Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alien_
Dołączył: 17 Sty 2004 Posty: 78
|
Wysłany: Nie Lut 29, 2004 2:19 pm Temat postu: Zatyczki |
|
|
Witam
Wiecie z czego mozna zrobic zatyczki do silnika o wymiarach:
średnica wew. = 30 mm
średnica zew. = 45mm
Grubasc scianki 7.5mm
Probawalem zrobic z cementu zmieszanego ze szklem wodnym ale wywalilo (to jest drugi silnik tego rodzaju). Macie jakies inne pomysly.
Pozdro |
|
|
Powrót do góry |
|
|
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Nie Lut 29, 2004 2:23 pm Temat postu: |
|
|
Wywaliło? To nie wina zatyczki - ogólnie zatyczki nie lubią trzymać się czegokolwiek, więc polecam przyklejanie ich na ŻE albo zrbrojenie wkrętami. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtek
Dołączył: 26 Sty 2003 Posty: 168
|
Wysłany: Nie Lut 29, 2004 3:24 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli jest to silniczek z pcv to mozna zaślepić fabryczną zaślepką do tych rurek. Tylko, że silnik zwiększa swoją średnicę ale za to klejenie tych elementów jest przyjamne i co najważniejsze skuteczne. Poza tym zdaje się, że na stronie PINOT-a jest coś o klejeniu zatyczek. Generalnie zmatowić powierzchnie klejone. Mam silniczek, który wzmocniłem zatyczkę gwoździkami na ile to zadziałą to dobiero wypróbuję. Wczesniej kleiłem rurki pcv żywicą i wywaliło mi dwie zatyczki ale jedna sie uchowała i był piękny lot rakietki. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alien_
Dołączył: 17 Sty 2004 Posty: 78
|
Wysłany: Nie Lut 29, 2004 4:10 pm Temat postu: |
|
|
jest to korpus z papieru
dzieki za odpowiedzi
Jesli chcecie temat do kasacji |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Mar 08, 2004 7:26 am Temat postu: |
|
|
Witam, może ktos to już przede mną wymyślił, ale ja nic o tym nie wiem, wiec..... Ostatnio dodałem do pianki poliuretanowej troszke szkła wodnego i wymieszałem. Powstaje z tego coś bardzo ciekawego, i choć raczej na dysze się nie nadaje to jednak warto to zobaczyć i pomyśleć. Narazie jeszcze nie mam żadnych pomysłów na to, więc jak ktos to stestuje to niech napisze co o tym myśli. Narka |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jajo
Dołączył: 19 Maj 2004 Posty: 22 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sro Cze 09, 2004 9:48 pm Temat postu: |
|
|
a w pier**ol w zatyczkepare wkretuw blachotuw itp i niema praw jej wyrwać no chyba ze bedie takie ciśnienieze wybucnie ja robie zatyczki tak biore sobie sraj taśme namaczam wikolem albo klejem biurowym wsadazm to susze potem wierce w silniku pare dziyrek i wkrecam wkrety i dzial takiej zatyczki m9i nygdy niewyrwalo _________________ hmm....... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sro Cze 09, 2004 9:56 pm Temat postu: |
|
|
Ja zawsze drutuje.... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iron
Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 24
|
Wysłany: Czw Cze 10, 2004 4:45 pm Temat postu: |
|
|
drutujesz??
hmmm jakiej jest średnicy ten drut i jak gendto go zbrajasz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2004 10:57 am Temat postu: |
|
|
Do silnikow z korpusem papierowym ( moim zdaniem ) najlepsze jest twarde drewno np. buk . Wszystkie inne rozwiazania gdzie w gre wchodzi woda maja to do siebie , ze w trakcie wiazania ( schniecia) sie kurcza. Oczywiscie wzmocnienia za pomoca srub,gwozdzi itd wzmacniaja troche ta zatyczke ale jak juz wielu z was zauwazylo sruby te dzialajy jak "noze".
Dalszym bledem popelnianym na poczatku ( ktory i ja robilem) jest dlugosc zatyczki. Moim zdaniem jej dlugosc nie powinna byc mniejsza jak srednica silnika a jeszcze lepiej 1,5 srednicy. Dalszym bledem jest wbicie zatyczki ktora sie koncza z krawedzia silnika. Tutaj bym proponowal by zatyczka byla co najmniej 5mm ponizej . Jej powiezchnia zewnetrzna nie powinna byc gladka a najlepiej powinna posiadac wytoczone poprzeczne rowki o glebokosci ok. 0,5 do 1 mm . Przed wbiciem zatyczki smarujemy ja klejem do drewna i wbijamy. Rowki te pozwalaja na lepsze rozprowadzenie kleju i co za tym idzie mocniejsze sklejenie.
Wada tego rozwiazania jest ????? Potrzeba tokarki !
