 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koko

Dołączył: 27 Mar 2003 Posty: 44 Skąd: z miejsca do ktorego slonko nie dochodzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koman

Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 58
|
Wysłany: Sob Lis 25, 2006 8:48 pm Temat postu: |
|
|
moja szelka 2" kulista .
( ostrzegam że fotki są śmiesznie niskiej jakości , ale są dowodami że jednak coś robie)
2 fotki z produkcji
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c9b95dde57fffe5c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/397ba0d55f57beea.html
i już gotowa szelka
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf359dd2772d6af5.html
dane techniczne :
waga: 30,0g
gwiazdy: TT primer p.cz
brust: granulowany H3 + torebka ze swiszczałą
nowością jaka zastosowałem w szeli są 2 opóźniacze zamiast 1. oba to visco 2 mm z końcówkami primerowanymi p.cz.
miotanie:
moździeż 50cm dłógości
lift: dam 20g mączki p.cz bez przybitki
quickmatch naturalnie
filmów nie będzie .
ale będą wnioski.
EDIT:
zapomnialem napisać wniosków . więc robie to teraz.
szelka bez zarzutu. poprostu można ocenić na 6. . 20g p.cz to troche duzo, ale elegancko wynosło szelkę. opóźnienie minimalnie zbyt długie. ale szelka nie spadała. na troche dłużej sie zatrzymała w powietrzu .
zapalność niebyła 100% ale bardzo dobra. gwiazdy po wybuchu leciały lekkim łukiem, prawie prosto, zagasły niczm skręciły w dół. efekt TT niewyszedł. raczej golden rain. była kupa iskier, ale ostatnie zagasły prze ziemią. a co najważniejsze to znów idealna kula, przypominam że na własnej produkcji plastikowych półkulach, oklejonych paskami papieru pakowego posmarowanego vicolem. odpaliły oba opóźniacze szelki.
i jeszcze 1 nową rzecz zastosowałem. mianowicie do lifta dałem 2 gwiazdki. też fajnie to wyglądało.
wstyd sie przyznać ale za pierwszym razem zgasł mi quickmatch.
to tyle.  _________________ obecnie koniec z piro
Ostatnio zmieniony przez koman dnia Sro Lis 29, 2006 6:04 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kaco1

Dołączył: 13 Paź 2003 Posty: 130 Skąd: Miasta
|
Wysłany: Nie Lis 26, 2006 12:36 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Podoba mi sie ta szeleczka Silver wave:Blue stars 2 wystrzał dobry i zapalnosc tez i ładnie sie rozeszły gwiazdki
Pozdrawiam kaco1 _________________ ... ?! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IrkaceK

Dołączył: 23 Lip 2002 Posty: 215 Skąd: te piękne kolory ?
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 8:51 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Pierwszy moj post w temacie szelek i film z mojej drugiej proby szelki 2".
Pierwszy strzal to byl tylko test ilosci prochu, opozniacza itp.
Srednica zew. 47mm
Scianka 2,3mm
Dlugosc 96mm
Spolette 20mm
Waga 110g
Zaplon pierwsze do opozniacza a potem pod szelke do prochu.
Lift PCz, prasowany w imadle, 1,5-5mm 13,5g
PCz:masy szelki 1:8
Burst 3,5g herbatki H3
32 gwiazdki pompowane czerwone organiczne pokryte pcz
Zapalnosc 71%
Mozdzierz
Dlugosc 50cm
Srednica wew 50mm
Scianka 5mm
www.mg.lama.net.pl/piro/szelka2-irkacek.avi
Gwiazdki oczywiscie byly czerwone a nie biale. Ksztalt jak widac na filme... ryba . Korpusu bede szukal jutro. Kto ma jakies sugestie czemu szylo cos takiego dziwnego ?
Nastepnym razem pewnie zastosuje flashbag i wiazanie.
Pozdro! _________________ Koniec z praktyka amatorska
www.PyroGarage.pl - Akcesoria pirotechniczne, odczynniki oraz lonty! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kaco1

