Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 12:11 pm Temat postu: |
|
|
Panie Kermicie
Ja projektowałem rakietę w SpaceCADzie i wyszło mi, że jest ponad stabilna (overstable). Miałem 9 callibers między środkiem parcia a środkiem ciężkości, oczywiście środek ciężkości był nad środkiem parcia. Czy to że jest "overstable" to źle ??
Proszę o rady. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 5:18 pm Temat postu: Wyważenie |
|
|
A sprawdziłeś na gotowej rakiecie gdzie leży jej prawdziwy środek ciężkości i czy zgadza się to ze wskazaniami programu
Rakieta nie może tak bez powodu koziołkować.
Czy przy starcie nie doszło na przykład do oderwania zaczepu startowego ?, albo coś nie odpadło za wcześnie ( statecznik ).
Gdyby wszystko się zgadzało z programem, to przy takim jak piszesz zapasie stabilności, nawet przekoszenie dyszy powinno się ujawnić jako kręcenie długiej spirali na aktywnym odcinku lotu.
Koziołkowanie natomiast zaraz po zejściu z wyrzutni jest objawem niewyważenia i co do tego dwóch zdań nie ma. Możliwe, że coś za ciężkie było ( na przykład stateczniki ) i już obliczenia programu można sobie na ścianie powiesić. Najlepiej sprawdź na gotowej rakiecie z załadowanym silnikiem, gdzie leży jej środek ciężkości, i wtedy może coś się pokaże co wyjaśni tak nieoczekiwany efekt, który wystąpił podczas startu.
Niepowodzeniami się nie zrażaj, a będziemy mieli ładną rakietę. _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 5:34 pm Temat postu: |
|
|
To ja kiedyś zrobiłem rakietę, wszystko wyważone elegancko. 1 start - ok. 3m nad ziemią zaczyna koziołkować i spada. 2 start - to samo. 3 start - dałem parę gram obciążenia na głowicę i był postęp bo zaczęła koziołkować wyraźnie wyżej, gdzieś 6m. 4 start - głowica nadal obciążona, tylko że silnik miał dyszę trochę większą niż w poprzednich startach i rakieta tak poszła że już jej nie znalazłem .
Co do koziołkowania to może dlatego się tak działo że wyrzutnia była za krótka. Ale czemu poszła dobrze z silnikiem z mniejszym ciągiem? Jedyne logiczne wytłumaczenie, jakie mi przychodzi do głowy to to że może mniejszy wiatr był.
A co do Wostoka to jeżeli rzeczywiście była dobrze wyważona, spróbuj dłuższej wyrzutni. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beaker

Dołączył: 30 Lip 2006 Posty: 197
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 5:45 pm Temat postu: |
|
|
witam
Trzeba DOKŁADNIE WPROWADZIĆ DANE DO SPACECADA, nie wystarczy długość, średnica, i kształt lotek.Musimy dobrać odpowiednie materiały, tak aby waga poszczególnych elementów się zgadzała.Np, mam korpus z rury pcv o grubości ścianki 2mm, wprowadzamy to do programu i wyskakuje nam że korpus waży 150 gram, ale ważymy na wadze korpus i on wazy 200 gram, więc musimy zwiekszyć grubość ścianki w danych spacecada, aby waga była taka jak w realu.To samo tyczy się, reszty części składowych rakiety.
Pozdrawiam |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwek

Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 236
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 6:20 pm Temat postu: |
|
|
Szkoda czasu na dobieranie materiału najlepiej wszystko zważyć  _________________ Zapraszam Single po 30 http://singlepotrzydziestce.pl/ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 7:04 pm Temat postu: |
|
|
Ja w SpaceCadzie liczyłem tylko środek parcia, środek ciężkości sprawdzałem 'w realu'. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fercart

Dołączył: 14 Kwi 2007 Posty: 11 Skąd: Sanok
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 7:18 pm Temat postu: |
|
|
ja poprostu wybierałem materiały które odpowiadały w rzeczywistości (obejdzie sie bez tego, ale jestem dokładny), do tego każdą część wywarzyłem, i wklepałem do spacecada rakieta juz prawie gotowa tylko silnik został. wywarzenie jak w programie dlatego warto sie troche pobawić
Do tygodnia powinna sie wzbić
co do wostoka to wyrzutnia zapewne jest za krótka,
na metrową rakiete powinno być ok. 3m+ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacek R.

