 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heksogen pl

Dołączył: 09 Cze 2004 Posty: 157 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 9:43 pm Temat postu: |
|
|
Popełniasz to samo przeoczenie co ja kiedyś - to jest stężenie hno3 a nie gęstość !
MgN mozesz odwodnić na talerzu lub innym płaskim odpornym naczyniu.
Ca(NO3)2 to nie najlepszy wybór, z h2so4 dostaniesz glut, po destylacji nie doczyscisz kolby. Tak dostaniesz ten azotan w ogrodniczym. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mahalas
Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 417
|
Wysłany: Sro Paź 21, 2009 12:18 am Temat postu: |
|
|
heksogen pl napisał: |
Ca(NO3)2 to nie najlepszy wybór, z h2so4 dostaniesz glut, po destylacji nie doczyscisz kolby. |
Potwierdzam S wapniowa nadaje sie tylko do sloikowego destylatorka z duza dziura.
Jak robisz normalna destylacje to potasowa albo sodowa jest znakomicie lepsza.
Pozdro mahalas |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MeHow

Dołączył: 14 Lis 2008 Posty: 131 Skąd: ze wsząd
|
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 8:38 pm Temat postu: |
|
|
witam. chciałbym zaprezentować mój sprzęt do destylacji. dwie kolby stożkowe o pojemności 1000ml, chłodnica z podwójnym płaszczem chłodzącym (płaszcz i spirala), szlify wszystkie 29/32. destylacje mam zamiar prowadzić z saletry potasowej i kwasu siarkowego. układ będe grzał na łaźni wodnej. jak tylko pozwolą warunki atmosferyczne przeprowadze destylacje i zdam relacje. pozdrawiam
ps. przepraszam za jakość zdjęć ale robione telefonem.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f961de96c5bb1cf.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1fac5fdeb1f708f2.html _________________ po ulicy szedł pies i wydalał H2S |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przemek133

Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 98
|
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 9:01 pm Temat postu: |
|
|
Coś mi się wydaje, że taka chłodnica spiralna to do destylacji(przynajmniej w takiej pozycji) się nie nada. A jak już się tak chwalimy to może i ja pokaże. Zestaw składa się z czaszy grzejnej(home made 400W, 0.5l zaczyna wrzeć po 10-20min na nie pełnej mocy), kolby okrągłodennej 1l 29/32 ,nasadki, chłodnicy kulkowej, kolby trójszyjnej 750ml, 2 korków szklanych 14.5/23 i rurki z bezwodnym azotanem wapnia. Destylowałem tym sprzętem 2 razy(1 H2SO4+Ca(NO3) 2, 2 HNO3+H2SO4) i jestem bardzo zadowolony, tlenków nic nie czułem .
1 http://img526.imageshack.us/i/20091113.jpg/
2 http://img213.imageshack.us/i/20091121192.jpg/ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MeHow

Dołączył: 14 Lis 2008 Posty: 131 Skąd: ze wsząd
|
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 9:09 pm Temat postu: |
|
|
ale w tej mojej chłodnicy ciesz nie przechodzi przez spirale tylko przez prostą rurke. spirala jest elementem chłodzącym.
co do twojego zestawu to wygląda prosto ale za to ładnie i schludnie _________________ po ulicy szedł pies i wydalał H2S |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gekon
Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 17
|
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 11:43 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich.
Czy ktoś przeprowadzał destylację HNO3 z H2SO4, w taki sposób, że mieszamy kwas siarkowy i azotowy, destylujemy kwas azotowy. Po otrzymaniu wyliczonej ilości kwasu azotowego zmieniamy odbieralnik i destylujemy dalej, tym razem wodę, którą wchłonął kwas siarkowy i ponownie otrzymujemy stężony siarkowy. Kwas siarkowy po takim procesie byłby przeznaczony tylko do kolejnych destylacji kwasu azotowego.
Co myślicie o takim "procesie technologicznym"
P.S. Czy taki żółty kwas azotowy po pierwszej destylacji nadaje się do petn, rdx, nc? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ander
Dołączył: 14 Maj 2002 Posty: 178
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 10:57 am Temat postu: |
|
|
drożej wyjdzie prąd niż kwasior:). wystarczy oddestylować wodę jak już. A co do sensowności tego powiem tyle, że nigdy nie udaje się oddestylować 100% azotowca, odwadnianie siarkowca jest w dużo wyższej temperaturze i zasyfia się noxami. No ale ja tylko teoretyzuję. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Triazine

