Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trecker
Dołączył: 13 Mar 2004 Posty: 30
|
Wysłany: Sob Kwi 17, 2004 2:35 pm Temat postu: |
|
|
ja uzywam 100 ohm/5W
a model jest AP-48 (znalazlem tabliczke ) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koprov
Dołączył: 20 Lut 2004 Posty: 4 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sob Kwi 17, 2004 6:54 pm Temat postu: |
|
|
Wielkie dzieki! Przynajmniej teraz nie umre od mojej zapalarki. _________________ To, ze nikt sie nie skarzy, nie oznacza, ze kazdy spadochron sie otwiera. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
maslak666
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2004 12:01 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Ostatnio chciałem sobie zrobić taką właśnie zapalarę z lampy błyskowej. Mam lampę, niestety... w częściach... Jest tam cały układ, bez palnika, ale reszta jest. Mógłby mi ktoś napisać, jak top wszystko podłączyć i co mi będzie potrzebne z tych elementów? Jeśli potrzebujecie, to dam Wam ich opisy i napiszę dokładnie co tam jest. Ale proszę, pomóżcie, bo to dla mnie pilne a na elektronice się nie znam.
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
alpha
Dołączył: 24 Mar 2004 Posty: 51
|
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 4:09 pm Temat postu: |
|
|
hmm... a ja mam taki maly problem z zapalarka. przerobilem stara lampe na zapalacz (bez wymiany kondensatora). problem w tym ze nie zapala mieszanki. probowalem na zmywaku, na przyponie i na oporkiku 10ohm. mieszanka to KNO3 + cukier. drucik zawsze przepala, podobnie ze zmywakiem i opornikiem, a mieszanka jest albo nietknieta albo sie delikatnie pali i po chwili przygasa. probowalem z ubita i luzno usypana. co moge zmienic zeby to zaczelo dzialac? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek.K
Dołączył: 19 Sty 2004 Posty: 56
|
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 4:20 pm Temat postu: |
|
|
saletry z cukrem tak łatwo nie odpalić możesz :
1. pokryć drucik np siarką z zapałek
2. owinąć drucik wokół zapałki
3. pokryć pcz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
alpha
Dołączył: 24 Mar 2004 Posty: 51
|
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 4:24 pm Temat postu: |
|
|
Stefi:P napisał: | saletry z cukrem tak łatwo nie odpalić możesz :
1. pokryć drucik np siarką z zapałek
2. owinąć drucik wokół zapałki
3. pokryć pcz |
owijania probowalem, nic to nie dalo tylko lekko przypalilo zapalke
p.cz jest latwiej zapalny od KNO3? bo jak tak to moze sproboje nasypac go do slomki. powinno odpalic? (pytam bo nie mam teraz p.cz i musial bym zrobic dopiero) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
alpha
Dołączył: 24 Mar 2004 Posty: 51
|
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 6:15 pm Temat postu: |
|
|
dobra, juz se poradzilem. pomieszalem KNO3 + S + C w stosunko na oko 2:1:1 i to juz zapala bez problemu oporniekiem ubite i usypane |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bakun Gość
|
Wysłany: Sob Maj 29, 2004 6:39 pm Temat postu: |
|
|
a da rady zrobic zapalnik eltryczny z bateri 4,5v? nigdy ogolnie nie robilem zapalnikow elektrycznych wiec chce zaczac jakos bo nie mam zadnego sprzetu. Czyli jakichs tam mostkow itp. Co do zapalnika mam na myli taki z drutu wolframowego. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
alpha
Dołączył: 24 Mar 2004 Posty: 51
|
Wysłany: Sob Maj 29, 2004 7:21 pm Temat postu: |
|
|
zrobic moze i zrobisz ale glownym problemem bedzie spadek napiecia
podejrzewam ze na 10m (a moze i mniej) nie bedzie juz grzal |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bakun Gość
|
Wysłany: Nie Maj 30, 2004 12:33 pm Temat postu: |
|
|
no to z bateri 9v, na 10m mi starczy. Ale jak podlaczyc drut wolframowy opisze mi ktos? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
maslak666
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie Maj 30, 2004 5:40 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Normalnie:!: !:
Po prostu mocujesz go do kabla tajk jakby był 'wstawką' dajesz przełącznik którym zamkniesz obwód i wszystko.
