Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2004 12:22 pm Temat postu: problem z dyszą i zatyczką!!! |
|
|
niedawno zacząłem robis SR i mam problem.Otóż gdy odpalam silnik na listewce to wywala mi albo dysze albo zatyczke(gips).Macie jakieś pomysły zabezpieczenia ich przed wywaleniem??? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2004 12:29 pm Temat postu: |
|
|
Przykleić je czymś, np. Poxipolem. Można też wkręcić wkręty przez korpus i jeszcze mokrą zatyczke. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Guardier
Dołączył: 24 Wrz 2003 Posty: 23 Skąd: KATOWICE
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2004 1:34 pm Temat postu: |
|
|
WITAM
Wkręty dobry pomysł !!!!!!!! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2004 2:56 pm Temat postu: |
|
|
Niestety wkręty mają pewne wady:
- w przypadku korpusów z pcv czy innych tego typu mocno nagrzane wkręty mogą stopić korpus
- taki wkręt lubi przerwać korpus, wylatując razem z dyszą czy zatyczką |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2004 3:37 pm Temat postu: |
|
|
Hallo,
Prawie wszystkie materialy wiazace ( cement,wapno, gips itp. ) kurcza sie w trakcie procesu wiazania. Dlatego zatyczka z gipsu nie jest w stanie spelnic twoich oczekiwan. Proces kurczenia jest tym wiekszy im wiecej wody w "zaprawie". Oczywiscie mozna zrobic zaprawe polsucha ale w tedy potrzebna ci bedzie prasa ktora to bedziesz w stanie osiagnac odpowiednie zaprasowanie zatyczki. Zatyczka , czy tez dysza musza byc co najmniej 5 mm ponizej krawedzi obudowy silnika.
Ja na twoim miejcu uzyl bym zaprawy szamotowej -polsuchej na bazie wody i szkla wodnego. Tak samo zrobil bym i dysze.
I jeszcze jedno:
Panowie jezeli planujecie robic silniki to musicie sobie zorganizowac pare narzedzi, matryc itd. Bez tych rzeczy to szkoda tylko czasu i pieniedzy.
Paul |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2004 3:53 pm Temat postu: |
|
|
Paul, nie przesadzaj. Matryce to niezbędne przedmioty gdy chcemy mieć w 100% powtarzalne silniki, wykonywać je w pełni profesjonalnie i niezawodnie.
Ale dla początkujących amatorów zrobienie silnika bez matryc, czy bardziej zaawansowanych narzędzi nie jest żadnym problemem. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paul S
Dołączył: 24 Lis 2003 Posty: 252
|
Wysłany: Pon Kwi 05, 2004 8:07 pm Temat postu: |
|
|
Masz racje !
Tylko tak sie zastanawiam po co ktos poruszyl ten temat skoro to takie proste. "Prawie okragle" tez jest okragle a "prawie proste" tez jest proste.
Chodzi tylko o to co komu wystarcza.
Paul |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Guardier
Dołączył: 24 Wrz 2003 Posty: 23 Skąd: KATOWICE
|
Wysłany: Wto Kwi 06, 2004 9:03 am Temat postu: |
|
|
co do plastikowych to się nie odzywam bo robie narazie tylko z tekturowych rur
pozdro! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Desperado_
Dołączył: 26 Mar 2004 Posty: 9
|
Wysłany: Sro Kwi 07, 2004 2:03 am Temat postu: Re: problem z dyszą i zatyczką!!! |
|
|
syska napisał: | gdy odpalam silnik na listewce to wywala mi albo dysze albo zatyczke(gips). |
Wywierc w korpusie po trzy, cztery otwory z obu koncow, tak, zeby przy zalewaniu zatyczki (dyszy) weszla w nie masa. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
atoM

Dołączył: 04 Gru 2003 Posty: 15 Skąd: okolice katowic:)
|
Wysłany: Sro Kwi 07, 2004 8:29 am Temat postu: |
|
|
ja zrobilem silnik na karmelku. Dlugosc korpusu ok 15 cm szerokosc 4cm w rurze z tektury. dysze zrobilem(tylko prosze sie nie smiac) z drewna z 7 mm otworem na dysze. Dysze wbilem mlotkiem do korpusu i wszystko zbilem gwozdziami:/ lacznie chyba z 20 gwozdzi. Silnik dzialal przez 3 sekudy po czym rozwalilo dysze(wyrwalo ja z gwozdziami). Ale jak na pierwszy silnik 3 sekudy to tez duzo:) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Sro Kwi 07, 2004 10:49 am Temat postu: |
|
|
Grube gwoździe (lub wkręty) trzeba stosować, bo inaczej taki gwódź zadziała jak nóż i przy większym ciśnieniu przetnie nam korpus. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
glowno
Dołączył: 02 Lut 2004 Posty: 4 Skąd: Głowno
|
Wysłany: Pią Kwi 09, 2004 2:57 pm Temat postu: |
|
|
też na początku miałem problrmy z zatyczkami jednak dałem więcej gipsu(budowlanego) i czekałem ok 30 min, teraz nie ma problemu....spróboj większą dysze zrobić |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Troll_u
Dołączył: 21 Kwi 2003 Posty: 110 Skąd: stolica
|
Wysłany: Sob Kwi 10, 2004 8:50 pm Temat postu: |
|
|
Ja tam polecam modeline, i na zatyczke i na dysze, moze sie troche wypala ale nie na tyle zeby "zepsuc sprawę". Jak dla amatorów jest idealna, łatwa w obrubce i stosunkowo tania. Nie trzeba sie paprać z gipsem, który i tak sie bardzo wypala.
