Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Gru 15, 2003 5:08 pm Temat postu: Mini silnik rakietowy |
|
|
Poniewarz nikt nie chce pisać to ja napisze o tym jak ja robie mini silniczki rakietowe, a więc tak...
1. Nawijam na ołówek pasek papieru o szer. 5cm smarując cały czas wikolem do momentu aż uznam iż grubość jest wystarczająca.
2. Z jednej strony wpakowuje zatyczkę ze srajtaśmy i wikolu.
3. Przygotowuje karmelka i wlewam do silnika zostawiająxc kawałek meijsca na dyszę.
4. Wkładam dyszę wcześniej przygotowaną z odciętego ołówka bez grafitu (TAK! z ołówka drewniana dysza, nie dziwcie się!) i kleje ją an wikol.
5. Wkładam lont.
I silnik gotowy.
Silnik działa przez około 3 do 5 sekund zależy jaki skład karmelka.
A drewniana dysza po skończonej pracy silnika się lekko żarzy i jest troszke większa niż przed odpaleniem.
Sam bez rakiety tylko z samymi statecznikami i czubkiem wyltuje na jakieś 70 do 120 metrów (mierzyłem wg. 100 metrowego komina).
No to by było o na tyle na temat mojego silniczka.
I ważna rzecz! podobny silnik jest opisany na stronei Ksarda ale mój powstał dużo wcześniej przed tym jak jego strone zobaczyłem!
To nie ejst plagiat!
Pozdrówka i życze wysokich lotów! _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
morpiel

Dołączył: 26 Paź 2003 Posty: 104 Skąd: lądek, lądek zdrój
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2003 2:44 am Temat postu: |
|
|
sam silnik ze statecznikami yhm............... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2003 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Oto jak ten mini silniczek wygląda:
Sory za małe obrazek ale to z kamerki internetowej to tulejkowate to silniczek to czarne to stopina prochowa a to obok to zapałka  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
caleb_ns

Dołączył: 13 Wrz 2003 Posty: 76
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2003 4:23 pm Temat postu: |
|
|
Mam pytanko... Jak wlewacie karmelka do małych silników?? Bo ja próbowałem wlać do fi=1cm i g***o tylko sobie palce poparzyłem  _________________ Człowiek jest jak stolarz. Stolarz żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z
człowiekiem.
[you] |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2003 8:08 pm Temat postu: |
|
|
Karmelek lepiej mi ten silniczek rozpędza.
Wogule karmelki są super  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rocketman
Dołączył: 13 Paź 2003 Posty: 14 Skąd: z pod monopolowego
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2003 10:16 pm Temat postu: |
|
|
Jak nie chce sie karmelizować to na glucie (kleju szkolnym (białym w tubce)). _________________ Pełen komplet palców, tralalalalala (jeszcze...) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
morpiel

Dołączył: 26 Paź 2003 Posty: 104 Skąd: lądek, lądek zdrój
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2003 1:59 am Temat postu: |
|
|
myślę, że jeśli w ogóle poleciał i osiągnął 40m to sukces. Ale jakoś nie wydaje mi się, że taka konstrukcja (sam silniczek)(nie chodzi o wymiary) poleciał. Świrowałby na podłożu
Pozd.
Maciej |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2003 6:45 pm Temat postu: |
|
|
Jak od ciotki kamere uda mi się wyrwać to nagram start samego silniczka
ale ciotkti teraz w domciun nie am wraca dopiero za meisiąc  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TYmon
Dołączył: 03 Gru 2003 Posty: 61 Skąd: galaktyka
|
Wysłany: Czw Gru 25, 2003 6:18 pm Temat postu: |
|
|
Kurcze Chłopaki co robie nie tak?? zrobiłem wszystko według opisu no może zatyczka była z gipsu, silniczek nie poleciał, dysza się spaliła(zapomniałem zaimpregnować szkłem wodnym ).Myśle że to przyczyna paliwa używam nieskarmelizowanego(boje się karmelizować mały wypadek przy pracy hehe). Jaki polecacie skład, nie mam dokładnej wagi czyli coś prostego poterzebuje ?? P.s masz już może film ze startu??
Pozdrawiam!! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Gru 25, 2003 6:37 pm Temat postu: |
|
|
Ja tylko karmelki używam na nie skarmelizowanym poleciał tylko raz i to marniutko!
Karmelizuj jak sie zastosujesz do wszystkich uwag co na tym forum są to nic ci się nie stanie  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TYmon
Dołączył: 03 Gru 2003 Posty: 61 Skąd: galaktyka
|
Wysłany: Pią Gru 26, 2003 12:04 am Temat postu: |
|
|
hehe trzymam Cię za słowo!!
PoZdrawiam!! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Gru 26, 2003 4:11 pm Temat postu: |
|
|
A i ta zatyczka z gipsu troche mi nie pasuje nie próbowałem gipsowych bo bałem się że za ciężkie będzie dlatego używam srajtaśmo-wikolowych  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TYmon
Dołączył: 03 Gru 2003 Posty: 61 Skąd: galaktyka
|
Wysłany: Sob Gru 27, 2003 7:05 pm Temat postu: To działa!! |
|
|
Dzisiaj odpaliłem taką mini rakietke, i powiem Ci że jestem zachwycony Kormus zrobiłem z brystolu o szerkości 6cm a długości 23cm.(zwijany oczywiście).Nasączyłem szkłem wodnym, zatyczke zrobiłem z gipsu. Już wiem dlaczego poprzednie nie leciały, teraz dałem paliwo 5cz. wagowych Kno3 i 3cz. cukru pudru. Poleciała ładniutko. Jak zrobie filmika do zapodam dzisiaj zapomniałem kamerki
POzdrawaim!! Sorki za ewentualne błedy
p.s jaki masz fi dyszy bo znalazłem jakiś stary ołówek ale z cieńszym rysikiem, i boje się że z normalnego dysza może nie wyjść(większa średnica)Aha start był błyskawiczny  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 27, 2003 7:19 pm Temat postu: |
|
|
No widzisz, jak wszystko dopracowane to lata pięknie!
U mnie fi dyszy = 3mm, na akrmelku to dopeiro jest odlot  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TYmon
Dołączył: 03 Gru 2003 Posty: 61 Skąd: galaktyka
|
Wysłany: Nie Gru 28, 2003 5:06 pm Temat postu: |
|
|
Stary wiem w czym tkwi problem . Jak zrobiłem dzisiaj dwa takie śliniki nie poleciały bo popełniłem bład, a mianowicie nie ubiłem mocno paliwa Ten co poleciał wczoraj miał paliwo mocno ubite (waliłem młotkiem jak najęty hehe )Apropo smarujesz szkłem wodnym dysze i korpus??
DZięki za odpowiedzi!! Pozdrawiam!! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GM