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Maj 31, 2004 7:20 am Temat postu: PROSBA |
|
|
Mam do was wielką prosbę. Jestem b. pocztkujacym. Polowe tego co tu piszecie to nie rozumiem, ale to sie zmieni niedlugo .
Wiec moze ktos opisac krok po kroku jak zrobic zapalarke, najlepiej z fotkami (chyba nie pomylilem z zapalnikiem). Taka zeby dzialala na 30-50m. Adminow fora prosze o zrozumienie, i nie banowanie mnie . Dzieki z gory za pomoc. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bakun Gość
|
Wysłany: Pon Maj 31, 2004 12:13 pm Temat postu: |
|
|
no i mi by sie przydalo, tylko mi styknie 10m (czyli mniejsze potrzebne napiecie)
konkretne pytanie:
Drud wolframowy z przyponu wolframowego(sklep wedkarski)tez moze byc? jaki napiecie potrzebne zeby rozgrzac go tak aby mogl zapalic proch/lont |
|
|
Powrót do góry |
|
|
alpha
Dołączył: 24 Mar 2004 Posty: 51
|
Wysłany: Pon Maj 31, 2004 8:07 pm Temat postu: Re: PROSBA |
|
|
luki_xx3 napisał: | Mam do was wielką prosbę. Jestem b. pocztkujacym. Polowe tego co tu piszecie to nie rozumiem, ale to sie zmieni niedlugo .
Wiec moze ktos opisac krok po kroku jak zrobic zapalarke, najlepiej z fotkami (chyba nie pomylilem z zapalnikiem). Taka zeby dzialala na 30-50m. Adminow fora prosze o zrozumienie, i nie banowanie mnie . Dzieki z gory za pomoc. |
Zapalarka z lampy blyskowej
Kombinujemy juz raczej niepotrzebna lampe blyskowa. Otwieramy i staramy sie rozeznac w sytuacji, czyli znajdujemy lampe ( ) i kable do niej dochodzace (w sumie trzy kabelki). Z grubsza wyglada to tak ze 2 kable wchodza do niej z obu jej koncow, a jeden przychodzi tak 'z boku'. Prawdopodobnie tez z boku nie przyda sie nam wogole wiec go odcinamy na wstepie, izolujemy tasma i odstawiamy na bok. Pozostale 2 rowniez odcinamy. wyprowadzamy je na zewnatrz lampy i jeden z nich puszczamy przez przelacznik (wazne by wytrzymywal spore napiecia rzedu kilkuset volt).
od strony technicznej to wlasciwe tyle. oczywiscie nalezy kable jakos przedluzyc i wszystko zaizolowac (porzadnie!). proponuje jeszcze zamontowac jakas wtyczke i gniazdko tak zebysmy podlaczali zapalarke dopiero przed odpaleniem (wzgledy bezpieczenstwa).
niektorzy jeszcze zmieniaja kondensator w lampie ale ja to ominalem i dziala bardzo dobrze
Taka zapalarka wytwarza napiecie rzedu kilkuset volt. Porazenie czyms takim w najlepszym wypadku moze mocno zabolec, a moze byc gorzej...!
Naprawde wszystko zaizolujcie!!!
Co stosowac do zapalania?
fakt. sama zapalarka jeszcze nic nie zdziala. wiec czym mozna 'strzelac'?
ja z powodzeniem stosuje zapalnikow zrobionych na podstawie opornika o wartosci 10ohm (koszt jednego to 15gr)
do sporzadzenia takiego zapalnika (jednorazowego) potrzebujemy:
- jednego opornika
- kawalka slomki dlugosci kilku cm
- troche drutu zeby cos wyprowadzic (chyba jasne )
- mieszanki zapalniczej zrobionej na podstawie p.cz.
