Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A_O Gość
|
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 11:09 pm Temat postu: Bateria pirotechniczna 1" |
|
|
Kilka dni temu seksualnie potraktowałem pewien wyrób piro (rozebrałem jego ) czyli baterię
Kupiłem to pudełko za 50 zeta i poszedłem odpalić i zobaczyć czy warto było
No więc efekt całkiem, całkiem, kilka szeleczek były trochę gorszych, reszta na + 5.
--> FILM
Z pudełka wyciąłem wcześniej jedną rurę-wyrzutnię i potraktowałem ją nożykiem
Pierwsze wrażenie - całość jest zbyt skomplikowana ( szczególnie ścieżka ogniowa w baterii i jako spoleta w szeleczce) no ale chińczyki robią za miskę ryżu więc o robociznę nie muszą się martwić.
Naważka gwiazdek plus flesza = 11,2 gram
Ciężar gwiazdek 8,4 Gram, flesza 2,7 Gram. W wyrzutni było 19 rur czyli 1 sztuka za 2,63 zeta.
Czyli 1 kG mieszanki piro ( bez prochu jako ładunku miotającego ) kosztuje w gotowym wyrobie 235 zeta. Czyli cena na górnej granicy, jeszcze do przyjęcia.
Teraz postaram się, a przynajmniej mam taki zamiar, zrobić coś podobnego ale z szeleczką o nieco prostszej konstrukcji. I jako efekt to co najbardziej lubię czyli dragonki. Skład mieszanki dragonkowej podał Bada-Bum i jest on najlepszy.
No i dziś skończyłem 50 lat (bez życzeń bo nie ma z czego się cieszyć ) . Od razu mocniej mnie dziś strzyka w krzyżu, starość nie radość
A.
Ostatnio zmieniony przez A_O dnia Nie Sty 31, 2010 10:55 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KYK

Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 116
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 12:39 pm Temat postu: |
|
|
Coś podobnego sie zrobiło ale nie szelki tylko saluty bo nie mialem juz małych gwiazdek. Na zatyczki świetnie nadaje się klej na gorąco do nabycia w każdym budowlanym w laskach po 50 groszy + pistolet za dyche. Na 20 sztuk 1" salutów poszło 5 lasek kleju. Fajna sprawa, zatyczka pancernie sie trzyma korpusu, nie trzeba pepłać się z gipsem no i nic nam nie przesiąknie wodą. Czas robienia takich zatyczek to parominutowa zabawa... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 2:01 pm Temat postu: |
|
|
Mnie zawsze ciekawiło jak chinczycy robią te swoje czerwone zatyczki - co to jest ? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
A_O Gość
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 2:43 pm Temat postu: |
|
|
GUN_1917 napisał: | Mnie zawsze ciekawiło jak chinczycy robią te swoje czerwone zatyczki - co to jest ? |
To jakaś glinka. Pełni rolę zatyczki, i nadaje szelce obciążenie aby stabilniej leciała. Ale odmierzyć ją, wsypać, zaprasować - sporo z tym pracy. Jest dość krucha, palcami łatwo ją skruszyć.
Wg mnie ten sam cel można uzyskać przy pomocy zatyczek kartonowych i będę chciał to pokazać.
A. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cycu

Dołączył: 09 Paź 2005 Posty: 21
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 3:30 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
To już chyba lepiej będzie użyć tynku gipsowego, który jest lekki i bardzo dobrze trzyma się papieru. Z zatyczkami papierowymi za dużo roboty a efekt wydaje mi się, że będzie podobny.
Pozdrawiam _________________ Ja tego nie pisałem  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 4:04 pm Temat postu: |
|
|
Włąsnie to jest ciekawe - oni to chyba wprasowywują bo trzyma się bardzo mocno nie widziałem jeszcze aby coś takiego wypadło - co ciekawe zdaje się ze stosują tą samą masę jako dysze do rakiet .. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cycu