Dołączył: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 5:03 am Temat postu: |
|
|
zalezy od silnika itp. Wyzutnia ma rakiete utrzymac dopoki ta nie osiagnie predkosci koniecznej do utrzymania stabilnego lotu a za tą granicę przyjmuje się zwykle 10m/s. Znając parametry silnika (jego wykres funkcji F(t)) i mase rakety można już z przyblizeniem obliczyc długość wyzutni. Przykład:
F=10N
m(rakiety)=1kg
a=~10m/s2
czyli v=10m/s osiagnie po sekundzie pracy silnika (pomijajac zmniejszającą sie stale mase rakiety)
teraz ze wzoru na droge w ruchu jednostajnie przyspieszonym:
s= (10ms2 x 1s2)/2
s=5m <----------<<< to jest to czgo szukalismy.
Przykładowe obliczenia z pominięciem oporów, ubytku masy z rakiety oraz przy załozeniu że funkcja F(t)jest stała. _________________ Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 11:02 am Temat postu: |
|
|
Panie Kermit
chyba miał pan rację w ostatnim poście co do tych zaczepów startowych, bo po odnalezieniu rakiety jeden zaczep (górny) był oderwane od rakiety. Moim zdaniem to było przyczyna koziołkowania, nie chce mi sie wierzyć, że była źle wyważona. Kiedyś robiłem podobną rakietę tylko głowica była papierowa i bez kołeczka wstrzymującego silnik, by nie wpadł do środka, (nie dawałem jej na forum, bo nie dbałem o jej wygląd i byłby wstyd ) silnik 120 g paliwa: karmelek, owinięty gazetą wkładany na wcisk, rakieta wyleciała na jakieś 100 m, bo "obglądzie" urwał sie jeden statecznik a silnik wleciał do środka rakiety. Było tyle skutków ubocznych a rakieta tak wysoko poleciała, to na pewno było przez zaczep startowy, on sie urwał i było duże tarcie między tym drugim i wyrzutnia jeszcze wyhamowała rakietę. ( Ja to tak widzę) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 3:34 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Po dłuższej przerwie postanowiłem wrócić na forum i dalej dokształcać się teoretycznie i... w miarę praktycznie.
Odnalazłem mojego Wostoka'a 1 i postanowiłem zrobić jego drugi start, oczywiście zmiana cyferki [Wostok 2]
Dokleiłem stateczniki, ubrudzone sadzą miejsca zakryłem sprayem ;D i zrobiłem silnik.
_______________________________________________________________
Dane silnika:
Komora silnika
28 mm Średnica komory (wewn.)
140,0 mm Długość komory (wewn.)
86205 mm3 Objętość komory (pustej)
Ziarno paliwa
Typ KN/sacharoza
27,00 mm Średnica zewn. (początkowa)
8mm Średnica kanału (pocz.)
46,00 mm Długość segmentu
3 Ilość segmentów
Powierzchnia zewn. inhibitowana
Kanał: nieinhibitowany
Końcówki: nieinhibitowane
138 mm Długość ziarna (pocz.)
72076 mm3 Objętość ziarna (pocz.)
0,836 Wypełnienie komory silnika
1,889 g/cm3 Gęstość paliwa (idealna)
0,96 Gęstość względna (rzeczywista/idealna)
1,813 g/cm3 Rzeczywista gęstość paliwa
0,131 kg. Masa paliwa (pocz.)
3134 mm2 Pow. Spalania na końcach
3468 mm2 Pow. Spalania w kanale
0 mm2 Zewn. Powierzchnia spalania
6602 mm2 Całkowita powierzchnia spalania
Dysza:
190 Zacisk początkowy
35 mm2 Powierzchnia krytyczna dyszy
6,651 mm Średnica krytyczna dyszy
2,0 mm Erozja dyszy
8,65 mm Średnica krytyczna dyszy (końcowa)
[skopiowane z SRM'a]
Start niestety znów nieudany ;/
Odpalany od góry lontem w folii aluminiowej.
