Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Nie Wrz 28, 2003 9:45 pm Temat postu: Parę pytań dot. silnika rakiety |
|
|
Na początek specyfikacja silnika:
Zrobiony z aluminiowej rurki o średnicy 25 mm i o długości około 11 cm (od czegoś trzeba zacząć). Silnik był zatkany końcówką kija od szczotki (:p) i przewiercony tak, żeby przez korpus i korek przechodził drut (dziurkę widać na pierwszym zdjęciu po lewej stronie), będący jednocześnie kółkiem założonym na prowadnicę. od dołu były przyczepione z lotki z puszki po piwie. Niestety przy starcie korek wyleciał, a lotki porwały się - rakieta wbiła się w ziemie pół metra od prowadnicy (jak wyglądał - nie wiem).
Jako paliwo użyłem:
w 1/6 proch czarny ubity na dole
w 5/6 saletra z cukrem pudrem ubita nad prochem
Teraz pytania:
Z czego zrobić korek żeby nie wyleciał?
Z czego zrobić lotki/skrzydełka i jak je przymocować?
(silnik ma być wielorazowy) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piromajster
Dołączył: 21 Sie 2003 Posty: 36 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2003 6:30 am Temat postu: |
|
|
Po pierwsze nie rób korpusu z wszelakich metali bo jak wybuchnie to będziesz miał odłamki na całym ciele (to nie żarty)
Po drugie silnika używaj jednorazowo
Po trzecie zatyczki są dobre takie jakie robi yetihehe czyli szkło wodne+klej do kafelek i srajtaśma
Jeśli chodzi o lotki to ja je mocuję poxipolem.
Tylko sąsiadowi takiej nie wywal w okno  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2003 6:26 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki
Jeszcze jedno - gdzie kupić szkło wodne? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piromajster
Dołączył: 21 Sie 2003 Posty: 36 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2003 6:55 pm Temat postu: |
|
|
Najprościej to w budowlanym |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2003 8:08 pm Temat postu: |
|
|
Czas powrócić do starych silników i je dokończyć - silnik z sypką saletrą z cukrem (nie mam wprawy w karmelizacji). Zatkany cementem za szkłem wodnym, zbrojony drutem.
Przede wszystkim dorobiłem całą rakiete do niego - długość 365 mm (nie licząc stateczników i odstającego silnika)
spadochron: silnik jest luźno włożony do kadłuba - gdy ciąg ustanie, silnik wypadnie i pociągnie za sobą spadochron (teoretycznie). |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2003 8:49 pm Temat postu: |
|
|
nie wypadnie bo musi posiadać kołnierz a jesli będzie za mały to wiesz co się stanie. _________________ WWW.RAKIETY.INFO - Modelarstwo Rakietowe
WWW.FORUM.RAKIETY.INFO - Forum Rakietowe |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2003 8:50 pm Temat postu: |
|
|
kołnierz? jęzeli masz na myśli zgrubienie które podwstrzymuje przed wpadnięciem do środka korpusu to jest... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2003 8:58 pm Temat postu: |
|
|
nie chodzi mi o kołnierz aurodynamiczny zobacz jak Elza i Charly zrobili farosa spadochron im nie zadziałał bo kołnierz miał za małą powierzchnie. _________________ WWW.RAKIETY.INFO - Modelarstwo Rakietowe
WWW.FORUM.RAKIETY.INFO - Forum Rakietowe |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tungsten
Dołączył: 16 Kwi 2002 Posty: 529
|
Wysłany: Pią Lis 28, 2003 8:58 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Właśnie buduje rakiete.
SR:
Mam rurkę (wlasnej roboty) z dektury o długości 170 mm, fi zewnetrznej 32 mm, grubość ścianki ok 4 mm. Dysze zrobiłem z mieszanki składającej się z 50% piasku kwarcowego i 50% bieli tytanowej. Do tego dodałem żywice epoksydową (20% całej mieszanki) plus utwardzacz. Narazie się utwardza Mam nadzięje że zda egzamin.
Jako paliwo mam zamiar użyć tradycyjnego karmelka. Ze 100g pewnie się zmieści.
Jak duży zrobić otwór w dyszy. Fi 4 mm
Teraz jaką fi ma mieć korpus Czy może być on średnicy nieco większej niż SR czyli poprostu „wcisnąć” SR w korpus i zakleić
Widziałem gotowe rakiety i tam cała rakieta składa się z trzech części. Pierwsza to czubek, druga to korpus a trzecia to krótki korpusik z statecznikami i SR. Tyle że średnica SR jest dużo mniejsza od średnicy korpusu. Czy to jakoś poprawia stabilność lotu
Aha ściągnąłem program SpaceCAD 3. Ale nie wiem jak wpisać dane dotyczące SR. Jest tam lista z gotowymi silnikami ale który model będzie najbardziej podobny do mojego
Będzie to moja pierwsza rakieta więc wybaczcie moje lamerskie pytania. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Pią Lis 28, 2003 9:10 pm Temat postu: |
|
|
jeżeli chodzi o spacecad'a to nawet nie wstawiałem silnika do swojej rakiety - wkładałem tylko "Inner Tube" o wadze silnika.
Co do dyszy - zaryzykuj 3 mm, powinno być ok (jeżeli korpus jest wystarczająco mocny).
Wydaje mi się, że korpus jest większy od sr'a gdyż do wyrzucania spadochronu używa się kołnierza aerodynamicznego (pocztyja sobie na stronie eltopsj'a). Ogólnie to stabilności raczej nie poprawia.
Zadbaj o wyważenie rakiety i odpowiednie stateczniki - gdy masz już silnik, jest to 2 najważniejsza rzecz.
