Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2003 10:03 pm Temat postu: Mieszanka Gmichal1 |
|
|
niewiem czy ktoś już robił takie paliwo ale wam opowiem jak to było zrobiłem mieszanke (obiętościowo płaskie łyrzeczki od herbaty)
5 cukru
5 saletry potasowej
3 węgla
2 siarka
podpaliłem to na powietrzu i co gorzej się pali od samej saletry z cukrem więc jak tak piszecie o karmelku to coś mnie tchneło żeby to wrzucić na patelenie nalałem wody wrzuciłem mieszanke i wmieszałem to wszystko na ogień i po pewnm czasie gdy woda odparowała zuwarzyłem że siarka się topi, zdiołem z ognia i rozmieszałem tak że w mieszance wogule nie było widać siarki.gotowy produkt nie przypominał karmelka w dotyku ta mieszanka jest tłusta, na patelni się zrobiła granulowana a te granulki jak ie się gniecie w palcach są jak masło robi się z tego "palcek" no to tyle o produkci a teraz efekt i jak się okazało 7 płaskich łyżeczek tejże mieszanki spaliło się a raczej wybuchło (to stwierdziciena filmie niedługo go tu umieszcze) spaliło się to dosłownie w ułamek sekundy (było to szybsze spalanie tejze mieszanki nioż foto błysku) bardzo jasnem wysokim czerwonym płomieniem przyznam szczerze że jak na kamerze nagrywałem to nie załuważyłem nawet momentu wybuchu było to nocą prosze o wasze komentarze
ps.
napełniłem tym pusty długopisz wybuchł on robiąc fugasa nawet niebyło zatyczek aż mnie teraz głowa boli. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mały

Dołączył: 31 Sie 2002 Posty: 193 Skąd: kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2003 10:25 pm Temat postu: |
|
|
Z tego co widać na filmie to do szybkości fotobłysku to mu dość daleko.Mieszanki fotobłyskowe spalają się znacznie poniżej 1 sek.przynajmniej moje.
Pozdrawiam _________________ Mały
..."Jak mam czas to siedzę i myślę jak nie mam czasu to tylko siedzę" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 24, 2003 12:36 am Temat postu: |
|
|
Maly ma racje.. do mieszanki FB mu daaaaaaaaaaaaaleko. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ŚciArwA

Dołączył: 08 Sie 2002 Posty: 201 Skąd: już nie stąd :)
|
Wysłany: Sro Wrz 24, 2003 4:42 pm Temat postu: |
|
|
jakby to byla miaszanka fb, to twoj kolega stracilby spodnie, wlosy tu i uwdzie oraz czul by sie jak po 10-cio godzinnym lezeniu na sloncu  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2003 3:55 pm Temat postu: nie fb a pc! |
|
|
Kłaniam się pięknie
Oglądałem filmik i widzę ,że wyszedł Ci niezły proch!
czas spalenia tej mieszanki ok 1 sekundy , ale jak na 1 sekundę to szybko się smerfowałeś z miejsca explozji Efektowne wielce ale na rakiety się chyba nie nadaje bo eksplozywne mocna, jak sam napisałeś z długopisu wyszła petarda
A tak na marginesie to używaj lontu do odpalania takich mieszanek , bo szkoda abyś się poparzył
najprościej namoczyć w roztworze saletry kawałek gazety i wysuszyć nie trzeba się będzie wtedy tak szybko salwować ucieczką kiedy efekt przekroczy nasza oczekiwanie  _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2003 6:57 am Temat postu: |
|
|
Witam
Kermit zrobiłem twój czarny karmelek tyle że bardzo długo go podgrzewałem wyszło coś podobnego tyle że troszke wolniej się pali.
a co do zapalnia to było zapalane na lont tylko że zapałke żucił na mieszanke.
Ps.Jak myślicie nada to się na petarde lub ładune miotający do szelki bo na rakiete to stwierdziłem że nie a zresztą kermit to potwierdził. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pietruszkin