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 67 Skąd: z nadajnika
|
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 9:19 am Temat postu: |
|
|
Panowie, obaj będziecie mieć podobny problem:
- chłodnica w pozycji horyzontalnej - tylko prosta (liebiga)
- chłodnica pionowo (górą wchodzą pary, dołem spływa destylat) - dowolna.
Inaczej w chłodnicy w kulkach czy innych zagłębieniach będzie zostawał kwas po destylacji, podczas rozłączania aparatury trzeba będzie najpierw ostudzić całość, potem odłączyć chłodnicę z odbieralnikiem od nasadki, przechylić ją do pionu aby reszta kwasu spłynęła do odbieralnika i dopiero rozłączać dalej.
I jeszcze jedno - chłodnice "spiralne" gdzie ciecz płynie przez cienką rurkę są do niczego - przy większym ciśnieniu mogą poprostu eksplodować.
chłodnica do destylacji "poziomo"
chłodnica do destylacji pionowo (tzw. eterowa - czyli płaszcz chłodzący + spirala wewnątrz - chyba najwydajniejsza z możliwych, grube, wytrzymałe szkło, cholernie droga, cholernie dobra [stosuje się takie w wyparkach]) + nasadka/przedłużacz do destylacji pionowej
Złącze zaciskowe typu SJGL (popularnie zwane quickfit'em - od nazwy producenta) - wewnątrz jest uszczelka z teflonu oraz silikonowy pierścień służący do dociskania rurek (np termometru, czy kapilary). Po umiejętnym uszczelnieniu lub zmianie pierścienia z silikonowego na teflonowy - idelane do mocowania termometru.
Termometr powinien mieć długą nóżkę - w praktyce zwykłe szlifowe termometry są do niczego, jeśli nie są dopasowane do danego zestawu. O ile będą za krótkie - coś da się zrobić, jeżeli jest za długi, albo trzeba większą kolbę, albo jakieś przejściówki czy inną nasadkę itp.
Na tym zdjęciu termometr jest za krótki - kosztem skali bańka z rtęcią jest na wysokości wyjścia do chłodnicy.
Zamiast smarowania - taśma teflonowa do wody - koszt około 1pln, umiejętnie założona (jedna cienka warstwa), "rozsmarowuje" się na szlifie...
Jeżeli chodzi o destylację z podciśnieniem, odradzam kolby inne niż okrągłodenne z grubszego szkła, mogą pęknąć czy nawet "implodować" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ander
Dołączył: 14 Maj 2002 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 9:36 am Temat postu: |
|
|
EHM, rozumiem że skoro całość trzeba ostudzić to znaczy że nie używasz wody chłodzącej, czy tak? Przecież jak kończysz destylke to czekasz aż kolba ostygnie i w tym czasie też leci woda, więc w czym problem? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przemek133

Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 98
|
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 10:43 am Temat postu: |
|
|
Mam chłodnice liebiga 400mm tylko szlif męski pękł (podczas transportu przez pp! ) i nie wiem gdzie to naprawić (może ktoś wie o takim miejscu w Kielcach?), więc używam kulkowej. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Triazine

