FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL

[firawerkoman]

Witam!

Pierwszym krokiem jest kupienie odczynników. W dziale sklep nie brakuje ofert. Jednak ja od razu podam Ci linki do zaufanych sprzedawców i potrzebnych Ci rzeczy.

Gotowe korpusy http://forumpirotechniczne.pl/viewtopic.php?t=16814

Koniecznie lont! Visco 3mm http://www.pyrogarage.one.pl/

No i odczynniki http://forumpirotechniczne.pl/viewtopic.php?t=15306

Kup TYLKO Chloran potasu 1kg i Aluminium Płatkowe 500g i to wystarczy.

Jeżeli masz wagę z dokładnością do 1g to super jeżeli nie to polecam kupić chociażby na allegro, koszt 30-40pln.



Uważam że bez sensu jest tu użycie prochu fotobłyskowego na Aluminium Dark, bo po co? Zwykłe Braight wystarczy w zupełności.

Proch ma być w proporcjach 70/30 kclo3/al. Najlepszym sposobem na doświadczenie mocy petardy będzie stopniowe zwiększanie ilości prochu. Jeżeli te rzeczy będziesz miał w domu to dalej wytłumaczę Ci jak dalej postępować. W między czasie czytaj temat "petardy".


Pozdrawiam

[kapiszon]

Kurcze nie ukrzyzujcie mnie tutaj zaraz..
Pare spraw, gdyz moze nie do konca jasno zostaly przekazane.

1. Nauka psa to jedno - male, 1-2-3gramowe hukoroby wystarcza w zupelnosci, nie mam zamiaru do ogona montowac mu tego ani przyczepiac/wkladac do innych czesci psiej anatomii. Psiura kocham o wiele bardziej niz tesciowa, a juz tesciowej nic zrobic nie zamierzam Metody te sa sprawdzone na innych psach i zapewniam, zaden nie ogluchl. Malo tego, czlowiek, ktory mi polecil ta wlasnie metode, trenuje psy policyjne, jak i "cywilne" sukcesy w skali europy odnosi. Niedowiarkow moge zaprosic na plac szkoleniowy

2. Chec zabaw pirotechnicznych, zarowno w kategorii wulkanow, malego bum klasycznego, jak i rakiet, tudziez niewielkich konstrukcji miotajacych, to druga, odrebna historia.

3. Strzelam sportowo z broni palnej, posiadam stosowne pozwolenie. Samo otrzymanie (dwa lata uzerania sie w KGP) takiegoz zezwolenia powinno swiadczyc o jako takiej rownowadze psychicznej.

4. Wage (max 1kg, dokladnosc 0,05g) posiada narzeczona - biotechnolog.

5. Od lat pasjonuje sie takze fotografia, mozna chyba juz mnie okreslic jako zaawansowanego amatora, jesli nie polprofesjonaliste. Wkraczam powoli w swiat fotografii stroboskopowej. Wybuchy moga byc ciekawym materialem do uwiecznienia.

6. Wasza troska o to, komu rady dajecie, jest w pelni zrozumiala i winna byc pochwalona. Zapewniam, swirem nie jestem.

7. Na razie za nic innego, poza saletra+cukier czy inne "stabilne" mieszanki, nie zamierzam sie brac, zeby glowy nie stracic, doslownie i w przenosni.

8. Harry2c, dziekuje za wyjasnienie. Myslalem po prostu o grubej (2-3-4mm scianka) rurze metalowej czy tez innej w zastosowaniu jako korpus rakietki wielokrotnego uzycia, tudziez mozdzieza/wyrzutni. Nie chce mi sie tego wrzucac w komputer wszystkiego, ale przed probami generalnymi pewnie zrobie sobie symulacje.

9. Rex123, do perfekcji mozna dochodzic po opanowaniu podstaw. Na razie interesuja mnie dwie sprawy - bezpieczenstwo i bezpieczenstwo. Potem dopiero przepisy, nastepnie zdobywanie organoleptyczne doswiadczen, potem pomysli sie o doskonaleniu produktow.

