 |
FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL Forum Pirotechniczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NBT

Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 106 Skąd: Południe Polski , Exeter
|
Wysłany: Sob Wrz 16, 2006 8:54 am Temat postu: |
|
|
to akurat nic nowego, bynajmniej dla mnie.Tyle że ja stosowałem domieszkę 5% KClO3 otrzymując szybkosć spalania ok. 2m/s przy luźno usypanym prochu.Ale trzeba zwrócić uwagę na to że w mieszance znajduje się chloran i siarka, a wiadomo czym to moze skutkować przy nieodpowiednim obchodzeniu się.  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szajba

Dołączył: 11 Maj 2003 Posty: 88
|
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 2:03 pm Temat postu: |
|
|
Witam, oto czym moge sie poszczycic
Proporcje:
75% KNO3
15% C
10% S
Wszystko mielone w mlynie kulowym najpierw osobno przez 8 godzin a potem kolejne 8 godzin juz po wymieszaniu (w malych porcjach po 100 gram, oczywiscie kule z nieiskrzacego stopu).
Siarke zmieszalem przed mieleniem z weglem w proporcji 10/1 z nadzieja, ze nie bedzie sie kleic do kul i scianek mozdzieza troche to podzialalo ale bez rewelacji, i tak sie poprzyklejala ale jakby mniej (wiadomo, ze potem wychodza inne proporcje trzeba sobie dobrze policzyc).
Potem do tak powstalej maczki prochowej dodalem alk. etylowego tak aby mieszanka byla wilgotna(kwestia wprawy no i gustu). Nastepnie przecieralem to przer sito o duzysz oczkach. Czesc miszanki ktora przeszla przez sito byla scinana nozem suszona i tak powstawaly dwie drobniejsze frakcje a trzecia najgrubsza frakcja powstala przez wyciskanie z oczek sitka prochu(wychodza takie male trapezy widac na fotkach)
Ponizej daje fotki oraz filmik ze spalania 3 frakcji
Film
p.s. A jak Wy mielicie siarke w kulowcu, czy tez przykleja sie Wam do scian i kul?
pzdr Kamil |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nostra

Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 200
|
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 2:59 pm Temat postu: |
|
|
super kształt te największe, naprawdę respect no ale masz kulowca, ja jadę bez niego ^^
a prasowałeś proch?
i pytanie, nie chcem śmiecić... skąd wziąść takie sitka o różnych oczkach? nigdzie nie ma w miescie u mnei (małe miasto...) może są w necie czy gdzies?
P.S. nie dopatrzyłem się żadnej iskry  _________________
 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 3:04 pm Temat postu: |
|
|
Dobra robota Szajba:) Nie często Cie widze.. ale jak się już pojawiłeś to z Pcz-kiem którym faktycznie możesz się chwalić...
Niech teraz inni patrzą jak się co robi:)
Na fotce meal powdera już widze dobrą jakość, jak to nazwał HF, tzw. "masełko" Zresztą mój proch pokazywałem w temacie o ładunkach miotających.
Ja przyznaję się - miele całosć , czyli KNO3 / S /C, proporcje standard, nie dodaje nic, żadnego chloranu (jak to ostatnio czytalem... ). Miele na nieiskrzących mosiężnych walcach, 200 lub max 250g na raz. Czas mielenia 8h lub 12h (więcej raczej nie ma już potrzebny).
Siarkę używam czystą, z chempura lub od Usera - jest to siarka już zmielona.
Gdy mielisz osobno, to zmieszaj siarkę z azotanem, nie zapali się napewno (wystarczy troszkę KNO3).. ale saletra zapewni, że siarka w ogóle nie będzie Ci się przyklejać Spróbuj.
*więcej
pzdr.
P2 _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szajba

