FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL

[Pirotechman]

Tym postem "inauguruję" moje forum . Dziś wraz ze $nop testowaliśmy moje 4 nowe silniki rakietowe. Każdy o masie ok. 220 gram, masa paliwa 120 gram. Paliwo o składzie jak w moim SR na bazie złączki hydraulicznej - zdjęcia i opis na stronie. SR przymocowałem do tyczki stalowej o masie 3,2 kg. 3 silniki nie zadziałały tak jak chciałem bo po prostu palące się paliwo po ok. 2 sek. przepaliło korpus silnika wykonananego z tektury i owiniętego tkaniną namoczoną w r-rze wikolu z wodą ( 1 : 3 ). Ale ..... jeden z silników - w którym zainstalowałem podsypkę prochową o wysokiej temp. płomienia - prawidłowo zapalił paliwo i silnik z hałasem poderwał "ociężale" tyczkę stalową na wys. ok 2 m i na tej wysokości utrzymał ją przez ok. 2 sek. Po opadnieciu tyczki okazało się, że dyszka gipsowa była mocno wypalona ( średnicę miała ok. 12 mm ). Ale ogólnie było co oglądać

WNIOSKI : W następnych testach zastosuję dysze metalową oraz intensywny zapłon paliwa.

Pozdrawiam AREK
Wyburzenia minerskie i mikrowybuchami.
http://www.pirotechnika.one.pl

[Pirotechman]

[quote="TANATOS"
Tak, ta mieszanina jest wrażliwa na tarcie, a nawet mocne ubijanie, ale oto właśnie michodzi! Dzięki temu taką rakietkę można będzie odpalić od uderzenia iglicy, co daje bardzo duże możliwości!"


Witam !
TATANOS poczytaj sobie te kilka zdań o zasadzie działania i konstrukcji silnika rakietoweg, które zawarłem na mojej stronie. Paliwo musi być jak najbardziej zwarte aby nie pekało w czasie palenia bo grozi to rozerwaniem silnika No i rakiet nie odpala się iglicą. Urządzenie zapłonowe inicjowane jest zwykle prądowo. W warunkach amatorskich stosuje się jeszcze stopiny i lonty. Mieszanina KCLO3 z cukrem nie jest dobra jako paliwo. Tzn. mniej cukru i obecnośc lepiszcza ale o tym na stronie też piszę. Ostatnio robiłem malutką rakietkę , o której $nop napisze "referat" bo też ją robił. Paliwem był proch czarny opisany przeze mnie czyli typ "Pionkowski" Ubijanie prowadzono na mokro a potem silniczek suszono kilka dni. A o to zdjęcia. Momentu wylotu z butelki nie uchwyciłem bo za szybko rakietka wystartowała ( Jakby Ktoś chciał "wkleić" zdjęcie to niech prześle mi je mailem albo niech sam to zrobi tylko zdjęcie nie powinno mieć więcej jak 50 kB ).

Pozdrawiam Arek
Wyburzenia minerskie i mikrowybuchami.
http://www.pirotechnika.one.pl

[TANATOS]

Hmm... Ostatno widzaiałem na pewnym filmie dokumentalnym, jak talibański klub garażowych rakietników przygotowywał specjalne rakiety z metalowych rur, zdolne przenosić 2kg MW i przelecieć jakieś 5km!!!

Robili również domowej roboty ręczne wyrzutnie rakiet o zasięgu 0,5 km! To się nazywa "rakietki", a nie jakieś fajerwerki z tekturowych tulejek!

[McGiver]

[$nop]

Mi sie wydaje TANATOS ze troche zamulasz o Talibach ktorzy sobie o tak robia w garazu rakiety o zasiegu 5km !!!
Chyba nie wiesz ile to jest.
To by przybralo jakiegos sensu jakby to robili profesionalisci ktory sie zajmuja silnikami rakietowymi.
By skonstrolowac taka rakiete trzeba bardzooo !!!!! duzo trudu wniesc.
Jak by bylo takie latwe skonstrulowac takie silniki i wyzutnie to bal bym sie wyjsc na ulice jakiegos wiekszego miasta (jeszcze ktos by mnie przycelowal z takiej wyzutni)

[v-21]

ja robbilem krpusy z gotowych rur kart. moczonych w szkle wodnym 1:1z wodą a dysze robilem zgisu i szkla wodnego jak bede mial czas to chce zrobic prube z dysza zrobiona z kleju do kominkow TYTAN (wytrzymuje 1200 C) pliwo to mieszanka podobna do prochu -przepis znalazłem w ks.: mLody modelaz rakiet

[$nop]

To wes zazuc na forum z czego sie sklada to paliwo
Zywica epoxydowa tez jest twarda i mozna by korpusy na zewnatrz smarowac.
LUb do tej zywicy dodac utwardzaczeee czytalem na necie twarde ze hej i temperature jakas tez tam wytrzymuja.
A ten TYTAN drogi jest :]
Gips jest troche zly bo wypala sie dysza i rakieta traci ciag

Czytalem gdzies o jakies zaprawie ognioodpornej szklo wodne + kreda + glina
ciekawe czy to sie nadaje

[v-21]

tytan-jast w tubach "silikonowych" ok 25-40 zl aprzepis na paliwo i inne patenty na dysze wrzuce w nocy

[v-21]