Chyba tyle na razie

Pozwole sobie jeszcze dopytac - czy jako korpusy mozna wykorzystac pileczki pingpongowe czy tenisowe, oczywiscie, po wzmocnieniu odpowiednim? Gdzie moge zaopatrzyc w opakowania po kliszy?

[GUN_1917]

Ad. 8 - o żadnych metalowych korpusach w pirotechnice nie może być mowy.

[kapiszon]

Z czego zatem zrobic korpus w takich konstrukcjach, tak, aby byl to korpus wielokrotnego uzycia?

[firawerkoman]

nie ma możliwości zrobić korpusu petardy wielokrotnego użytku ponieważ jego rozerwanie co się wiąże z uwolnieniem gazów powoduje dźwięk czyli wybierz PAPIER

[Kwiecia]

Porządnych moździerzy papierowych można używać wielokrotnie, można też zastosować rury HDPE, które są używane w komercji. Jeśli chodzi o rakietki typu kijanki, to nie da rady, żeby korpus nadawał się do powtórnego użycia - paliwo za bardzo niszczy silnik, ale skleić niedużą papierową rurkę to także nieduży problem. Rakiety większe, modelarskie, to już inna historia - ich używa się wielokrotnie, ale także wymienia się w nich papierowe silniki.

[rex123]

Hej
w sprawie klejenia korpusów - osobiście polecam szkło wodne (korpusy po paru dniach schnięcia są nie do zgniecenia, nawet te malutkie ze stosownie cienka scianka ) lub wikol rozcienczony z wodą w proporcjach 1;1, łatwiej się rozsmarowywuje, klej lepiej penetruje papier no i oczywiscie aspekt ekonomiczny rowniez mozna wziac pod uwagę

wg. mnie odpowiednio gruby metalowy korpus wykorzystywany jako możdzierz zdałby egazmin, oczywiscie po upewnieniu się ze to czym będziemy strzelac nie eksploduje wewnątrz lub nie zdeformuje się do tego stopnia ze zatka przewód wyrzutni i doprowadzi do eksplozji.

Wiem że jako możdzierza można używac rurki PCW 1" bez żadnych wzmocnień. Potwierdza to chocby ten film : http://www.youtube.com/watch?v=ztoDbDothrw. Uprzedzając pytania:
jako ładunek jako ładunek miotający użyty został wolnopalny , grubo granulowany (na porcję 4 gram przypadało nie wiecej jak 10 granulek) proch czarny. Ciśnienie panujące wewnatrz jest na tyle niskie, że zwykła zatyczka 1" wsadzona na wcisk nie wystrzeliwywuje. Osobiście odradzam stosowanie takich możdzierzy - to że jedna rurka wytrzymywała, nie oznacza że każda wytrzyma.

Pozdrawiam

[kapiszon]

Nie pytalem wcale o korpus petardy wielokrotnego uzycia. O co mi chodzilo, wyjasnilem chyba dostatecznie jasno.

KWieciu, dziekuje, doczytam juz szczegolow we wlasnym zakresie, mam nadzieje

Rex, wlasnie cos takiego chodzi mi po czerepie. Jednak sam ladunek miotajacy juz spelnia wymagania, przedmiot miotany nie musi byc rowniez wybuchowy.

[harry2c]

Polecam PCV jeśli chodzi o silniki parokrotnego użycia. Jest dość wytrzymałe. Jeśli chodzi o metal to odpuść - szkoda rąk, nóg i innych części ciała, a korzyści też są wymierne - z każdym kolejnym użyciem erozja będzie się pogłębiać, a to skutkuje mniejszą wytrzymałością - jako fizyk powinieneś to wiedzieć. Zauważ, że w profesjonalnej pirotechnice nikt nie używa metalu w ilościach i wielkościach mogących powodować odłamki. Chyba że masz osłonę ze szkła pancernego - wtedy proszę bardzo.

