Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciek888

Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 21
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 10:29 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
W talerzach znajdują się wymienne głowiczki tak jak pisałem z można zastosować różne śr. otworów aby otrzymać różne śr. lontów.
Początkowo głowiczki były zamontowane nieruchomo, ale po próbach uznałem że lepiej się sprawdza kiedy obracają się razem z talerzami.
Ile to kosztowało? Gentelmani o pieniądzach nie rozmawiają, ale tak na poważnie to zrobiłem z tego co miałem, silnik od wycieraczek, trafo 12V/220V, zepsuta szlifierka kątowa, kawał ki blachy itp. Kupić musiałem tylko nitki i to one byłe w tym wszystkim najdroższe, ale 1500m na jakiś czas chyba wystarczy
Tu jest link do filmiku ze spalania:
http://pl.youtube.com/watch?v=beuc9_vCqkw
Pali się dość szybko, ale po polakierowaniu prędkość wyraźnie spada, jak wyschnie to też pokażę.
Pozdrawiam,
Maciek |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arkadiusz Gość
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 2:01 pm Temat postu: |
|
|
Mnie ciekawi czy ten lont jest sztywny czy giętki niczym gumka i jak z trwałością oplotu ( czy się rozkręca, masa wykrusza itp. ). Gdybym miał filmy wrzuciłbym na www2. Projekt git bo zrobiony z BLC a działa.
Pozdr. A |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiktor

Dołączył: 28 Sie 2003 Posty: 120 Skąd: z PiroChem
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 2:43 pm Temat postu: |
|
|
B&G napisał: | Piekielna machina . Szacunek.
G.M. |
Dokładnie to samo pomyślałem. Szacuneczek, a sam lont pali się jak lont weck'owy ten używany przy pokazach.
Do Arka, przy tej ilości oplotów to chyba się nic nie wykrusza , choć jak by go przepuscił przez lakier to była by już bajka. A jak ma sie sprawa z regulacją prędkości palenia lontu da się to osiągnąć zwężając szyjkę lejka?
Pozdrawiam
Wiktor _________________ Znów w branży Molinos de bolos Strzelaj szelki będziesz wielki  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
B&G

Dołączył: 12 Wrz 2003 Posty: 275 Skąd: Uć
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 3:15 pm Temat postu: |
|
|
Myślę, że lakier nitro na pewno by mu nie zaszkodził. Do lakieru proponuję dodac odrobinę 1-2krople na 100ml oleju rycynowego. W zamierzchłych czasach używaliśmy tego do zabezpieczania map lotniczych. Lakier jest wtedy bardziej elastyczny, nie kruszy się i nie odpryskuje. Taki komunistyczny patent .
Lont puścił bym przez zbiornik z lakierem (caponem), a następnie przez "zgarniacz" - otwór o śr. lontu w kawałku cienkiej gumy lub silikonu.
pozdrawiam G.M. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
npiro

Dołączył: 24 Lis 2006 Posty: 46
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 11:44 pm Temat postu: |
|
|
Wiktor napisał: | A jak ma sie sprawa z regulacją prędkości palenia lontu da się to osiągnąć zwężając szyjkę lejka? |
Po powleczeniu lakierem zwolni i to bardzo. A regulacja prędkości, hmmm ... chcesz mieć 2x więcej czasu to tniesz 2x dłuższy lont
Nie słyszałem o regulacji szybkości palenia średnicą lontu. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maciek888

Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 21
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 12:00 am Temat postu: |
|
|
Witam,
Sprawa wygląda tak że surowy lont nie powlekany trochę się rozkręca w miejscu przecięcia, co do sztywności po pokryciu, to wiadomo że jest większa.
http://pl.youtube.com/watch?v=D7LI-pRXBmA
Zauważyłem że na sztywność ma duże znaczenie gęstość lakieru NC.
I tu moje zaskoczenie im lakier gęściejszy tym lont bardzej elastyczny, pewnie nie służy mu głębokie nasiąkanie, co do oleju rycynowego to może być ciekawy pomysł, ale spróbuje też pokryć go lakierem alkidowym, który jest dużo bardziej elastyczny.
Co sądzicie o tym żeby pokrywać go lakierem już w trakcie produkcji przed nawinięciem kontrnitki, np. sposobem proponowanym przez B&G, przy odpowiedniej aplikacji lakier nie powinien wydostać się na wierzch, a nawet jeśli to można go po zrobieniu rozwinąć i pozwolić wyschnąć.
maciek |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiktor

Dołączył: 28 Sie 2003 Posty: 120 Skąd: z PiroChem
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 12:35 am Temat postu: |
|
|
npiro napisał: | Nie słyszałem o regulacji szybkości palenia średnicą lontu. |
Zmniejszając średnicę szyjki przez którą wysypuje się proch, automatycznie zmniejsza sie jego ilość w ścieżce prochowej w loncie.
Polakierowany faktycznie bardzo zwolnił - nie wiedziałem o tym.
Pozdro
Wiktor _________________ Znów w branży Molinos de bolos Strzelaj szelki będziesz wielki  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maciek888

Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 21
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 1:10 am Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, lont cieńszy to lont wolniejszy a zarazem "spokojniejszy" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benek0
Dołączył: 25 Kwi 2006 Posty: 12
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Achtung

Dołączył: 26 Lut 2003 Posty: 317 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sro Lis 21, 2007 9:31 am Temat postu: |
|
|
więc ja troszkę lakierowałem robisz rzadziutki r-r piłeczek pingpongowych w acetonie, wlewasz do kubeczka który ma na dnie oczko. przekładasz lont(może nie taka kolejność )do tego musisz się zaopatrzyć w kawałek gumy z dziurką średnicy lontu. lont spokojnie sobie zwisa, przesuwasz kubeczek i gumką ściągasz nadmiar lakieru-oczywiście do kubka. ważne jest by dobrać odpowiednie stężenie roztworu nc, musi on wnikać do lontu, ale rownież musi go utwardzić. _________________ wierzący nie praktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benek0
Dołączył: 25 Kwi 2006 Posty: 12
|
Wysłany: Sro Lis 21, 2007 9:45 am Temat postu: |
|
|
Nie dziwne tyle teraz dzieci neo...
A co do filmiku ze spalania to narazie trzeba poczekacz dobry pcz sie skonczyl(i lont z nim) nierobilem duzych odcinków lontu na raz bo zawsze cos sie ulepszalo. Mam teraz jeszcze kawalek starego lontu robionego z 12(pierwszy oplot) i 8(drugi oplot nitek) i niestety experymentalnego na chloranie i siarce ale pali sie w miare dobrze(teraz mam ustawione 18 nitek-pierwszy oplot i 8 nitek-drugi oplot oraz 3 nitki prowadzace--wszystko jak w komercyjnym visco. Niestety z lakierowaniem jest problem bo lakier nitro wsiaka w lont(nie duzo ale przy grubosci lontu 2mm ma znaczenie czyli sciezka prochowa ma 1.5mm i z obydwu stron lakier powsiaka po 0.5mm i zostaje nam 0.5mm prochu nienasiaknietego w "skorupie grubosci 0.75mm i nie za bardzo sie to chce palic). Przy wiekszych grubosciach lontu ten problem nie jest tak znaczacy. Jak bede mial dostep do aparatu cyfrowego to nagram spalanie starszego kawalka lontu i jesli uda mi sie w tym czasie uzyskac lepszy lepszy to tez;p. Oplot teraz jest bardzo dobry wiec moze lakier nie bedzie juz tak bardzo wsiakal. A moze zna ktos dobry patent na lakierowanie lontu z tej maszynki?? tak aby lakier nie wsiakal tak bardzo lub moze czyms innym lakierowac.
Pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 11:12 am Temat postu: |
|
|
ja bym polecił użycie kilku % r-r nitrocelulozy lakierniczej, jaką kiedyś miał User..
Kiedyś też używałem lakieru na celuloidzie (od Małego dostałem kawałki) i to nie to samo, powleczona tym stopina Pirotechmana robiła się biała (celuloid ma jeszcze w sobie pigment, chyba ZnO) i spalała się wolniej, natomiast czysta NC, lakier jest przezroczysty i np proch zarobiony na czymś takim z pewnością nie zwalnia.
Ostatecznie proponuje więc koledze załatwić troszeczkę Nitrocelulozy.
ps Good job
pzdr.
P2 _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Achtung