A jeśli chodzi o mocowanie zatyczek i dysz polecam obejrzeć TEN obrazek, moj patent. Skomentowany przez doświadczonego rakieciaża pozytywnie, a co najważniejsze działa, wiele prób było, jutro kolejna |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2004 7:13 pm Temat postu: |
|
|
czesc mam takie pytanie zwiazane z dyszami
dyszami Fe
jakis ciekawy = elegancki, skuteczny sposob obsadzania dyszy Fe w korpusie z papieru
nie sztuka nalac zywicy , ze dyszy spod niej nie widac.
silniki bardzo zyluje a wiec sa duze obciazenia na dysze. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maslak666

Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 110 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2004 6:48 pm Temat postu: |
|
|
Witam
1st: Trollu, z całym szacunkiem, nie pisz że to Twój patent, bo takie rozwiązanie jest dość popularne, ja sam doszedłem do niego i stosowałem je już dawno.
2nd: To rozwiązanie jest niewiele warte... Polecam Wam zrobić petardę z prochu z takim sposobem mocowania zatyczek. Nawet jak korpus jest dość słaby, to i tak jeśli zatyczka jest zbyt słaba, to ją wywali.
Testowałem to już wiele razy, nie wiem może Ty to robisz inaczej, ale wg mnie lepsze są wkręty lub gwoździe.
Jeśli komuś wywala zatyczkę bądź dyszę, to proponuję po pierwsze:
>>lepiej ubić paliwo
>>zwiększyć śr. kryt. dyszy
>>zwiększyć grubość zatyczki/dyszy
a dopiero potem zacząć bawić się we wkręty.
Pozd.
Dodane:
Dobry sposób to ten podany przez Desperada. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Troll_u
Dołączył: 21 Kwi 2003 Posty: 110 Skąd: stolica
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2004 7:56 pm Temat postu: |
|
|
znaczy sie moze ja sprostuje.
Pisząć "moj patent" miałem na myśli to, że ten rysunek sam narysowałem Bycmoze źle dałęm to do zrozumienia.
Acha, dlaczego uwazam ze takiej zatczki nie wyrwie? Bo musi odchaczyć każdy haczyk przyklejony na mocny klej, a na zatyczkę (ew. dyszę) nie diała w amatorskich* silnikach taka siła, zeby oderwać wszytkie na raz haczyki
=----------------------------=
* zależy co kto rozumie pod pojęciem amatorskich silników.... ale chyba wiecie o co mi chodziło
no i zgadzam sie z zaleceniami przedmówcy. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2004 8:30 pm Temat postu: |
|
|
buhahaha, ale kombinujecie.
Zywica poliestrowa z cementem dysze wklejamy na to zostawiamy 5mm miejsca od wejscia do korpusu i dajemy taki kołniez z Zywicy rozerwie wam korpus a dyszy ani zatyczki nie wyrwie  _________________ WWW.RAKIETY.INFO - Modelarstwo Rakietowe
WWW.FORUM.RAKIETY.INFO - Forum Rakietowe |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mierzu
Dołączył: 29 Sty 2004 Posty: 76 Skąd: Z PRZEMYTU!!!
|
Wysłany: Wto Kwi 20, 2004 4:54 pm Temat postu: |
|
|
Przeprasza ze zadaje to pytanie w tym temacie ale nie chce zesmiecac forum
1 Czy porcelana sprawdzi sie jako dysza i jaka temp. wytrzymuje?  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Wto Kwi 20, 2004 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Kłaniam się pięknie
Conajmniej do temperatury mięknięcia (ok 1200* ale sprawdzę w literaturze i dam znać.) _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Guardier
Dołączył: 24 Wrz 2003 Posty: 23 Skąd: KATOWICE
|
Wysłany: Czw Kwi 29, 2004 1:07 pm Temat postu: |
|
|
Witam!!
Zrobiłem kiedyś z bezpiecznika jakoś wytrzymała
pozdro |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|