Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalwalc

Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 166 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Cze 03, 2007 7:53 pm Temat postu: Tworzenie oddziału rezerwy na czas wojny |
|
|
Moze wydam wam sie to głupie, ale od jakiegoś czasu Myślę sobię że można by stworzyć
oddział rezerwy, który działał by jako niezarejestrowany oddział partyzancki na wypadek wojny. Wyglądał by to tak ze...( moze reszte bym powiedział, jak by było kilka ochotników,
ale niewidze problemu żeby niemogło by tak byc)
Dobra, jak bedzie paru ochotników to powiem więcej.
Niebyłem w wojsku. Mam 14 lat i chodze do 1 klasy gimnazjum.
Wiem że jak przeczytacie tego posta to odrazu wpadniecie w śmiech i rozumiem to.
W survivalu siedze od paru lat, czesto w wakację chodze na wyprawy tego typu, ale jeszcze nigdy niebyłem na kilku dniowej. Naprawde chcę, chciałem i będę chciał stwożyc taką sieć "umocnień". Nie ukrywam że początkowo myślałem że to ja będę dowodził wszystkim. Mieszkam w Krakowie i to tu chcę stwożyć taki oddział. Myślałem że w tym pasowalo by żeby siedziały osoby w moim wieku, ale byłoby trudno skabinowac broń( o tym troche póxniej). Oczywiście osoby ze stazem wojskowym chętnie były by przyjmowane, ale kto by chciał sie zadawac z dzieciakami. Nie musieli byśmy sie spotykać nażywo, tylko moze gdzyby było dożo chętnych moze udało by się wyprosić u administratorów tego całego forum o stwozenia specjalnego działu( forum czy kategorii)
dla nas, lub w ostatecznosci stwożylibysmy własne na domenie foru, albo fora.pl. Jeżeli będą chętni będzę sie bardzo cieszył. jak juz sie zbierze jakaś grupka to będzie mozna wszystko opracowywac.
Mam prośbę żebyście mnie niemieszali z błotem, ani niepisali że jestm smarkacz, itp.
Jezeli chce ktos coś napisac negatywnego niech napisze mi to na gg: 3378970.
Arkadiusz ---> Nie kasować :- ) _________________ www.bet-at-home.com/affiliate.aspx?aid=27871
ZAGRAJ Z NAMI!! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Front

Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 189 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Nie Cze 03, 2007 8:18 pm Temat postu: |
|
|
buja wyobraźnia i tyle
Oddział musi miec broń... a o broń ciężko przecież kamieniami się już wojny nie wygra...
Też chciałem miec baze cały pułk pod sobą i już mi przeszło...
Organizowanie organizacji (para)militarnych raczej legal nie jest..
No i najważniejsze mi żaden 14latek nie bedzie mówił co mam robic i koneic
FT _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rafael31

Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 85 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Nie Cze 03, 2007 9:35 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Moim zdaniem robienie w łasnej armii w wieku 14 lat niema sensu, poprostu to za durza odpowiedzialność, za durzo zachodu w papierkach (i tak od 18 lat ) skoro jesteś z Krakowa to radze ci przyłączyć się do tamtejszego oddziału Związku Strzeleckiego (krakowski oddział jest najliczniejszy w polsce) jest to organizacja w pełni legalna, organizowane są strzelania (takrze z broni palnej) rajdy, zajęcia z taktyki, mw.
Moim zdaniem to jedyny mądry sposób na obronę kraju, no chyba że chcesz się bawić w rambo jak tak to nóż kuchenny w zęby i kierunek na moskwę
pozdrawiam _________________
przepraszam za błędy;/ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
michalwalc

Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 166 Skąd: Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rafael31

Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 85 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 1:37 pm Temat postu: |
|
|
michalwalc napisał: | (...)a broń można łatwo zrobić samemu. |
, chcecie biegać ze stenami?(tylko 47 części konieczność dostępu do fabrycznych luf i magazynków) a może skałkowcami i to jedynie w czasie wojny be teraz się zbroić to terroryzm
pozdrawiam i odradzam robienie własnej broni bo przy braku doświadczenia nie wiadomo kogo trafi (ciebie czy cel) _________________
przepraszam za błędy;/ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 3:49 pm Temat postu: |
|
|
A ja wam powiem drodzy koledzy ze swego czasu zajmowalem sie takimi sprawami- bron jest wam tak bardzo srednio potrzebna - jezeli juz to taktyke doskonale sprawdzicie na asg ...
co do reszty - zrzeszyc mala grupke nie jest tak trudna - armia to duze slowo - ja bym co zamierzasz zrobic nazwal oddzialem ... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
andrew1989a

Dołączył: 13 Paź 2005 Posty: 90
|
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 11:33 pm Temat postu: |
|
|
Hehehe Też miałem taką wyobraźnię i podobne pomysły. I to nawet o wiele bardziej rozbudowane. Chciałem robić silosy rakietowe (rakiety na benzynę wypływającą pod ciśnieniem. Myślałem że jak się z tyłu się pali to poleci), system bunkrów w których zawsze ktoś bedzie siedział. Czołg miał być, samolot z silniem od komarka, balista która na bełtach zamaist grotu miała by MW. Artyleria polowa(duże sputguny, jako napęd zmodyfikowany rower) cały teren miał być zaminowany, a system odpalania miał się mieścić pod ziemią (zapalniki - żaróweczki od choinki te duże + trochę siana polanego benzyną, łądunek woreczki z benzyną i kilka butereczek gazu do zapalniczek), system ostrzegania z koguta policyjnego (chciałem ukraśc ), system zadymienia bazy (mokre liście) i wiele innych. Rozmyślałem nad tym od podstawówki do początku gimnazjum. Skończyło się na paru dołkach i korpusie rakeity z blachy klejonej gipsem. Przeszło z wiekiem |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremi

Dołączył: 31 Sie 2004 Posty: 120
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 12:18 pm Temat postu: |
|
|
Poza tym w dzisiejszych czasach partyzanci uzbrojeni nawet w AK 47, RPG i mnóstwo granatów oraz amunicji o które już jest w Polsce trudno, nie są w stanie zadać żadnych poważnych start armii np. Niemiec.
Pozostaje jedynie terroryzm, nękanie cywilów. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacek R.

Dołączył: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 12:52 pm Temat postu: |
|
|
Do dywersji nie trzeba broni A wszak na forum jest sporo informacji które mozna wykorzystać w odpowienim czasie  _________________ Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karol R
Dołączył: 18 Lip 2004 Posty: 700
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 1:49 pm Temat postu: |
|
|
Zawsze jakieś zajęcie dla młodzierzy by się znalazło. Bez broni, samo przeszkolenie mogłoby być ciekawe- tyle że to nie powstanie bo potencjalnym instruktorom pewnie nie będzie się chciało. A samemu się wiele nie nauczycie |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacek R.

Dołączył: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 5:57 pm Temat postu: |
|
|
Na spotkania ASG chadza wielu byłych zołnierzy, można wbrew pozorom sporo sie nauczyć. Pozatym ludzie którzy sie własnie TYM interesuja maja jakąś wiedzę i nawet chetnie się nią dzielą. _________________ Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rafael31

Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 85 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
asg to fajna sprawa ale niestety utrwala w strzelającym złe przyzwyczajenia i gdy przezucimy się na broń palną czy wojskową czy myśliwską nasze wyniki mogą być zaskakujące (w sensie słabe ) _________________
przepraszam za błędy;/ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beaker