Po odpaleniu rakieta wyleciała z wyrzutni i.... silnik eksplodował.
Tylko z daleka zobaczyłem jak wybuch silnika aż wypluł głowicę (drewnianą) do góry mimo że w korpusie był kołek drewniany zapobiegający wlotowi silnika do środka rakiety.
Po oględzinach silnik był w strzępach, a paliwo się do końca nie wypaliło (zostały niewypalone szczątki jednego z ziaren). głowica była wbita w ziemie a korpus leżał niedaleko niej.
Później dam zdjęcia bo jeszcze mi kumpel nie przysłał.
Dysza była gipsowa (nie dorobiłem sie jeszcze CX5, ale juz niedługo ;>)tak jak i zatyczka, a "PCV" zaginana przy dyszy i zatyczce na oleju.
__________________________________________________________
Myślę, że przyczyną wybuchu było to że, kiedy kupowałem rurkę na silnik koleś wmawiał mi, że to PCV tylko że na rurce pisało "PP", ale wyglądała tak samo jak PCV. No to kupiłem ją. Dopiero po zaginaniu na oleju tam gdzie dotykał jej olej powierzchnia w dotyku zrobiła sie taka jak guma, ale dalej zachowała swoją twardość. A drugie to to, że mogłem zrobić dyszę o milimetr większą niż SRM mi wyliczył.
__________________________________________________________
Ale nie tracę wiary. Już niedługo rozpoczną się prace nad Wostok 3 Bo korpus i głowica w dobrym stanie, tylko stateczniki trochę pokiereszowane
Ano człowiek uczy się na błędach
Ale jeszcze przed Wostok 3 będzie rakieta Zoltek. w innym temacie może jutro ja przedstawię. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 5:33 pm Temat postu: |
|
|
japan napisał: | Dane silnika:
Komora silnika
28 mm Średnica komory (wewn.)
140,0 mm Długość komory (wewn.)
86205 mm3 Objętość komory (pustej)
Ziarno paliwa
Typ KN/sacharoza
27,00 mm Średnica zewn. (początkowa) |
Jak to przeczytałem, to tak później, zastanawiałem się dlaczego użyłeś tak cienkiego korpusu silnika (0,5mm). Dopiero później domyśliłem się, że komorę spalania nazwałeś komorą silnika . Ja przez 'komorę silnika' rozumiem miejsce w rakiecie w której ma się znajdować SR.
Gips raczej nie nadaje się do tak dużych silników i te 2mm erozji to prędzej przy CX-5, a nie gipsie. Życzę rychłego zakupu
Ja to bym porobił parę testów statycznych. Przy takim teście możesz dobrze obserwować pracę silnika. I po każdej nieudanej próbie nie musisz naprawiać rakiety.
Powodzenia, następnym razem będzie lepiej! _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 10:22 am Temat postu: |
|
|
Wiem, pomotałem z tymi danymi silnika trochę
Do Wostoka 3 zastosuje już prawdopodobnie CX5
Tutaj wrzucam zdjęcia z oględzin. Na razie dwa a jak dostane więcej to dorzucę.
Jeszcze bym zapomniał:
tutaj filmik (nie zwracajcie uwagi na radosne okrzyki moich kumpli hahahaha)
http://rapidshare.com/files/86448836/24012008034.avi
(myślę że każdy a przynajmniej większa większość korzystała z rapida, więc nie zamieszczam instrukcji obsługi ;] ) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 3:44 pm Temat postu: |
|
|
japan napisał: |
Myślę, że przyczyną wybuchu było to że, kiedy kupowałem rurkę na silnik koleś wmawiał mi, że to PCV tylko że na rurce pisało "PP", ale wyglądała tak samo jak PCV.
|
Gdyby wiedział na co ci ta rurka, można by go nazwać mordercą
PP = polipropylen, PCV = polichlorek winylu |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 4:00 pm Temat postu: |
|
|
Dobrze, że mnie uświadomiłeś ehh, (drugi silnik tez zrobiłbym z tej PP bo mi się jej jeszcze sporo zostało) jutro jadę po PCV
Polipropylen (PP) gęstość: 0,89-0,91 po zapaleniu pali się sam
Polichlorek winylu twardy (PCW, PVC) gęstość:1,38 pali się w płomieniu, gaśnie poza
Z gęstości i innych źródeł wnioskuję że PCV jest wytrzymalszy. (PP pali się sam ehhh) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2008 2:00 pm Temat postu: |
|
|
Witam forumowiczów.
