Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joxo
Dołączył: 16 Paź 2005 Posty: 8
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 5:04 pm Temat postu: Octan Sodu (sodium acetate) |
|
|
Witam
Jak w łatwy sposob wejsc w posiadanie octanu sodu ?
szukałem na forum lecz nie znalazłem nawet zadnych informacji na ten temat  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kastor
Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 64 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 5:28 pm Temat postu: |
|
|
hmmm, był taki temat, ale ktoś usunął
jak otrzymać octan sodu? prosto! kupujesz ocet i sodę oczysczoną, bierzesz 2 łyżeczki sody i zalewasz octem, zaczyna sie mocno pienić, gdy po kilkunastu minutach przestanie dodaj jeszcze trochę octu, jak dalej będzie się pienić to odstaw na kilka minut (mozna podgrzać) i znowu niewielką ilość octu i tak do momentu, aż po kolejnej porcji octu nie zauważysz, że roztwór syczy, pieni się itp. wtedy zaczynasz gotować roztwór tak żeby odparowało jakieś 90% wody, po ochłodzeniu na dnie będziesz miał octan sodu, może nie będzie super czysty, ale może Ci się do czego przyda dla ciekawskich jeszcze reakcja :
CH3COOH [kwas octowy] + NaHCO3 [wodorowęglan sodu] = CH3COONa [octan sodu] + H2O [woda] + CO2 [dwutlenek węgla, to właśnie on powoduje pienienie się roztworu] _________________ Pirotechnika to nie zbieranie znaczków...
Ostatnio zmieniony przez kastor dnia Sob Mar 22, 2008 5:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzysiek

Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 23 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 5:29 pm Temat postu: |
|
|
soda kaustyczna i ocet i masz octan sodu
soda k to zwykły kret inaczej naoh+ch3cooh=ch3coona+h2o
prosta zabawa, ale jeżeli chcesz do ciepłego lodu to nie wiem, czy przypadkiem nie bedziesz musiał tego odwodnić, dla mnie nie wyszło tak z próbówek
można wywalić kastor prawie w tym samym czasie ładniej wytłumaczył OCB _________________ ... nic wielkiego nie przychodzi mi do głowy... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hubcio

Dołączył: 05 Sty 2005 Posty: 375 Skąd: tiaaa
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Przy bezwodnym CH3COONa aby otrzymać ciepły lód trzeba dodać wody ,aby miał on się w czym rozpuścić, przy uwodnionym należy go tylko podgrzać i rozpuszcza się on w swojej wodzie krystalizacyjnej
 _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacek R.

Dołączył: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 7:42 pm Temat postu: |
|
|
w takim razie (nie chcę być niemiły... na prawdę!) polecam książki Pana Sękowskiego z serii "moje laboratorium". To jest taki "elementarz" od którego zaczynał KAŻDY i gdzie poznasz podstawy teoretyczne chemii. Tak jest bezpieczniej i (wbrew pozorom!!) przyjemniej poznawać chemię. _________________ Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Macex111

Dołączył: 25 Gru 2007 Posty: 76 Skąd: się tu wziąłem ??
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 8:36 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki Jacek . Jutro się widz z bratem ciotecznym co studiuje chemie no to mi powie na pewno i mi to wytłumaczy . i napisze dla totalnych laików w dziedzinie chemii ile trzeba wodorowęglanu sodu i kwasu octowego
Zrobiłem na razie roztwór nasycony i teraz chłodzę w lodówce <mo> jutro rano zdam relacje .
Zrobiłem drugą próbkę ale cała odparowałem i został mi taki białawy osad . Wydaje mi się, że jest to octan sodu ponieważ tak jak są kupne ogrzewacze rąk <w>to po złamaniu blaszki grzeją i zamieniają się potem w kryształ i jest tam octan sodu bo pisało na opakowaniu i potem to trzeba w garnku rozpuścić żeby na nowo grzało a ja po odparowaniu wody trzymam to już z 15 min i nadal grzeje .
Tak więc jeśli wasz octan sodu po wyparowaniu wody będzie grzał to jest to octan sodu |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doznanie
Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 53
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 11:53 pm Temat postu: |
|
|
pol litra octu to 90% H2O i 10% CH3COOH
wiec 450ml H2O i 50ml CH3COOH
50ml = 50cm3
gestość octu = 1,081 g/cm3
50*1,018 = 54,05g
CH3COOH + NaHCO3 ---> CH3COONa + H2O + CO2/\
CH3COOH - 1mol ma 60g
NaHCO3 - 1 mol ma 84g
CH3COONa - 1 mol ma 82g
wiec z 54,05g octu i 75,67g NaHCO3 dostaniesz 73.87g octanu
60g - 84g
54,05g - xg
x = 75.67g
wiec na 500ml octu 10% trzeba użyć 75,67g NaHCO3 (sody oczyszczonej ze sklepu)
JAK TO ROBIC
1. wlewasz pol litra octu do sloika (POL LITRA 10% octu) i dodajesz malymi porcjami 75.67g NaHCO3 (uwazaj wydziela sie piana - duzo gazu CO2) - zrob wiecej porcji bo octan sodu w 20*C ma rozpuszanie ok 76g/100cm3 (wikipedia)
2. potem krystalizujesz
3. ze wzgledu na duza rozpuszczalnosc - poczytaj sobie w kartach charakterystyki wez malo wody - 100ml i podgrzej do temperatury ok 70*C potem rozpuszczaj ile się da - zuzyjesz minimum 100g lub troszke wiecej - jak zobaczysz ze juz wiecej sie nie da (zostaje na dnie) zwieksz troszke temperature az caly osad sie rozpusci
4. odkladasz szklanke az sie ostudzi i jak bedzie mialo temp 20*C bedzie to roztwor przesycony - i bawisz sie swoim lodem
5. potem znow to krystalizujesz chowasz do pojemnika i uzywasz kiedy chcesz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Macex111

