Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Dołączył: 01 Paź 2006 Posty: 20 Skąd: z okolic Złotoryji
|
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 5:17 pm Temat postu: (pytanie) które paliwo |
|
|
napiszcie które paliwo jest lepsze karmel czy proch czarny (saletra, siarka, węgiel drzewny) dotychczas robiłem paliwo do SR z saletry i cukru 65 do 35 czyli tzw. kamelek ale żadna rakieta nie chciała się wznieść w góre może proch czarny jest lepszy? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaskiniowiec
Dołączył: 22 Lut 2004 Posty: 597 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 5:38 pm Temat postu: |
|
|
Nie, raczej nie jest lepszy. Karmelka ma większy impuls i jest sumarycznie lepszym paliwem niż proch czarny. Proch czarny nadaje się na paliwo, ale wymaga bardzo mocnego sprasowania lub zastosowania dodatkowego lepiszcza. Łatwiej Ci będzie mimo wszystko skonstruować coś na karmelce niż na prochu czarnym.
P.S.1. Zastanów się nad powodami nieudanych prób z karmelką.
P.S.2. O prochu czarnym jest sporo na forum. Poczytaj. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek15
Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 43 Skąd: z miasta
|
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 6:45 pm Temat postu: |
|
|
Niedawno nawet bo 2 tygodnie temu, zacząłem próby z moim 1 sr na pcz.
test wyglądał tak:
pcz wsypałem przed wbiciem silnika w ziemie (wiem ze pcz ma być sprasowany więc nie bijcie)
efekt po podpaleniu paliwa:
0 ognia, dużo skondensowanego dymu.
mam 1 rurke od worków(taka jak jest w hipermarketach)
więc niedługo będzie v2.0 _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek R.
Dołączył: 03 Wrz 2004 Posty: 1223 Skąd: Z łąk Arkadii a tak serio Kraków
|
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 6:50 pm Temat postu: |
|
|
ja mam radę: poczytaj odrobinę o robieniu SR. Za ciekie scianki, za duzy silnik, za szybkie spalanie paliwa, zero wytrzymałosci zrana (bo go nie ma). _________________ Czasem okoliczności zmuszają człowieka do porzucenia swojej dawnej działalności |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tryt
Dołączył: 19 Maj 2004 Posty: 156 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 3:20 pm Temat postu: |
|
|
Przy PCZ dość trudno o powtarzalność
Ja robiłem próby z małymi SRami na prochu czarnym z masą paliwa ok 40g
i czasem pracowały świetnie a czasem CATO
Z karmelkiem, co innego
jeżeli robimy karmel z sorbitolu to możemy uzyskać 100% pewność paliwa
o ile rozdrobnienie saletry jest stałe
Co innego jak sypiesz z wora a co innego jak pomięli się trochę h w kulowcu |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Lis 04, 2006 4:33 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
tez jestem początkujący ale cale forum studiowałem ponad 6 miesiecy razem z próbami.
Moim zdaniem:
albo mierzyłeś karmelek na oko czyli łyżeczkami
albo nie zrobiłeś dyszy
albo nie zrobiłeś kanału
albo poprostu skontaktuj sie ze mna na gg:3775981 wytlumacze ci tyle ile bd mogl i na ile pozwoli mi moja wiedza |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł
Dołączył: 01 Paź 2006 Posty: 20 Skąd: z okolic Złotoryji
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 3:38 pm Temat postu: |
|
|
błędem któty popełniałem było to że po otworzeniu opakowania saletry odrazu robiłem karmelek, a teraz wiem że trzeba go zmielić.Dziekuje za pomoc. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kosimazaki
Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 26
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 4:38 pm Temat postu: |
|
|
no nie bardzo, mogło to być jednym z czynników wpływających ...
ja wiele razy robiłem silniki na saletrze "prosto z wora" i działały bardzo dobrze ... _________________ elo pirotechnika elo |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł
Dołączył: 01 Paź 2006 Posty: 20 Skąd: z okolic Złotoryji
|
Wysłany: Nie Lis 05, 2006 8:39 pm Temat postu: |
|
|
saletra potasowa ta ze spożywczaka nie jest zmielona tylko taka w małych grudkach. Karmelka zrobiona z saletry prosto wsypanej do cukru pali się wolno a jak zmiele to szybko, niewiem przynajmniej tak u mnie jest. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
MIROR
Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 264
|
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Im saletra jest bardziej zmielona tym karmelek ma większego kopa - proste. Z doświadczenia wiem o tym że dobrze zrobiony karmelek z niemieloną saletrą wcale nie jest taki zły jak się niektórym wydaje. Więc to że nie latają na pewno nie jest spowodowane 'saletra prosto z wora'. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
lol
Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 13 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 10:33 pm Temat postu: |
|
|
Ale przecierz jak się robi karmleka to cukeir i saletra rozstapia sie w małej ilości wody i się razem miesza, więc chyba nie ma róznicy jaka będzie saletra, czy prosto z worka czy zmielona. Bo jeśli chodzi o karmelka to zmielony o wiele lepiej się pali niż taki "klocek". _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł
Dołączył: 01 Paź 2006 Posty: 20 Skąd: z okolic Złotoryji
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 8:35 am Temat postu: |
|
|
i z tym się zgadzam |
|
|
Powrót do góry |
|
|
porni
Dołączył: 04 Lis 2005 Posty: 12
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 2:32 pm Temat postu: |
|
|
A ja nie. Podczas robienia karmelka topi się tylko cukier a nie kno3. Dlatego rozdrobnienie ma znaczenie. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
lol
Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 13 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 3:15 pm Temat postu: |
|
|
ale kno3 sie tez topi a przynajmniej rozpuszcza, bo jak ja robie karmelka to po chwili jak się troche rozgrzeje to woda się robi przezroczysta. Chyba, że to dlatego bo tyle wody daje i dzięki temu wszystko się rozpuszcza _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
porni
Dołączył: 04 Lis 2005 Posty: 12
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 4:51 pm Temat postu: |
|
|
Świetny karmelek Skoro dajesz takie ilości wody, że aż kno3 się w niej rozpuszcza to albo karmelek się w ogóle nie pali, albo czekasz pół godziny aż woda wyparuje... W normalnym karmelku(czyt. bez wody) tylko sacharoza się topi. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
lol
Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 13 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 4:58 pm Temat postu: |
|
|
Dobrze się pali, może troszke dlużej trza robićale jest dobry. _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
zagubiony
Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 28 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 3:27 pm Temat postu: |
|
|
Chlopie jak by Ci sie KNO3 stopilo bys mial samozaplon gwarantowany...
temperatura topnienia cukru jest NIZSZA od temp. topnienia KNO3 dlatego trzeba mielic KNO3 bo sie nie rozpusci ta tak jak bys dal piasku do miodu(ale porownanie) _________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|