Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rtoipb
Dołączył: 18 Lut 2004 Posty: 87 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie Lis 14, 2004 11:26 pm Temat postu: Jak bezpieczne są silniki zawodnicze ? |
|
|
Przeglądałem zdjęcia z Mistrzostw Świata Modeli Kosmicznych w Dęblinie,
zastanawia mnie na ile są bezpieczne silniki zawodnicze/fabryczne, bo na zdjęciach ze startów
zawodnicy stoją zaraz koło startujących modeli. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
darektbg
Dołączył: 24 Sie 2004 Posty: 32 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Pon Lis 15, 2004 7:40 am Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem jaki by nie był bezpieczny to nie powinno się stac tak blisko, zresztą sami to wiecie naprawde sam nie wiem czym to można wytłumaczyc
PS. morze im kabla szkoda |
|
|
Powrót do góry |
|
|
alpha
Dołączył: 24 Mar 2004 Posty: 51
|
Wysłany: Pon Lis 15, 2004 2:56 pm Temat postu: |
|
|
w sumie to sa pewnie silniki seryjne i z atestem wiec raczej pewne |
|
|
Powrót do góry |
|
|
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Pon Lis 15, 2004 3:36 pm Temat postu: |
|
|
dlatego stoja tak blisko bo sa to silniki wlasnie fabryczne sa na nie nalozone bardzo restykcyjne normy ktore silnik taki musie spelniac dlatego w tym przypadku mozna mowic o wzgledym bezpieczenstwie |
|
|
Powrót do góry |
|
|
rtoipb
Dołączył: 18 Lut 2004 Posty: 87 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon Lis 15, 2004 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Cytat z regulaminu zawodów:
"4.3.5.Procedura startu z wyrzutni
Start modelu z wyrzutni lub zapłon muszą być dokonywane zdalnie za pomocą
instalacji elektrycznej z odległości co najmniej 5 metrów od modelu"
Co chyba nie było przestrzegane oglądając zdjęcia
Silniki są rzeczywiście względnie bezpieczne |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Pon Lis 15, 2004 7:06 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Mam pare uwag co do wypowiedzi moich przedmowcow a mianowicie:
Cytat: | w sumie to sa pewnie silniki seryjne i z atestem wiec raczej pewne |
Silniki zawodnicze sa "atestowane" a moze dokladniej, probowane przez producenta az do uzyskania wlasciwych parametrow. W tym wypadku nie mozna mowic o atestacji silnikow gdyz w Polsce nie istnieja zadne normy odnosnie ich wymogow. Silniki te musza jedynie spelniac wymagania kodeksu sportowego FAI tzn. silnik ten nie moze zawierac zadnej czesci z metalu , musi sie miescic w odpowiedniej klasie oraz czas jego pracy nie moze byc krotszy jak 0,2s.
Cytat: | dlatego stoja tak blisko bo sa to silniki wlasnie fabryczne sa na nie nalozone bardzo restykcyjne normy ktore silnik taki musie spelniac |
Widzial ktos te normy? Ja nie.
W przypadku silnikow sportowych a to sa silniki przede wszystkim wklasach "A" oraz "B" ( wyjatek stanowi jedynie klasa S7)ilosc paliwa jaka zawieraja jest tak znikoma ( ok. 2 do 5 g), ze wlasciwie ta wymagana odleglosc 5m jest wystarczajaca.
Wyroby atestowane musza posiadac numer atestu a tego z pewnoscia na polskich czy na czeskich silnikach nie znajdziecie.
Paul |
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaskiniowiec
Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lis 25, 2004 10:53 pm Temat postu: |
|
|
Mnie osobiście zdarzyło się, że explodował silnik modelarski. Ale to było lata temu. Silnik WT5 przechowywany w domciu kilka lat, po założeniu do modelu walnął na wysokości około metra. Co do silników pana Sornowskiego to ryzyko niewielkie, choćby ze względu na proporcjonalnie cienkie ścianki (około 1,5 mm). Fakt, też nic nie wiem o żadnych normach i certyfikatach na silniki. Ale sami wiecie jak to jest z atestami. Produkt może mieć atest, a być akurat wadliwym egzemplarzem, a inny producent nie mając szmalu na certyfikację może robić nawet bezpieczniejsze silniki. Faktem jest bliskie podchodzenie do startujących modeli. Sam to widziałem na zawodach pod Krakowem (vide mój post w dziale "inne").
P.S. A swoją drogą ciekawe, że tak zbiurokratyzowana instytucja jak UE jeszcze sie za to nie wzięła. Może juz niedługo pojawi się na silnikach znaczek CE |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joker Gość
|
Wysłany: Sob Paź 29, 2005 4:55 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Jakieś miesiąc temu miałem silnik WT-5 i jak go odpalałem z lontu to zagapiłem sie i trzymałem zapałke a lont sie palił i rakieta wystartowała mi
z ręki czyli trzymałem reke pod silnikiemi czułem tylko ciepało spalin jak rakieta startowała nie oparzyłem się nic mi sie nie stało myśle ze one sąbezpieczne ale 1 z nich mi wybuch wiec sa nie do końca bezpieczne
Silnik miał 3 lata |
|
|
Powrót do góry |
|
|
wąglik
Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 9 Skąd: a bo ja wiem
|
Wysłany: Sob Lis 12, 2005 12:50 pm Temat postu: |
|
|
ja kupiłem kiedyś seryjny silnik 15Ns, zrobiłem rakiet i odpaliłem, rakieta miała osiagnać 100m na wysokości 20m nagle wybychła niewiem czemu _________________ "Kropla miłości warta jest więcej niż ocean mądrości" |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Dołączył: 17 Maj 2003 Posty: 180 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Lis 12, 2005 5:30 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Kiedy byłem na jakiś zawodach modelarskich to puszczali tam rakietki, koło 50 startów było i tylko jeden sr wyrzucił spadochron odrazu po skończeniu pracy ale to raczej rzadkość. Po za tym wszystkie starty były prawidłowe. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joker Gość
|
Wysłany: Sob Lis 12, 2005 5:49 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Zdarza sięze silniki i nawet fabryczne wybuchną ale nie wiadomo dlaczego |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arkadiusz Gość
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2007 3:33 pm Temat postu: |
|
|
Joker napisał: | .....Zdarza sięze silniki i nawet fabryczne wybuchną ale nie wiadomo dlaczego |
Dlatego ważny jest korpus . Pokażcie odłamki od Waszych SR .
1. SR "Struś"
Mozna stać 1 m od miejsca jego explozji ( dysza "idzie" w dół ) . Zakładam, że to zjawisko ma być sporadyczne ale trzeba je uwzględnić
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|