Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 6:24 pm Temat postu: Azydek Sodu (NaN3) toksyczność |
|
|
Otóż zastanawia mnie od jakiegoś czasu kwestia toksyczności NaN3 , wiadomo jest toksyczny ale jak bardzo - ile musiał by człowiek tego syfu spożyć aby fiknąć kopytami do góry ? I w jaki sposób tak dokładnie następuje zgon po spożyciu ew. innym kontakcie ? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pamad Gość
|
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 8:52 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o dawkę śmiertelną to nic nie odpowiem, wiem tylko, że podaje się to w mg/kg masy ciała. Natomiast jeśli chodzi o sposób w jaki to działa to gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy, że substancja ta blokuje oddychanie na poziomie komórkowym - coś w stylu cyjanku potasu?
Pzdr |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasterz
Dołączył: 04 Kwi 2004 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 9:31 pm Temat postu: |
|
|
Azydki łączą się z grupą hemową podobnie jak cyjanki blokując cytochrom c. Umiera się więc pewne podobnie jak po KCN a i gdzieś czytałem, ze dawka zbliżona ale jakieś 100% te informacje to nie są _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Wto Cze 17, 2008 9:37 pm Temat postu: |
|
|
Że dawka zbliżona to słyszałem - w sumie HCN ,KCN i azdyki to dośc podobne substancje przynajmniej w efekcie działania... atakują oddychanie na poziomie komórkowym ale ile musiał by taki powiedzmy osobnik(na siebie licząc to tak z 80kg) sie tego najeść żeby był zgon ? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&G
Dołączył: 12 Wrz 2003 Posty: 275 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 12:55 am Temat postu: |
|
|
LD50 dla szczura 27mg/kg
80 kilowy koleś po zeżarciu trochę powyżej 2g ma 50% szans na spotkanie ze św. Piotrem. Nieźle .
LC50 (królik skóra) 20mg/kg
TDL0 (min. dawka -objawy zatrucia 0,71ug/kg
źródło: POCH, karta charakterystyki
G.M.
Ostatnio zmieniony przez B&G dnia Sob Lip 19, 2008 1:40 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 8:55 am Temat postu: |
|
|
eeee to nie jest tak źle ja sie tu bałem że jak sie dotkne ledwie to już tot a tu widze całkiem sporo spożyć trzeba ... czyli żeby na bank umrzeć trzeba jakieś 5g zjeść a tu już naprawde sporo
PS . ile sie od tego umiera i czy ma sie tyle czasu i przytomności (czytaj czy bardzo boli czy nie) żeby sie jeszcze jakoś samemu poratować i właśnie czym sie ratować z tego można |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arkadiusz Gość
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 2:28 pm Temat postu: |
|
|
[...]Azydek sodu – dokumentacja
Renata Soćko, Jan Stetkiewicz
Azydek sodu jest białym, krystalicznym ciałem stałym bez zapachu. Stosowany jest w syntezach organicznych, w produkcji materiałów wybuchowych oraz jako środek napędowy w samolotach odrzutowych. Azydek sodu jest głównym czynnikiem generującym gaz w samochodowych poduszkach powietrznych, które są coraz częściej stosowane na świecie. Ponadto azydek sodu znalazł zastosowanie jako herbicyd, insektycyd, nematocyd, fungicyd i bakteriocyd. W laboratoriach azydek sodu wykorzystuje się do konserwacji odczynników. Był również stosowany jako lek obniżający ciśnienie.
Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 11 stycznia 2001 r. o substancjach i preparatach chemicznych (DzU nr 11, poz. 84, z późniejszymi zmianami) azydek sodu został sklasyfikowany jako substancja bardzo toksyczna i substancja niebezpieczna dla środowiska. Oznakowano go symbolami niebezpieczeństwa: R28 − działa bardzo toksycznie po połknięciu, R32 − w kontakcie z kwasami uwalnia bardzo toksyczne gazy, oraz R50/53 − działa bardzo toksycznie na organizmy wodne, może powodować długo utrzymujące się niekorzystne zmiany w środowisku wodnym.
Azydek sodu nie wykazuje działania rakotwórczego i teratogennego. Działa embriotoksycznie tylko w dużych dawkach. Związek ten wykazuje działanie mutagenne w komórkach bakterii, roślin i ssaków.
Azydek sodu zarówno u ludzi jak i u zwierząt powoduje zespół objawów ze strony układu sercowonaczyniowego w postaci obniżenia ciśnienia krwi, częstoskurczu oraz niedokrwienia mięśnia sercowego. U osób narażonych często występują bóle głowy. Związek ten wykazuje ponadto działanie drażniące na oczy i górne drogi oddechowe.