Dołączył: 30 Lis 2003 Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Gru 28, 2003 9:09 pm Temat postu: |
|
|
korpusu nie smaruje szkłem wodnym ale dysze czasem. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 12:55 pm Temat postu: |
|
|
Tymon napisał: | Jak zrobiłem dzisiaj dwa takie śliniki nie poleciały bo popełniłem bład, a mianowicie nie ubiłem mocno paliwa Ten co poleciał wczoraj miał paliwo mocno ubite |
Ciekawe... jeśli paliwo jest ubite mocno, to spalanie jest spokojne i paliwo spala się stabilnie. A jak będeisz mail jakieś wolne przerwy w paliwie to w tych miejscach silnik będzei mial niezłego kopa(szybkie zminy ciśnieniea). Chodzi mi oto że paliwo ubite ma mnijeszego kopa od nieubitego i dlaczego nie poleciały Ci te rakietki na paliwach ni eubitych tak mocno? wydaje mi się że to nie jest przyczyna...(ale nie jestem pewien).
Niech wypowiedzą się fachowcy
skasowałem Twój podwójny post
kermit |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TYmon
Dołączył: 03 Gru 2003 Posty: 61 Skąd: galaktyka
|
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 12:56 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Apropo dzisiaj chce sie zabrać za karmelka jak go robisz i jaki ma skład i czym go pakujesz bo jak zrobiłem kiedyś to był gęsty . Nie chodzi mi o odpowiedz typu tu i tu na forum są karmelki . Oczywiście karmelkek w małych porcjach bo się mało mieści do śliniczka  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 1:40 pm Temat postu: |
|
|
Ja robię karmelka wagowo: 65:35, zazwyczaj w mniejszej dawce robię czyli:32,5g (KNO3) i 17,5g(cukier puder). Wsypuje cukier do zlewki wkladam ją do łaźni olejowej i grzeje na gazie, w tym czasie mielę saletrę potasowa w możdzierzu na pyłek i jak cukier sie stopi do dodaje KNO3, oczywiście mieszam w odpowiednich momentach. Jak wsypie wszystko to ogrzewam troszke i jak jest w miarę płynny to wlewam do korpusu z papieru, pomagając sobie drewnianym olówkiem, lekko upycham w korpusie i wybieram ze zlewki pozostalkosci. Jak osoatnio robiłem z Fe2o3 to dodaje go 1g/100g karmelka i wsypuje go razem z saletrą do skarmelizowanego cukru. Karmelek robiony na laźni jest zajeb.. y i jak skończysz ogrzewanie to nie może zlewka stać w gorącym oleju bo on cholernie trzyam ciepło, a wiec uważaj, bo jak raz zostawiłem go na chwilę i przychodze, a w zlewce brązowe bomble w karmelce, szybko zmieszałem i całe szczeście nic. Karmelka w róznych momentach jest płynna, wydaje mi sie że jak dodajesz saletrę to staje sie płynna po stopieniu, po dłuższym ogrzewaniu jest gęstsza, a później zaś płynna i już nie dużo do zajarania. Ten moment z ogrzewaniem kiedy jest płynna trzeba dobrać doswiadczalnie. Po próbuj i będzie ok. Ja wcześniej robiłem w zlewce i bezpośrednio ogrzewałem przez płytkę i metalowa i jescze ani razu mi się nie zjarała.
Powodzenia przy produkcji paliwa karmelkowego i ostrożności.
Piroman2 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|