Dołączył: 21 Mar 2003 Posty: 188 Skąd: /dev/null
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2003 12:57 pm Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że jak chcesz to stosować jako ładunek miotający, to może warto by to trochę zgranulować, a sądząc po 1 poście tego tematu, to niebyłoby takie trudne, a z resztą, co ja będe gadał - spróbuj sam, to się przekonasz najlepiej. _________________ ﺖ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crave
Dołączył: 27 Wrz 2003 Posty: 481
|
Wysłany: Sob Paź 04, 2003 3:19 pm Temat postu: |
|
|
Zrobiłem trochę tej mieszanki, naładowałem do pustego pudełka od zapałek, zrobiłem sporą dziurę i podpaliłem - przez dziurę wyleciał spory snop iskier i niewiele mniejszy piuropusz ognia - działa świetnie.
Dziś postanowiłem zutylizować pudełko od zapałek i niedopalone zapałki (wiadomo - zbiera się troche) wrzuciłem wszystko do pudełka od zapałek, wsypałem mieszankę, zamknąłem zostawiając trochę przerwy. Wrzuciłem jedną zapałkę... nic, wrzuciłem drugą... nic, wkurzyłem się, kucnąłem i przyłożyłem trzecią... Ogoliło mnie jak nieprzeciętna maszynka, podziurawiło skarpetki (byłem w sandałach) i lekko poparzyło powiekę i stopę. To moje pierwszae przeżycie tego typu - muszę zrobić lont (gdzie kupić klej kauczukowy i minie ołowianą?). |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAŁ
Dołączył: 22 Lip 2003 Posty: 283 Skąd: Centralna Polska
|
|
Powrót do góry |
|
 |
=MaLuTkI=
Dołączył: 05 Paź 2003 Posty: 149 Skąd: Z PLANTACJI BURAKÓW
|
Wysłany: Pią Sty 02, 2004 12:36 pm Temat postu: |
|
|
Gmichał podaj sklad na łamach forum, tej mieszanki "Gmichał 2", bo jak zwykle nie chce mi wejsc na forum o rakietach. _________________ http://www.VmC.org.pl |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bilow
Dołączył: 15 Gru 2003 Posty: 31 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2004 7:28 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Zrobiłem mieszankę gmichal1, jest poprostu swietna. Chciałbym podzielic sie z szanownymi forumowiczami moimi spostrzeżeniami. Mieszanka zaraz po przygotowaniu pali sie wolno, trochę szybciej od saletry z cukrem. Ale kiedy zostawiłem ją w miseczce koło kaloryfera na dwa dni to dopiero nabrała własciwosci pokazanych na filmiku. Uzywam ją do szelek jako proch miotający. Zauwazyłem kiedy dodam do mieszanki 1 łyżeczkę nafty to przyspiesza się proces spalania. Miałem podobną historię co kolega gmichala. Usypałem mały stożek ok. 2 łyżeczki i jak głupi zamiast połozyc na mieszaninę zapałkę wetknąłem palącą sie jeszcze siarkę do mieszaniny. Odskoczyłem na szczęscie ale osmaliło mi nogawki i nawdychałem się dymu . |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bomberman22