Dołączył: 11 Maj 2003 Posty: 88
|
Wysłany: Wto Wrz 19, 2006 3:12 pm Temat postu: |
|
|
Nostra proch nie jest prasowany, po prostu dodaje alk. do maczki prochowej, dobrze mieszam i potem wciskam to w oczka sitka, czesc wychodzi i ja scinam.
A co do samych sitek to ja porostu mam takie w domu, nie ma standardowej ilosci oczek w sitkach wiec inna firma inna wielkosc oczek:) Nie kupowalem ich specjalnie do piro:)
P2 przy nastepnej okazji sprobuje wymieszac siarke z KNO3 i zobaczymy co wyjdzie
pzdr Kamil |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DNF
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 141 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto Wrz 19, 2006 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Nie wiem czy to cos dziwnego czy norma. Dolalem 10ml wody kranowki do 60g p.cz prosto z kulowca. Sam p.cz nie spalal sie rewelacyjnie...trzeba nad nim popracowac. Po zmieszaniu z woda podpalam a tu tylko pufniecie i koniec. Spalal sie blyskawicznie. Czegos tu nie rozumiem.
Pozdrawiam
DNF
P.S. jutro postaram sie dac film. _________________ "Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery."
K. I. Gałczyński |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MICHAL-RAKIETOMAN
Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 68
|
Wysłany: Wto Wrz 19, 2006 8:45 pm Temat postu: |
|
|
mam pytanie poo jakiego grzyba mielisz kno3 w kulowcu skoro potem dajesz wode ktora rozpusci kno3 i zrekrystalizuje go? to samo uzyskalbys gdybys dal kno3 w postaci soli spozywczej (chodzi o krysztaly) dodaje sie alkoholu... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Wto Wrz 19, 2006 10:03 pm Temat postu: |
|
|
nie pierdziel Michał-rakietoman...
DNF - w pewnym sensie przegrycha, a ona zawsze pomaga.. nic nowego.
Są nawet metody łączone, przegryzania i mielenia..
Tyle że trzeba pamiętać że przegryzanie prochu to nie robienie kompotu:)
Wody dodaje się mało.. a nie robi papke, bo wtedy saletra krystalizuje.
Spróbujcie zmielić wstępnie w kulowym, następnie dodajcie np 15% wody, wygnieść proch ręką w rekawicze. Jak wyschnie ostatecznie do kulowca.. _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
otp2
Dołączył: 04 Cze 2005 Posty: 25
|
Wysłany: Sro Wrz 20, 2006 2:41 am Temat postu: |
|
|
Witam
No i bardzo dobrze że dodał wody, kno3 sie rozpuściło zrekrystalizowało ale już w porach węgla.
Pozdrawiam
otp2 |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DNF
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 141 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sro Wrz 20, 2006 6:54 am Temat postu: |
|
|
Hehe dzieki za poparcie. Zauwazylem ze przegryzanie p.cz woda w takiej ilosci ze robi sie lekko klejacy ale wciaz jest sypki, daje o wiele lepsze rezultaty niz przegryzanie np denaturatem. Ale to sa tylko mojae obserwacje. Ale wciaz nie mam odp dlaczego jak jest wilgotny pali sie o wiele szybciej.
Pozdrawiam
DNF
P.S. przez cala noc podeschl sobie troche ale wciaz leko wilgotny i spala sie tak samo. _________________ "Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery."
K. I. Gałczyński |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szajba

Dołączył: 11 Maj 2003 Posty: 88
|
Wysłany: Wto Wrz 26, 2006 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Witam ponownie:)
Postanowilem, ze przegryze jedna partie prochu i porownam z nie przegryzanym. A wiec odwazylem 100 gram prochu z uprzednio zmielonych skladnikow, zaczalem dodawac wody i wszystko ladnie mieszac, skonczylem na tym, ze wody bylo az 20% to duzo ale chcialem zeby mi nikt nie zazucil, ze za malo wody.
Postalo to sobie jedynie 21 godzin z zegarkiem w reku uznacie pewnie, ze malo no ale zdradze, ze i tak widac roznice:] Przetarlem przez sitko o oczkach ok 1mm aby szybciej wyschlo i nie tworzyla sie skorupka wyszlo cos takiego
Schlo to 3 dni po czym wyladowalo na 8 godzin w mlynie kulowym tak jak i nieprzegryzany proch. Potem granulacja i odsianie frakcji wszystko tak samo jak w nieprzegryzanym.
Nastepnie zbilem z listewek rynienke za pomoca ktorej to porownalem predkosci obu prochow. Listewka ma dlugosc 82cm na srodku jest dziurka na lont, z jednej strony sypiemy jedna substance z drugiej druga i ta ktora jako pierwsza dojdzie do konca szybciej sie spala chyba jasne:)
Czarnym markerem oznaczylem 5 punktow na listewce, srodek, oba konce oraz kolejne dwa w odleglosci 20,5cm od poczatku czyli w 1/4 dlugosci.
Rynienka ma 7mm szerokosci i 3mm wysokosci i taka tez jest sciezka prochowa. W sumie jest 8,4 gramy prochu czyli po 4,2g jednego i drugiego wszystko wazone waga elektroniczna. Ziarna tej samej wielkosci(ta sama frakcja).
Ponizej macie filmik z testu, jesli ktos ma program ktory dzieli caly film na poszczegolne klatki i pokazuje bardzo dokladny czas nagrania to byl bym wdzieczny za zmierzenie predkosci palenie(kazdego prochu z osobna) i podanie w temacie, z gory dzieki.
FILM Po LEWEJ proch przegryzany a po PRAWEJ nieprzegryzany na 100% tak jak napisalem zeby nie bylo, bo z filmu wynika jednak inaczej ale o tym zaraz:)
No i NIESPODZIANKA, przegryzany proch spalil sie wolniej od nieprzegryzanego(obejzyjcie sobie po klatkach chociaz na oko tez da sie zauwazyc roznice) ale z koleji duzo wiekszym plomieniem.
Stad moja teoria, ze przegryzany proch dzieki lepszemu wymieszaniu skladnikow jest bardziej wydajny czyli z tej samej ilosci prochu mamy wiecej produktow gazowych i mniej smieci niz z nieprzegryzanego stad tez i musi sie dluzej palic, dla wiekszosci powinno wydac sie logiczne, mam taka nadzieje. Slucham innych wyjasnien chociaz wiem, ze to tylko jedna proba ale wydaje mi sie, ze obiektywna.
P.S. Odmierzylem 100 gram prochu z uprzednio NIE zmielonych skladnikow (siarka od usera, KNO3 od Irkacka a wegiel wierzbowy od Artpi'ego), dalem do mlyna i po 10 godzinach wyszedl taki sam proch co wczesniej czyli nie ma co mielic po 2 razy, nieiskrzace kule i heja
pzdr Kamil |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piroman2

Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 834 Skąd: z moździerza ;)
|
Wysłany: Wto Wrz 26, 2006 4:07 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Kamil...
Bardzo mi się podoba Twoje podejście:) do tej roboty.. Widać, że troszeczkę się napracowałeś i zrobiłeś praktyczny test..
Ale co by nie było, nie wiem jak przegryzany proch może spalać się wolniej Nie trafia do mnie Twoje wyjaśnienie:).. ogólna jest zasada że przegryzany spala się lepiej.. przynajmniej słaby proch przegryziony jest lepszy.. ale taki meal powder także powinien przyspieszyć.
I to nie tyle że to jakieś info które skądś tam się wzięło, bo na różnych stronkach pisze że przegryzanie poprawia jakość prochu - sądze też że nie jedna osoba już to przed nami sprawdzała..
Lepiej gdyby zaprasować (ubić) powtarzalnie takie prochy w rurkach.
A ogólnie to podobal mi się Twój teścik.. oby tak dalej
pzdr.
P2 _________________ Szelka jest małym nasionkiem, z którego na niebie wyrasta piękny kwiat. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azzazel

Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 38 Skąd: długośc 18,6666667 E szerokość 50,2833333 N
|
Wysłany: Wto Wrz 26, 2006 5:03 pm Temat postu: |
|
|
Witam !!!
Czytam czytam i skumałem że robicie proch inaczej niż ja
Napisze więc jak ja robie
Susze wszystko później miele w elektryku osobno ALE TAK PORZĄDNIE potem odwarzam i do jednego gara wszystko i powolutku mieszam mieszam mieszam w trakcie mieszania spryskiwaczem zraszam wszystko wodą ale tak delikatnie tylko żeby troche nawilżyć mieszanke tak żeby dalej się wszystko ładnie sypało i niesklejało
Potem zaś do młynka i szybkie mielonko z mieszaniem
tak spreparowaną mączke prochową pakuje do młyna kulowego na 8-12h Później to zalewam powoli denaturatem czystym do uzyskania gęstej papki wszystko po dokładnym wymieszaniu zostawiam w jakimś ciemnym miejscu do wyschnięcia. Gdy proch troche podeschnie i jest jak powiedzmy glina to bardzo dokładnie to zaczynam ubijać/ugniatać tak żeby uzyskać jednolity blok prochu o lepszej gęstości
Gdy to wyschnie po paru dniach kurusze i na kaloryfer na dobe albo dłużej. Później przesiewam przez sieta. GOTOWE.
Proch tak zrobiony o granulacji 1-2 mm spala się bardzo gwałtownie to zanczy usypany kopczyk z prochu po podpaleniu natychmiast bucha wielkim ogniem niewidać żeby się coś spalało warstwa po warstwie tylko BUCH i koniec
Inaczej jest z prochem o granulacji poniżej 0,5 mm on spala się wyrażnie
i nietak gwałtownie
Pozdrowienia  _________________ GLIWICE --> moje miasto
My kingdom of heaven... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Misiek Dostęp próbny

