 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią Lut 13, 2015 10:46 pm Temat postu: |
|
|
W dawnych czasach testowałem proch witaminowy ale wyniki miałem kiepskie. Chyba użyłem witaminę C a nie kwas askorbinowy (KA).
Dla KA rozpuszczalność w wodzie wynosi 170 g/l (w 20 C) co oznacza, że proch będzie ciągnął wilgoć, traciła ją i na odwrót chłonął. Proch więc nie będzie miał powtarzalnych własności balistycznych. Będzie się z czasem rozłaził.
Młynek kulowy łatwo zrobić, cena węgla jest śmieszna (inny problem to jego jakość, pisano o tym na forum). Średnio rozgarnięty i z pewnym zacięciem amator ten proch sam zrobi i to prasowany, kruszony na ziarna, polerowany.
Moja przygoda z piro zaczęła się od czarnoprochowca homemade, proch czarny mączka, mechanizm spustowy kurkowy. Z odległości 20 m nie dało rady trafić w jakieś drzwi
Linki działają, trzeba starannie wkleić.
A. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ripper87

Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 205 Skąd: z czwartej gęstości
|
Wysłany: Sob Lut 14, 2015 11:54 am Temat postu: |
|
|
Mialem wczoraj troche weny wiec pomyslalem ze porobie cos z piro.
Kilka lat temu gdy wypalalem wegiel z osiki zrobilem sobie zapas drewna, ktory lezal na dworze zeby sobie podgnilo. Wczoraj go szukalem i okazalo sie, ze ojciec oddal sasiadce na opal. ****************** pomyslalem sobie, i bylem zmuszony udac sie w krzaki. Na szczescie znalazlem scieta osike i odpilowalem sobie troche drewna. Udalo mi sie wypalic 50g wegla. Po spaleniu zostawial duzo popiolu, wiec wsypalem go do gara i pogotowalem w wodzie. Po spaleniu zostalo moze 1/4 popiolu, ktory byl przed gotowaniem.
Dzisiaj z rana skoczylem do ogrodnika i szkok, 2kg KNO3 za 27zl! Jeszcze 3-4 lata temu kupowalem ta sama saletre tego producenta po 11,50zl. Amonowka
nie lepiej, kiedys 2kg za 5zl a dzisiaj po 12zl. Zapytalem goscia czy ich czasem nie posralo, ale mowil ze taka cena juz z 2 lata. Chcac niechcac wzialem, bo znalazlem w piwnicy wiaderko wikolu, a jak wiadomo nie moze sie zmarnowac PS fajna strone znalazlem:
musketeer.ch/blackpowder/bp_menu.html _________________ www.youtube.com/watch?v=L9401w2CqI4 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Nie Lut 15, 2015 10:49 am Temat postu: |
|
|
Skoro już o węglu mowa, próbował ktoś robić węgiel drzewny z papieru? W sieci za wiele nie ma o tym, ale znalazłem kilka filmików, np. ten:
https://www.youtube.com/watch?v=XGQb3bG8oG4
Jak widać proch bezsiarkowy i przechodzi test NKP.
A tu proch z siarką, wegiel z papieru toaletowego :
https://www.youtube.com/watch?v=O1I_iqzvPYU _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ripper87

Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 205 Skąd: z czwartej gęstości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 8:29 pm Temat postu: |
|
|
ARKO napisał: |
Dla KA rozpuszczalność w wodzie wynosi 170 g/l (w 20 C) co oznacza, że proch będzie ciągnął wilgoć, traciła ją i na odwrót chłonął. Proch więc nie będzie miał powtarzalnych własności balistycznych. Będzie się z czasem rozłaził.
|
W patencie : http://www.google.com/patents/US4997496 autorzy donoszą wręcz przeciwnie :
Cytat: | 380 grams of ascorbic acid (USP grade) and 620 grams of crystalline potassium nitrate were milled in a ceramic ball mill at room temperature for 281/2 hours. A fine white powder was obtained.
