Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Sro Sie 14, 2013 10:19 pm Temat postu: |
|
|
qba200 napisał: | Może mi ktoś powiedzieć jeszcze coś praktycznego o kompozycji Glebojada? Tzn zdaję sobie sprawę z niebezpieczności tej mieszanki, pytanie jak bardzo jest niebezpieczna w takim codziennym użytkowaniu tzn. słoik---> szelka. Te kilka % wilgoci w słoiku nie powinno zrobić żadnego bubu? |
CuCl2 z wodą daje odczyn kwaśny i po prostu nie dajemy jego do mieszanek z kclo3.
Na forum ru pamiętam opisywano przypadki samozapłonu takich mas (dokładnie z CuSO4. Ktoś chciał użyć malachit ale nie miał jego więc zastosował siarczan i zaliczył samozapłon. Z chlorkiem Cu będzie podobnie.
Nikt Ci nie odpowie precyzyjnie na pytanie "Jak bardzo jest to niebezpieczne" bo złe pytanie. Sporo zależy od otoczki, ilości wody i szczęścia. Piro to nie gra w rosyjską ruletkę.
A.
Ostatnio zmieniony przez ARKO dnia Czw Sie 15, 2013 10:46 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qba200
Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 61
|
Wysłany: Czw Sie 15, 2013 6:11 pm Temat postu: |
|
|
Rozumiem, jednak jeśliby wysilić się na trochę ostrożności i:
* Trzymać gwiazdki w pudełku próżniowym
* Dać warstwę primera który zaizoluje jednak to nasze CuCl2 od wilgoci.
* I nie zostawiać gwiazdek na "zewnątrz", tylko trzymać je jednak odizolowane od otoczenia
Wtedy ryzyko "zakwaszenia" mieszanki jest o wiele niższe niż przy normalnym użytkowaniu. _________________ http://www.youtube.com/user/MalinowyZiom/videos |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw Sie 15, 2013 11:00 pm Temat postu: |
|
|
qba200 napisał: | Rozumiem, jednak jeśliby wysilić się na trochę ostrożności i:
* Trzymać gwiazdki w pudełku próżniowym
* Dać warstwę primera który zaizoluje jednak to nasze CuCl2 od wilgoci.
* I nie zostawiać gwiazdek na "zewnątrz", tylko trzymać je jednak odizolowane od otoczenia |
Dobrze myślisz ale życie uczy, że trzymanie mieszanek miesiącami albo i latami jest przyczyną wypadków. Primer jest zawsze porowaty i przepuszcza wodę.
A. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qba200
Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 61
|
Wysłany: Wto Sie 20, 2013 11:54 am Temat postu: |
|
|
Ostatnia rzecz która mnie jeszcze męczy to dekstryna jako lepiszcze w takiej mieszance. Żeby ją aktywować, potrzeba wody - czy przez dodanie wody by mieszankę rozrobić, nasze CuCl2 nie tworzy od razu środowiska kwaśnego? Poprzednie osoby wspominały tylko o odwadnianiu naszego CuCl2 (mógłby mi ktoś jeszcze wytłumaczyć czemu z sieci krystalicznej chlorku oddawane są wtedy cząsteczki wody?).
Pozdrawiam. _________________ http://www.youtube.com/user/MalinowyZiom/videos |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spanner

Dołączył: 31 Mar 2010 Posty: 240
|
Wysłany: Wto Sie 20, 2013 3:51 pm Temat postu: |
|
|
W sumie ta mieszanka jest hmm dziwna. Niby mieszasz ten chlorek z dekstryną, oba higroskopijne a jednak całość robi się brązowa troszkę się grzeje.. i jest sucha. Poważnie ta mieszanka po zmieszaniu nie jest higroskopijna i uważam ze jest bezpieczna. Mam najlepsze porównanie do gwiazdek na azotanie strontu, które pompowane dosłownie się rozpłynęły. Te natomiast wyschły szybko i skutecznie. Polecam, je są na prawdę dobre. _________________ Niebo to płótno ja trzymam pędzel ale nie umiem malować wiec i tak gówno wyjdzie.. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ripper87

Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 205 Skąd: z czwartej gęstości
|
Wysłany: Wto Sie 20, 2013 9:59 pm Temat postu: |
|
|
Swego czasu robilem niebieskie gwiazdki o skladzie: kclo3, cucl2, s, dex. Kolor byl doskonaly. Gotowe gwiazdki zdawaly sie byc wilgotne, mimo to bardzo latwo bylo je podpalic. Nie polecam ich robic w celach pirotechnicznych, jedynie jako ciekawostke. Gwiazdy czule na cieplo. Kiedys zapalily mi sie podczas suszenia na balkonie w pelnym sloncu. Ale kolorek byl niesamowity, co wiecej bardzo dlugo sie palily . Pozdrawiam _________________ www.youtube.com/watch?v=L9401w2CqI4 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qba200
Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 61
|
Wysłany: Pią Sie 23, 2013 5:00 pm Temat postu: |
|
|
Witam, dzisiaj popisałem się głupotą przed sobą ( a teraz i przed wami). Wsypałem CuCl2 do blaszanego kubka który okazał się jednak aluminiowym kubkiem. Kubeczek położyłem, skupiłem się przez minutę na czym innym, gdy zwróciłem uwagę na kubeczek, było już za późno. Mam piękny nalot miedzi na powierzchni kubka. W reakcji wymiany również powstało mi AlCl3, i teraz mam do was pytanie, jest możliwość pozbycia się go? Kubeczek jest fajny, chciałbym go po używać, a jako że miedź jest mało reaktywna, nie tworzy żadnych niefajnych mieszanek, i raczej do kubeczka przywiera, nie powinna mi sprawiać kłopotu jak wsypię tam coś innego i się z tym wymieszać. Jednak o AlCl3 dowiedziałem się że tworzy silne środowisko kwasowe poprzez hydrolizę do heksahydratu, co jest bardzo niepożądane.
CuCl2 zostało natychmiast po zauważeniu przesypane, jednak jest minimalnie zanieczyszczone. Jak rozumiem odczynnik idzie w kubeł, bo nie ma możliwości oczyszczenia go z AlCl3, a używanie go w mieszankach z chloranami nie wchodzi w żadnym wypadku w grę? _________________ http://www.youtube.com/user/MalinowyZiom/videos |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
slu_1982
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 343 Skąd: Zza Płotu
|
Wysłany: Pią Sie 23, 2013 9:49 pm Temat postu: |
|
|
Azydki w kontakcie z solami miedzi są bardzo niebezpieczne. Oby zabawa się źle nie skończyła po przez sentyment do aluminiowego kubeczka  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qba200
Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 61
|
Wysłany: Pią Sie 23, 2013 10:03 pm Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko zamierzam ograniczyć się do chloranów i azotanów
W sumie najbardziej zależy mi na odczynniku, rozum podpowiada że zanieczyszczony jest, serce zauważyło że w sumie teoretycznie to AlCl3 powinno powstać, a w ogóle go nie widać, ani na naczyniu, ani w odczynniku. CuCl2 z barwy takiej morskiej w, po prostu pociemniało w niektórych miejscach. I nie wiadomo czy już przereagowało, czy nie. _________________ http://www.youtube.com/user/MalinowyZiom/videos |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKO
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 286 Skąd: Radom
|
Wysłany: Sob Sie 24, 2013 7:45 am Temat postu: |
|
|
qba200 napisał: | Wsypałem CuCl2 do blaszanego kubka który okazał się jednak aluminiowym kubkiem. |
Jedna z chemicznych grzałek to mix złomu Al z siarczanem miedzi (albo chlorkiem). Do tego dodać wody i mamy mocne grzanie. Czas grzania, regulujemy ilością dodanej wody. Jak będzie zbyt gorąco, woda odparuje i reakcja przestanie zachodzić. Bez utleniacza się nie zapali.
Miłego dnia A |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qba200
Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 61
|
Wysłany: Sob Sie 24, 2013 12:15 pm Temat postu: |
|
|
To co Panowie, da radę ocenić co się stało z odczynnikiem? Bo na moją głowę są dwie możliwości:
1. Podczas reakcji glinu z CuCl2, powstało ciepło które odwadnia inne cząsteczki CuCl2, dzięki czemu otrzymujemy miejscowe przyciemnienie koloru. (bezwodny CuCl2 jest brązowy)
2. Nasze cząsteczki CuCl2 jednak połowicznie przereagowały z glinem tworząc miedź która jest "ruda" i dlatego przyciemnia zielony kolor CuCl2. W tej sytuacji jest ryzyko że w odczynniku oprócz mało reaktywnej miedzi pojawia się również niefajne AlCl3.
Tutaj daję zdjęcie:
http://imageshack.us/photo/my-images/20/4xmn.jpg/ _________________ http://www.youtube.com/user/MalinowyZiom/videos |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hydrex
Dołączył: 07 Gru 2013 Posty: 6 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią Gru 27, 2013 3:01 pm Temat postu: |
|
|
Hmm.. Mi udało się uzyskać niebieski kolor bez kombinowania.. Zmieszałem w proporcjach (objętościowo) 1:1:1 saletrę potasową,cukier oraz otrzymaną wcześniej sól miedzi. Ogólnie rzecz biorąc mieszanka mnie zaskoczyła ponieważ spodziewałem się zielonego kolorku a tu ni z gruchy ni z pietruchy niebieski  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spanner

Dołączył: 31 Mar 2010 Posty: 240
|
Wysłany: Pią Gru 27, 2013 5:34 pm Temat postu: |
|
|
Pokaż zdjecie/film  _________________ Niebo to płótno ja trzymam pędzel ale nie umiem malować wiec i tak gówno wyjdzie.. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hydrex
Dołączył: 07 Gru 2013 Posty: 6 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią Gru 27, 2013 6:48 pm Temat postu: |
|
|
Proszę bardzo
Tutaj jest mieszanka "na sucho"
http://hostuje.net/file.php?id=989987f37b6005c17b9ab685ba8da98d
Oraz klatka z filmu:
Na pierwszy rzut oka wygląda to tak jak by mieszanka nie chciała się zapalić ale to tylko pozory
Tutaj natomiast mamy spalanie odrobiny masy karmelkowej wykonanej z tej właśnie mieszanki:
http://hostuje.net/file.php?id=5c49cb1ef9f1c34136cb1ab95821e860
Ogólnie rzecz biorąc trzeba dokładniej popracować nad składem bo jak damy za dużo reduktorów to mieszanka nie spala się samoistnie (potrzebuje zewnętrznego źródła ciepła aby reakcja zachodziła) a za mała ich ilość skutkuje szybkim wypaleniem się mieszanki bądź jej niepalnością. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|