Powoli kończę pracę nad Wostokiem 3
Wszystko jest zrobione poza pomalowaniem kilku szczegółów, zrobieniu silnika i stateczników.
Projekt:
Górny człon z głowicą wygląda tak: dolnego nie fotografowałem, bo nie ma jeszcze stateczników.
Łączenie członów rozwiązałem w nieco dziwny sposób. Jest to kawałek rurki tekturowej idealnie pasującej do wewnętrznej średnicy korpusu. Rozciąłem ją wzdłóż i w środek wsadziłem sprężynę rdzeniem drewnianym dla usztywnienia. W ten sposób człony tak łatwo się nie rozłączają.
Spadochron wyrzucany przez głowicę. Układ wyzwalania spadochronu elektroniczny. Jest to układ Pana Jaskiniowca na tranzystorze BD649 lutowany na pająka[cieszyłem się jak dziecko gdy udało mi się go zlutować ]. Spadochron najprostszy kwadratowy z dwóch warstw folii zgrzewanych żelazkiem . Materiał miotający spadochron to NC mojej produkcji . Mój timer działa z opóźnieniami od 5 do 10 sekund.
Żółte przewody to zasilanie. Białe to te styki A i B. A ostatnie dwa idą do zapalnika. Silnik użyty do rakiety to SR Żbik opisany w tym temacie http://forumpirotechniczne.pl/viewtopic.php?t=12690 I tak jak obiecałem. dysza i zatyczka z CX5 z wkładką stalową.
Start planowany jakoś koło 16 sierpnia bo wtedy wracam z wakacji.  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIROR

Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2008 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Mam wątpliwości co do solidności połączenia segmentów rakiety.
japan napisał: | Jest to kawałek rurki tekturowej idealnie pasującej do wewnętrznej średnicy korpusu. Rozciąłem ją wzdłóż i w środek wsadziłem sprężynę rdzeniem drewnianym dla usztywnienia. W ten sposób człony tak łatwo się nie rozłączają. |
Ja bym to zrobił tak: dopasowaną rurkę przykleiłbym do jednej części rakiety, a jej wystająca część obkleiłbym taśmą malarską żeby dobrze dopasować do drugiej części rakiety. W podobny sposób mam połączone w mojej E-1 część silnikową z elektroniczną i sprawdza się to bardzo dobrze.
Dla usztywnienia konstrukcji można jeszcze wkleić krążek do tej rurki łączącej, a żeby dodatkowo zabezpieczyć przed rozłączeniem się członów wkręcić wkręt z boku. _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2008 11:21 pm Temat postu: |
|
|
Nom dzięki za uwagi. Pomyślę nad tym i zmienię na coś mocniejszego. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Pon Lip 28, 2008 5:29 pm Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że post pod postem.
Zrobiłem dziś stateczniki ze sklejki. Doradzi mi ktoś jak je jakoś zgrabnie przykleić co by się nie odkleiły w locie? Bo sposób na zapałki chyba tu nie przejdzie.
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
japan

Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 65 Skąd: Miasto Wielkiej Wieży
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 2:08 pm Temat postu: |
|
|
Witam
28.08.2008r. odbył się start Wostoka 3 [przepraszam za spóźnienie]
+rakieta wzbiła się w powietrze
+SR ŻBIK zadziałał prawidłowo
- nie zadziałał system odzysku, z powodu mojej głupoty, cały lot trwał ok. 6 sekund a ja timer ustawiłem na 8 sek.
Ogólnie start mi się bardzo podobał. Niestety rakieta nie została odnaleziona. W następnej zastosuje jakiś buzzer.
Film ze startu:
http://rapidshare.com/files/141765696/WOSTOK_3.avi.html
I fotki:
I to byłoby na tyle z ostatniej "imprezy". Dwa dni poszukiwań rakiety nie udało się odnaleźć  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|