Dołączył: 12 Mar 2004 Posty: 66 Skąd: pd. - wsch. Polska
|
Wysłany: Pon Sty 10, 2005 6:00 pm Temat postu: Re: mieszanka Gmichal1 |
|
|
MICHAŁ napisał: | niewiem czy ktoś już robił takie paliwo ale wam opowiem jak to było zrobiłem mieszanke (obiętościowo płaskie łyrzeczki od herbaty)
5 cukru
5 saletry potasowej
3 węgla
2 siarka
podpaliłem to na powietrzu i co gorzej się pali od samej saletry z cukrem więc jak tak piszecie o karmelku to coś mnie tchneło żeby to wrzucić na patelenie nalałem wody wrzuciłem mieszanke i wmieszałem to wszystko na ogień i po pewnm czasie gdy woda odparowała zuwarzyłem że siarka się topi, zdiołem z ognia i rozmieszałem tak że w mieszance wogule nie było widać siarki.gotowy produkt nie przypominał karmelka w dotyku ta mieszanka jest tłusta, na patelni się zrobiła granulowana a te granulki jak ie się gniecie w palcach są jak masło robi się z tego "palcek" no to tyle o produkci a teraz efekt i jak się okazało 7 płaskich łyżeczek tejże mieszanki spaliło się a raczej wybuchło (to stwierdziciena filmie niedługo go tu umieszcze) spaliło się to dosłownie w ułamek sekundy (było to szybsze spalanie tejze mieszanki nioż foto błysku) bardzo jasnem wysokim czerwonym płomieniem przyznam szczerze że jak na kamerze nagrywałem to nie załuważyłem nawet momentu wybuchu było to nocą prosze o wasze komentarze
ps.
napełniłem tym pusty długopisz wybuchł on robiąc fugasa nawet niebyło zatyczek aż mnie teraz głowa boli. |
Też takie coś robiłem (rekrystalizację). Użyłem składu KNO3/cukier 60/40 i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony. Spala się podobnie do p.cz. A jak robiłem, to pisałem już gdzieś na forum. Dolałem tyle wody, że wszystko się całkowicie rozpuściło i odparowywałem na kuchence elektrycznej do postaci wilgotnej. Później wyskrobałem z naczynia i kilka dni suszyłem (temp. ok. 30C) Po wysuszeniu należy jeszcze trochę pokruszyć do odpowiednich ziaren. W postaci "meal" też spala się bardzo ładnie. Tak samo preparowałem kiedyś p.cz., ale uwaga! łatwo o zapalenie się "błotka".
A poniżej macie filmik. Spalałem 50 g granulowanej mieszanki na metalowej płytce od lontu prochowego. Na końcu aż pies zaczął szczekać.
http://michaup22.w.interia.pl/pliki/kno3c.avi
A tutaj zdjęcie pozostałości po spalaniu. Jestem bardzo zadowolony, gdyż mieszanka nie pozostawia prawie wogóle popiołu. Zwykła saletra z cukrem pozostawia b. dużo niespalonego węgla. Cały proces rekrystalizacji tyle daje, ponieważ obie substancje rozpuszczają się w wodzie i przez to osiągamy b. duże wymieszanie składników. Według mnie konieczne jest odparowywanie w wysokiej temperaturze, ponieważ w temp. pokojowej substancje powoli wykrystalizowałyby, tworząc duże kryształy, które trzebaby było mielić i cała praca poszłaby na marne.
 _________________ <<KNO3 + sacharoza
Ładne, nie? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bomberman22

Dołączył: 12 Mar 2004 Posty: 66 Skąd: pd. - wsch. Polska
|
Wysłany: Pon Sty 10, 2005 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Franco Rudee napisał: | to się pali jak dobry proch...nothing special
pozdro |
Wiem, ale to tylko KNO3 + cukier. _________________ <<KNO3 + sacharoza
Ładne, nie? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
swallower

Dołączył: 05 Maj 2004 Posty: 67 Skąd: mam wiedzieć?
|
Wysłany: Nie Sty 16, 2005 9:59 am Temat postu: |
|
|
Popieram Bombermana, rekrystalizowana KNO3:Cukier, jest świetna . Robiłem na tej mieszance małe SRy (fi wew. 0.5cm, dł. ~3.5cm) i troche większe (fi wew. 1cm, dł ~5cm), leciały bosko po prostu . Co najmniej na półtora wysokości bloku i to bardzo szybko, jak firmowe . Zaraz po odpaleniu taki piękny świst i tylko lekka smuga czerwonego płomienia na niebie. Nie mówiąc o tym, że paliła się bardzo stabilnie, oczywiście ubijana. Polecam
Pozdrawiam, FJ
P.S: Korpus tych SRów, to papier+wikol ciasno zwijany na rurce, dysza to masa srajtaśma+wikol ubita w korpusie i po wyschnięciu wywiercony wiertłem otwór ~2mm (ten większy SR, to ~3.5mm). Polecam wikol+srajtaśma na dysze dla małych SR! Prawie w ogóle się nie przepala (oczywiście zależy od paliwa, ale rekr. KNO3:cukier ubite, tylko trochę nadwyrężyło dyszę ), trzyma się świetnie. _________________ Nie ma tego dobrego, od którego nie ma lepszego . |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bono13