Dane do spacecada możesz wipsać oddzielnym programikiem - nazywa się "SpaceCADview.exe" i jest w folderze spacecad'a. Do wpisania danych silnika musisz mieć wyniki z hamowni (tak a propos hamowni - czy ktoś ma jakiś pomysł najprostrzej hamowni możliwej do zrobienia dla amatora?).
Ostatnio zmieniony przez crave dnia Sob Kwi 30, 2005 3:09 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tungsten
Dołączył: 16 Kwi 2002 Posty: 529
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 12:58 pm Temat postu: |
|
|
Do karmelka dam z 1% trójtlenku żelaza plus ewentualnie węgiel.
Czytałem na forum że ktoś robił SR na karmelku i przy fi krytycznej dyszy równej 5 mm rakieta miała bardzo szybki start. Więc zrobię fi 4mm.
Nie bede robił próby statycznej więc mam nadzieje że nie bedzie explozji.
Aha słup paliwa bedzie miał pojemność ok 61 ml. Załkadając że karmelek będzie miał gęstość ok 1.5 to będzie prawie ze 100 g paliwa.
Biały[/list] |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszek
Dołączył: 27 Sty 2003 Posty: 102 Skąd: TORUŃ
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 1:05 pm Temat postu: |
|
|
Pobaw się programem SRM ze strony Nakki (jak to zrobił KSARD przy obl. silnika PINOTA) - tam znajdziesz odpowiedzi jaka dysza, ciśnienie itp.
Pozdrawiam. L. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 1:41 pm Temat postu: |
|
|
niestety przy starcie rakiety silnik wyleciał - w następnej próbie (będzie jutro) silnik przykleje klejem na gorąco (przynajmniej na wyzutni nie wyleci) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 4:43 pm Temat postu: |
|
|
Kłaniam się pięknie
Mój patent na mocowanie silnika jest taki, że wkładam go od tyłu w korpus rakiety ( musi być zrobiony z małym wciskiem, a jak nie to nawijam trochę taśmy klejącej na korpus silnika, żeby go dopasować do korpusu rakiety ) a zabezpieczam przed przesynięciem do przodu za pomocą przetyczki w poprzek korpusu rakiety. Silnik się na niej opiera i w mimencie zadzaiałania nie ma prawa wylecieć. Przetyczkę robię zwykle z miedzianego drutu średnicy 12,2 mm bo taki mam w dyspozycji ze starego kabla elektrycznego. _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KML

Dołączył: 02 Maj 2003 Posty: 73
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 4:48 pm Temat postu: |
|
|
Witam.... 12,2mm
( O w torbę czeski błąd miało być 1,2 mm ) Kermit _________________ Take a look to the sky... just before you die! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 11:14 pm Temat postu: |
|
|
kermit napisał: | Mój patent na mocowanie silnika jest taki, że wkładam go od tyłu w korpus rakiety ( musi być zrobiony z małym wciskiem, a jak nie to nawijam trochę taśmy klejącej na korpus silnika[...] |
Tyle że tu chodzi o to, by silnik był luźno włożony - wypadł gdy jego praca ustanie. Dla tego myślałem nad klejem na gorąco - gdy silnik się ociepli rozpuści się, ale wtedy klej już nie będzie potrzebny.
PS.
dziś przygotowałem następny silnik - tym razem z karmelkiem C35S (50 gram saletry, 30 gram curku - całość wlana do silnika). Muszę przyznać że karmelizuje się pięknie, na jaśniutki żółty. Zobaczymy jak się spiszę w trakcie pracy - narazie widzę że jest dość trudno zapalny. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leszek
Dołączył: 27 Sty 2003 Posty: 102 Skąd: TORUŃ
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 11:25 pm Temat postu: |
|
|
crave napisał: |
Tyle że tu chodzi o to, by silnik był luźno włożony . |
więc włóż go luźno i podeprzyj na wyrzutni żeby nie wypadł a w korpusie rakiety zabezpiecz żeby nie wleciał do środka. Ale w rakietach najczęście chodzi o to żeby silnik siedział mocno w łożu...
Pozdrawiam. L. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Sob Lis 29, 2003 11:45 pm Temat postu: |
|
|
Cześć!!
Silnik żadną miarą samoczynnie po ustaniu pracy nie wyleci z korpusu silnika. Musisz go do tego zmusić i to nie metodą łagodnej perswazji ale brutalną siłą. Zastosowanie kołnierza aerodynamicznego nie zawsza daje rezultaty, zwłaszcza jeśli jest zbyt mały. ( vide start FAROS 1.1).
Chyba, że wymyśliłeś sobie taki patent: wsadzasz silnik do korpusu i ściskasz jednoicześnie jakąś sprężynę, kleisz to wszystko na klej termiczny i zostawiasz do wystygnięcia. Wtedy rzeczywiście jest szansa na wyrzucenie wypalonego silnika, bo ścianki silnie się rozgrzewają ( nawet papierowe ) i po stopieniu kleju sprężyna załatwia resztę.  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Nie Lis 30, 2003 12:04 am Temat postu: |
|
|
Silnik jest zabezpieczony przed wpadnięciem do środka. Kołnierz też jest. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Nie Lis 30, 2003 12:42 pm Temat postu: |
|
|
Ciekawszym pomysłem od sprężyny może być wyrzucenie silnika prochem - dajemy opóźniacz paru sekundowy, odgradzamy jakąś grubszą tekturką silnik od spadochronu, pomiędzy silnikiem a tekturą wsypujemy proch - powinno zadziałać. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|