Dołączył: 13 Paź 2003 Posty: 130 Skąd: Miasta
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 9:59 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Za słaby ładunek rozrywajacy i wypluło tylko jedna z zatyczek. Uzyj P CH do rozerwania szelki. I bedzie spoko I popracuj nad tym zeby szelka wyzej poleciała
Pozdrawiam kaco1 _________________ ... ?! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IrkaceK

Dołączył: 23 Lip 2002 Posty: 215 Skąd: te piękne kolory ?
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 1:50 pm Temat postu: |
|
|
kaco1 napisał: | Witam
Za słaby ładunek rozrywajacy i wypluło tylko jedna z zatyczek. Uzyj P CH do rozerwania szelki. I bedzie spoko I popracuj nad tym zeby szelka wyzej poleciała
Pozdrawiam kaco1 |
Wysokosc wydaje mi sie ze byla jak najbardziej ok... Na filmie moze nie widac, ale nawet zmniejsze ilosc lifta tak do 1:10.
Dzisiaj po ciezkich bojach udalo mi sie znalezc korpus. Po prostu go otworzylo na laczeniu tektur. Problem (mam nadzieje) uda sie szybko rozwiazac
Tak na marginesie... Nie zdawalem sobie sprawy ze 60g gwiazdek wchodzi na jedna szelke
Pozdro! _________________ Koniec z praktyka amatorska
www.PyroGarage.pl - Akcesoria pirotechniczne, odczynniki oraz lonty! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piromarek
Dołączył: 07 Kwi 2005 Posty: 75
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 3:26 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Jeśli mogę coś wtrącić, to na moje oko ścianki wygladają na zbyt grube i mocne.
Myślę, że zastosowanie mniejszej ilości warstw mocniejszego papieru o większej gramaturze oraz sznurkowanie i "ciastowanie" mogą być panaceum na taką przypadłość.
pozdrawiam
Piromarek |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IrkaceK

Dołączył: 23 Lip 2002 Posty: 215 Skąd: te piękne kolory ?
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 3:53 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Bede musial to tez rozwazyc. W tej szelce scianka w sumie nie jest taka gruba. Wyszla tak na fotce bo tektura przez noc zamokla i sie rozwarstwila. Stosuje 2 warstwy tektury szarej 1,1mm - nabylem troche po niskiej cenie :].
Jeszcze jedno pytanko - "ciastowanie" to znaczy ?
Pozdro  _________________ Koniec z praktyka amatorska
www.PyroGarage.pl - Akcesoria pirotechniczne, odczynniki oraz lonty! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kaco1

