FORUM.PIROTECHNIKA.ONE.PL

[Gość]

Witam ludność

Mam kilka pytanek:
1. Ostatnio wykorzystałem proch Pirotechmana "Amator" do konstrukcji
petard. Czy na takiej petardzie (tzn. z prochem "Amator" z 20 %
dodatkiem pyłu Al lub Mg) można zrobić fugasa?
2. To zdjęcie pokazujące "jak rozrabia" petarda Pirotechmana jest śliczne
) Ciekaw jestem, jaka mieszanka petardowa znajduje się w tej
petardzie?
3. Jako zatyczki do petard wykorzystuję zaprawę cementową altlas
albo to samo z dodatkiem kleju do płytek. A wy, FORUMIARZE
jakie masy stosujecie?
4. Kiedyś, kiedyś, jeszcze za czasów króla Artura robiłem proch "Amator"
Mimo wysiłków proch nie palił się, lecz... topił, kiedy próbowałem go
zapalić. Dzisiaj robię ten proch tak samo a mi wychodzi więc co zrobiłem źle??

Za info dzięki,
Pozdrawiam

[Wara]

Oczywiście da się zrobić fugasa (ostatnio dałem 5% AL, i piękny fugas wyszedł), ale jeszcze huk był słaby, bo wikol mi się skończył, i robiłem na mące z wodą, ale otoczka jest zbyt słaba i zbyt mało gwałtownie sie rozrtywała

[ŚciArwA]

ja, jezeli juz robilbym fugasy, to na samym prochu fb.

w tej petardzie jest mieszanka fb. na forum znjdziesz conajmniej 3 przepisy na taka mieszanke.

gips, papier toaletowy z woda i wikolem.... ale gips niejest pozytywny, bo jak petarda buchnie, i nierozerwie korpusu, tylk wystrzeli zatyczke, to wtedy kogos mzoe zabolec.

mzoe wtedy byla komunistyczna saletra z dodatkiem stonki ziemniaczanej, ktora ameryance zrzocaja w nocy na polskie pola z supercichych bombowcow?

pozdrawiam

[yetihehe]

[explo]

Nie lepiej zastosować korek z żywicy epoksydowej? Bardzo odporna, tania np. Epidian 5 około 5 zł...wystarczy zalać koniec odpowiednio grubą warstwą i tyle... odporne na temperaturę,ćiśnienie, nie kurczy się nie pęka,można dowolnie formować bo sie nie kruszy ogólnie sprawdza się.

[Amator]

[yetihehe]

[explo]

na dyszę rzeczywiście się nie nadaje...Ale może dodanie mączki (jak się nie mylę kwarcowej,specjalnej,dodawanej do kleju...) polepszyło by sytuację...

[DARK]

Nie pomoże.
Pozdrowionka

[yetihehe]

[explo]

[/quote]Co to za mączka kwarcowa? Ja się zastanawiałem nad dodaniem talku do szkła wodnego(w zasypkach dla dzieci chyba jest i do suszenia stóp). Powinno związać trochę wody ze szkła i szybciej by schło, ale co z wytrzymałością? Jakby dodać tej mączki kwarcowej...[/quote]
U mnie w mieście nie mają, ale może gdzieś indziej...możesz przeczytać o niej nawet na opakowaniu od Epidianu 5, zwiększa gęstość kleju i polepsza zdolność do wypełniania ubytków w klejonym przedmiocie,taki klej lepiej wypełnia,a teoretycznie powinien być wytrzymalszy na temperaturę,a co do talku to chyba powinien być do kupienia w aptece w czystej formie,o ile mączka zwiększa wytrzymałość kleju,to talk jeśli z nim przecholujesz pewnie trochę zmniejszy wytrzymałość szkła wodnego.

[Gość]

Talk dostaniecie w sklepie motoryzacyjnym. Sluży do konserwacji gumy.
Pozdrawiam

[ander]

ja tam do ładunków stosuję albo papier parafinowany jeżeli zawierają MW albo grube rury papierowe z rolek na folie etc. proch ładuję do woreczka, który wkładam do takiej rury , uszczelniam papierem z obu stron i zaklejam taśmą klejącą. efekt murowany. wczoraj odpaliłem z kumplem 250g fotobłysku , było cicho ale na niskiej częstotliwości dało się wyczuć niezły pomruk i uderzenie powietrza. kiedyś robiłem fugasa z 3 litrów paliwa i zastosowałem ok 80-100 g mieszanki w plastikowej rurce
good luck

[Tungsten]

Jakoś kiepsko Ci wybuchło te 250g bo huk powinien być niezły. Jeśli petarda jest dobrze skonstruowana to huk powinien się równac z wybuchu podobnej ilości TNT.

Biały

[Mephisto]

na dysze najlepiej nadaja sie dysze z ty wiekszych rakiet z fajerwerkami. Po Sylwestrze po prostu pozbierajcie rakiety tez z kijkami i powyciagajcie z nich dysze. Wedlug mnie one beda najlepsze.

[Tomash]

Ja tam sie zakochałem w dyszkach z szkła z cementem... tylko trza je wikolem potem wklejać i uszczelniać, ale mimo to są poprostu piękne...

[julex]

Ale kręcicie
powszechnie wiadomo, że najlepsze dysze są z GLINY. Niewypalanej, nasyconej szkłem wodnym, a potem wikolem. Ładnie się lepią, a wytrzymałe że hoho!

Pozdro
juleks

[Gość]

4. Kiedyś, kiedyś, jeszcze za czasów króla Artura robiłem proch "Amator"
Mimo wysiłków proch nie palił się, lecz... topił, kiedy próbowałem go
zapalić. Dzisiaj robię ten proch tak samo a mi wychodzi więc co zrobiłem źle??


Sam jestem ciekawy Kiedyś próbowałem zrobić proch, według jednostek wagowych podanych w książkach (15 KNO3, 3 C i 2 S), ale tak jak tobie się topił. Od tego czasu nie robilem już takiego prochu, tylko w wyniku eksperymentów stworzyłem własny skład objętościowy(10 KNO3, 7 C, 4 S). Teraz pali się bardzo dobrze.
Powiedz mi jak Ty teraz robirz swój proch
Może mi niewychodzi dlatego, że stosuje saletre - nawóz lub siarkę mielona ze sklepu ogrodniczego do zabijania robactwa

[waliza]

Cholera,mnie tez dziwi to jak trudno zrobic dobry pcz.Tez mi kichy wychodzily.Dziwie sie jak w sredniowieczu i pozniej sobie radzili,jakos im ten proch wybuchal.

[ŚciArwA]

pewnie dlatego im wybuchal, ze na przygotowanie prochu poswiacano baaardzo duzo czasu. wiec nie dziw sie, ze jak zmielisz skladniki, zmieszasz, zalejesz woda wysuszysz i znowu zmielisz to ci sie slabo pali.

'dobry proch to potega' niepamietam kto to napisal, ale napisal dobrze

pozdrawiam

p.s. moze to juleks?