Paul |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iron
Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 24
|
Wysłany: Pią Cze 11, 2004 1:30 pm Temat postu: |
|
|
nie lepsza dembina, też jest twarda.
ogólnie dzienki za informacje , bardzo mi sie przydadzą , w przyszłości |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaver
Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 7 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Czw Cze 17, 2004 11:09 pm Temat postu: monetą! |
|
|
Ja proponuje użyć starych polskich.. monet! Np. 1 złoty z roku mniej więcej 1980, jest aluminiowy, leciutki i gwarantuje, że śruby i druty nie podziałają na niego jak "noże" . Jeżeli za duża, użyj 50 groszy .
Człowieku jest tyle monet na świecie, że napewno znajdziesz odpowiednią! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iron
Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 24
|
Wysłany: Pią Cze 18, 2004 2:29 pm Temat postu: |
|
|
ja zrobiłęm z drewna. styl od łopaty pociełem na kawałki o długości 5 cm, potem jednym z nich zadkałęm , przykleiłem na wikolu, a po wyschnienciu wkrenciłem kołka przez srodek
nie ruszyło tego wogóle, tylko rozsadziło cały silnik, zatyczka była nienaruszona |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaver
Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 7 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Pią Cze 18, 2004 2:54 pm Temat postu: |
|
|
a co do monet to dodam ze wystarczy je przewiercic, chyba ze ktos ma jzu z dzirka w srodku (takie tez produkuja) a jak ktos ma nietypowy kszatl silnika zawsze mzoe znalezc kwadratowa monete |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iron
Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 24
|
Wysłany: Pią Cze 18, 2004 3:28 pm Temat postu: |
|
|
kwadratowe monety, skąt takie wźąć o ile wiem to takich nie ma |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz(l33t)
Dołączył: 10 Lis 2003 Posty: 54 Skąd: chyba moge już napisać że jestem stąd xD
|
Wysłany: Pią Cze 18, 2004 7:34 pm Temat postu: |
|
|
tak sie sklada ze bylem numizmatykiem...SA !!!!! sa takze z falujacymi brzegami itp _________________ za grosz buntu |
|
|
Powrót do góry |
|
|
swallower
Dołączył: 05 Maj 2004 Posty: 67 Skąd: mam wiedzieć?
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2004 9:11 am Temat postu: |
|
|
Witam
Myślę, że szybkim i dobrym sposobem, będzie w miejscu gdzie ma być zatyczka, wywiercenie w korpusie kilku dziur. Wtedy na to lejemy cement, gips czy co tam chcecie i nadmiar wycieka poprzez dziury na zewnątrz. Scieramy ten nadbiar wzdłuż korpusu, tak aby w dziurach został cement. Zatyczka wysycha i trzyma się mocno na tych "ząbkach" z cementu. Jeszcze w fazie testów, ale myślę, że będzie oki . Od niedawna też zajmuję się urządzeniem do masowego robienia dysz, lecz jeszcze muszę troche poczytać o ich kształcie (Paweł Elsztein - Młody Modelarz Rakiet ).
Pozdro, FJ _________________ Nie ma tego dobrego, od którego nie ma lepszego . |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alien_
Dołączył: 17 Sty 2004 Posty: 78
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2004 9:39 am Temat postu: |
|
|
Witam
Ja juz sobie opracowalem zatyczki.Teraz mi ich nie wyrzuca z korpusu.
A robie je tak Dysza jest ze cementu i szkla wodnego wymieszana i wlana do korpusu dł. dyszy jest wieksza niz śr wew silnika a w to wkrecone jest przewaznie 5-6 wkretow. Takiej dyszy jeszcze mi nie wyrzucilo. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew
Dołączył: 11 Cze 2004 Posty: 202 Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2004 10:39 am Temat postu: |
|
|
hmm, napisze w tym temacie bo temat zatyczki...
Jak zrobic by odpalic rakiete od góry od lontu, ja zawsze gdy podpalam to robi sie z tego swieca dymna, nie moge nigdy odrzutu skierowac na dysze. Co zrobic zeby dobrze zatkac tą górną zatyczkę? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
palazi
Dołączył: 20 Cze 2004 Posty: 6
|
Wysłany: Wto Cze 29, 2004 7:30 am Temat postu: |
|
|
zapalania SR od zatyczki to dużo zrania... zresztą zatyczka powinna być b.szczelna i dlatego wiekszosć odpala swoje SR od dyszy. Przecież jeżeli zrobisz małą dziurkę z zatyczce i poprowadzisz lont to gdy juz dojdzie do zaplonu paliwa to tam powstaje takie ciśnienie że ci zatyczke wywala i cały dym wychodzi na zewnątrz przez wywaloną zatyczkę ==> proste nie ??? nie wiem po co ty się męczysz z zapalaniem od góry... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
swallower
Dołączył: 05 Maj 2004 Posty: 67 Skąd: mam wiedzieć?
|
Wysłany: Wto Cze 29, 2004 8:35 am Temat postu: |
|
|
Bakun - Był gdzieś temat o tym. Wystarczy poszukać . Nie robisz dziury w zatyczce, tylko robisz zapalnik elektryczny, tak, aby główka zapalcza dotykała końca kanału a przewody nie zatykając dyszy mają "iść" przez cały kanał. Zresztą poszukaj, naprawde było dużo o tym
Pozdro FJ _________________ Nie ma tego dobrego, od którego nie ma lepszego . |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|