Dołączył: 13 Paź 2003 Posty: 130 Skąd: Miasta
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 4:29 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Zrob na próbe sobie taki korpus szelki jak Nostra dał foty na poprzedniej stronie Ja robiłem takie korupsy i piekne szeleczki wychodziły
Pozdrawiam kaco1 _________________ ... ?! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piromarek
Dołączył: 07 Kwi 2005 Posty: 75
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 10:46 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Wiedziałem , że wywołam to pytanie
To ciastowanie, to moje superswobodne tłumaczenie ( pasting ), pokrywania zasznurowanej szelki warstwami wygniecionego, namoczonego w klajstrze pszennym papieru pakowego.
Tworzymy w ten sposób twardą , szczelną i kruchą skorupę, która wiąże ścianki szelki ze sznurkiem, ułatwiając jak sądzę, fragmentację po liniach zasznurowania.
Ale to moja teoria.
pozdrawiam
Piromarek |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 10:58 pm Temat postu: |
|
|
Do tego jeszcze mocno namoczony taki papier i sznurek (klajsterek jest jaki jest, każdy wie - na wodzie i to jest pewien plus) po wyschnięciu kurczy się to minimalnie i sznurek zaciska mordercze więzy na szelce.. (z papierem to samo). _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HellFire
Dołączył: 04 Mar 2004 Posty: 292
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Paste używane w odniesieniu do szelek to nic innego jak oklejanie ich papierem (bez gniecenia i namaczania) i bynajmniej nie chodzi tu o żadne ciastowanie, bo z taka praktyka sie jeszcze nie spotkalem
Idąc dalej można się pokusić o stwierdzenie, że przy użyciu zwyklego klajstru, ale czytając np. APC widzę, że większosc ludzi i tak używa ichszej wersji wilkolu czyli "white elmer's glue".
Co do "kruchości" korpusu to tradycyjnie poleciłbym uwzględnienie kierunku ułożenia włókien papieru, klejenie zatyczek na zakładkę oraz oklejanie w końcowej fazie paskami papieru również z włóknami ułożonymi wzdłóżnie. Biały papier drukarkowy jak najbardziej się tutaj nadaje (przetestowany ). W połączeniu z małym ładunkiem FB lub świszczały w środku szelki oraz dobrej jakości pcz na nośniku (P2 udowodnił to nie raz) wszystkie te elementy zapewniają odpowiednią fragmentację korpusu, a zatem "ciastowanie" nie wydaje się być ani dobrą praktyką ani odpowiednim tłumaczeniem w tym momencie
P.S.
IrkaceK, co do tego otwarcia korpusu, to widzę, że włókienka były ok, ale chyba nie oklejałeś paskami całości. Paski naklejane z przesunięciem (jedna warstwa pasek przy pasku, na to druga- klejenie zaczynasz na łączeniu pasków z poprzedniej warstwy kryjąc te łączenia), zapobiegają pęknięciu w jednym miejscu.
Pozdrawiam wszystkich szelkowców
Może niedługo znów coś tu wrzucę  _________________ over...kszszszszszsz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koman

Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 58
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:35 pm Temat postu: |
|
|
dzisiaj poleciala następna szelka .
kulista 2".
Waga - 30,5g
lift - mączka p.cz 15g
brust - granulat H3
gwiazdy - silver wave, i tu zonk... bindrowane wodnym rr. alkoholu. poprostu wyszły mięciutkie. i niestety rozkruszyły sie w korpusie . niewiem czy przy składaniu półkul czy przy wystrzale. poprostu wyszła kula srebrnych iskier, zamiast gwiazd.
moździeż 50cm, odpalane quicmatchem, bez przybitki, półkule własnej produkcji.
fragmentacja korpusu dobra, wyszła kula na niebie. opóźnienie udało mi sie opanować, kilka szelek z kolei wybuchło w odpowiednim momencie. były 2 opóźniacze, na wypadek gdyby jeden zagasł . pułap trudno oszacować , ale grubo ponad 50m .
film:
http://video.google.pl/videoplay?docid=7473607001261079495
pozdrawiam _________________ obecnie koniec z piro |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pirOs
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 12
|
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:52 pm Temat postu: |
|
|
Pasting pełni jeszcze jedną istotną funkcję - mianowicie chroni szelkę przed wniknięciem gorących gazów wylotowych do środka, i oczywistą tego konsekwencją - "wykwitu" moździerza.
Podsumowując, funkcję pasting'u to:
- "uszczelnienie przeciwogniowe"
- usztywnienie całej konstrukcji
- zapobieganie presuwaniu się sznura użytego do spiking'u ( w przypadku gdy nie był on nasmarowany klejem )
Tradycyjnie do pasting'u używa się kleju z mąki pszennej, ewentualnie można zastąpić go rozcieńczonym klejem PVA.
Co do konstrukcji obudowy - rzeczywiście dobrze jest zwracać uwagę na ułożenie włókien papieru ( włókna równolegle do powierzchni bocznej walca - ale to chyba oczywiste ) i klejenie na zakładkę lub na "języczek"
koman - moja rada na przyszłość - granulowany H3 w roli bursta to niezbyt ciekawy pomysł, ze względu na dużą skłonność do przechodzenia w spalanie detonacyjne, dlatego do małych szelek stosuje się H3 na nośniku, np. łuskach ryżowych. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koman

Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 58
|
Wysłany: Nie Gru 10, 2006 5:10 pm Temat postu: |
|
|
heh..
chyba tu sie nie moge zgodzić... do małych szelek powinno się uzywać jak najsilniejszego brusta. do moich 2" granulat H3 sprawdza się idealnie, maja ciękie ścianki ok. 2mm. granulatu wchodzi 7- 10g. w takiej ilości i takim korpusie H3 nie zdetonuje żeby niewiem co.
z kolei do 1" szelek taki brust mógłby być zbyt słaby. w tym przypadku sprawdzał by sie FB na KClO4 i proch nadchloranowy.
do 3" myśle że niema co już dawać H3, bo p.cz granulacik wystarczająco się rozpędzi (można dać torebkę FB albo świszczały). _________________ obecnie koniec z piro |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piromarek
Dołączył: 07 Kwi 2005 Posty: 75
|
Wysłany: Nie Gru 10, 2006 7:18 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Widzisz HF, jak napisałem " ciastowanie" to moje superswobodne tłumaczenie na własne potrzeby - nikogo nie zmuszam do stosowania i naśladownictwa.
Ponieważ słowo paste lub pasting dotyczy smarowania lub pokrywania pastą, a w przypadku szelek tradycyjnie był to klajster z mąki pszennej wykonany przez jej zarobienie gorącą wodą, takie porównanie wydawało się nie pozbawione sensu - związki z ciastem są oczywiste.
Natomiast to co piszesz o sposobie wykonywania pastingu - w odniesieniu do gniecenia i namaczania, niestety nie do końca jest prawdą. To, że nie spotkałeś się z takimi praktykami nie świadczy o tym , że nie mają miejsca.
Zobacz na ten przykład prace Louis'a J. Semenza'y , od ponad 60 lat produkującego tradycyjnymi metodami rodem z Włoch cylindryczne multibreaki w swojej rodzinnej firmie w USA.
Wykonywany przez Niego pasting, przeprowadzany jest właśnie przez nasączanie papieru o odpowierdniej gramaturze , przy pomocy klajstru pszennego, a następnie mocnym wygnieceniu tegoż papieru, ponowne wysmarowanie klajstem i ciasne obwinięcie zasznurowanego canistra.
Następnie całość podlega, walcowaniu, wygnieceniu i "obciskaniu" dla wyrównania i ujednolicenia powierzchni oraz usunięcia zbędnego kleju i powietrza.
Twoja uwaga o znaczeniu kierunku ułożenia włókien papieru i u Semenz'y wydaje się mieć potwierdzenie.
Sam muszę również to przyznać, kierunek włókien jest kluczowy.
Jednak stwierdzenie, że "ciastowanie" pozostaje bez wpływu na fragmentację, a wpływa na nią jedynie kierunkowanie włókien, uważam za daleko posunięte uogólnienie. Zastosuj proszę dla próby, odpowiedni papier z odpowiednimi kierunkami włókien w stosunku do osi korpusu, lecz do zaklejenia zastosuj klej do dętek lub szewski , zobaczymi jak wpłynie to na fragmentację.
to tyle w kwestii "ciętej riposty"
pozdrawiam
Piromarek |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HellFire
Dołączył: 04 Mar 2004 Posty: 292
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 8:55 am Temat postu: |
|
|
Piromarek napisał: | Witam.
Ponieważ słowo paste lub pasting dotyczy smarowania lub pokrywania pastą, a w przypadku szelek tradycyjnie był to klajster z mąki pszennej wykonany przez jej zarobienie gorącą wodą, takie porównanie wydawało się nie pozbawione sensu - związki z ciastem są oczywiste.
(...)
Jednak stwierdzenie, że "ciastowanie" pozostaje bez wpływu na fragmentację, a wpływa na nią jedynie kierunkowanie włókien, uważam za daleko posunięte uogólnienie. Zastosuj proszę dla próby, odpowiedni papier z odpowiednimi kierunkami włókien w stosunku do osi korpusu, lecz do zaklejenia zastosuj klej do dętek lub szewski , zobaczymi jak wpłynie to na fragmentację.