A portion of the powder was evaluated for burning characteristics. Upon ignition, the sample flash-burned and left little residue.
A sample of approximately 16 grams of the powder was placed in a dessicator and exposed to an open tray of water within the dessicator. After 24 hours, the 16-gram sample had absorbed only 0.23 grams of water (about 1.4%). When removed from the dessicator and exposed to the atmosphere, the sample reverted to its original weight after 6 hours. It was concluded that the material is not hygroscopic; the slight increase in weight when stored in the dessicator was attributable to surface moisture only. |
W skrócie: mieszanina 16 gram o składzie 63g KNO3: 38g KA wstawiona do eksykatora z tacką z wodą naciągnęła 1,4 % wilgoci przez 24 godziny. Po wyjęciu z eksykatora wilgoć uszła z mieszaniny w ciągu 6 godzin, co pozwala stwierdzić autorom patentu, że mieszanina nie jest hydroskopijna.
Tyle patent- czy tak jest w rzeczy samej, nie wiem, nie sprawdzałem.
Zastanawia mnie jedna rzecz- czy substytuty prochu czarnego, w których węgiel zastąpiono benzoesanem sodu czy też kwasem askorbinowym (pyrodexy, tripe seven, american pioneer powder,etc) są prasowane jak proch czarny do osiągnięcia określonej gęstości. Patenty mówią o zastosowaniu pras jedynie pod kątem "kompaktowania" celem późniejszej granulacji, nie podają jednak gęstości tak uzyskanego prochu. _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 9:53 pm Temat postu: |
|
|
zuberus napisał: | ...W patencie : http://www.google.com/patents/US4997496 autorzy donoszą wręcz przeciwnie :.........
W skrócie: mieszanina 16 gram o składzie 63g KNO3: 38g KA wstawiona do eksykatora z tacką z wodą naciągnęła 1,4 % wilgoci przez 24 godziny. Po wyjęciu z eksykatora wilgoć uszła z mieszaniny w ciągu 6 godzin, co pozwala stwierdzić autorom patentu, że mieszanina nie jest hydroskopijna.
Tyle patent- czy tak jest w rzeczy samej, nie wiem, nie sprawdzałem.
Zastanawia mnie jedna rzecz- czy substytuty prochu czarnego, w których węgiel zastąpiono benzoesanem sodu czy też kwasem askorbinowym (pyrodexy, tripe seven, american pioneer powder,etc) są prasowane jak proch czarny do osiągnięcia określonej gęstości. |
Dziwne byłoby aby proch witaminowy nie był higroskopijny skoro KA tak dobrze się rozpuszcza w wodzie. Ale czy rozpuszczalność pozwala nam wprost wnioskować o higroskopijności (fizycznej) ??. Nie mam pewności, pewno trzeba by porobić próby. Na mój zdrowy rozum proch witaminowy powinien ciągnąć wilgoć. Liczę, że ktoś to sprawdzi.
Prawa balistyki wewnętrznej są jasne. Tylko proch o gęstość maksymalnej spala się warstwami równoległymi co umożliwa powtrzalność przebiegu strzału. Na mój znowu zdrowy rozum, broń czarnoprochowa czasami wystarczy jak "strzeli" a czasami dobrze jak da radę z niej celnie strzelać. Do tego musi być użyty proch o maksymalnej gęstości. Chodzi także o sypkość, łatwość elaboracji i gęstość ładowania.
Gdyby miał ktoś okazję, to niech sprawdzi jak zachowa się KNO3 z kwasem benzoesowym zamiast jego soli sodowej.
A. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2015 9:02 pm Temat postu: |
|
|
ARKO napisał: | Na mój zdrowy rozum proch witaminowy powinien ciągnąć wilgoć. Liczę, że ktoś to sprawdzi.
|
Wykonałem próbkę o wadze 9g (10g łacznie z tacką) poprzez zmieszanie dwóch mieszanin: KNO3-KA 60:40 w ilości 50 % i 50% mieszaniny o składzie: KNO3 64.3%, KA 32.1%, Fe2O3 1.8%, węgiel drzewny 1.8% . Rozdrobnienie- 0-0,5mm . Składy te testowałem pod kątem użycia w systemach odzysku rakiet modelarskich. Jutro próbkę zważe ponownie i podam wyniki.