Dołączył: 26 Lut 2003 Posty: 317 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 12:22 pm Temat postu: |
|
|
niestety P2 jesteś w błędzie. lont lakierowany w czystej NC jak najbardziej jest wolniejszy niż nielakierowany i to sporo. _________________ wierzący nie praktykujący  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 5:02 pm Temat postu: |
|
|
tak przy okazji napisałem proch zarobiony na NC, nie miałem myśli samego lontu VIsco home made,
Bo co innego proch zarobić na lakierze i zgranulować a co innego powlekać lont.. ale chyba jak zwalnia to nie jest tak źle? _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benek0
Dołączył: 25 Kwi 2006 Posty: 12
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 10:34 pm Temat postu: |
|
|
Wybaczcie ze pisze w tym temacie, mimo ze osatni post byl napisany juz dawno
Ale ostatnio bardzo potrzbuje maszynki do lontu, lecz niestety nie wiem jak ja zrobic
Wiem ze mnie nie znacie - jestem z forum
http://pirotechnika.mojeforum.net/index.php
Ale mam nadzieje ze mi pomozecie
Wiec potrzebowalbym instrukcji jak zrobic maszynke do lontu tego typu
http://pl.youtube.com/watch?v=gf7Xb7PbK8c
Moim zdaniem jest swietna i wielkie brawa dla jej tworcy
Ale z tego co widze inni tez sie postarali i wyszly dobre maszynki
Wiec jezeli ktos moglby mi pomoc z ta maszynka bylbym bardzo wdzieczny
Pozdrawiam Dawid |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benek0
Dołączył: 25 Kwi 2006 Posty: 12
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 7:35 pm Temat postu: |
|
|
Kod: | Nom wmiare kojarze o co chodzi, ale jak zrobic wersje automatyczna ...
|
witam
co do wersji automatycznej to najlepiej zrobic wal napedowy, czyli dwa talerze pod soba(tak jak na tym filmiku co podawales) ktore by byly napedzane poprzez ten wal. Jakas przekladnia aby gotowy lont byl nawijany na poziomy walek lub jak ja zrobilem na pionowy-ten wedlog mnie duzo prostszy). Trzeba obliczyc rowniez ilosc obrotow na dlugosc lontu(ja mam 1obrot na 1cm) ja sterowalem tym poprzez dobranie odpowiednich ''kolek'' osadzonych na walku napedowym. i na koniec ten wal napedowy podlaczyc do silnika. Prawie bym zapomnial jesli to ma byc automatycna maszynka potrzeba cos dorobic aby pukalo w lejek z prochem co jakis czas aby proch sie dobrze zsypywal. Jesli bedziesz mial jakies pytania pisz;]
pozdrawiam imysle ze w miare mie zrobumiesz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benek0
Dołączył: 25 Kwi 2006 Posty: 12
|
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 9:49 am Temat postu: |
|
|
Witam
Ostatnio zaczalem znowu sie bawic maszynka po dosc dlugiej przerwie. Niestety mam narazie do dyspozycji tylko nitki sztuczne wiec sie topia i brzydko wyglada palacy sie lont, jednak w miare jestem zadowolony bo pali sie stala predkoscia nie przygasa i jest w pelni wodoodporny (nigdy mi nie zgasl pod woda nawet probne kawalki) i jak na lont na sztucznych niktach sprawuje sie bardzo dobrze .
Planuje budowe mojej maszynki od nowa bo jest duza i nieporeczna oraz dlugo sie naprawia ewentualne usterki. Mam w planach zbudowanie stolowej maszynki ;d o wysokosci 30-40cm oraz talerzami wielkoscia przypominajacymi plyte CD no i automatycznej.
Srednica mojego lontu wynosi 2.5mm i jest lakierowany r-r pileczek pinpongowych w acetonie, jest na prochu chloranowym(80:20 kclo3:c) z 50g prochu wyszlo mi okolo 25m lontu. Oraz jedna rada co do maszynki: aby lont sie dobrze palil trzeba dobrze scisnac sciezke prochowa np. 3mm sciezke zmiescic w 2mm loncie. pare zdjec:
http://img168.imageshack.us/img168/9002/obraz003xb0.jpg
http://img168.imageshack.us/my.php?image=obraz004wa0.jpg
http://img227.imageshack.us/my.php?image=obraz006er8.jpg
(ten maly kawek lontu obok to visco)
oraz filmik ze spalania(nie jest to najlepsza jakos lontu jaka uzyskalem):
http://s011.wyslijto.pl/?file_id=12321319515791266626
Niedlugo wstawie spalanie lepszej jakosci lontu.
Pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
 |
orzech1
Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 5
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|