[Kwiecia]

[kapiszon]

Rozerwac odpowiedniej jakosci stal.. wymagaloby to niemalej eksplozji. Erozja w czasie uzywania? Pierwsze slysze.. na pewno to miales na mysli, harry2c? Nie mam takowej oslony, ze szkla pancernego, jedynie kupilem z demobilu polcyjnego tarcze oddzialow prewencji, kiedys tak ladnie okreslanych jako ZOMO .
Przy wiekszych ladunkach interesuje mnie wylacznie odpalanie zdalne lub elektryczne (odl 20m+), gdyz spust migawki w aparacie i tak radiowo moge uruchomic w promieniu do 300-400m w otwartym terenie.

Nadal, jak sprawdzam sobie tablice wytrzymalosci materialow, to stal (zaleznie od stopu ) wytrzymuje najwiecej. W sumie, to i logika podpowiada to samo, w koncu mozdzierze czy lufy haubic nie sa jednorazowe, tyle, ze energie, ktora musza odebrac, kompensuja inaczej.

Chlorek amonu, pyl wegla drzewnego, saletra potasowa, lont, troche korpusow, Al w proszku, i pare innych drobnostek juz do mnie jedzie. A ja za po mlynek spadam, rekawice, cukier


Czy tekturowe walce, uzywane w budownictwie do wznoszenia betonowych slupow zbrojonych nie beda zbyt wytrzymale (60-200 warstw mechanicznie klejonego papieru)? Pewnie, nie ma rzeczy, ktorej wysadzic sie nie da, ale....
Ktos z was ma doswiadczenia z detonowaniem radiowym?

[harry2c]

Erozja zachodzi z wielu względów:
a) podczas spalania wytwarza się duże ciśnienie - naprężenia powodują pękanie wiązań metal-metal, tym samym powodując rurkę kruchszą
b) duża temperatura powoduje stapianie części rurki - mimo dużo wyższych temperatur topnienia metali niż temperatur spalania mieszanek, to jednak ciepło dostarczone jest wystarczające miejscami aby stopic metal
c) Wszystkie mieszaniny chemiczne działają na zasadzie reduktor-utleniacz, czyli reakcji redoks. Metal ze ścianek również bierze w nich udział - nie na taką skalę, jak w mieszance, ale jednak.

To wszystko składa się na erozję.
Do tego dochodzi jeszcze przyspieszona korozja metali - w wysokiej temperaturze metale dużo szybciej się utleniają, mając do dyspozycji dodatkowo mocne utleniacze, które znajdują się w komorze spalania.

Ale jeśli koniecznie chcesz metal - to jedynie stal i to gruba - zauważ, że ścianki moździerzy mają co najmniej 8mm, a ładunek miotający granatu jest stosunkowo niewielki.

[kapiszon]

Harry, wszystko ladnie pieknie, ale!
1. Erozja, z definicji, pozajaczkowala sie Tobie zdrowo. Zgodnie z posiadana i nowowzbogacona wiedza, erozja dotyczy spraw zwiazanych z terenem, szeroko pojetym, przy metalach jest zjawiskiem marginalnym, patrzac z daleka na zagadnienie.
Jak suponuje, chodzilo o KOrozje . I z tym ciezko sie nie zgodzic. Grubosc scianek mozdzierza to 5-18mm, na ile moja memoria nie jest fragilis w tej materii. Oczywiscie, co kilka tysiecy strzalow mozdziez nadaje sie na smietnik, ale kilka tysiecy strzalow dla piromaniaka to pol zycia strzelania przy ostroznych szacunkach. Jak dla mnie, mozliwosc oddania kilkadziesieciu strzalow jest celem.