Te drugie 50 % składu jest nieprzypadkowe. Pochodzi z patentu http://www.google.com/patents/US5557151 . Skład ten spala się łagodniej, bez ostrego piku ciśnienia , dając niższe ciśnienie maksymalne w lufie niż pyrodex i Goex (PCZ , z rynku amerykańskiego). Skład ten udało mi się zaprasować do gęstości 1,43 g/cm3. Usypany luzem spalił się jednakowo szybko jak skład nieprasowany (ocena subiektywna) .
I tu pojawiają się pytania: Czy w przypadku tej mieszaniny prędkość spalania zależy tylko od wielkości ziarna prochu, czy też bardziej zależeć będzie od gęstości do jakiej proch został zaprasowany? _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 11:09 pm Temat postu: |
|
|
Doba minęła, próbka waży ciągle 10 g, z dokładnością 0,01g (w otoczeniu raczej wilgotnym- cukier puder zbryla się, chipsy solone po dobie rozmiękają). Jutro zważe ponownie. _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2015 7:47 pm Temat postu: |
|
|
Po prawie dwóch dobach- masa próbki bez zmian. Być może w patencie piszą prawdę nt higroskopijności prochu witaminowego. Karmelek po takim czasie , w tych samych warunkach rozpływał się. _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie Lut 22, 2015 6:58 pm Temat postu: |
|
|
Na forum rakietowców napisali "Przez tydzień trzymałem Crimsona w słoiku i proch skamieniał. To znaczy przybrał postać takiej jakby glinki". Pojawiły się sugestie dotyczące związku z wodą.
Azotan baru jest całkiem dobrze rozpuszczalny w wodzie a pomimo to jest niehigroskopijny czyli nie ma prostej, liniowej zależności pomiędzy rozpuszczalnością a higroskopijnością. Przez higroskopijność rozumie się ciągnięcie wody wskutek adsorbcji fizycznej lub chemicznej. Ale ......... jeśli proch się schłodzi do tem. niższej jak temp. otoczenia, to możliwy jest trzeci mechanizm ciągnięcia wody czyli jej wykraplanie. Taka woda będzie migrować do wnętrza np. ziaren prochu i dotyczy to każdego prochu. Dlatego proch czarny jest polerowany, grafitowany czyli "tłusty" w dotyku, nie przyjmuje wody. Może gyby Crimsona tak zrobić ..... ?. Czyli próby bo i wyjaśnić trzeba to skawalanie :]
Pozdrawiam A |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Nie Lut 22, 2015 9:28 pm Temat postu: |
|
|
ARKO napisał: | Na forum rakietowców napisali "Przez tydzień trzymałem Crimsona w słoiku i proch skamieniał. To znaczy przybrał postać takiej jakby glinki". Pojawiły się sugestie dotyczące związku z wodą.
|
Moim zdaniem proch był niedosuszony. Nawet przy 5% zawartości wody wydaje się być całkowicie suchy, jest w miarę sypki (ale przywiera minimalnie do gładkich powierzchni jeżeli jest w postaci pyłu, przy granulacji 0,5-1mm zjawisko już nie występuje). Po włożeniu do rozgrzanego do 120 stopni piekarnika (wyłączonego przed włożeniem próbki) w trakcie schnięcia zbryla się. Zawartość wody oceniłem ważąc próbkę przed i po suszeniu w piekarniku. Dziś na forum rakietowców w temacie o prochu szkarłatnym pojawiła się informacja o pomyślnym odpaleniu rocznej próbki w systemie odzysku- wg autora postu nie odbiegła parametrami od próbki świeżej.