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 67 Skąd: z nadajnika
|
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 12:51 pm Temat postu: |
|
|
Ander, mi raczej chodziło o to, że odłączając kolbę od nasadki czy nasadkę od chłodnicy, musisz poczekać aż opary w kolbie ostygną - przy odrobinie nieuwagi albo powolnej pracy można się nawdychać oparów HNO3.
To jest tylko uwaga jeżeli musisz zacząć od końca - czyli nie od odbieralnika, jeżeli chłodnica ma spływ wyżej niż powinna lub inne zagłębienia (tak jak kulkowa), kwas będzie tam stał i trzeba ją odłączyć i przechylić, aby mógł spłynąć. Wtedy kolba z cieczą wyczerpaną nie powinna być gorąca, bo opary jeżeli są, będą z niej ulatywać.
To tylko uwaga praktyczna, jak się nie stosuje normalnego szkła, tylko jakieś dziwne zamienniki.
Co do chłodnicy i pp, spróbuj na uczelniach ( w krk zasadniczo kosztuje to 10-20pln), jeżeli mocno potrzebujesz chłodnicy, mam zapasową podobną jak na zdjęciu (liebiga), szlify 2x29/32 za 35pln z wysyłką (wysyłka kosztuje koło 15), mogę ją komuś sprzedać.
Pozdrawiam,
TvS |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JPalikot
Dołączył: 05 Paź 2009 Posty: 209
|
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 2:21 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Skoro mowa o szkle to jak oceniasz Triazine szkło o nazwie "Ilmabor"?
Bo jeżeli jesteś na uczelni chem. to powinien być z Ciebie ekspert w tych sprawach.
Dawniej miałem kolby "Termisil" i nie mam o nich zbyt dobrej opinii. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Triazine

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 67 Skąd: z nadajnika
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 3:03 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm,
Na pewno lepiej i dużo lepiej niż termisila.
Ogólnie - kolby "termisil" w 90% przypadków mają ok 10-40 lat - więc trudno się dziwić że nie satysfakcjonują. Używam i używałem ich dość długo, ich główna wada to "cienkie" szkło - o ile zlewka czy erlenmayerka 300ml może być z cienkiego szkła - to większe naczynie już nie, podobnie jak kolby wieloszyjne czy inne szlifowe. Same szlify nie są wykonane z "idealną" dokładnością.
Co do zlewek - wytarowałem jedną (produkcji huty tej firmy z wołomina) i wlałem 100ml wody wg podziałki (no może +/-5ml biorąc pod uwagę że to nie biureta z paskiem Schelbacha), o dziwo woda ważyła 145g
Pozostawię to bez komentarza.
Teraz produkowane szkło to w większości albo "soda-lime" czyli raczej na słoiki niż do czegoś innego, albo boro 3.3.
Szkło boro 3.3 jest łatwe w obróbce, odporne, często spotykane oraz nowsze odmiany mają w większości przypadków ładne, maszynowo robione szlify, dzięki czemu pasują do siebie tak jak powinny.
Dawniej były szlify 18,8 albo 14,5 - no i wystają w górę lub w dół o kilka mm.
Chemland (polska firma) importuje szkło z Indii, dzięki czemu jest tańsze. Ale tak jako ciekawostka.
Ilmabor, Rasotherm, Schott, Brandt - raczej porządne niemieckie firmy, więc szkło jest wysokiej jakości.
Simax, Quickfit Pyrex (marka i gatunek szkła) - światowi potentaci - niektóre elementy takie jak grubościenne chłodnice Simax'a (niekoniecznie starsze z huty Kavalier) są tak wytrzymałe że można komuś "przywalić tym w łeb" i prawdopobnie chłodnica przeżyje, delikwent niekoniecznie.
Do lepszych zaliczyłbym jeszcze Intos-Pula (produkowane na Chorwacji), Durower (starsze węgierskie, piękne i wytrzymałe, i pewnie sporo innych, z którymi się nie spotkałem.
Krótko - jeżeli chodzi o szkło do trzymania wody z kwiatkami (wazon) - wybierz najtańsze, jeżeli chcesz grzać w nim cokolwiek w temp 200-300*C i pod próżnią - poleciłbym coś "porządnego". Nowa lub w miarę nowa kolba destylacyjna dobrej jakości zużyje się zapewne póżniej niż zapał do zabaw z chemią.
Stare, wykrystalizowane szkło może pęknąć lub nie i mamy kłopot jeśli tak się stanie.
Ale tak naprawdę jeżeli nie umiesz obchodzić się ze szkłem (trochę pobiłem, zanim się nauczyłem), każde nawet najlepsze szkło prędzej czy później uszkodzisz.
Ostatnio zmieniony przez Triazine dnia Czw Lis 25, 2010 1:00 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furan
Dołączył: 20 Lut 2017 Posty: 19 Skąd: THF
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|