Zaburzenia wywołane azydkiem sodu związane są z zahamowaniem aktywności katalazy krwi i uszkodzeniem procesów fosforylacji, a szczególnie przemiany kwasu adenozynodwufosforowego w kwas adenozynotrójfosforowy. Azydek sodu wpływa na układ krążenia wywierając działanie rozkurczające na mięśnie gładkie obwodowych naczyń krwionośnych, co prowadzi do obniżenia ciśnienia krwi.
Zaproponowano przyjęcie wartości najwyższego dopuszczalnego stężenia pułapowego azydku sodu na poziomie 0,3 mg/m³. Jest ona zgodna z wartością obowiązującą w większości państw. Powinna zapobiec głównie skutkom działania drażniącego azydku sodu oraz powinna znacznie zredukować ryzyko efektów sercowonaczyniowych i ograniczyć występowanie bólów głowy u pracowników narażonych. Ze względu na to, że skóra stanowi istotną drogę narażenia, proponuje się oznaczenie azydku sodu na liście NDS symbolem "Sk".[...]
Żródło --> http://www.ciop.pl/8667.html
Ale [...]Stosowany jest .......jako środek napędowy w samolotach odrzutowych[...] tu mi szanowna Pani ( i Pan ) zabiła ćwieka
Miłego dnia A |
|
|
Powrót do góry |
|
|
v-21
Dołączył: 24 Lip 2002 Posty: 834 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 9:21 am Temat postu: |
|
|
u zatrutego HN3 wystepuje scisk gardła taki jak by ktos na szubienicy chyba wieszał a oczy rozpierd... krew po tygodniu wyglada sie jak królik przestrzegam przed zabawani z azydkiem bo sam o mało nie odjechałem przez to ze ... i wcale nie chodzi o jego zjadanie czy tez nie mycie raczek po pracy w labie... _________________ ....a reszta niech se jaja liże..... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasterz
Dołączył: 04 Kwi 2004 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 12:54 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Azydek sodu nie wykazuje działania rakotwórczego i teratogennego. Działa embriotoksycznie tylko w dużych dawkach. Związek ten wykazuje działanie mutagenne w komórkach bakterii, roślin i ssaków. |
A jak coś może być mutagenne i przy tym nie rakotwórcze _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
TIK TAK
Dołączył: 26 Gru 2003 Posty: 70
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 8:25 am Temat postu: |
|
|
Podobny temat już na forum był, i z tego co pamiętam co tam pisało to wychodziło ze sie umiera od gazów które powstają podczas kontaktu azydku z kwasami żołądkowymi. _________________ jesli chcesz sciagnac cos z mojej strony wyslij mi PW to ja wlacze :] |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasterz
Dołączył: 04 Kwi 2004 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 1:40 pm Temat postu: |
|
|
no na pewno nie tylko bo to by znaczyło że po wstrzyknięciu nic się nie stanie _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ander
Dołączył: 14 Maj 2002 Posty: 178
|
Wysłany: Sob Cze 21, 2008 6:38 pm Temat postu: |
|
|
w sumie azotowodor jest w miare niegrozny z tym ze ja pracowalem w zimie w garazu z przeciagiem nad tetrazolami wiec preznosc par byla niska a przeciag usuwal opary. oczywiscie czasami wyczuwalem zapach HN3 ale nic poza przekrwieniem oczu i pare razy silnym bolem glowy nie bylo. podobno dobrze sobie wypic 50-tke. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Sob Cze 21, 2008 9:14 pm Temat postu: |
|
|
czyli jak na wszystko i na to wódka pomorze... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
JPalikot
Dołączył: 05 Paź 2009 Posty: 209
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 2:15 pm Temat postu: |
|
|
Cześć.
No a mógłby mi ktoś powiedzieć jak jest z dostępnością azydku sodu?
Czy sprzedają go normalnie czy też trzeba jakieś zaświadczenie/zezwolenie?
Bo kilka lat temu pytałem się o NaF i chcieli zaświadczenia sanepidu, a dawka śmiertelna NaF to ponoć było 0.3g.
A jak jest z NaN3, czy wydają od ręki? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 2:30 pm Temat postu: |
|
|
W pochu się na pewno tego nie kupi ... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
czort12
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 18
|
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 9:59 pm Temat postu: |
|
|
Stanlab i firmy siostry są dość miłe ale sądzę, że azydek sodu dla zwykłego śmiertelnika przekracza już ich poziom tolerancji na klienta;) Generalnie zasada jest taka, że im mniejsza firma tym większa szansa, że coś dostaniesz. W molochach pracownik działu sprzedaży i tak nie zarabia wg utargu więc po co ma d*** nastawiać i ryzykować, że ktoś sobie tym krzywdę zrobi?! _________________ Zapraszam na: www.gothicmods.info |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|