Dołączył: 25 Gru 2007 Posty: 76 Skąd: się tu wziąłem ??
|
Wysłany: Nie Mar 23, 2008 11:03 am Temat postu: |
|
|
Zrobiłem sposobem doznania i DZIAŁA  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kastor
Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 64 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Kwi 09, 2008 6:07 pm Temat postu: |
|
|
kastor kilka linijek wyżej napisał: | wtedy zaczynasz gotować roztwór tak żeby odparowało jakieś 90% wody, po ochłodzeniu na dnie będziesz miał octan sodu, |
więcej wyjaśniać nie trzeba  _________________ Pirotechnika to nie zbieranie znaczków... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doznanie
Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 53
|
Wysłany: Sro Kwi 09, 2008 7:13 pm Temat postu: |
|
|
albo odstawic i niech woda powoli paruje  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 11:06 am Temat postu: |
|
|
ale właśnie w tym jest problem ze ja tak zrobilem- jak juz przestala zachodzic reakcja czyli sie pienic etc. to polozylem na ogien i tak powoli to gotowałem bo myślałem, ze własnie tak mi woda odparuje a tamto zostanie na dnie;/ a tu nic ... woda prawie cala sie wygotowała a na dnie i tak nic nie było wiec ja juz nie wiem....
a jak ma znowu ten r-r tak powoli parować to przeciez to chyba wieki potrwa nim ta woda wyparuje bez zadnego ogrzewania:/ bo wziąłem tak jak Doznanie pisał: zmieszałem 0,5l octu z tak mniej wiecej 90g sody.
nie wiem czemu jest cos zle  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doznanie
Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 53
|
Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 5:00 pm Temat postu: |
|
|
andrzejzgr napisał: |
nie wiem czemu jest cos zle  |
twoja niecierpliwosc |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kastor
Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 64 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 8:37 pm Temat postu: |
|
|
zrób jeszcze raz ten octan z lekkim nadmiarem octu i odparuj prawie do sucha, tylko uważaj żeby nie przegrzać, bo octan się rozkłda z wydzieleniem metanu xD
i nie musisz ogrzewać powoli, chodzi o to by pozdbyć się wody i tyle  _________________ Pirotechnika to nie zbieranie znaczków... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adrianet
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Kwi 11, 2008 10:40 pm Temat postu: |
|
|
ocet 8% i soda oczyszczona w proprocjach 9:1. wbrew pozorom to calkiem dokladne proporcje. trzeba duzo wody wygotowac. z 222 gram mieszanki wychodzi okolo 35 gram trihydratu octanu sodu. i nie chodzi tu o roztwór przesycony tylko o ciecz przechlodzoną. _________________ <img src="http://imagegen.last.fm/basicrt10/recenttracks/adrianet.gif"> |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 12:25 am Temat postu: |
|
|
Zrobilem wg instrukcji doznanie i wszystko pieknie, tylko ze to co zostalo na koncu odparowywania wygladalo jak ciemnozolta maź a nie bialy osad.
Dodatkowo ta maź ostro smierdziala, na tyle ze trzeba bylo przerwac grzanie - moze to ten rozklad o ktorym ktos pisal? Da sie to jakos sensownie zrobic? :] |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doznanie
Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 53
|
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 10:40 am Temat postu: |
|
|
jak to zrobicie to dajcie temu odkrystalizowac samo postawcie w ciemnym miejscu a jak wam sie juz tak spieszy to dajcie na parapet |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adrianet
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 7
|
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 2:54 pm Temat postu: |
|
|
moze nie miales dokladnych proporcji? ocet napewno spirytusowy? ja robilem juz tak kilka razy. ta ciez ktora zostaje faktycznie jest zoltawa, czami nawt pamaranczowa ale prawie nie smierdzi. _________________ <img src="http://imagegen.last.fm/basicrt10/recenttracks/adrianet.gif"> |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 5:15 pm Temat postu: |
|
|
Witam chcialabym zrobic cos takiego:
Kod: | http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-rozgrzewajacy-oklad-wielokrotnego-uzytku |
Lecz próbowalam juz kilka razy i nic.
Chodzi o to ze na koncu nie wychoidza mi te krysztalkil.
Pierwszy raz zrobilam z 0,5l ocu i 35 gr sody oczyszczonej.Zmieszalam to wszystko i dodalam do 0,5l wrzacej wody.
Woda odparowala a na koncu postaw bialy proszek. Pomyslalam ze za pozno wylaczylma gaz wiec zrobilam jeszcze raz. Tak samo tylko ze w stosunku 9:1 tak jak to tutaj jest napisane. Wiec zrobilma jeszcze raz i wyszla taka biala maz ale z kolei jak ja wystudzilam to tez sie nie wykrystalizowal octan sodu.
Pomocy. Jezeli ktos wie jak mam to zrobic to prosze tutaj umiescic porade:) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kokon

Dołączył: 12 Sty 2009 Posty: 5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 12:14 pm Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Zrobilem wg instrukcji doznanie i wszystko pieknie, tylko ze to co zostalo na koncu odparowywania wygladalo jak ciemnozolta maź a nie bialy osad.
Dodatkowo ta maź ostro smierdziala, na tyle ze trzeba bylo przerwac grzanie - moze to ten rozklad o ktorym ktos pisal? Da sie to jakos sensownie zrobic? :] |
U mnie maź nie śmierdzi a po schłodzeniu i dotknięciu krystalizuje |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|