Taka mała sugestia by higroskopijnośc badać w atmosferze nasyconej parą wodną. W okresie zimowym wilgotność względna powietrza w temp. ok 20*C spada do 40% a czasem poniżej. W tych warunkach nawet azotan amonu nie "łapie" wody.
Przy okazji uwaga do postu: Wysłany: Pią Lut 13, 2015 10:46 pm -> Witamina C i kwas askorbinowy to to samo. Chyba, że autor miał na myśli tabletki witaminy C z wypełniaczami.
BM _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 9:31 pm Temat postu: |
|
|
Zacznę od tego, że odbiegnę od tematu. Dla modelarzy rakiet mam inną propozyję na ładunek wyrzutowy. Najlepsza (o czym wiedzą) jest nitroceluloza lakiernicza w postaci "waty". Bardzo łatwo zapala się od ognia/iskry i nic nie brudzi. Jak ktoś zechce aby była bardziej agresywna można dodać 1-2 kclo3 (zrobić maks. 0,5 grama). Z tym kclo3 to wersja dla doświadczonych modelarzy. Ale nie każdy kupi NC lakierniczą, więc (ta moja propozycja) można wydłubać ją z fontann tortowych. Odrobina iskier (chyba) w niczym nie przeszkodzi. Nie wiem czym są te iskry, pewno to mikro opiłki Fe więc polecam neodymę :].
A co do prochu malinowego albo szkarłatnego, jak wklepać w google "Crimson Powder is hygroscopic" to nas skieruje gdzie nie gdzie. Gdyby był taki dobry, to firmy robiące Pyrodex robiły by jakieś wersje z KA. A może robią ?.
Temat oscyluje wokół zamiennika PCZ do rewolwerów czarnoprochowych. I chodzi nam o proch spalający się warstwami równoległymi a nie każdy proch. Dobry i TANI proch do armat idzie zrobić z saletry potasowej ogrodniczej, węgla grilowego, wody i młynka do mięsa :]
A patrząc na pyrodex, myślałem, że szybciej się spala
h........ttps://www.youtube.com/watch?v=UhwlsthKv_w
Z pyrodexem przekombinowano. Od PCZ jest o niebo gorszy, zagrożenia stwarza podobne, kosztuje tyle samo co rasowy PCZ, więc znowu jakieś spece od prostowania banana coś przeoczyli :]
A. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ripper87

Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 205 Skąd: z czwartej gęstości
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2015 12:55 am Temat postu: |
|
|
Co to znaczy ze proch spala sie warstwami rownoleglymi? Bo nie moge sobie tego wyobrazic jak wygladalo by to w komorze spalania.
Co do prochu, to zrobilem kilka innych prob, w tym z przegryzaniem maczki prochowej wieksza iloscia wody. Wieksza znaczy ok. 30ml na 100g(zawsze daje 10ml na 100g w celu lepszego zaprasowywania w placki). Po przegryzaniu tragedia. Predkosc spalania drastycznie zmalala, ale to normalne bo saletra wykrystalizowala do wiekszych krysztalow. Calosc jeszcze raz zmielilem w kulkowcu do wczesniejszej formy. Efektem byla maczka, ktora spalala sie wolniej niz ta przed przegryzaniem. Po zgranulowaniu sciezka prochowa spala sie widocznie wolniej niz wczesniejsze prochy z filmow, moze pod cisnieniem zachowuje sie inaczej, sprawdze w szelkach. Na ostatnim prochu rozryw cylindrykow i rozrzut byl wspanialy. _________________ www.youtube.com/watch?v=L9401w2CqI4 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2015 8:23 pm Temat postu: |
|
|
ARKO napisał: | Gdyby był taki dobry, to firmy robiące Pyrodex robiły by jakieś wersje z KA. A może robią ?.
|
Na bazie KA znane mi sa następujące substytuty PC: American Pioneer Powder, Clean Shot, Goex Pinnacle, Black Mag 3, Black Mag XP. Wszystkie w składzie mają kwas askorbinowy. American Pioneer kolorem przypomina komercyjny czarny proch granulowany, co sugeruje że jest grafitowany. Na forach amerykańskich piszą o nim jako o niehigroskopijnym następcy prochu clean shot (który wilgoć ciągnął), co także sugerowało by grafitowanie. Ogólnie opinie o prochach opartych o KA są podzielone, jedni chwalą, inni piszą, że dają spore rozrzuty prędkości przy takiej samej naważce. Przeważają głosy raczej negatywne.
