Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qrld

Dołączył: 30 Sty 2004 Posty: 50 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2004 12:38 pm Temat postu: |
|
|
tak jest tego karmelka to ponad 1/2kg bylo |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2004 9:13 pm Temat postu: |
|
|
(8-0)
jeśli 1/2 kg to u Ciebie jest mini silnik rakietowy to boję się pomyśleć ile będzie miał normalny:/ _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qrld

Dołączył: 30 Sty 2004 Posty: 50 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2004 11:19 pm Temat postu: |
|
|
tzn. nie zrozumielismy sie. napisalem w tym temacie, bo watki byly dosc zbierzne z moimi problemami. Wcale nie uwazam, że ta rakieta jest mini  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Troll_u
Dołączył: 21 Kwi 2003 Posty: 110 Skąd: stolica
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2004 12:34 am Temat postu: Re: Karmelki |
|
|
Szutek napisał: | Ja to robie w garażu i gdyby wogle to się zapali to nikt by mnie za to nie zabił(raz jusz się zapaliło mi ale w innych okolicznościach)Opisałem wszystko jak trzeba nie powinno zapalić się jak będzie się ciągle mieszać ja to robiłem z kolega on mieszał a ja pakowałem do silnikow |
Gdyby ci sie zapaliło coś innego w garażu to możliwe ze nikt by cie nigdy nie znalazł a nie zabił... - to było poza konkursem,
A teraz to o co mi chodzi. Kermit, a moze przedstawisz na forum coś o fałszywej karmelce?? Ostatnio testowałem to mi wyszedł fajny silnik, ale sie przepaliła ścianka na jakichś 15 metrach, i cały szajs spadł na ziemie. a w mojej rakiecie wypaliła sie piękna dziura. przez co nadja sie tylko do kosza:) ale jej nie wyrzuce, bo mi sie podoba:) Więc kermit, złam tajemnice i napisz cos o Fałszywej Karmelce:) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szutek

Dołączył: 27 Lut 2004 Posty: 6 Skąd: Wasilków k.Białegostoku
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 8:13 am Temat postu: Dysza |
|
|
z czego robicie dysze bo ja robie w taki sposób wycinam z gałęźi jakies kółko i wiartarka robie dziurke to jest dobre ale ciągle klej puszcza to może doradzicie jakis dobry klej albo podajcie sposoby w jaki sposób wy robicie dysze  _________________ Szutek mój g g 4420722 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alien_
Dołączył: 17 Sty 2004 Posty: 78
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 6:09 pm Temat postu: |
|
|
witam
ja biore troche cementu ze szklem wodnym doprowadzam do konsystenji (przypomina to troche jak zageszczona smietana) wlewam do korpusu i na drugi dzień mam piekna dysze przez pewien o kres czasu wywalolo mi ja ale postanoilem przykrecic to na wkretach (gdzies tak 1,5 cm od rozpoczecia korpusu) takich dysz mi nie wywala kiedys jak zrobilem silnik z masa paliwa 150g to mi wyrwalo tylko zatyczke a dysze tylko troche wypchnelo na 2-3 mm
narka
__________________________________________________
NIestety brak testow od pewnego czasu mnie chyba zabije z niecierpliwosci.. brak mi saletry i funduszy  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 11:26 pm Temat postu: |
|
|
Witam
jak pisałem na forum pt. dysza gipsowa , robiłem tylko dysze z gipsu
konkretny silnik : rurka papier gazetowy ok. 1mm grubości,
wysokość dyszy gipsowej 2cm , fi dyszy 5mm , fi silnika (paliwa) 25mm,
wysokość paliwa 5cm, zatyczka - gips 2cm.
paliwo scharoza i kno3 w typowych proporcjach (na zero popiołu)
bez kanału w paliwie start trochę flegmatyczny ale leci ,z kanałem nie
próbowałem.stabilizator prętowy.
kiedyś we dwóch w sylwestra przez 4h zrobiliśmy 50sztuk no i niebyło
komu odpalać ale wszystkie poleciały
pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Mar 23, 2004 11:29 pm Temat postu: |
|
|
acha to jeszcze ja
czy ktoś może wie co poza NaOH wchodzi wskład kreta do rur? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Troll_u
Dołączył: 21 Kwi 2003 Posty: 110 Skąd: stolica
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2004 7:32 am Temat postu: |
|
|
NaOH jest nawet silnie żrący,poza tym stan skupienia ma stały, dlatego mozna go wsypac do rury i w niej zalegnie, rozpuszczając syf. a gdyby było to cos płynnego to by popłynęło więc dlatego jest w krecie
ALe tak poza tym nie jest tylko do oczyszczania rur... ale to jusz inna bajka....  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2004 4:38 pm Temat postu: |
|
|
witam
no właśnie mam opakowanie z napisem "kret do rur" na etykiecie
pisze że zawiera natrium hydro.. itd ale czy to wszystko ?
ps. chodzi mi o tą inną bajkę |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Troll_u
Dołączył: 21 Kwi 2003 Posty: 110 Skąd: stolica
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2004 8:22 pm Temat postu: |
|
|
w kretach jest kilka procent NaOH, raczej nie więcej niz 10% NaOH,
inna bajka to np zastosowanie kreta do zmywania farby z figórek do warhamera fantasy battle i figórek do Lord of the ringa:P jeśli chcesz otrzymać wodorotlenek miedzi teżż sie nada, ale na piro chyba sie nie zda wiec nie rob sobie nadziei:) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2004 5:56 pm Temat postu: |
|
|
95% w kreciku to NaOH!! a nie 10%, 5% to inne gówna.. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
fox

