FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL

[myko981]

ja przez 4-5 h wypalałem pocięte na małe kawałki drewno balsowe w zamkniętej puszce na kuchence turystycznej

[fanta]

A wiecie może z jakiego drewna jest węgiel aktywowany od b&g

[B&G]

z liściastego twardego

[fanta]

a nada się na p.cz

[mateus]

rodzaj nadaje się tak czy nie
aktywny nie
olcha tak
jabłoń nie
osika niewiadomo
balsa tak
bambus tak
wiśnia tak
kokos nie
bawełna niewiadomo
dąb tak
Paulownia tak
brzoskwinia tak
sosna tak
winorośl tak
siano tak
wierzba tak




opinia wyłoniona z różnych forów usa,pl

[oskardeka269]

Bambus się nie nadaje moim zdaniem. Z reguły większość liściastych będzie dobra, ja robiłem węgiel z winogron i balsy. Z papieru toaletowego nawet działa od biedy

[antyvlad]

Dąb i sosna taaa
Generalnie nadaje się miękkie liściaste, z winorośli jest git
Mateus pisze bzdury i generalnie śmieci

[mateus]

Opinia z różnych forów polskich i amerykańskich

[ARKO]

"Urbański" tom III, str. 212

Drewno nie powinno być żywiczne, powinno być miękkie, z takich drzew jak olcha, topola, wierzba, leszczyna, kruszyna.

Sosna, świerk, modrzew, jodła itp. więc odpadają.

Tu macie tabelę twardości drzew

http://www.drewol.pl/twardosc.htm

Miękkie drewno po wypaleniu prawdopodobnie się łatwiej mieli niż twarde. Po tym samym czasie mielenia drobinki węgla będą mniejsze co przyśpieszy palenie prochu.

Dziś trudno zamówić sobie węgiel jaki chcę bo importują nawet jakiś afrykański. Przedsiębiorca, który handluje węglem drzewnym (wcześniej sam wypalał) nie ma pewności z jakiego drewna on pochodzi. Pewno gdyby lepiej poszukać by się znalazł producent, który na zamówienie wypali to co trzeba. I pewno do czasu, bo fach smolarski zanika. Z tego co piszą w necie, wypalają twarde gatunki drewna bo dają mniej miałkiego odpadu.

Dla mnie najlepszy węgiel pochodził z drewna liściastego (sam wypaliłem około kilkaset gram) już lekko spróchniałego. I znowu pewno chodzi o twardość bo drewno spróchniałe w palcach się rozlatywało.

[kivae]

Z olchy jest bardzo dobry. Najlepszy z jakim dotychczas miałem do czynienia

[antyvlad]

I dobry węgiel nic nie da bez odpowiedniej obróbki produktu końcowego.
Jest ważny ale zamiast szukać egzotyków lepiej opracować sobie technologię na 1 czy 2 rodzaje drewna które będzie dostępne.
Mączka p.cz. to baza, nie musi być najszybsza ale dobrze by była powtarzalna

[JPalikot]

Ja potrzebowałem tylko do lontów proch czarny lontowy to wierzbowy okazał się lepszy od leszczynowego, a leszczynowy był zdecydowanie lepszy od węgla grillowego.
Skład prochu lontowego wziąłem z jakiegoś przepisu jeszcze chyba z ZSRR:
78% saletra, 12% siarka, 10% węgiel drzewny. Czyli widać, że nie jest to bogata energetycznie mieszanka, ale przynajmniej się dość łatwo zapala od płomienia i chyba o to chodziło twórcom składu.
Składniki częściowo mieszałem jeszcze przed mieleniem, aby młynek już częściowo to pomieszał. Całkowicie mieszałem po mieleniu.
Dalszej obróbki: zwilżanie, prasowanie na krążki, suszenie i kruszenie na ziarno nie robiłem.
Ale nie wykluczone, że zrobię bo taki pyłek bardzo źle zasypuje się do lontów, opóźniaczy itp.

[B&G]

Tu macie węgiel do zastosowań specjalnych.
http://fabrykaognia.pl/sklep2/286-siarka-mielona.html
Palony z suchych pędów winorośli. Bardzo drobno mielony. Delikatny subtelny pyłek. Raczej już bardziej go się nie zmieli.

(Nie patrzcie na zdjęcie. Sklep jest w trakcie przebudowy i fotka jest od C aktywnego).
GM