nie można też zapominać o tym, że węgiel drzewny....przewodzi prąd. Sprawę sumarycznie mogą załatwić tylko testy, a lepiej jeszcze przeprowadzać je na częściowo "padniętej" baterii. Trzeba się też liczyć z efektem osłabienia wydajności baterii przy stosowaniu jej w niskich temperaturach. Ja swój układ testowałem w zamrażarce. Minus 18 i chodzi  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
eltopsj

Dołączył: 22 Cze 2003 Posty: 367
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 8:32 am Temat postu: Zefirek hmmm |
|
|
Witam serdecznie!
Tak dla ścisłości to prąd przewodzi grafit, czyli odmiana alotropowa węgla, jeśli się nie mylę . Pewnie to miałeś na myśli jaskiniowiec. Jednak to temat na inne forum.
Pozdr. sj
PS węgiel drzewny => grafit - chyba juz bedzie zgoda w tym temacie kolego jaskiniowiec - nieprawdaż  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|