Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamis1488

Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 22 Skąd: Gród Tura
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 3:39 pm Temat postu: |
|
|
experymentator napisał: | wedłud mnie to co wam wyszło(co uważacie za CuCO3) to Cu(OH)2. | No to zobaczymy jak mi wyjdzie to ten roztwór zagrzeje i jeżeli był to Cu(OH)2 to powstanie czarny CuO |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 6:23 pm Temat postu: |
|
|
Ja produkt tej elektrolizy wziąłem na czubek noża i wsadziłem w płomień palnika gazowego. Po paru sekundach zrobił się czarny jak węgiel, więc z tego co pisze Kamis1488 wychodzi na to że jest to wodorotlenek a nie węglan. Tyle że zamiast destylowanej H2O użyłem kranówki, więc na 100% nie wiadomo czy poprawna reakcja zaszła. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doznanie
Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 53
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 7:52 pm Temat postu: |
|
|
ale wodorotlenek miedzi jest bardziej granatowy niz niebieski i sie rozklada a mi nic takiego nie zachodzi
a weglan tez sie rozklada juz w 200*C CuCO3 +temp ---> CuO + CO2 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 8:07 pm Temat postu: |
|
|
Mi właśnie coś się kojaży z lekcji chemii w gimnazjum że Cu(OH)2 to taka jakby ciemno niebieska galareta, a tu nic takiego nie ma  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Delirius
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 61
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 8:26 pm Temat postu: |
|
|
Błąd. Często Cu(OH)2, jest opisywany jako galareta, tymczasem jest to zwyczajnie proszek, ciemnoniebieski, nierozpuszczalny w wodzie. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
slu_1982
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 343 Skąd: Zza Płotu
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 8:35 pm Temat postu: |
|
|
Ale ten węglan jest rozpuszczony w wodzie, a ten osad to jak już coś mógłby być Cu(OH)2 Chociaż nie wiem, mi też jak próbowałem na patelni odparować
wodę to robiło się takie czarne Jestem ciekawy co powie na to moja pani od chemii, jak jej opisałem wszystko to długo sie głowiła i zabrała do domu zapiski
Cytat: | ps. dzis pytalem sie chemiczki co wyjdzie z elektrolizy NaHCO3 z elektrodami z C i Cu a ona ze nic bo Cu nie wymieni sie z Na Shocked a tu wychodzi! hmm,.. ja sie nie znam.. | A powiedziałeś że to KWAŚNY wodorowęglan sodu ? bo jak powiedziałem wodorowęglan sodu bez dodania kwaśny to podobnie zareagowała  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 9:32 pm Temat postu: |
|
|
slu_1982 napisał: | Ale ten węglan jest rozpuszczony w wodzie |
Od kiedy CuCO3 jest rozpuszczalny w wodzie? _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ripper87

Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 205 Skąd: z czwartej gęstości
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 9:39 pm Temat postu: |
|
|
O ile to Cu(OH)2 to powinien być rozpuszczalny w r-r amoniaku, powinien powstać zajebiaszczy niebieski kolorek, z drugiej strony nie jestem pewien czy z CuCO3 nie będzie tak samo... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamis1488

Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 22 Skąd: Gród Tura
|
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Trzeba podgrzać roztwór, wtedy nie przekroczy się napewno temperatury rozkładu CuCO3 która wynosi 200*C a wodorotlenek się rozłoży |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
slu_1982
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 343 Skąd: Zza Płotu
|
Wysłany: Pon Lis 12, 2007 9:41 am Temat postu: |
|
|
w takim razie to co to jets to rozpuszczone w wodzie ? na moich zdjęciach to widać to nad osadem... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doznanie
Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 53
|
Wysłany: Pon Lis 12, 2007 4:21 pm Temat postu: |
|
|
moze czesc jonow Cu+ niezwiazanych albo cos z miedzia bo niebieski kolor ma lub jest to zawiesina ktora powinna opasc |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Pon Lis 12, 2007 4:31 pm Temat postu: |
|
|
Wg. mnie jeżeli powstaje węglan Cu to w roztworze będzie NaOH, a jeśli powstaje Cu(OH)2 (raczej mniej prawdopodobne) to w roztworze będzie Na2CO3. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doznanie
Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 53
|
|
Powrót do góry |
|
 |
slu_1982
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 343 Skąd: Zza Płotu
|
Wysłany: Czw Lis 15, 2007 2:49 pm Temat postu: |
|
|
Po konsultacji z Panią od chemi ktura konsultowała się z Profesorem... doszliśmy do wniosków
To co powstaje:
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Delirius
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 61
|
Wysłany: Czw Lis 15, 2007 4:24 pm Temat postu: |
|
|
Ta, zasadowy węglan miedzi. To niebieskie w roztworze, to zapewne bardzo rozcieńczone jony Cu2+, bo jak wiemy nie ma związków całkowicie nierozpuszczalnych. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KYK

Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 116
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 1:10 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnio naszło mnie na robienie właśnie zasadowego węglanu miedzi. Wszystko zrobiłem jak trzeba. Rozpuściłem w 100ml wody destylowanej podłączam elektrody do prostownika no i zaczęło się wszystko pienić. Dobra, przychodzę za ok 30 minut a tu elektrody miedzianej nie ma a na węglowej osadził się jakiś brązowy syf No to dałem nowa miedź i wyczyściłem grafit. Znowu po 30 minutach osadził się syf na węglu a drutu nie ma. I tak w kółko przez 3 godziny. Po ciężkiej pracy wyrzucam wszystko, zostawiam r-r który przesączyłem przez filtr do kawy i ku memu zdumieniu wyszło tylko 5 gram CuCO3*Cu(OH)2 Dlaczego tak mało? I co osadza się na elektrodzie węglowej?
Dane:
Prostownik (Polski) 12V natężenie 4A
Woda destylowana
Soda oczyszczona z Delecty
Elektroda węglowa z baterii 1,5V (3mmX7cm)
Cieniutkie druciki miedziane połączone w 1 elektrodę o grubości 4mm i długości 20cm |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
slu_1982
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 343 Skąd: Zza Płotu
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 3:55 pm Temat postu: |
|
|
Oj nie napisałeś mi na PW że elektroda to linka.... ( tzn. druty poskręcane). Ja tam używałem 1 drut o śr. 1mm i podczas 3 godzin raz został wymieniony.
Po 3 godzinach elektrolizy i jednym dniu coś takiego zostało:
Syf tak samo tylko raz zdejmowałem. Jak widać na słoiczku to zawiesina opadła do końca i z podziałki wynika że z 200ml roztworu nasyconego sody oczyszczonej w wodzie destylowanej jest ok. 60 ml cuco3 czy czegoś tam.
Mój prostownik jak pisałem Ruski Ale ma dużego kopa:
Napięcie: 13,8 V
Natężenie: 12 A jak podłączyłem do miernika to kable zaczęły się topić.
Piana jest to dobrze. W przypadku kranówy nie było u mnie piany ale jak zrobiłem z destylowaną to się wytwarzała.
Elektrodę węglową też mam z baterii.
Dzisiaj jeszcze raz podłączyłem ale coś wolniej reaguje. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
slu_1982
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 343 Skąd: Zza Płotu
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 7:40 pm Temat postu: |
|
|
Aha. Jednak Octan miedzi też jest ładnym barwnikiem płomienia !. Barwi go intensywnie zielono! Tak z ciekawości go pozyskałem i jestem mile zaskoczony. Jest jedno ale. Nigdzie nie widziałem przepisów na jakieś mp zielone z użyciem octanu miedzi/innych jej soli. Jak ktoś zna jakieś przepisy to niech napisze !
EDIT: żeby nie zaśmiecać Dlaczego po zalaniu kw.octowym miedzi nic się nie dzieje (zero zabarwienia) tylko dopiero po dodaniu h2o2 np. 3% szybciej zachodzi ta reakcja?
Ps. te co napisałem że nic sie nie dzieje chodzi o przestrzeń czasową jeżeli można tak się wyrazić czyli reakcja zachodzi ale powoli. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kastor
Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 64 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Sty 14, 2008 12:11 am Temat postu: |
|
|
Bez dodania utleniacza reakcja w ogóle nie zachodzi, jakby spojrzeć na potencjały standardowe:
Cu2+ + 2e = Cu _____ +0.34V
2H+ + 2e = H2 _____ 0.00 V
widać, że w tej parze miedź może być jedynie utleniaczem, to znaczy nie wypiera (redukuje) wodowu z kwasu, ale za to tlenek miedzi da się łatwo zredukować wodorem do czystej miedzi.
Kiedy dodajemy do kwasu wody utlenionej to w rzeczywistości zachodzą takie reakcje połówkowe:
Cu2+ + 2e = Cu _____ +0.34V
H2O2 + 2H+ + 2e = 2H20 _____ +1.78V
W tej parze miedź ma nizszy potencjał, tak więc daje się utleniać, przez zakwaszoną H2O2, ale jak widać nie wydziela się wodór, tylko powstaje woda. Żeby dokładniej to zrozumieć warto by sobie przypomnieć podstawy elektrochemii, która tak często jest pomijana przez pirotechników, mimo że daje wiele możliwości np. na syntezę tańszych związków
A jeśli chodzi o przepisy na gwiazdki z octanem miedzi to raczej nie znajdziesz na necie, bo można podobny efekt osiągnąc z tańszymi odczynnikami (chociażby taki jak barszcz; kwas borowy), ale w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu coś wykombinować. _________________ Pirotechnika to nie zbieranie znaczków... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Technik piroman
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 16 Skąd: z Galaktyki zwanej Drogą Mleczną
|
Wysłany: Pon Sty 14, 2008 8:55 pm Temat postu: |
|
|
Tak intensywnie rozważacie na temat zasadowego węglanu miedzi
a wie ktoś chociaż jaka jest istota powstawania takich związków, głównie
chodzi mi o ten znak "mnożenia" we wzorach i wiecie co on oznacza,
że o tym rozmawiacie ? Z resztą nie jestem na 100% pewien czy to na pewno jest "zasadowy węglan miedzi" - sama nazwa dziwnie brzmi, (może nie mam racji ) . Zazwyczaj związki ze znakiem
"mnożenia" zawierają np. sól i po znaku "mnożenia" cząsteczkę wody (a nie wodorotlenku) -
taki skład chemiczny mają niektóre minerały o barwie niebieskiej np. chalkantyt o wzorze CuSO4*5H2O.
Sam znak "mnożenia" oznacza, że np. struktura krystaliczna soli jest "powiązana" z cząsteczkami wody, ale w elektrolizie raczej nie powstają
takie "cudaki" .
 _________________ Z prochu powstałeś i w proch się obrucisz  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|