Dołączył: 10 Lis 2003 Posty: 192 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2004 7:37 pm Temat postu: |
|
|
A doczego można go użyć? _________________ CAST AWAY |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
quer

Dołączył: 25 Maj 2003 Posty: 17
|
Wysłany: Czw Mar 25, 2004 9:28 pm Temat postu: |
|
|
kłaniam się
zmieniając temat kreciokowy chcialbym wrócić do posta qrdla ( tak bluzgajcie ) pare fotek
i tragiczny sposób robienia karmelka mojego qmpla
pozdro, usuńcie poprzedni post _________________ " A my tak łatwo palni..." |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
quer

Dołączył: 25 Maj 2003 Posty: 17
|
Wysłany: Pią Mar 26, 2004 6:18 pm Temat postu: |
|
|
Kłaniam się
od pewnego czasu próbuje zrobić opóźniacz 1) węgiel ,saletra , cement , 2) węgiel, saletra, proszek do pieczenia ale nie wychodzi mi za bardzo, na powitrzu plai się weolna czasem przygasając a w tulejce np w dyszy się nie zapala. Czy moglibyście mi podać proporcje (szukałem na forum, ale jedyne co mam to wlasnie wegiel, saletra i kilka innych odczynników i na razie na bazie tych 2 składników chce zrobić opóźniacz).
Próbowaliście: zrobić roztwór nasycony KNO3 i wsypać do niego pyl drzewny (drewno z iglaka) ? coś takiego pali się albo tli bardzo dobra rzecz bo w końcu to celuloza się "utlenia" a w drewnie jest jej najwiecej, moje pytanie czy to sie nadaje na coś?
pozdrawiam _________________ " A my tak łatwo palni..." |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yetihehe

Dołączył: 26 Paź 2002 Posty: 459 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Sob Mar 27, 2004 9:52 am Temat postu: |
|
|
A co do kleju do płytek ze szkłem wodnym, to dysze i zatyczki wypadają najczęściej daltego, że się kurczą. Jak nalejesz tego do jakiegoś szerszego naczynia, to zobaczysz, że po jakims czasie już nie będzie przystawać do ścianek. _________________ Motyle trotylem pachną jak nigdy.
oglądający, niepraktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Troll_u
Dołączył: 21 Kwi 2003 Posty: 110 Skąd: stolica
|
Wysłany: Sob Mar 27, 2004 9:56 am Temat postu: |
|
|
hmm, ja opracowałe taki masakryczny lont ze masakra, hmm do silka o dyszy 7 mm.
robie wałeczek z karmelka o średnicy 5 mm i długości 5 cm. owijam go w bibułke nasączoną klejem tak zeby po wyschnięciu lontu miał on średnice około 6,5 mm (zeby nie wypadał z dyszy, ale zeby łatwo sie przemieszczał) tak zeby powstał taki malutki silniczek. wkładam delikatnie w dysze podpalam i.......... tu sie zaczyna magia. mój lont ma na tyle duży ciąg aby wystrzelić w kanał sypiąc po nim iskrami!! paliwo jest zapalane wielopunktowo, szybciej sie spali = duzo gazów w mało czasu = wiekszy ciąg = krótszy czas pracy silnika . kilka prób miałem i sie ładnie udało, dysza sie nie zapycha, bibułka sie wypala na popiół w odmętach silnika i jest zwracana do środowiska. Fajna sprawa. polecam spróbowac bo warto |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iwanpirotech

Dołączył: 26 Mar 2004 Posty: 5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Sob Mar 27, 2004 10:53 am Temat postu: |
|
|
Szutek powiedział :
Cytat: | z czego robicie dysze bo ja robie w taki sposób wycinam z gałęźi jakies kółko i wiartarka robie dziurke to jest dobre ale ciągle klej puszcza to może doradzicie jakis dobry klej albo podajcie sposoby w jaki sposób wy robicie dysze | [/quote]
Ja osobiście dysze robię z folii aluminiowej. Poprostu ją formuję w palcach i przyklejam do rakietki.
 _________________ pirotechnika królową nauk |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
fox

Dołączył: 10 Lis 2003 Posty: 192 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob Mar 27, 2004 3:00 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja osobiście dysze robię z folii aluminiowej. Poprostu ją formuję w palcach i przyklejam do rakietki. |
cóż ja na to -  _________________ CAST AWAY |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Andrew
Dołączył: 14 Wrz 2003 Posty: 26
|
Wysłany: Sro Maj 12, 2004 5:36 pm Temat postu: |
|
|
Dawno mnie tu nie bylo wiec witam wszystkich forumowiczow no i mysle ze moge powiedziec ze jestem "back in action" No wiec ja mam bardzo ciekawy sposob na produkcje dysz z.... talku .
Step 1
Beltamy talk z odrobina wody, wikolu i szkla wodnego do konsystencji "mokrego piasku" tzn zeby zaczal sie z lekka zbijac w grudki
Step 2
Wrzucamy to do formy (ja uzywam strzykawke fi=2,5 cm i prasuje to tam)
Step 3
kiedy jeszcze jest mokre wycinamy kanal w tym krazku
Step4
Wyciskamy z formy i kladziemy na palniku kuchenki gazowej no i gaz na maxa 5 - 10 minut i wylaczamy gaz i czekamy az dyszka ostygnie
Step 5
Wklejamy dyszke do korpusu silnika |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|