Dołączył: 05 Kwi 2006 Posty: 15
|
Wysłany: Wto Wrz 26, 2006 5:24 pm Temat postu: |
|
|
Jedynym, co mi na myśl przchodzi, dlaczego przegryzany spalał się wolniej, to to, że mógł być on zawilgocony, mój czekoladowy, po trzech dniach, palił się koszmarnie wolno, a wyglądał na suchy.
Moim zdaniem, suszonko było za krótkie.
Jeśli koledze Szajbie, chciałoby się, to proponuje przeprowadzić test jeszcze raz, ale Pcz, przesuszyć dłużej, albo do szuszenia użyć jakiś substancji higroskopijnych bardzien niż KNO3, naprzykład suchego NH4NO4.
Potym test powinien być obiektywny
Pozdrowienia i podziękowania dla Piroman`a2 _________________ Per signum crucis de inimicis nostris libera nos, Deus noster... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szajba

Dołączył: 11 Maj 2003 Posty: 88
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 10:19 am Temat postu: |
|
|
Hej:) Zastosowalem sie do rady Miska.
Obie probki przez 5 godzin byly narazone na dzialanie promieni slonecznych w skrocie suszyly sie na sloncu.
Zdjalem je ze slonca odwazylem probki tym razem po 4,3g a nie jak wczesniej 4,2 aby nie bylo napewno przerw w sciezce. Zamknalem w szczelnych pudeleczkach no i heja robic test. Tak jak wtedy po LEWEJ przegryzany a po PRAWEJ nieprzegryzany.
Oto i FILM z proby
No i znow to samo, przegryzany spalil sie odrobinke wolniej, zmierzylem czy otwor napewno jest na samym srodku drewnianej rynienki no i jest.
Ale najwazniejsze w tym jeswt to, ze obie probki spalily sie o wiele szybciej niz wczesniejsze co oznacza tyle, ze moj proch zawiera wode. Odczynniki takie jakie przyszly takie byly uzyte do produkcji nieczego nie suszylem bo nie mam na to czasu i warunkow zreszta nawet nie myslalem, ze to ma taki wplyw na predkosc, granulowane za pomoca czystego spirytusu wiec to raczej nie to moglo spodwodowac zawilgocenie.
Dzis bede suszyl kolejne dwie porcje na test tego samego prochu z tym, ze jena szczelnie zamkne a druga pozostawie na caly dzien na kartce zeby do woli mogla chlonac wilgoc z powietrza bo jestem ciekaw czy oplaca mi sie w ogole suszyc proch bo moze latwo lapie wilgoc.
Ja znow sie upieram, ze dzieli przegryzaniu proch jest lepiej wymieszany co za tym idzie bardziej energetyczny. Musze to sensownie wytlumaczyc. Poprostu jesli mamy lepiej wymieszane skladniki to calosc tych skladnikow ulega spaleniu, a przy goprszym wymieszaniu jakas czesc reduktora nie styka sie z utleniaczem tak dobrze jak powinna i nie uklegnie calkowitemu spaleniu stad reakcja trwa krucej bo nie wszystkie skladniki przereaguja wiec i spalanie trwa krocej.
Wiem, ze nikt sie ze mna nie zgodzi ale jak to inaczej wytlumaczyc? Ta sama ilosc prochu, ta sama dlugosc sciezki, ta sama wielkosc ziaren, obie probki pozbawione wody, wtedy wiart wial od lewej do prawej, teraz od prawej do lewej, ja juz naprawde wszystko wykluczylem...
pzdr Kamil |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azzazel

Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 38 Skąd: długośc 18,6666667 E szerokość 50,2833333 N
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 5:47 pm Temat postu: |
|
|
Witaj kamil jak zauważyłeś sam że nikt się z tobą niezgodzi
Ja sie niezgadzam !!
Suszenie na słońcu to lipa !! Saletra potasowa lubi sobie wypić a zawartośc wody w pcz w ilosci np 2% to już bardzo pogarsza właściwości palenia. Dużym błędem jest niesuszenie składników przed ich zważeniem zmienia się skłąd twojej miszanki jest zamało utleniacza, ale to jeszcze przejdzie jakoś ale zeby proch pokazał swoje oblicze MUSI BYĆ SUCHY NA WIÓR. Proch czarny jak jest dobrej jakości to pali sie bardzo szybko taki KORDYT to sie chowa (oczywiście nie w zamkniętym pojemniku i w ilości TONA )
Proponuje żebyś wzioł po kilka gram tego przegryzanego i nieprzegryzanego np. po 20g i wysusz to ale porządnie na jakimś kaloryferze zaoże się że ten proch jeszcze "tonie" w wodzie.
To tylko moje drobne wskazówki bo zrobic dobry proch to niejest tak łatwo i szybko trzeba wziąść też pod uwagę do czego ci on potrzebny czy musisz mieć taki super palić ???
Pozdrowienia _________________ GLIWICE --> moje miasto
My kingdom of heaven... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DNF
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 141 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Szajba zrob sobie cos podobnego do eksykatora. Substanja osuszajaca to moze byc CaCl2. Swietnie higroskopijne. W budowlanych mozna kupic proszek do osuszania domow. W skladzie (moim zdaniem) tez jest chlorek wapnia bo jest badzo higroskopijny.
Pozdrawiam
DNF _________________ "Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery."
K. I. Gałczyński |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Misiek Dostęp próbny