A. Wyrazy uznania dla kolegi za staranność i wkład pracy w to o czym pisze. _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 10:39 am Temat postu: |
|
|
Ripper87 napisał: | Co to znaczy ze proch spala sie warstwami rownoleglymi? Bo nie moge sobie tego wyobrazic jak wygladalo by to w komorze spalania.
|
Najprościej wytłumaczyć to za pomocą analogii do silnika rakietowego na p.cz. Niech nasz hipotetyczny silnik o spalaniu czołowym (uzależnimy nasze rozważania tylko od jednej zmiennej- długości ziarna) będzie takim pojedynczym ziarenkiem prochu w komorze rewolweru. Jeżeli prochu w takim silniku nie zaprasuje się odpowiednio mocno, między drobinami paliwa zostaną puste przestrzenie. Po zapłonie zamiast spalania na powierzchni czołowej zapłon gwałtownie przenosi się do wewnątrz paliwa - następuje spalanie w całej objętości, bardzo szybkie. Jeżeli paliwo zostanie zaprasowane do odpowiedniej gęstości silnik będzie palił się tylko od czoła, tym dłużej ,im dłuższe jest ziarno paliwa. Na tym polega idea regulacji czasu spalania wielkością ziarna prochowego.
I tu można dojść do ciekawych wniosków. W rewolwerach używa się w zasadzie tylko dwóch granulacji prochu 3F o ziarnie w przedziale 0,5-0,9mm oraz 4F o ziarnie w przedziale 0,3-0,5mm. Proch 4F spala się bardzo szybko- stosuje się go w rewolwerach małego kalibru ,do 36 włącznie. Proch 3F w takim kalibrze, przy stosunkowo krótkiej lufie i naważce bliskiej maksymalnej, nie zdążyłby się spalić całkowicie- rewolwer zionął by ogniem (niedopalonym prochem) jak smok wysokosiarczysty, prędkość wylotowa skakała by znacznie i celność była by gorsza niż w przypadku prochu 4F, który dopaliłby się w krótkiej lufie całkowicie. Potwierdzenie tego zjawiska można znaleźć na forach strzeleckich.
Do czego zmierzam: w Urbanie w rozdziale o prochu znajduje się wykres obrazujący , jak zmienia się prędkość spalania w funkcji gęstości dla dwóch wielkości ziaren. Co ciekawe, proch prasowany jak widać na wykresie, jest wolniejszy niż nieprasowany. Ale wracając do rewolwerów: w przypadku kalibru 31 i 36 pożądane jest szybkie spalanie prochu- stąd granulacja 4F. Taki proch w karabinie byłby już niebezpieczny- dawałby za duży skok ciśnienia w stosunku do zazwyczaj stosowanych gradacji 2F i 3F. Mając na uwadze powyższe, nasuwa się nieśmiała hipoteza, że proch który nie spala się warstwami równoległymi może być dobrym rozwiązaniem w kalibrze 31 i 36. Dlaczego? Spala się szybko i jego prędkość spalania nie zależy drastycznie od wielkości ziaren prochu- ewentualne różnice w wielkości ziaren i ich zawartości procentowej w gotowym wyrobie nie przełożą się na skoki prędkości wylotowej pocisku.Dodatkowo, powyżej gęstości 1,7 g/cm3 proch dosyć gwałtownie reaguje prędkością spalania na niewielkie nawet zmiany w gęstości. W przypadku prochu amatorskiego i rewolwerów małego kalibru wydaje się niecelowe zaprasowywanie do gęstości ponad 1,7 g/cm3 ze względu na trudności związane z otrzymaniem powtarzalnego wyrobu. W rewolwerach większego kalibru np. 44 i długiej 8" lufie strzelanie z takiego prochu może być ryzykowne, zwłaszcza przy większych naważkach. W przypadku większych kalibrów można by zastanowić sie nad "uspokojeniem" takiego prochu poprzez zwiększenie procentowej zawartości węgla kosztem saletry, podobnie jak robi się to w silniczkach na proch czarny. Spowodowało by to zapewne zwiększenie zawartości stałych produktów spalania i spadek "mocy" prochu. Przywodzi to na myśl automatycznie proch Wano, słabszy niż np. Vesuwit, mocno zanieczyszczający broń ,ale bardzo równy pod względem prędkości wylotowej. Czy w przypadku Wano dzieje się tak z powodu zwiększonej zawartości węgla-nie wiem. _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 10:59 pm Temat postu: |