KNO3 64% S10% C 26% ja tam nie miele na mokro- najpierw kazdy oddzielnie apotem wszystko razem w mlynku nel. do kawy jak narazie mam łapy całe czytalem ze ruski robili masy z nadchloranu stapianego zasfaltem ina goraco wlewa do krp[usu ale ja ja bym nie stapial nadchloranu nawet z gu.... a oto masy na dysze:
sucha glina -6g
szamot-3g
boraks-1g wymieszac z woda na geste ciasto twardnieje po24godz jak masz problem zeskladnikami to kup gotowa zaprawe szamotowa z marketu budowlanego tyle ze rozrabiaj ze szklew wodnym w małlych rakietach to sie sprawdza ale to wiekszych to radze ceramike znam takich ludzi co by zrobili dysze cermiczne (sam mam piec do 1200) ale wydaje mi sie ze stel chromomolibdenoa jest prostsza do kupienia (centrostal lub skup zlomu-wysylaja to do UE)a co najwazniejsze towystaczy przetoczyc imasz dysze

[IrkaceK]

Tak sie zastanawialem czy napisac o tym na forum bo obawialem sie czy mnie nie wysmiejecie, no ale raz sie zyje . Pewnego ladnego dzionka postanowilem zrobic sobie mala rakietke (obawialem sie ze nie poleci). Wzialem KNO3 i wspanialy cukier . Wymieszalem w proporcjach objetosciowych 3:2 (nie mam wagi ). Jak paliwo bylo gotowe zrobilem korpus. Na olowek nawinalem pasek papieru i zakleilem (wymiarow nie znam). Nastepnie nasypalem do korpusu paliwa i ubilem na rozpuszczalniku. Gore "rakietki" zakleilem klejem Ponal Express firmy Henkel . Zadzwonilem po kumpla i poszlismy do zagajnika. Wydawalo mi sie ze nie poleci to stanelismy w takim miejscu ze krzaki byly gdzies na wysokosci 2 metrow. Zbudowalem prymitywna wyrzutnie z patyczkow i podpalilem od zapca. Na poczatku zaczelo ostro dmuchac dymem i ladnym ogniem po ziemi (zalamalem sie ze to juz koniec) a tu swist odglos ze cos tlucze sie po lisciach i rakietki nie ma zostala tylko smuga dymu... Postanowilem znalezc korpus.. chodze gdzies po krzkach no i nie ma... a tu kupel 20 centymetrow od "wyrzytni go znajduje" okazolo sie ze polecialo samo paliwo po drodze gubiac korpus Fajnie bylo...

[Emeryt]

Na kopusie rakiety powinno się przymocować stateczniki. Ale nie takie proste jak w samolotach lecz skręcone nieco. Wtedy pęd powietrza podczas lotu rakiety powoduje że korpus wchodzi w ruch obrotowy. Daje to stabilność kierunkową. Tzn. nie skręci rakieta w krzaki zaraz po starcie.
Obecnie używa się tego w rakietach bojowych. Kiedyś skręcone lotki powodowały obrót w locie strzały przez co lot był bardziej precyzyjny. Wynalazek stary jak świat.
Pozdrawiam

[Borys]

[Pirotechman]

[$nop]

Mi to sie nie pasi

Jak spojzalem na te rakiety to odrazu mi to niepodchodzilo

Przedewszystkim ile takie silniki waz chyba rdzo dobrze bo jak widzialem na zdjeciu jest to zrobione z grubej blachy i to wszystko jest grubymi spawami spawane
Do rakiet takiej stali by sie nie uzywala bo mogla by nie poleciec
A co do tych statecznikow to jush moga byc zrobione z Al a nie z ciezkiego metalu i ile trzeba by napchac tam paliwa stalego glowa boli

Taka rakieta by wazyla bardzo duzo napisane jest ze moze wyniesc 5-8kg mw przy takich gabarytach powina z deka wiecj tych kg wyniesc

[Borys]

[Pirotechman]

[Pirotechman]

Dorzucę kolejne uwagi Nie podoba mi sie dysza. Pięknie zrobiona jest - pewno aby zdjęcie ładnie wyszło. Za to niefunkcjonalnie. Jest za duża i za ciężka. Dalej : wyrzutnia. Pewno jest to coś jak na zdjęciu. Ale to fatalne rozwiązanie , dobre na zawodach modeli rakietowych gdy rakieta stoi pionowo i siła ciągu rakiety pokrywa się z siłą ciężkości. Jeśli wyrzutnia jest przekrzywiona rakieta musi wystartować z dużą szybkością. A o to trudno. nawet rakiety M-21 starują z rury , to samo z rakietami Stinger, Strieła czy Grom. Wyrób taki ( czyli do celów walki partyzanckiej ) powinien być : lekki ( korpus !!!! ) i umieszczony z przenośnego pojemnika - z raczką - o konstrukcji z włókna szklanego lub cienkiego Al. Odpalanie rakiety z z pojemnika ma sporą zaletę. Gazy z silnika działają jak ładunek napędowy i zwiększamy przez to donośność rakiety i prędkość z jaką opuszcza wyrzutnię. No i mobilność. Wyrzutnia pojemnik łatwa jest w transporcie. Reasunując zdjęcia to KIT. Acha , paliwo. Ze zdjęć widać, że mamy jakąś białą , zgranulowaną mieszankę. Saletra potasowa odpada. Jest za "słaba". Powinien to byc nadchloran amonu lub potasu ale ich się nie granuluje. Więc może saletra amonowa NH4NO3 ??? Ma sporo wad ale też zalet. Z proszkiem Mg czy Al dałaby bardzo dobre paliwo. Tyle, że musiało by byc hermetyczne. Ale to jest możliwe do uzyskania. Jedank obstawiam nadchloran. Więc zdjęcie to raczej "zmyłka"


Pozdr. A

[Borys]

[Borys]

[Pirotechman]