- tasma izolacyjna
juz mowie o co chodzi z ta mieszanka. klasyczny proch czarny nie zawsze sie zapali od czegos takiego. co innego proch o obietosciowych proporcjach KNO3 + C + S 2:1:1. proch taki pali sie gorzej ale latwiej sie zapala.
wiec tak. skrecamy opornik z drutem tak zeby go mozna bylo wyprowadzic na zewnatrz (oczywiscie mozna lutowac). jak juz to zrobilismy to staramy sie tak wyprofilowac przewody opornika zeby wszedl do slomki. jak juz mamy to izolujemy kable (wazna sprawa - kable nie moga sie stykac bo prad z kondenstatora 'ominie' opornik i nie bedzie zaplonu). teraz izolujemy wszystko tak zeby proch nie wysypywal sie dolem. taki zapalnik odstawiamy i najlepiej go napelnic nasza mieszanka dopiero przed detonacja.
zapalnik nadaje sie przedewszystkim do rakiet, ale mysle ze mozna go przystosowac do innych rzeczy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Maj 31, 2004 8:49 pm Temat postu: |
|
|
Dzieki wielke . Jeszcze jak by ktos mogl walnac opis z 'ladowarka' tzn, jak zrobic zeby wytwarzalo sie napiecie kilkaset volt, i starczalo do kilku wystrzałow. Dzieki z gory |
|
|
Powrót do góry |
|
|
qrld
Dołączył: 30 Sty 2004 Posty: 50 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Cze 01, 2004 11:28 am Temat postu: |
|
|
Zamiast robić tą specjalną miesznakę można przytknąć do rezystora zapałkę i zasypać prochem lub pokryć ten opornik warstewką rozrobionej z odrobiną wody "siarki" z zapałek.
Czy po strzale z takiej zapalarki trzeba rozładować kondensatory? Słyszałem że niektórzy używają do tego jakiegoś układu z opornikami itp. Czy w zapalarce z lampy błyskowej jest to potrzbne? _________________ pzdr
STOP ENTROPII ! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
maslak666
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto Cze 01, 2004 12:33 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Nie trzeba rozładowywać ale można... To było juz opisywane.
Pozd. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Cze 01, 2004 12:41 pm Temat postu: |
|
|
Najwygodniej to pujsc do foto jakeijs markowej firmy kodak czu fujifilm i poroosic o zuzyte aparaty jednorazowe potem jak w rpzepisie alphy. Co do kopania to te kondy sa słabe dosc 330V i od 80 do 120uf i da sie to zjeisc 1230 jest juz troskz eirytujace gorzej z taka nroilamna lampa jak mam tsam 180uf to juz wali i wypala dizurki w skurze wiem bo złapałem aparat naładowany zeby na podłgoe neispadł oczywiscie złapło mis ei za elektronike tuz koło lapmy błyskowej . |
|
|
Powrót do góry |
|
|
alpha
Dołączył: 24 Mar 2004 Posty: 51
|
Wysłany: Wto Cze 01, 2004 8:01 pm Temat postu: |
|
|
KNO3 napisał: | Najwygodniej to pujsc do foto jakeijs markowej firmy kodak czu fujifilm i poroosic o zuzyte aparaty jednorazowe potem jak w rpzepisie alphy. Co do kopania to te kondy sa słabe dosc 330V i od 80 do 120uf i da sie to zjeisc 1230 jest juz troskz eirytujace gorzej z taka nroilamna lampa jak mam tsam 180uf to juz wali i wypala dizurki w skurze wiem bo złapałem aparat naładowany zeby na podłgoe neispadł oczywiscie złapło mis ei za elektronike tuz koło lapmy błyskowej . |
a ja zawsze powtarzam - izolowac |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delta
Dołączył: 17 Maj 2004 Posty: 109 Skąd: siedziba ABW w Olsztynie pokuj 235 III pietro ;)
|
Wysłany: Pon Cze 07, 2004 9:25 pm Temat postu: |
|
|
Nie znam sie kompletnie na elektronice ale czy bateria od komurki może byc użyta do odpalania ładunków kabel 50m- 60m, żarnik od zaruweczki
2,4V 7A ???
sory za lamerskie pytanie _________________ http://www.e-humor.biz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|