Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbyhk

Dołączył: 05 Mar 2003 Posty: 339 Skąd: skontowni
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 5:35 pm Temat postu: H2O |
|
|
zużywamy duuuże ilości (szczególnie ci co coś robią) i tu różne zonki po uzyciu tzw. demineralizowanej 1wszy przykład strącam Pb(OH)2 - osad w moment robi się pod rozt plastelinowy a nastepnie w kilka sek. twardnieje - mozna go rozpuścić kwasem np HNO3 ale stracanie daje to samo
2gi przykład: (odczynniki klasy cz.) CdO+2HClO4->Cd(CLO4)2+H2O i oprócz roztw bezbazrwnego mam troche gluta
i rób w takich warunkach mwi - do płukania petn juz używam kranówy albo do niektórych sytuacji przegotowanej ale mam b. twardą...
jakies pomysły na godną zaufania "zwykłą" H2O bez destylowania oczywiście  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
slu_1982
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 343 Skąd: Zza Płotu
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 8:35 pm Temat postu: |
|
|
Iść na stację benzynową po destylowaną... co za problem samemu przedestylować ? Wiadro, paręnaście litrów kranówy i w obrót pompką puścić. Destylowana w kanistrach po 5 litrów, taniej niż demineralka.
A w ogóle jakaś różnica miedzy destylowaną a demineralizowaną jest ? Bo ja u siebie zauważyłem... ale jako chłop ze wsi, całkiem przyjaznej gdzie wodę na co dzień z kranu się żłopie, takowej do płukania używam. Jak trzeba MWI płukać czy nitrociecze (że tak to poetycko ujmę) to wtedy wyciągam destylowaną ze stacji. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ripper87

Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 205 Skąd: z czwartej gęstości
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 8:47 pm Temat postu: |
|
|
Jak zakamieniona to raczej dobrze, przemywanie nia jeszcze odkwasi produkt  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spanner

Dołączył: 31 Mar 2010 Posty: 240
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 6:10 am Temat postu: |
|
|
Bo demineralizowana jest oczyszczana, a destylowana - wiadomo a to jest różnica. _________________ Niebo to płótno ja trzymam pędzel ale nie umiem malować wiec i tak gówno wyjdzie.. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pan_kracy
Dołączył: 09 Lut 2007 Posty: 78 Skąd: zachód
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 10:39 am Temat postu: |
|
|
demineralizowana woda jest oczyszczana przez przejście przez kationit i anionit. Kationit to silnie kwaśna żywica która zatrzymuje kationy i wymienia je kationy wodorowe, analogicznie anionit, aniony są wymienione na aniony wodorotlenkowe. Podobno taka woda może mieć mniej zanieczyszczeń nieorganicznej niz destylowana, ale za to właśnie może mieć trochę organicznych. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zbyhk

Dołączył: 05 Mar 2003 Posty: 339 Skąd: skontowni
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 2:41 pm Temat postu: |
|
|
włąsnie problem że wszedzie demineralizowana a destylowanej nie kupisz, ww demineralizowanej oprócz oraganiki kwasiki sie przydażają bo czymś zywice 3ba płukac jak sie cała zapcha jonami.
methyl podpowiada żeby mierzyć przewodność H2O przed kupnem, ale na co co mi dało galaretki przewodnośc to za mało |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ander
Dołączył: 14 Maj 2002 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 5:03 pm Temat postu: |
|
|
kurde zbyhu! demineralizowana jest w chu... czystsza niż destylka. primo- przewodność poniżej 0,1 uS/cm czyli i 100 razy mniej niż destylka, nie ma żadnych kwasiorów. secundo tam jest wkład węglowy i odwrócona osmoza- tzn w dejonizatorze lab.. Organiki jest tam kilkakrotnie mniej niż w destylce- ciężko zmierzyć na TOCu. No chyba, że techniczna to wtedy sprawa jest dyskusyjna. Technologia oczyszczania wody nawet techniczna jest taka, że nie ma możliwości zapaprania jej niczym. Jonity płucze sie po regeneracji dopóki nie usunie sie pozostałości do akceptowanego poziomu. a później przecież ta woda jest w zbiornikach mieszana z tym co napływa więc jest dobra. w destylce zdarza się chlorki wykryć bo chlor z kranówy przechodzi w końcu masz rurę bez żadnej diafragmy czy innego co by wyłapywało drobinki. w dejonizowanej nie ma możliwości bo usuwanie zanieczyszczeń jest na poziomie cząsteczkowym. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zbyhk

Dołączył: 05 Mar 2003 Posty: 339 Skąd: skontowni
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 6:55 pm Temat postu: |
|
|
więc to się k... nazywa rozbieznośc miedzy tym co jest a tym co być powinno
no i moze mi jeszcze powiesz skąd mam te dodatkowe atrakcje jak nie z wody |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ander
Dołączył: 14 Maj 2002 Posty: 178
|
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 8:11 pm Temat postu: |
|
|
jak masz pboh to może nie doreagowuje do końca i glutek wiąże, a końcu gips też jest glutowaty i twardnieje. do cd po prostu używaj sączka po reakcji i tyle, a pb może kombinuj w innym stężeniu ew zmień warunki- inna sól, dolej etohu albo ipy? to zawsze troche wpływa na rozrost kryształów- sprawdzone. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zbyhk

Dołączył: 05 Mar 2003 Posty: 339 Skąd: skontowni
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 9:39 pm Temat postu: |
|
|
heh - jednak nie woda winna a tlenki czymś muszą być zayebane i co ciekawe CdO +HNO3 nie dawał tego efektu co z HCLO4 (CdO z HCLO4 zagrzewa się do zagotowania bo i w gorącym roztw nie widać żelu a dopiero po ostygnieciu) - odczynniki wygladają ładnie ale np. wziął PbO się i stwardniał - nie jest pyłkiem tylko jakby sklejony czymś tłustym - musiały nałapać z otoczenia gdzie stały
co z tym kurde blaszka zrobic  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|