Dołączył: 05 Kwi 2006 Posty: 15
|
Wysłany: Pią Wrz 29, 2006 2:22 pm Temat postu: |
|
|
Mój plan:
Niestety zrealizować go nie mogę, bo mamusia uczyniła mnie teoretykiem (wszystko wsiuuuu z domu :/ )
Odmierz: 1
-100 gram KNO3
- 50 gram C
- 30 gram S
Utrzyj, wysusz na wiór. Odmierz wg. proporcji 75:15:10, wymieszaj, utrzyj w kulkowcu.
Z przygotowanego prochu, weź po 50gram.
Jedną próbke, zamknij i zostaw.
Drugą próbkę poczęstuj wodą, destylowaną najlepiej, ale nie koniecznie.
Próbkę nr.2 pozostaw z wodą, jakieś 48 godzin. Potem przesusz, tylko dokładnie i pod żadnym pozorem nie śpiesz się !!
Kiedy będzie już w suche, zapakuj w kulkowca, przemiel jeszcze raz,
Potem możesz równocześnie suszyć obie próbki, tu też nie możesz się spieszyć, lepiej przesuszyć dłużej, w mniejszej temperaturze, niż szybciej w wyższej.
Możesz się też zastosować do propozycji kolegów i przygotować esykator.
Kiedy już obie próbki będą suche, możesz przystapić do granulowania.
Tutaj też powinieneś używać czegoś bezwodnego. Metanol, chodzi koło 5zł za litr, a stęznie nie ma koło 99%, wracamy do tematu, po bindowaniu też proponuje dokładnie przesuszyć. potem można robić testy.
Wiem, że to strasznie długie i część z tych czynności wydaje się niepotrzebna, ale jak już mamy robićjakieś testy, to niech one będą maksymalnie obiektywne i dokładne.
Szajba:
Według mnie, Twój błąd polega na tym, że odvczynniki masz w miare suche, więc próbka A, jest bardziej sucha, natomiast próbka B, jest dodatkowo częstowana wodą i pomimo, że obie wyglądają na suche, bo nie wątpie, że tak jest, próbka A, ma poprostu mniej wody.
Moim zdaniem, za krótko suszysz te próbki
pozdro
Misiek _________________ Per signum crucis de inimicis nostris libera nos, Deus noster... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szajba

Dołączył: 11 Maj 2003 Posty: 88
|
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 10:08 am Temat postu: |
|
|
Zmierzylem predkosc prochu a raczej odczytalem z filmikow.
Przed wysuszenie proch nieprzegryzany 0,71m/sek
Po wysuszeniu rowniez proch bez przegryzania 1m/sek
Do "Misiek"
Niestety zaczal sie rok akademicki i nie bedzie tyle czasu na piro, wiec nie dam rady wykonac kolejnych testow, pewnie albo nawet napewno chodzi o zawartosc wody, nie wiedzialem, ze to ma tak ogromny wplyw na predkosc prochu no ale moze kiedys to udokumentuje:]
pzdr i zycze udanych prob:) |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tomash dostęp próbny do MW

Dołączył: 27 Sty 2003 Posty: 382 Skąd: Z nieba do nieba, oby nie za szybko...
|
Wysłany: Czw Paź 05, 2006 9:39 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Czasem zaglądam tutaj pomimo zapier.... na studiach.
Co do szybszego palenia się prochu nieprzegryzanego...
Otóż przegryzanie wymaga dodania większej ilości wody, ta z kolei powoduje krystalizację kryształów saletry NA POWIERZCHNI ziaren węgla drzewnego, znowusz to powoduje zmniejszenie czułości prochu na temperaturę. Aby temu zapobiec należy przygotować proch z niedoborem 1% węgla drzewnego i dodać go w procesie polerowania ziaren, lub też normalnie przygotowany proch wypolerować z użyciem grafitu.
Pozdrawiam i życzę owocnych testów.
Tomash. _________________ Już tylko teoretyzuję, potrzeba mi rączek by rodzinę utrzymać  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników na tym forum Nie możesz pobierać plików z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|