Dołączył: 09 Paź 2005 Posty: 21
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 4:32 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś widziałem filmik jak robią takie zatyczki ręcznie. Na sylwestra miałem wyrzutnie firmy Maxsem i pozwolołem sobie jedną rozebrać i zrobić wszystko z moich materiałów tuba z kartonu a zatyczki z tynku gipsowego. Waliło to jak głupie i nie było różnicy miedzy moim wykonaniem a Chińczyków
daje filmik maszyny do zatykania właśnie tą glinką rurek do wyrzutni.
KLIK
dodano:
znalazłem ten filmik jak robią takie zatyczki ręcznie daje go tutaj _________________ Ja tego nie pisałem  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 7:01 pm Temat postu: |
|
|
Czy dobrze widzę że glinka jest zaprasowana tylko z jednej strony, a z drugiej po prostu wsypana i jakby zalana żywicą? Mnie jeszcze zastanawia jakiego oni FB używają, ale sprawdzić to to już trochę trudniej będzie. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KYK

Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 116
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 7:35 pm Temat postu: |
|
|
Z jednej strony jest sprasowana a z drugiej zwykle wsypana zbrylona glinka odzielona od wewnętrznej strony kartonikiem a od zewnętrznej dodatkowo krążek zalany jest kleikiem pszennym. FBek jest na pamie pewnie z chloranem badz nadchloranem, ale pewnie to pierwsze ;P |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lampek

Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 67 Skąd: wiedziec wszystko
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 10:21 pm Temat postu: |
|
|
usypać kupkę flesza i odpalić, dzięki temu można ocenić szybkość FBeka, czy to cos pokroju KClO3/Al czy coś mocniejszego. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 11:30 pm Temat postu: |
|
|
Najprościej bylo by trochę tego FB rozpuścić - przez sączek i badać własciwości r-r spróbować oddzielić sole - ewentualnie sprawdzić jakie mamy jony to już jakieś tam wyniki do szacowania da - Co do tych rur - rozwaliłem już pare setek i zadnego kartonika na dole nie zauważyłem ani żywicy ... Ciekawa jest ta technologia biorąc pod uwagę fakt że ewidentnie w maszynie miedzy prętem a końcem rurki zostaje sporo miejsce - chyba że to tylko złudzenie...
Znalazłem po sylwku nie odpalną wyrzutnie - postaram się zrobić jakoś analizę FB o ile jest i wtedy powiem co wyszło o ile cena odczynników do analizy mnie nie zabije ... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B&G

Dołączył: 12 Wrz 2003 Posty: 275 Skąd: Uć
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 12:01 am Temat postu: |
|
|
GUN_1917 napisał: | Co do tych rur - rozwaliłem już pare setek i zadnego kartonika na dole nie zauważyłem ani żywicy |
Mam wrażenie, że masz na myśli rury z wyrzutni (moździerze).
To co wybebeszył Arek to szelka z wyrzutni 1,2'. Zresztą na zdjęciu są widoczne tajne zapiski Arka i dokładnie tam widać, gdzie w wyrobie znajduje się zmolestowany przedmiot.
Technologicznie wygląda to tak, że najpierw zaprasowują w rurce(szelce) dolną zatyczkę wraz z opóźniaczem (lont), następnie walą szwaks z gwiazdkami i burstem, przekładka, znowu glinka, druga przekładka z dociśnięciem glinki, a na koniec siakiś klej. I mini szelka gotowa.
Rurki które "czopuje" automat z filmu, łączy się odpowiednio lontem przez otwór/otwory tuż nad dolną zatyczką, kompletuje w zestawy okręcone drutem, zasypuje lifciakiem, wrzuca szelki zaprimerowanym opóźniaczem do dołu i wkleja lub wciska krążki cienkiej tektury, żeby wszystko nie wylatało.
To tak w skrócie najprostsza technologia skośnookich.
Przy seryjnej dobrze zorganizowanej produkcji, trzepią tego na tony.
W naszych warunkach zamiast glinki polecił bym bentonit.
Przy okazji, u nas taka produkcja jest nieopłacalna, bo ściągnięcie tego od żółtych wyjdzie znacznie taniej niż wykonanie samych tulejek papierowych - nawet jak byś je zamawiał w dziesiątkach tysięcy.
GUN_1917 napisał: | Mnie zawsze ciekawiło jak chińczycy robią te swoje czerwone zatyczki - co to jest ? |
Ta glinka to kosmiczna technologia.
Rozmawiałem z naocznym świadkiem, który widział co mały żółty człowiek robi jak mu się kończy ten kosmiczny materiał na zatyczki.
Żółtek łapie kubeł, łopatę i udaje się 20 metrów na zbocze góry na której zlokalizowana jest "fabryka", a następnie uzupełnia zapasy tajemniczej substancji kilkoma wprawnymi ruchami łopaty.
Ten trick technologiczny prawdopodobnie możliwy jest i w Polsce - na przykład w okolicach Kazimierza nad Wisłą.
Jak kiedyś tam byłeś, to wiesz co mam na myśli.
GM
Ostatnio zmieniony przez B&G dnia Wto Sty 05, 2010 12:25 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B&G