|
|
W pewnej starej książce Podręcznik Artylerii, z 1954 r, jest napisane, że ziarna prochu czarnego w przewodzie lufy dział artyleryjskich, w trakcie spalania, nie spalają się warstwami koncentrycznymi. Dla mnie ten mechaniczny rozpad ziaren pcz jest całkiem prawdopodobny.
Ciśnienia w lufie czarnoprochwca są niższe ale nie tylko o samo ciśnienie chodzi a jego dynamikę zmiany.
Nie wiem jak badają wpływ gatunku pcz na "celność" czarnoprochowca skoro same kule nie są zbyt idealne. Tak sobie myślę, że sporo w tych ocenach indywidualnych odczuć a potem autosugestii.
A. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mundial1990
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 41 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Gru 16, 2015 11:56 pm Temat postu: |
|
|
Już tyle sie robiło tego prochu czarnego a teraz mnie natchnęło XD
Co daje alkohol w przegryzaniu??
Po co sie dodaje wodę z alkoholem to wiem ale jaka rola jest tego alko ?? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuberus

Dołączył: 14 Sty 2004 Posty: 259
|
Wysłany: Czw Gru 17, 2015 5:47 pm Temat postu: |
|
|
Przy dodatku 5 % wody masa jest dosyć sucha i ciężko rozprowadzić wodę równomiernie (istotne, jeżeli chce się masę prochową zaprasować powyżej 1,7 g/cm3). Dodatek alkoholu to ułatwia( cieczy jest więcej i woda łatwiej się rozprowadza). Alkohol szybko odparowuje, i pozostaje masa równomiernie nasączona wodą, bez ryzyka wykwitów saletry (co dzieje się już przy 10% zawartości wody)
Tak przy okazji, ciekawostka:5% zawartości wody w prochu przeznaczonym do zaprasowania jest wartościa optymalną: poniżej ciężko zaprasować do sensownych gęstości: przy prasie o średnicy 77mm i nacisku 5 ton przy 5% wody można uzyskać powtarzalnie gęstość zapraski 1,85 g/cm3, przy 4% zaledwie 1,73 g/cm3. Przy zawartości wody 8% podczas prasowania woda wypływa z zapraski. Gęstości uzyskiwane przekraczają 1,95 g/cm3, ale zapraska nie wysycha tygodniami. _________________ ...a ostra kula pierś mu przebiła... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mundial1990
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 41 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Gru 18, 2015 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Ja stosuje mieszanke 30 alko/70 woda
A jest różnica gdy bym dał np 70% alko i 30% wody
Albo gdy bym po prostu zalał wszystko spirytusem ?? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lukas548
Dołączył: 28 Gru 2013 Posty: 8 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2015 7:10 pm Temat postu: Czarny proch |
|
|
Denturat wystarczy i bardzo dlugie mielenie w kulowcu mieliłem 2 tygodnie nie przepala kartki papieru widziałem na necie spala na rece mielone miesiąc |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|