Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kituśplastuś
Dołączył: 28 Sty 2004 Posty: 31
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 4:13 pm Temat postu: |
|
|
W sumie to też z ciekawości i w celu sprawdzenia praktycznych przepisów. A robiłem różnymi sposobami, a ten opisany jest chyba najlepszy, daje najczystrzy produkt. Wytworzony KCN zużyłem do rozmaitych reakcji, do kąpieli cyjankowej(bezpośrednie miedziowanie stali). Poza tym za wszelka cenę chciałem dowiedzieć się czemu nie mogę osiagnąć teoretycznej wydajności, co wymagalo przeprowadzenia doświadczenia w kilku wariantach... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
chicken2001

Dołączył: 10 Gru 2003 Posty: 67 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 4:19 pm Temat postu: |
|
|
To mnie zaskoczyło. Cjanowodór to dość "popularny" gaz bojowy, a maski na niego nie działają Zawsze można słonika przerobić tak żeby czerpać powietrze z zewnętrznego źródła, ale żeby na tym polegać to trzeba to porządnie zrobić. _________________ Każdego roku 10 razy więcej osób jest ofiarą spadających kokosów niż ataków rekinów. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 5:39 pm Temat postu: |
|
|
Chciałem coś takiego zrobić ale użyłem jakiegoś dupiatego "polisan" kleju,, guma popękała i "słonika" zepsułem, jedyny mój egzeplaż
ale co tam
POZDRAWIAM _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Delta

Dołączył: 17 Maj 2004 Posty: 109 Skąd: siedziba ABW w Olsztynie pokuj 235 III pietro ;)
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Nieobrażcie się ale dla mnie jest głupota takie narazani się chyba ze niezrozumiałem i od tych oparów ni mozna paść??? _________________ http://www.e-humor.biz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 6:53 pm Temat postu: |
|
|
narażanie,,,, każdy w nas sie codziennie naraża, czy to odpalając anfo czy robiąc KCN
POZDRAWIAM _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tweenk
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 88 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 9:25 pm Temat postu: |
|
|
A gdyby pochłaniacz wypełnić NaOH lub tiosiarczanem sodu (odtrutka na cyjanki)?
Poza tym trzeba przy każdej pracy z cyjankami mieć przy sobie tiosiarczan sodu jako odtrutkę. Na Rhodium wielu ludziom uratowało to życie. Oraz fakt że nie pracowali sami  _________________ Ludzie którzy lubią kiełbasę bądź szanują prawo z pewnością nie widzieli jak te rzeczy się robi. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tchemik

Dołączył: 11 Sty 2004 Posty: 496 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 9:44 pm Temat postu: |
|
|
Sluchaj. kazda reakcja jest reakcja rownowagowa. A stezenie CN zabijajace bardzo male. Ja bym nie ryzykowal takiego rozwiazania.
Pozdrawka
Tchemik _________________ Tchemik.Pl |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tweenk
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 88 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2004 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Hm. Zatem wygłada na to że destylacja HCN jest zbyt niebezpieczna dla niesamobójcy. _________________ Ludzie którzy lubią kiełbasę bądź szanują prawo z pewnością nie widzieli jak te rzeczy się robi. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2004 7:39 am Temat postu: |
|
|
może poprubować tą metode z mocznikiem, albo jak mój "kolega" T+ pisał "odpadki zwierzęce + węglan lub wodorowęglan sodu lub potasu + opiłki żelaza = stopić i wyługować ) jest to opisane bodajże w "chemia nieorganiczna Z.Sokalski St.Miracki PWT 1954r.) na stronie 252
POZDRAWIAM _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kituśplastuś
Dołączył: 28 Sty 2004 Posty: 31
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2004 11:49 am Temat postu: |
|
|
To starodawna metoda otrzymywania żelazoc.pot. a nie cyjanku.
Jak było wspomiane wcześniej, teoretycznie KCN można zrobić z KCNO(bardzo tani ,łatwo sie robi) redukując węglem, ale... No właśnie.
Taka redukcja wymaga co najmiej 800C, inaczej można zapomnieć o redukcji. Z kolei pow. 500C KCNO rozkłada(bez dost. tlenu) się do KCN,K2CO3,CO,CO2,N2(mechanizm zależny od temp.) Czyli otrzymuje się mieszankę węglanu z cyjankiem(a reakcja przebiega powoli). Obok tego następuje zwykłe utlenianie powietrzem aż do węglanu.
Próbowałem zredukować KCNO stopionym Mg i Al - nic z tego, prawdopodobnie miałem za niska temp. coś ponad 700C.Metale stopiły się i nic.To nie takie proste... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2004 6:27 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | To starodawna metoda otrzymywania żelazoc.pot. a nie cyjanku |
Wcale że NIE tą metodą otrzymuje sie CYJANKI (np. KCN) bezpośrednio, a żelazo spełnia tu role raczej katalizatora, a raczej jego tlenki...
POZDRAWIAM _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tchemik