Dołączył: 12 Wrz 2003 Posty: 275 Skąd: Uć
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 12:21 am Temat postu: |
|
|
Ale się rozpisałem.
Przeważnie w szelkach małych wyrzutni jest FB. Gorący, silny i daje huk.
Zauważcie, że wyrzutnie "ciche", tzn. z cichym burstem są rzadkością.
GM |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cycu

Dołączył: 09 Paź 2005 Posty: 21
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 11:33 am Temat postu: |
|
|
Witam,
Powiedz mi proszę jeśli wiesz B&G. Z czego oni robią ten ich klej??
Ja robiłem pszenny, ale ich jest zdecydowanie lepszy.
Pozdrawiam _________________ Ja tego nie pisałem  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 12:07 pm Temat postu: |
|
|
Tak właśnie , - miałem na myśli rurke od wyrzutni - tych "mini szeleczek" nigdy nie kroiłem dopiero jakoś w weekend będe się do tego przymierzał .- Najlepiej to chyba skalpelem będzie nie ?
Co do tej glinki - tak właśnie caly czas podejrzewałem że to musi być coś takiego - do Kazimierza mam kawał drogi ale spróbuje nakopać gdzieś normalnej gliny i tym spróbować - zobaczymy co to z tego wyjdzie... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sqasz5555
Dołączył: 29 Cze 2009 Posty: 7 Skąd: mam to wiedziec?
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 2:45 pm Temat postu: |
|
|
Z ta glinka to niema co kombinowac lepiej kupic worek tego zwiru dla kota pare groszy, pozniej wrzucamy do mlynka elektrycznego lub kulowca i mielimy do na maczke i na sucho prasujemy, wiercic w tym mozna i sie nierozlatuje. _________________ no jak pan tak moze?? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 6:33 pm Temat postu: |
|
|
Próbowałem się bawić z tą glinką i tak średnio to jest... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IrkaceK

Dołączył: 23 Lip 2002 Posty: 215 Skąd: te piękne kolory ?
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 9:11 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Zatyczka wlasnie ze sprasowanego betonitu wraz z wprasowanym lontem. Przy uzyciu prasy oraz prostego narzedzia wykonanego z kawalka drewna i preta caly proces zajmowal 30-60sekund.
Jak bedzie zainteresowanie betonitem to moge zalatwic (12zl/kg - pylisty).
A teraz uciekam bo ostatnio nawet nie mam czasu na spokojnie poczytac co sie na forum dzieje...
Pozdrawiam
Irek _________________ Koniec z praktyka amatorska
www.PyroGarage.pl - Akcesoria pirotechniczne, odczynniki oraz lonty!
Ostatnio zmieniony przez IrkaceK dnia Czw Paź 20, 2011 9:12 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B&G

Dołączył: 12 Wrz 2003 Posty: 275 Skąd: Uć
|
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 10:04 pm Temat postu: |
|
|
Glina się do tego nie nadaje.
To musi być ziemia ilasta-bentonitowa.
GM |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JNS
Dołączył: 03 Gru 2007 Posty: 13
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 3:09 am Temat postu: |
|
|
A czy nie prościej jest zaraz po sylwestrowej nocy przytaszczyć wystrzelone i pozostawione wyrzutnie. Jeśli nie będą mokre nadają się bez problemu do ponownego użycia.
Co do zawartości FB w wyrobach skośnookich to faktycznie identyczna mieszanka znajduje się w zestawach mini szelek. Szelka kulista oklejona dwiema warstwami papieru pakowego. Całość wygląda bardzo niechlujnie, ale działa. Mając formę można myślę łatwiej wykonać kuliste szeleczki niż te cylindryki z wyrzutni.
WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU !!! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|