Dołączył: 13 Lis 2004 Posty: 50
|
Wysłany: Czw Sty 20, 2005 6:21 pm Temat postu: |
|
|
Franco Rudee napisał: | to się pali jak dobry proch...nothing special
pozdro |
Jeżeli pali sie to jak dobry proch to po co sie pier...ć z mieleniem , przgryzaniem itp jak mozna krótkim czasie zrobić mieszanke która dorówna Pcz. Takie jest moje zdanie.
P.S. Jutro musze se to zrobic. Puszcze na tym pare szelek i postaram sie pokazac efekty na filmie.
Pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bomberman22

Dołączył: 12 Mar 2004 Posty: 66 Skąd: pd. - wsch. Polska
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2005 10:22 am Temat postu: |
|
|
Luzem spala się rzeczywiście jak dobry proch (oczywiście amatorski), ale nie wiadomo czy ma takie same właściwości balistyczne. _________________ <<KNO3 + sacharoza
Ładne, nie? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bono13

Dołączył: 13 Lis 2004 Posty: 50
|
Wysłany: Pon Sty 24, 2005 10:31 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Luzem spala się rzeczywiście jak dobry proch (oczywiście amatorski), ale nie wiadomo czy ma takie same właściwości balistyczne. |
Zawsze warto sprawdzić
Pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bomberman22

Dołączył: 12 Mar 2004 Posty: 66 Skąd: pd. - wsch. Polska
|
Wysłany: Pią Sty 28, 2005 6:10 pm Temat postu: |
|
|
Wiem tylko, że dosyć "dziko" się w zamknięciu zachowuje. Jeszcze ani razu nie wyszedł mi na tym paliwie bączek. Zawsze wybucha z dosyć głośnym trzaskiem, a jak dałem ziarna 5 - 8mm do niezatkanej rurki (bez dyszy), to się nieźle nastraszyłem. Stałem od tego jakieś 4 metry, bo myślałem, że to mały wulkanik wyjdzie, a tu jak nie fuknie na 5 metrów...
Naprawdę mie to dziwi. Ta mieszanka zachowuje się trochę jak fabryczny proch (oczywiście to trochę taka przenośnia). _________________ <<KNO3 + sacharoza
Ładne, nie? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian

Dołączył: 03 Sie 2004 Posty: 260 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 1:23 pm Temat postu: |
|
|
Ta mieszanka jest ekhm.. zabójcza
Zrobiłem jej ok. 200ml,
wilgotna mieszanke polozylem na kaloryfer i suszylem przez 4dni.
Kiedy pieknie wyschlo, pokruszylem to na cos ala granulki i zmieliem w mlynku.
Najpierw odpalilem tego pol lyzeczki, oto film:
FILM
Potem przeszlem na wiekszy "kaliber"
tzn. odpalilem cala reszte:
FILM
Myslalem o tym aby uzywac tej mieszanki do wlasnych petard, jednak nie sprawdzalem jeszcze tego. Jednak po tym co napisał bomberman22 chyba wytestuje. Pozniej postaram sie sprawdzic czy to sie nadaje na miotajacy do mozdzierza. Pozdrawiam wszystkich, zachecam do robienia tej mieszanki. _________________ 5, 10, 15 ?
75 : 15 : 10... i wszystko jasne
Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Sob Cze 18, 2005 2:25 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian

Dołączył: 03 Sie 2004 Posty: 260 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Maj 08, 2005 12:52 pm Temat postu: |
|
|
Testowalem gmichal1 jako paliwo do kijanki i musze stwierdzic ze ladnie lata.
sr ze strzykawki 5ml, paliwo ubijane, za krótki kijek spowodował że rakietka poleciała krzywo
FILM _________________ 5, 10, 15 ?
75 : 15 : 10... i wszystko jasne |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|