Dołączył: 11 Sty 2004 Posty: 496 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2004 6:41 pm Temat postu: |
|
|
Ja sadze ze w przewadze otrzymuje sie wlasnie heksacyjanozelazian potasowy. A wiesz dlaczego?? Ten zwiazek koordynacyjny ma dosc niska energie aktywacji a dokladniej mowiac reakcja powstawania ma niska en. akt. dlatego powstaje glownie on. Cyjanki sa dosc nietrwale (stosunkowo) i dlatego tamta reakcja bedzie uprzywilejowana.
Pozdrawka
Tchemik _________________ Tchemik.Pl |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kituśplastuś
Dołączył: 28 Sty 2004 Posty: 31
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2004 8:09 pm Temat postu: |
|
|
He he, właśnie miałem wizję "reakcji" z postu Łodygina :
wieli gar, wypełniny mieszanką rogów, kopyt, skóry, krwi, potażu i żelaza, zmielonych razem... i zaczynamy to grzać...prażyć... Proporcje smrodu do powstałego ew. KCN nie są zbyt kożystne z pewnością... a co dalej ? A w wyługowanej cieczy KCN stanowił by niewielki ułamek w stosunku do ilości innych soli typu chlorki, siarczany. Jak to rozdzielić ? Z resztą roztwory cyjanków nie są trwałe, zwłaszcza ogrzewane.Ale co ja będę teoretyzował. Stapiajta co chceta. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2004 9:17 pm Temat postu: |
|
|
A co ja tu bede teoretyzował? te info znalazłem w ksiażce, a nie w swoim ostatnim śnie na lekcji fizyki,,, A sprubuje to w sobote zrobić (mam troszke czasu) >> ja nie wiem co wyjdzie, a jak sie czegoś nie wie na 100% to zawsze można to sprawdzić  _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Sob Maj 29, 2004 8:19 pm Temat postu: |
|
|
no i zrobiłem tak: 3g Fe + 4g KCO3 + 3-4g wełny(pociętej możliwie na małe kawałki) (to wszystko stopiłem ~900-1000C na blasze żelaznej) stop powoli ochładzałem(kolor szarozielony gdy sie ochłodził - szary), dodałem małą ilość wody destylowanej (4ml-chłodnej) do rozdrobnionego "stopu">filtracja, do tego dodałem 30ml (bezwodnego etanolu), i sie wytrąciły bezbarwne kryształki. wysuszyłem je w eksykatoże. ale po dodaniu do nich H2SO4 nie czułem żadnych "migdałów" , wiec dodałe do roztworu siarczek miedzi (powinien powstać bezbarwny kompleks), (niezrobiłem tylko próby > błękitu pruskiego) ale wiadomo już że to co tam powstało to nie był cyjanek?
Ps. o dziwo gdy to stapiałem wcale nie śmierdziało aż tak strasznie,,,
Ps2. przecież niemcy z wełny i odpadków robili np. Kwas pikrynowy - wiec czemu nie robić z nich cyjanków? bo śmierdzi? ja Ci powiem że mało która reakcja "pachnie" - przezwyczajaj sie
jeszcze sprubuje z tym mocznikiem... (nie lubie sie poddawać ) może coś wyjdzie? _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Nie Maj 30, 2004 9:04 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | jest to metoda na otrzymywanie żelazocyjanków | ?? chyba NIE,
ponieważ nawet jeśli by takowe powstały to:
K4Fe(CN)6 + K2CO3 --> 5 KCN + KCNO + CO2 +Fe
KCNO + C (z spalanej wełny np.) --> KCN + CO
preparatyka nieorganiczne Janusz Supniewski PWN 1958r. str.497
więc bede jednak narazie prubował dalej z tą "wełną",,, może znacie jakąś inną
łatwiejszą metode na przeprowadzenie cyjanianów w cyjanki? niż tylko ogrzewać z węglem...
POZDRAWIAM _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
The Chemik

Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 118 Skąd: s nikond
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łodygin

Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 277
|
Wysłany: Wto Cze 01, 2004 9:16 pm Temat postu: |
|
|
hehe w domu to ja nic nie robie
PS. nie ma to jak własna działka(ogrudki działkowe - właściwie tylko 5 altanek) zdala od miasta
napewno lepsze warunki niż miałbym w mieszkaniu (domownicy i sąsiedzi) _________________ Nieskonczony jest wszechswiat i ludzka glupota choc co do tego pierwszego nie mam pewnosci A.E. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nilko
Dołączył: 21 Mar 2004 Posty: 65 Skąd: z Miasta na soli
|
Wysłany: Nie Cze 06, 2004 3:08 pm Temat postu: |
|
|
Witam !
Są jeszcze inne metody otrzymywania cyjanków.
Osobiście nigdy nie robiłem cyjanków, więc nie pytajcie o szczegóły
Cyjanek potasu otrzymać można w reakcji stopionego węglanu potasu z węglem i gazowym amoniakiem w temp 900*C
K2CO3+4C+2NH3 -> 2KCN+3CO+3H2
Stopić K2CO3 i podgrzać do 900*C przepuszczać gazowy amoniak a węgiel dodawać w miarę postępu reakcji.
W reakcji octanu sodu (potasu) z azotynem (azotan III) sodu (potasu).
CH3COONa+NaNO2 -> NaCN+NaHCO3+H2O
Mieszaninę trzeba podgrzać (nie pamiętam ale chyba 200-300*C).
Ale tu uwaga ! Reakcja zachodzi w sposób WYBUCHOWY !
Dodatek do mieszaniny Na2CO3 zmniejsza wybuchowość.
No i reakcja (którą chyba każdy zna) żelazocyjanku potasu z metalicznym potasem lub sodem.
K4Fe(CN)6+2K -> 6KCN+Fe
K4Fe(CN)6+2Na -> 4KCN+2NaCN+Fe
POZDRAWIAM nilko  _________________ Połowa zła na tym świecie wynika stąd, że ktoś chce czuć się ważnym. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kituśplastuś
Dołączył: 28 Sty 2004 Posty: 31
|
Wysłany: Nie Cze 06, 2004 9:43 pm Temat postu: |
|
|
No to jeszcze dwie :
1)utleniająca amonoliza metanu
2CH4+2NH3+O2=2HCN+6H2O (met. przemysłowa)
2) katalitycznie z formamidu
HCONH2=HCN+H2O (dawna met. przemysłowa)
Do nilko - gdzie uczą takich reakcji :
K4Fe(CN)6+2K -> 6KCN+Fe
K4Fe(CN)6+2Na -> 4KCN+2NaCN+Fe ?
na zrazie |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|