Dołączył: 30 Lip 2006 Posty: 197
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 7:12 pm Temat postu: |
|
|
ale napewno mozna wyrobic sobie wiele nawykow.
ale ja sie nie znam i moge pieprzyc glupoty
pozdro |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 9:33 pm Temat postu: |
|
|
Co do jeszcze takich oddzialikow jak tam Wlac proponowal - czytajac biografie ktoregos ze znanych Polskich generalow - chyba to byl Swierczewski- wyczytalem ze wlasnie w dosc podobny sposob z grupa rowiesnikow zdobywal pierwsze doswiadczenia taktyczno- strategiczne ... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dziadek kermit

Dołączył: 25 Kwi 2003 Posty: 516 Skąd: z okolicy "Żabidołka"
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 10:47 pm Temat postu: |
|
|
Kłaniam się pięknie
Każdy przez to przechodził to znaczy przez "chorobę ziemianek"
ale to samo przechodzi więc nie ma się co przejmować
Ja też na to chorowałem i to chyba w tym samym mniej więcej wieku ale to było daaaaawno ( jakieś 40 lat do tyłu a może trochę więcej) _________________ Dziadek Kermit
"co do reszty uważam, że Kartagina powinna być zburzona!" |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwek

Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 236
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 11:04 pm Temat postu: |
|
|
No tak coś w tym jest będąc nastolatkiem latałem po lesie i bawiłem się kumplami w surwiwal spanie pod gołym niebem, włócznie się na głodnego po lasach po kilka dni i takie tam męskie zabawy jak okładanie się bo buźkach (w rękawicach na szczęście, bo buzia była by do dziś nie wyjściowa) ale jak wszystko z wiekiem zastępowane jest czym innym choć czasem kusi i staram się raz w tygodniu być w lesie choćby na kilkanaście minut w naszym nerwowym świecie gdzie wszędzie cię chcą nerwowo wykończyć to dobra rzecz jak basen choć raz w tygodniu. Młodsi pewnie nie zrozumieją, o co mi chodzi, ale ci pod trzydziestkę pewnie już tak, oczywiście można się standartowo od stresować, ale nie polecam nikomu, bo wchodzi to w krew dosłownie i głębszym znaczeniu. Tak, więc jeśli coś chcecie robić to polecam surwiwal, jeśli was stać to zapiszcie się na jakiś rajd by coś podejrzeć a potem samemu można ciągnąć w necie sporo tego typu rzeczy. Tylko bawcie się w to szybko, bo ten czas upłynie wam z niesamowitą prędkością i jak za bardzo będziecie o tym rozmyślać nic wam z tego nie wyjdzie. _________________ Zapraszam Single po 30 http://singlepotrzydziestce.pl/ |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacek R.

Dołączył: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 3:57 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | utrwala w strzelającym złe przyzwyczajenia | Jak sie uzywa hi-capów i wali seriami po 100 kulek to tak. _________________ Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karol R
Dołączył: 18 Lip 2004 Posty: 700
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 12:35 pm Temat postu: |
|
|
nuu tu chodzi o sposób składania się do strzału, trzymania broni.
Człowiek przyzwyczaja się do małego odrzutu po prostu. To jakby używać przez całe życie gillette mach3 a potem dostać brzytwę... robi się niebezpiecznie  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremi

Dołączył: 31 Sie 2004 Posty: 120
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Ja się bawiłem w to jak dopiero co w Polsce pojawiły się pierwsze pistolety na kulki po 6 zł w kioskach ruchu. Miałem może 11 lat więc nie pamiętam już tego za dobrze i nie wiem jakie złe nawyki wyrabia ASG. Na pewno brak podrzutu to spora wada, magazynki po kilkaset kulek również i przyzwyczajenie do nieśmiertelności - za mało taktyki a więcej Rambo.
A na prawdziwej wojnie masz tylko jedno życie więc taki trening nie jest taki rewelacyjny ale lepszy niż żaden. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GUN_1917 Gość
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 3:01 pm Temat postu: |
|
|
W gruncie rzeczy, jest to bardzo fajna zabawa dla ludzi w Twoim wieku michalwalc.
Lepiej sie zajmowac paramilitarka niz rozpijac po krzakach, chociaz roznie bywa  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|