to tyle w kwestii "ciętej riposty"
pozdrawiam
Piromarek |
Generalnie to słowo paste oznacza wklejać lub naklejać/oklejać, pasta, może być też ciasto, klajster - znaczeń jest wiele.
Czepiłem się tego ciastowania bo brzmi to jak zrobienie papki i pokrycie nią czegoś i o to właśnie miałem na myśli, mówiąc, że nie spotkałem się z czymś takim.
Co do kleju do dętek czy szewskiego to dobrze wiem jak to wpłynie, są to spoiwa zbyt elastyczne, ale przecież nie kwestionowałem kajstru
Jeżeli nasączenie papieru klejem i oklejanie korpusu ma być ciastowaniem, to proszę bardzo, ja też ciastuję, też walcuję w celu uzyskania lepszego spojenia włokien i odpowietrzenia
Riposta cięta, ale jakaś takaś obok tego co pisałem wcześniej...
Mimo wszystko fajnie wymienić opinie, coś się zawsze nawinie, jakieś nowe info na forum
A tak na marginesie, to sam chętnie zastosowałbym bardziej kruche spoiwo niż np. wikol, ale jakoś nigdy nie miałem veny na przyrządzenie kleju home-made chociaż kilka dobrych przepisów od artpiego mam...
pozdrawiam HF _________________ over...kszszszszszsz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piromarek
Dołączył: 07 Kwi 2005 Posty: 75
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 10:50 am Temat postu: |
|
|
Witam.
Widzę Kolega "stalowe nerwy" posiada
i z równowagi się wyprowadzić nie dał.
Widzę również, że w kwestiach merytorycznych występuje raczej zgodność poglądów.
Fakt , ciastowanie to niezbyt szczęśliwe określenie, przywodzące na myśl raczej wykonywanie krokietów niż pokrywanie fajerwerków cienką warstwą papieru z klejem.
Jeśli poszukujesz kruchego spoiwa, możesz spróbować zastosować klej kostny stolarski w perełkach. Trochę trudno dostępny, śmierdzący i trudny w obróbce ale kruchy jak laka.
Ja z niego zrezygnowałem, z racji kłopotów z przygotowaniem. Ale papier pęka pięknie.
Być może dla ładunków sferycznych nadaje sie lepiej. Można nasączać nim wielowarstwowo arkusze tektury, a dopiero potem poddać je termicznej obróbce ksztaltującej.
pozdrawiam
Piromarek |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stuf

Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 82 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 4:27 pm Temat postu: |
|
|
Witam Szanowne Grono Szelkomaniaków i nie tylko. Po ponad rocznej przerwie i z glową pełną pomysłow zabrałem się za szelunie Juz mam 3 korpusiki i zastanawiam się na "skruszeniem" papierku a dokladnie tektury. W pierwszej chwili chciałem użyć rozwodnionego wikolu ale myślę jeszcze nad użyciem po prostu szkła wodnego. Chciałem dosłownie użyć pędzelka i nakładać co jakiś czas warstwę. Czy Panowie praktykowali już takowe rozwiązanie ?
pozdrawiam - sTuF _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michał_R

Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 212 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 4:41 pm Temat postu: |
|
|
Ja robiłem i nie polecam, jakiś taki dziwny wychodzi ten korpus wcale nie kruchy i jakiś taki "pulchny" kiepsko sie fragmentuje i co za tym idzie rozrzut gwiazdek nie jest równomierny (ale to tylko moje spostrzeżenia). _________________ http://s3.bitefight.pl/c.php?uid=79647 - kliknij! |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|