[harry2c]

[oktogenek]

kapiszon a Ja Cię zapewniam że takie pojęcie jak erozja występuje w słowniku artyleryjskim i nie chodzi tutaj tylko o korozję stali ale również o wypalanie, ścieranie itp

[kapiszon]

Oktagenku, wiem, ze wystepuje, ale to moje najmniejsze zmartwienie, tysieczne czesci mm w prawidlowo wykonanej lufie powinny zjezdzac.

[malutki .45]

Przeczytałem temat i zauważyłem, że pan kapiszon wyraża się bardzo precyzyjnie i ja nie mam najmniejszych problemów ze zrozumieniem go więc nie wiem skąd jakieś zarzuty w jego kierunku i dyskusje typu kilo ANFO psu w d***. Jeśli chodzi o stalowe lufy to o tym było już milion razy na tym forum. Załóżmy, że mamy moździerz kaliber 50mm i ścianki 3mm to nie ma takiej siły żeby ta szalka się zaklinowała nawet jakbyś ją młotkiem wbijał bo jest z papieru. Gdyby wybuchła w środku to też by się nic nie stało bo nie jest wypchana MW tylko MP. I proszę nie mówcie że jak strzele milion razy i jak napcham kilo prochu to mi wybuchnie bo taka sytuacja nigdy nie będzie miała miejsca. Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się żeby rozerwało mi papierowy moździerz to jak ma rozerwać stalowy?! Rozmowa o artylerii powinna znaleźć się w dziale militaria a nie tutaj, po co robić bałagan. Jeśli chodzi o korpusy to ja robię je ze szmaty klejonej wikolem z wodą 1:1. Mniej roboty niż z papierem i jak zaczniesz krzywo to możesz skorygować w każdej chwili. Takie korpusy są mocniejsze nawet od papierowych tylko szmata musi być odpowiednia: nierozciągliwa, im bardziej podobna do płótna tym lepiej. Zatyczki robisz z drewna, walce długości równej średnicy. Potrzebna jest do tego wiertarka stołowa i wiertło koronkowe(ja mam zwykłą ponacinaną flexem rurkę), przewiercasz z boku korpus z zatyczką i przewlekasz drut miedziany w izolacji. Szybkie, tanie, łatwe i bezpieczne bo choć jest drewno i metal to taka zatyczka jest lżejsza od gipsowej.


No ciekawe jest to co mówisz tylko ciekawe jak to się działo powiedzmy w XVII- XVIII a nawet XIXw że spiżowe działa gdzie ścianka dochodziłą do kilku centymetrów się rozrywały i to tylko od prochu czarnego ? A w możdzierzach ścianki były jeszcze grubsze a ten często dochodziło awarii ... a mowa tylko o prochu czarnym....Zresztą nie jedno "prawie współczesne" działo nie wytrzymało ciśnienia to co tu mówić o jakiejś badziewnej rurze .... No chyba że Kapiszon ma na myśli walec stalowy średnicy 40cm z nawierconą dziurą 2cm to wtedy faktycznie możne to być w miarę bezpieczne aczkolwiek nigdy nie wiadomo....
G_17

[Kogucik]

malutki - pamiętaj że w chemii nie można być niczego pewnym na 100%, przyznaję że przesadziłem z anfo czy innymi MW, jednakże było to skierowane niezbyt precyzyjnymi słowami o "zbyt słabych petardach".

[malutki .45]

Do tych dział pakowało się dużo więcej prochu a pociski miały nieporównywalnie większa masę do szalki. Teraz pomyśl sobie ile trzeba energii aby wyrzucić szelkę na 20m a ile żeby wystrzelić ołowianą kulę z taką prędkością żeby dała radę przebić normalny murowany dom na wylot. Swoje już wiem z doświadczenia i nie przekonasz mnie żadną siłą że szelka może rozerwać taki moździerz.

[MeHow]

ręce opadają przy takich ludziach jak ty malutki. dostałeś dwa ostrzeżenia ale widać że tobie to mało koniecznie chcesz dostać bana. gorzej jak dziecko neostrady.